fbpx

Dramat Miami Heat, Detroit Pistons jedną nogą w playoffs

18

det

heat 91 pistons 108

Wyjazd LeBrona oraz absencja D-Wade’a, kreujących naprzemiennie 80% dotychczasowych akcji zespołu wiele wyjaśnia. Kto jest kim w Miami? Dwa dni temu Marcin Śledziński zadał pytanie, czy South Beach mają najsłabiej obsadzoną “jedynkę” w lidze. Twierdziliście, że nie.

NIE? Wczoraj w nocy Mario Chalmers i Shabazz Napier wybiegli w pierwszej piątce pod nieobecność kontuzjowanego D-Wade’a. Panowie uskładali łącznie 1 punkt podczas 32 minut spędzonych na parkiecie. Dzielnie wspierał ich kolejny point-guard Norris Cole, autor 2 punktów zanotowanych w 33 minuty. Na tle DJ Augustina (zastępca Brandona Jenningsa) wyglądali jak banda, która do walki z artylerią przyniosła scyzoryki.

Korzystając z możliwości rozwinięcia skrzydeł DJ zanotował 25 punktów i 13 asyst, a pierwszą kwartę gospodarze zakończyli serią 25:1 (!) zbiórka – szybki atak – zbiórka – szybki atak. Odkąd pięć meczów temu wtrącony został do pierwszej piątki osiąga średnio 21.8 punktów i 9.2 asyst.  Tym samym Pistons poradzili sobie z szokiem, jakim niewątpliwie było zerwanie ścięgna Achillesa przez Jenningsa, w podobnej roli świetnie sprawdza się DJ, a zwycięstwa z Houston i dziś Miami stanowią dobry prognostyk. Playoffy są w zasięgu!

ea

Chris Bosh miał dzień konia (34 punkty, 61% z gry, 21 w trzeciej kwarcie) ale pozbawiony jakiegokolwiek wsparcia na obwodzie również jemu nie było łatwo grać.

Pistons dominowali na tablicach, zmusili rywali do gonitwy na otwartej przestrzeni i konsekwentnie naciskali tempo. Resztę załatwił pick-and-roll, Augustin przedostawał się z piłką w pole trzech sekund skąd raz za razem karał rywali rzutem bądź odegraniem. A i w sytuacjach catch-and-shoot czuje się znakomicie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

18 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze by było żeby Miami weszło do PO, Hassanowi przydałoby się posmakować tamtejszej walki, aby nabrał trochę doświadczenia, tam gra jest ostrzejsza, więc mimo, że i tak nie nabija tak szybko fauli, tam powinno być jeszcze lepiej. Dwyane wróci po ASG, mimo, że jako jego fan bardzo bym go chciał tam zobaczyć, to wg mnie i tak nie ma już czego udowadniać tam, a lepiej nie ryzykować nawrotu kontuzji.

    Let’s go HEAT!

    (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież Bosh to taka świetna pierwsza opcja w ataku, a zaraz ich w PO nie będzie. Tyle było gadania, że Miami jeszcze skonczy sezon regularny z lepszym bilansem niż Cavs. Pseudo eksperci 🙂

    (21)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Whiteside jak pierwszoroczniak chyba w Miami?

    Fajnie się chłopak rozwija i dobrze, że po sezonie nikt go nie zgarnie, bo Pat się zabezpieczył na taką ewentualność.

    A Detroit niech awansuje do PO. Lepiej oni niż Nets 🙂

    (18)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Detroit formed a f&cking wall.

    Pozycja rozgrywającego jest rzeczywiście najsłabiej obsadzona, jednak po tym meczu wezmę ich w obronę. Może i trójka Chalmers, Cole, Napier trafiła łącznie tylko 1 z 7 (może i lepiej, ich potencjał ofensywny jest marny, nie mam więc pretensji, że nie rzucali), ale z drugiej strony rozdali 17(!) asyst, nie popełniając przy tym żadnej starty(!!!).

    Run Detroit w pierwszej kwarcie pokazał, jak wiele znaczy Whiteside dla defensywy Miami. Dlatego dziwi mnie zarządzanie minutami przez Spo – Hassan spokojnie mógł rozegrać tej nocy 30+ minut. Ofensywnie wyraźnie widać jego ograniczenia, zastanawia mnie także wzrastająca u niego tendencja do rzucania z półdystansu – o wiele bardziej odpowiadał mi, gdy opierał sie jedynie na wsadach i hakach.

    @ 🙂
    Biorąc pod uwagę historię kontuzji w tym sezonie, potencjalny awans do PO uważam za więcej niż przyzwoite osiągniecie.

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Masakra. Wade robil cala gre w Miami i gral za caly obwód. Bosh zapowiadal przed sezonem jaka to on pierwsza opcja bedzie, a tak naprawde to jegobpierwszy wystep mocny.

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na miejscu pistons sprawdzilbym nagrania z monitoringu. Podejrzana sprawa z tym augustinem. Gdzie sie chlop nie pojawi to pierwszy pg wypada na caly sezon. Swoja droga pistons moga dobrze na tym wyjsc. Przeciez dj w tamtym roku ciagna bulls przez caly sezon. Warto dodac ze przy 12 asystach zaliczyl 0 strat, a przez wiekszosc czasu mial pilke. Imponujacy wystep.

    (17)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Może i rozgrywajacy Heat rozdali 17 asyst ale co mieli robic jak nic im nie siadało? Logiczne ze gdzies te piłki musieli rzucać jak nie do kosza.

    Widać teraz jaką różnicę w Heat robił Lebron.

    A Hassan to przekozak. Wygrał zycie.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo mi się podoba gra i postawa Detroit mimo przeciwności losu brną uparcie do przodu!!! Rewelacja!!! Miami stanowczo brak rozgrywającego i strzelca na poziomie regularnych 20 pkt. Sam Bosh nic nie zdziała…

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wade musi szybko powrócić i przypomnieć sobie formę z finałów 2006 roku 😉
    Oczywiście żartuje … ale:
    – Where Amazing Happens 🙂
    Nie mają, powtarzam NIE MAJĄ, Scoring Point Guarda, właśnie kogoś w postaci Augustina. Oni czasami, nie potrafią zdobywać punktów. Jest Norris Cole, ale nie dostaje dużo minut, a mi chodzi o kogoś kto może grać cały sezon w s5. A Chalmers, już dawno dla mnie stracił ten swój ”urok”. Moje przypuszczenia potwierdziły się zresztą, w ostatnich finałach gdzie grał kiche i zdobywał po 0 punktów, seryjnie w meczach z SAS.
    Moja propozycja TRADE:
    Mavs – Heat
    Danny Granger – Devin Harris
    Norris Cole – Richard Jefferson
    Uważam, że to troszeczkę polepszyło by sytuację na South Beach, ale ktoś może się z tym nie zgadzać ..

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    [xxx] w to ze HEAT nie maja playoffow, to nic nie znaczy!! Maja 2 graczy All-Star, widocznie ich slaba pozycja w slabej konferencji wschodniej to tylko wypadek przy pracy. W KONCU MAJA 2 ZAWODNIKOW ALL-STAR #unfair

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma Lebrona nie ma miami proste. Miami jest ligowym przeciętniakiem, którym czasem uda sie rozegrać dobre spotkanie, i nic więcej.

    (2)

Skomentuj all3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu