fbpx

Wkraczamy w nową erę NBA, Dwight Howard i jego plany na przyszły sezon

68

37-letni Luke Walton mimo, iż jest już na swoim w LA Lakers, wciąż ciasno trzyma z 52-letnim Stevem Kerrem oraz sztabem szkoleniowym Golden State. Otwarcie też przyznaje, że jego autorytetem trenerskim niezmiennie pozostaje 68-letni Gregg Popovich. Mówimy o trzech pokoleniach NBA, a każdy z panów wyraża się negatywne względem obecnej władzy w USA oraz prezydenta Donalda Trumpa. Nie czuję się na siłach by dyskutować o polityce w Stanach, ale zakładam, że niektórzy z Was będą mieli coś do powiedzenia. W każdym razie, patrzcie jaką koszulkę założył Walton i co mówi o tegorocznych Finałach:

Kibicuję GSW, z większością mamy nadal regularny kontakt. Wyglądali nieźle w Game 1. ale muszą utrzymać koncentrację. W zeszłym roku też mieliśmy dobry start, ale LeBrona i Kyrie nigdy nie można skreślać. Będą groźni do ostatniego gwizdka, ale podobało mi się skupienie w pierwszym meczu [LW]

#Showtime Lakers ponad Warriors?

Magic Johnson stwierdził wczoraj, że jego “Showtime” Lakers zbiliby w serii playoffs obecnych Warriors. Reakcja Draymonda Greena? Bezcenna:

Mówcie co chcecie, ale z zasięgiem ramion Kareema chłopaki z LA byliby w stanie przenieść grę na 3-4 metr w dowolnym momencie. Siła rażenia Oakland jest oczywiście większa, ale wcale nie były to dla nich spacer. Z całą pewnością Draymond naprzeciw Jabbara miałby do powiedzenia niewiele, lubię pewność siebie u graczy, ale śmiech to reakcja trochę na wyrost, nie sądzicie?

#Cannabis

Brian Windhorst, znany grubas z ESPN twierdzi, że wyczuł w szatni Cavaliers zapach zioła. Szybko się ubezpieczył twierdząc, że w pomieszczeniu było trzy razy więcej przedstawicieli mediów niż zawodników, ale fakt pozostaje faktem. Poniżej stare zdjęcie JR Smitha: 3 punkty, 2 zbiórki, zero asyst, 42 minuty w dotychczasowych dwóch meczach finałowych.

Nie macie wrażenia, że mecze NBA Finals są rozciągnięte w czasie jak gacie po tacie? Ci goście doprawdy nie potrzebują tak wielu dni na regenerację. Zobaczcie z jaką intensywnością JR i Iman Shumpert grają 1 na 1.

#Trzymajcie mnie ludzie

Dwight Howard twierdzi, że zaczyna pracować nad rzutem za trzy.

Pracuję nad trójką, chcę ją dodać to mojego arsenału. Wiem, może to być dziwne dla ludzi, którzy przyzwyczaili się oglądać mnie w walce podkoszowej, ale jeśli chcę przedłużyć karierę, muszę się rozwijać. Koszykówka przestała być grą tyłem do kosza, teraz trzeba stanowić zagrożenie poza polem trzech sekund, stawiać zasłony, wyskakiwać na obwód, rzucać z dystansu i takie tam. Jeszcze mnie takiego nie widzieliście. To dla mnie nowość, będzie ciekawie.

Jedynymi środkowymi starej szkoły pozostaliśmy ja i DeAndre Jordan. Przyszedłem do ligi kryjąc Shaqa, Alonzo Mourninga, Jermaine’a O’Neala i innych wielkoludów. Jestem przyzwyczajony do zapasów pod koszem. Teraz przychodzi mi bronić gości, którzy wcale nie chcą się przepychać, uciekają gdzieś na linię 7.24 metra.

Wiecie co, nie zamierzam hejtować. Cieszę się z postanowień Dwighta, naprawdę. Ze swojej strony proponowałbym mu raczej zejść z masy mięśniowej, poprawić pracę nóg w obronie i skupić na rzutach wolnych, ale co ja tam wiem.

#Koniec ery LeBrona

Na koniec mam dla Was cytat gościa, którego zwykliśmy nazywać “Prawdą”:

To koniec ery LeBrona, wchodzimy w erę KD [Paul Pierce]

Aha, no i jeszcze, jak Wam się podobają UA Curry 4? Moim zdaniem jest duużo lepiej. Dobrego dnia!

68 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    To showtime Lakers, gdzie PG potrafił kozłować tylko swoją mocną ręką?
    Ja rozumiem szacunek/sentyment do legend, ale poczytajcie książki o NBA z tamtych lat, zobaczcie jakie treningu mieli zawodnicy, jak musieli odrabiać np. jako kierowcy w czasie wolnym (więc nawet 1/10 treningów co teraz nie robili) i spróbujcie na sucho zastanowić się, czy kolesie bez kozła czy rzutu byliby w stanie wygrać z dzisiejszymi hybrydami.
    Ps. Nie tylko Warriors, ale Cavs, Spurs też by wygrali z Lakers Showtime
    Ps2. Zanim napiszecie, że Magic to wirtuoz to miejcie świadomość, że chodzi o tamte czasy – dziś bounce pass też nie robi na nikim wrażenia, nie przeszkadza mi to jednak w tym, że uważam Magica za TOP 5 All Time

    (55)
    • Array ( )

      Sprewell masz sporo racji, ALE 🙂 weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz a dla mnie najważniejszą = psychikę.
      Tamten okres to czasy ludzi o mocnych psychikach, twardej grze, niesamowitej chytrości i cwaniactwa, wychowani przez ludzi żyjących w czasach po wojennych, więc walkę i mocną psychę po prostu mieli we krwii. Sam się wychowywałem jeszcze w czasach, gdzie bójki na podwórku to podstawa. Mówisz o treningach, owszem ale oni mieli coś o wiele lepszego, to było zdrowe, lepsze jedzenie, mniej chemii, silniejsze organizmy. Podejrzewam że ich wydolność bije na głowę obecnych. Teraz technika i tu byłaby wisienka na torcie, bo nowy basket jest mega widowiskowy, natomiast Magic z ekipą gdzie w składzie masz Jabbara by ich pozamiatał sprytem. Co do szybkości to nie sądzę żeby tu się wiele zmieniło, to co widzimy na filmikach z lat 80′ to weź pod uwagę że wtedy jakość sprzętu RTV była bardzo słaba i nie oddawała rzeczywistości,

      (-6)
    • Array ( )

      Mariusz,
      Szanuję Twoja opinie, ale chyba nie mogę się z nią zgodzić.
      Być może przeciętne dziecko jest słabsze fizycznie od rownsiesnikow z lat 80, bo dziś tylko tablety itp, ale sportowcy to inna para kaloszy.
      Lepsze treningi, lepsze sterydy, lepsi fizjoterapeuci – widać to nawet bo draft combine, także tu bym przewag nie szukał.
      Może masz rację jeśli chodzi o mentalność, ale tego nie da się zmierzyć. Wielu zawodników z NBA też nie miało lekko i nie są byle jakimi charakterami.

      (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ej, chlopaki! Moze podajcie zrodlo wypowiedzi Pierce’a… Cytat pochodzi od uzytkownika reddita, ktory twierdzi, ze wraz z przyjaciolmi spotkali go w barze i to im powiedzial. Nie ma zadnych dowodow na spotkanie, poniewaz Kapitan Konieczyna odmowil zrobienia fotki z powodu ubioru grupy (kilku mialo na sobie koszulki Cavs).Takze nie wiadomo, czy wszystko nie zostalo zmyslone, a jezeli nawet nie, to moze to byc tylko interpretacja slow Pierce’a.

    (56)
    • Array ( )

      Dopóki będzie grał w SAS, nie będzie. To nie ten typ organizacji, żeby wykreowała NAJLEPSZEGO gracza ligi. Nawet Duncan uważany za najlepszego gracza na pozycji silnego skrzydłowego kiedykolwiek nie był nigdy w swojej karierze uważany za najlepszego gracza w danym momencie – nawet gdy zdobywał 2xMVP to najlepszy wg większości był Shaq.

      (11)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @ Kamil

      Widziałeś co robił Leonard z GSW dopóki Zaza go nie “pyknął” czy coś Ci umknęło ?

      Staty KL z Playoffs tego roku 27,7ppg 7,8 rebs 4,6 ast 1,7 stl na %525 z gry.

      Ja bym ręki sobie odrąbać nie dał co do wykreowania go na najlepszego gracza ligi kiedyś tam. Gościu robi cały czas progres. Aldridge pokazał, że liderem samodzielnym być nie potrafi. Leo potrafi.

      (0)
    • Array ( )

      @Troy92: Lebron z takimi statystykami i byłoby narzekanie czemu tak mało asyst i dlaczego nie ma 30ppg.

      Nie są to złe statsy, ale nie na poziom najlepszego gracza na ziemi.

      Co więcej im słabiej idzie SAS tym lepsze statsy musi kręcić Kawhi. Gdyby LMA grał jak w PTB a Parker i Gasol tak jak potrafili jeszcze z 2 lata temu to Kawhi grałby po 5 min mniej i oddawał po 5 rzutów mniej w meczu.

      I właśnie do tego Pop dąży, żeby Kawhi nie musiał grać hero ball. To nie OKC. A ponieważ SAS nie jest organizacją dysfunkcyjną to Kawhi nie będzie nigdy liderem punktowym w lidze, nie będzie tym najlepszym z najlepszych. Po prostu…

      (2)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @ Shinine555

      Nie.

      Wnioski wyciągnąłem z tej linijki statystycznej Playoffs 27,7ppg 7,8 rebs 4,6 ast 1,7 stl na %525 z gry.

      Także z obserwacji Leo w tym sezonie zasadniczym. Chłopakowi dużo dały lekcje z Kobe w ataku.

      (-1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @ Kamil

      Ja nie mówię, że Leo jest najlepszym graczem na ziemi. Chłopak ma potencjał aby się nim stać.

      “I właśnie do tego Pop dąży, żeby Kawhi nie musiał grać hero ball.” – a do czego niby dąży LeBron skoro tak świetnie dzieli się piłką i zazwyczaj nie oddaje ostatniego rzutu w meczu ?

      “A ponieważ SAS nie jest organizacją dysfunkcyjną to Kawhi nie będzie nigdy liderem punktowym w lidze, nie będzie tym najlepszym z najlepszych. Po prostu…” – LeBron królem strzelców był raz. Jakoś nie przeszkodziło mu to w byciu najlepszym graczem przez kilka ostatnich lat. Kobe wcześniej będąc najlepszym na świecie zdobył ten tytuł 2 razy. Shaq też 2. Jordan? 10 razy.

      (2)
    • Array ( )

      Troy

      Widzę z zawiści bardzo trudno Ci przekonać że ktoś z GSW a tym bardziej Durant aspiruje by przejąć ligę… Słabo.

      Kawhi miql bardzo dobry sezon. Pod względem statystycznym i pod względem samej gry i tego jaki zrobił postęp.
      Niestety im słabiej grało SAS tym lepiej wyglądał Kawhi. Niestety Pop nie pozwoli aby obraz zawodnika przyświecał obraz zespołu także próżno szukać aby Leonard ograniczał zespól tak jak robi to LBJ w Cavs.

      Dobrze przeczytałeś. Ograniczał. LeBron przyzwyczaił Cavs że wszystko zawsze za nich zrobi do tego stopnia że większość tylko stoi i patrzy co LeBron zrobi albo czekają na podanie by rzucić za 3 pkt. Ruch piłki kuleje a oprócz Irvinga nikt nie potrafi wykreować coś samemu. No może jeszcze poza Deronem.
      Momentami podobnie wyglądało to w SAS gdy Kawhi sam kreował sobie pozycje do rzutu część zawodników tylko się przygląda. Aż dziw bierze że tyle iso oglądaliśmy w tym sezonie w szeregach Spurs. Ale byli do tego zmuszeni poniekąd.

      Osobiście dla mnie Kawhi jest już od kilku lat najlepszym zawodnikiem na parkietach NBA. Ale nie za linijki. Ale za całokształt jego wkładu w grę zespołu. Nawet LeBron nie gra na takiej intensywności. Kawhi nie kalkuluję, nie odpoczywa, nie odpuszcza, nie gra na alibi. LeBron jako wyjadacz czasem kalkuluje co mu się opłaca. Przy wysokim prowadzeniu zdarza mu się odpoczywać. Odpuszczać unikając przewinień. Kawhi tego nie ma. Gra w systemie 0/1. Albo nie gra albo gra na sto procent. Nie ma odpoczywania w RS bo liczą się PO tak jak to się tyczy LBja. Leonard jest trochę jak Westbrook ale nie jest destrukcyjny dla zespołu. Niewiarygodny gość i do tego zimny skurczysyn.

      (-1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @ Ciuus

      Nie wiem co palisz ale musi być mocne.

      “Widzę z zawiści bardzo trudno Ci przekonać że ktoś z GSW a tym bardziej Durant aspiruje by przejąć ligę… Słabo.”

      No bardzo trudno mnie przekonać szczególnie że nikt nawet przekonywać mnie do tego nie próbował. Dyskusja dotyczyła LeBrona i Leo. Poza tym “aspirować” to może nawet Marcin Gortat. Sprawdź sobie pojęcie w słowniku.

      Durant przejął ligę w momencie transferu do GSW według mnie. No zawiść wrodzona. Słabo…

      “Aż dziw bierze że tyle iso oglądaliśmy w tym sezonie w szeregach Spurs. Ale byli do tego zmuszeni poniekąd. ”

      Spurs byli zmuszeni och jak dobrze, że zauważyłeś. LeBron i CAVS nie byli zmuszeni do tego w tym sezonie a wciąż grają izolację.

      “Osobiście dla mnie Kawhi jest już od kilku lat najlepszym zawodnikiem na parkietach NBA.” – no to się nasuwa moje pytanie. To o co do ch*ja chodzi Ci w pierwszym zdaniu kierowanym do mnie 😀 ? Tylko ja w odróżnieniu od Ciebie traktuję LEO jako prospekt a Ty już ogłosiłeś go najlepszym niestatystycznym graczem. Ciekawa klasyfikacja.

      (0)
    • Array ( )

      Może to dziwne, ale ja np lepiej rzucam za 3 niż z półdystansu lub z osobistych. To kwestia wyczucia i przyzwyczajenia.

      Zwróć uwagę, że spod kosza rzadko kiedy rzucasz jumpshota, a za 3pkt nie rzucasz z “kelnera”, prawda?

      To kwestia mechaniki i pamięci mięśniowej.

      (21)
    • Array ( )

      To kwestia wyczucia i przyzwyczajenia.
      To kwestia mechaniki i pamięci mięśniowej.

      Zdecyduj się.

      (-11)
    • Array ( )

      Da się. Bruce Bowen w sezonie 2002/03 miał lepszą skuteczność za 3 niż z linii rzutów wolnych.

      (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale powiedzmy sobie szczerze, KD I LeBron od dłuższego czasu byli na równym poziomie, co prawda LeBron lepiej kreuje grę, ale durant jest dużo lepszym shooterem z niesamowitymi warunkami fizycznymi (polecam poczytać o przekłamaniu na temat jego wzrostu, zreszta sam sie do tego przyznał i oficjalnie powiedział, ze mierzy 7.0)

    Zaraz odniesiemy sie do tytułów i Mvp LeBrona, ale spójrzmy w jakim składzie LeBron zdobywał mvp i tytułu, Durant tez raz wprowadził OKC do finałów, a rok temu był dosłownie jeden krok od nich. Moim zdaniem gdyby to KD przyszło grać w takich zespołach jak LBJ nie byłoby takiej domu akcji drugiego, niestety taka moja opinia przy całej sympatii do LBJ

    Co nie zmienia faktu, ze zawodnikiem jest ponad wybitnym, a jeżeli ktoś chce przytoczyć finały przed rokiem i to, ze LBJ dał tytuł cavs to przypomnę o takim kegomosciu, Kyrie sie nazywa.

    (9)
    • Array ( )

      W tym rzecz, osoba LeBrona ściąga do klubu konkretne nazwiska które godzą się na mniejszy hajs i rolę w drużynie, bo ten gość jest niemal gwarantem bycia jednym z faworytów do mistrzostwa.
      A OKC z KD, RW i resztą nie mogli narzekać na brak talentu, a chyba nikt nigdy poważnie o nich nie myślał w kategorii mistrzostwa (z wyjątkiem entuzjastów 🙂 )

      (0)
    • Array ( )

      Ale to samo można powiedzieć o Durancie kiedy wprowadził OKC do finałów. Racja, był tam RW czy Harden ale oni wtedy byli tylko dobrze zapowiadającymi się prospectami.

      (2)
    • Array ( )

      Tak wiec sam sobie udzielasz odpowiedzi, w cavs mamy 3 ALL starów w gsw 4, skoro LeBrona przymierza sie do bycia GOAT to chyba powinien jakos równoważyć ta dysproporcje, a tego nie widzimy, poza tym w najważniejszych momentach wyręczali go inni, jak allen w game 6 bądź kyrie w tamtym roku.

      Nie zrozum mnie zle nie umniejszam jego talentowi, jednak mówienie, ze KD nie jest na jego poziomie jest dla mnie śmieszne, zreszta KD wyraźnie to pokazuje.

      Tak samo nie wmówisz mi, ze nawet w zeszłym roku OKC miała podobny skład jak cavs, był tylko KD i RW I dlugo długo nic.

      LBJ miał pokazać w tej serii, ze zasługuje na to wychwalanie go do miana Boga, jak narazie nie pokazuje nic specjalnego, Durant kładzie go na podłogę i zjada po obu stronach.

      O statystykach nawet nie pisz, nie cieżko takie notować gdy piłka w każdej akcji trafia w twoje ręce, juz jeden notował takie staty, nawet lepsza, i skończył w pierwszej rundzie.

      (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    “Truth” jak zwykle chce zaistnieć w mediach czymś co wzbudzi sensacje. Zwłaszcza że jego gwiazdka już zgasła.
    Jaka era KD? Chyba Warriors. KD póki co sam nie pociągnął drużyny do niczego wielkiego. Fakt raz był wcześniej w finałach. Jest świetny ale jak do tej pory nie stanowił takiego trzonu jak Lebron, który nawet przeciętną drużynę zamienia w pretendera.
    Porównywać można ale to nie ten typ zawodnika. Może za parę lat gdy będzie gotowy sam wziąć drużynę na swoje plecy. A Warriors to zlepek młodych all starów. I bez KD byliby zapewne w tym finale.

    (2)
    • Array ( )

      A jakiego średniaka on zamienił w pretendenta? Miami z Boshem allenem i wadem czy teraźniejsze cavs z irvingiem i lovem.

      (7)
    • Array ( )

      Może Cavs w którym starting 5 wyglądał tak:
      Larry Hughes,Sasha Pavlović, LeBron James, Drew Gooden, Zydrunas Ilgauskas.
      Nie byli może oni “pretenderami”, ale już wtedy doprowadzając ich do finałow pokazał że może to zrobić z każdą inną drużyną.

      (23)
    • Array ( )

      Ale to samo można powiedzieć o Durancie kiedy wprowadził OKC do finałów. Racja, był tam RW czy Harden ale oni wtedy byli tylko dobrze zapowiadającymi się prospectami.

      (2)
    • Array ( )

      Hughes znakomity dewensor i lider przechwytów, igluskas 2 krotny ALL star, jedynie pavlovic był mizerny, tak wiec co to za średniak?

      (3)
    • Array ( )

      Zgadzam się z Tobą, lecz uważam że tamte Cavs to było grono zadaniowców prowadzonych przez Jamesa. Na drodze do finałów musieli pokonać zorganizowane Detroit, nastawione mega defensywnie na Jamesa, a mimo to potrafił on rzucać swoje i kreować kolegów. Nie wspominając już o jednym z najlepszych występów w historii play-off gdzie zdobył ostatnie 29 z 30 pkt drużyny.

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Do 3 howarda nawet sie nie wypowiem, gość jest po 30 to nie czas żeby dodawać do swojego arsenału nowe rzeczy umówmy sie, gość to po prostu stara szkoła, niestety ale rozpęd ligi wypchnął go na boczne tory, i juz z nich nie wróci. Tym bardziej ze talentu do rzutu on nigdy nie
    miał.

    (8)
    • Array ( )

      Ja wiem? Kidd do 30stki nie byl jakims gigantem trojek, wiec kazdemu sie moze udac. Fakt, byl PG a Koniu to betonowy center, ale jesli tylko spusci troche z ego to moze beda go chcieli w jakiejs ukladance jeszcze…

      (9)
  6. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Koniec ery Lebrona? Jeśli LBJ nie spotkają kontuzje to zobaczymy go jeszcze dobre 2 lata na najwyższym poziomie. “Pan prawda” ma chyba jakiś ból do Lebrona, Ost śmiał się z T-maca, że wybrał do swojej “piątki” Lebrona ponad Magica.

    Takie babci sranie się zaczyna z Lebronem . Przegrywa 2 mecze z wybitną drużyną i już podważają jego talent.

    Wrzućmy Lebrona do Dubs, a Duranta do Cavs. Już nie jest tak kolorowo????

    (59)
    • Array ( )

      Nie jest tak kolorowo bo, kogo by tam nie zamieniać miejscami sytuacja bedzie taka sama, choćby to był i Jordan, po prostu GSW jest zbyt mocne, wiec nie dawaj takich porównań bo nie maja one najmniejszego sensu, Durant pokazuje co potrafi i to nie jego wina, ze reszta cavs nie staje na wysokości zadania. Dowiedzielibyśmy sie kto
      Jest lepszy gdyby to OKC z tamtego roku spotkałoby sie z cavs w finale, tak to nie ma co gdybać.

      (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubilem Warriors jak gral tam J-Rich. Teraz niech spi*****ja!! Obym za swojego zycia doczekal sie Magic albo Pistons jeszcze w finalach… Najnudniejsze finaly ever, bez kitu…

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ej czy tylko ja uważam że wsstawki dotyczące polityki w artykułach dotyczących polityki są tu niepotrzebne i irytujące? Informacja na temat tego że Kerr,Walton i Popovich nie przepadają za Trumpem xxx wnosi do artykułu a co najwyżej może wywołać xxx w komentarzach. Proszę Was nie dawajcie takich wstawek jeśli nic one nie wnoszą i mają być jedynie jakimś zapychaczem żeby artykuł był z 3 linijki dłuższy. A poza tym to reszta spoko 🙂

    (8)
    • Array ( )

      Stary, jeśli chodzi o gwiazdy to i w latach 70 West jeździł już Countachem po La. Ja mowie o reszcie zawodników. Dziś nawet koleś, który jest 15 w rotacji ma wszytko zapewnione przez klub. Wielu zadaniowców w latach 90 też robiło jako kierowcy itp.

      (-3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Nigdy nie będzie żadnej ery KD po tym co zrobił. Za to era Dubs to zupełnie coś innego i z tym się prędzej można zgodzić.

    (9)
    • Array ( [0] => subscriber )

      czyli wg Ciebie nie ma i nigdy nie było ery James? Przecież on zrobił to samo, a wg mnie w jeszcze gorszym stylu

      (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Frye +J.R. Smith za Paula George’a! Kasa się zgadza, a Indiana spkojnie zatankuje 🙂

    Kyrie, Iman, George, Lebron, Love

    Komu podoba się taka piątka? 🙂

    (5)
    • Array ( )

      A gdzie oburzenie, że to zachwieje balansem konferencji? Gdzie teksty, że LBJ musi mieć aż 4 all star w zespole?
      Poza tym to TRANSFER, więc ktoś musiałby mieć na bani, żeby się na to zgodzić + liga ma prawo wtedy blokować taki syf, bo to TRANSFER (CP3 był zablokowany nie tylko z powodu tego, że Hornets byli własnością NBA – o mały włos nie doszłoby do wymiany Garnetta do CELTICS i Gasola do LA. Popovich bardzo się o to starał)

      (-5)
    • Array ( )

      Jeśli będzie gładkie 4-0 dla Warriors i zachowają zespół to liga zrobi wszystko żeby Cavs mogli się wzmocnić 😉 Inaczej będzie nuda na kilka lat.

      (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Buty żadna rewelacja bynajmniej z wyglądu.A co do Greena-stawiam na GSW,ale jego uwarzam za totalnego prostaka.Nie lubie LBJ,ale miło się ogląda jak z nim jedzie.Ciekawe jaki towar ma JR.Smith pewnie konkret z Jamajki,nie jakieś ścinki.

    (-6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    ej no już trochę się zapędzacie z tym prowokowaniem komentarzy Lebronem. Pamiętajcie, że jeszcze co najmniej 2 mecze, zostawcie sobie coś na później, a zwłaszcza na okazję, gdyby Cavsom udało się ugrac jeden mecz.

    Bardzo mi się podoba pewność siebie Greena. Wierzę mu, że w tym roku nie da już się sprowokować bo gdyby tak dzielić Warriors na organizm, to on jest sercem. Curry mózgiem, Iguodala kręgosłupem, KD piąchą, Thompson oczami.

    Co do KD, gdy już opadnie trochę ten pył z jego decyzji i wszyscy się przyzwyczają, to nie widzę powodów ani słabych stron, w których mógłby ustępować Lebronowi. Obecnie mimo budowy ciała jest mentalnie monsterem i anty-zwolennicy Warriors będą musieli się z tym pogodzić. Przede wszystkim jest szybszy i lepszy technicznie od Lebrona.

    Przy okazji wiem już co mnie tak drażni u Lebrona praktycznie od początku jego kariery, żeby nie móc się w 100% przekonać do jego stylu gry i kunsztu. Te jego rozdziawione na boki stopy podczas biegania, jak w butach klauna.
    Ale to możecie traktować z przymrużeniem oka 😉

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Szanowny Autorze,
    gdy mamy do czynienia z połączeniem wyrazowym “mimo że” lub “mimo iż”, a także “pomimo że/iż”, przecinek stawiamy przed całym tym połączeniem, o ile nie znajduje się na początku zdania, nigdy zaś przed słowem “że” ani “iż”, jak zastosowałeś to w tym tekście. Niby drobna rzecz, ale razi w oczy. Podstawy pisowni języka polskiego.

    (7)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy okazji jeszcze, pamiętam końcówkę serii Finałów 2 lata temu kiedy Warriors wygrywali z Cavs. JR Smith był chyba ostatnim, któremu się chciało grać. Lebron już pogodził się z porażką w całej ostatniej kwarcie, Kyrie nie dawał rady, a jeszcze parę trójek próbował wrzucić Smith bo widział, że nie było już chętnych do piłki.

    No w tym roku gość chyba jest już spełniony i dorobiony, bo ewidentnie ma luz. Zabezpieczony finansowo i wystarczy mu, że nosi koszulkę Cavs i spokojnie grzeje się w blasku. A to zbije sobie pionę w czasie meczu z kimś na ławce, a to postoi. Lebron będzie musiał w tym roku (bez względu na wynik) zaostrzyć negocjacje z ziomblami w offseason, koniec załatwiania kontraktów a bardziej wymagająca casting couch. Taka moja rada

    (3)
    • Array ( )

      @Lou

      Czy jesteś na pewno pewien tego co napisałeś?
      Jak Kyrie mógł “nie dawać rady” pod koniec serii finałowej w 2015 roku jak odniósł kontuzję w GM1, która wykluczyła go z gry do końca serii, co pomimo doskonałej gry LBJ było głównym powodem, iż to słabszy zespół, jakim było wtedy GSW został mistrzem.

      (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @2Night
    To zastanów się jaki bilans osiągnęłaby i ugrala w play off drużyna Cavs bez LeBrona a jaki Warriors bez Duranta. Myślę że nie trzeba tu dużo dumać. Jeszcze nie tak dawno Cavs z Kyrie na czele wygrywali po 20 spotkań w sezonie. Plus Love to zrobiloby się 10 więcej może. Pamiętam że Love w Minnesocie też jakoś drużyny do play off nie wprowadził. Możemy nie lubić ale bądźmy realistami, są w finale bo jest tam Lebron. Nie patrzmy na Cavs przez pryzmat kontraktów zawodników. Warriors to poprostu dużo lepsza drużyna. Jeśli cavs sprawią jakąkolwiek niespodziankę w tych finałach to na pewno nie dzięki Kyrie czy Kevinowi. Nie oszukujmy się.
    Chodzi mi tylko o to ile znaczy dla drużyny Lebron a ile Durant. Nie zważając na to jak obydwaj są dobrzy.
    Dlatego stwierdzenie “era KD” jakoś do mnie nie przemawia. Równie dobrze mogłaby to być era Draymonda Greena albo Stepha. To oni są w finałach trzeci raz z rzędu. Kevin wsiadł do tego samego autobusu i robi swoje. Co sprawia że są poprostu jeszcze lepsi.

    (4)
    • Array ( )

      Tak lekko ironicznie lekko na serio, jak najbardziej możemy powiedzieć, ze mamy erę stepha to głośnie za jego sprawa liga wyglada teraz jak wygląda

      (2)
    • Array ( )

      Dokładnie, na przykład można wsadzić absencję Lebrona i jak bez niego gra Cavs, to nie tam sama drużyna nawet jeśli jest Irving i Love to bez Lebrona pewnie walczyli by na wschodzie o 5-6 miejsce, a finał konferencji z Bostonem byłby marzeniem.

      (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs nie przegrywają przed LBJ, nie ma co się oszukiwać. Póki co tylko on coś tam sobą reprezentuję. Plus Love.
    Kyrie szokująco słabo, pozostali zawodnicy zupełnie się wyłączyli.

    LBJ z Lovem do pomocy nie dadzą rady Durantowi, która ma u boku gościa robiącego triple double.

    Lebron mógłby te pierwsze mecze przeciwko GSW rozegrać w barwach sixers. Wyszłoby na to samo.

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli chodzi o wypowiedzi na temat Lebrona to na tym portalu mnie nic już nie zdziwi. Nie mówię tu oczywiście o administratorach a o fanach. Szczerze to tylko na tym portalu chyba w Polsce został ostatni bastion jego popleczników. Na innych portalach ludzie jadą po Lebronie ostro , wytkają każdy błąd a tu jest zupełnie odwrotnie , tu coś zarzuci się Lebronowi to od razu dostaje się 50 minusów 🙂
    Tylko tu są najgłupsze wypowiedzi jego fanów typu: No MVP Westbrook czy tam Harden Może Kawhi , ale i tak należy się tylko Lebronowi , tu w ogóle wszystko należy się tylko Lebronowi , on już od 10 lat powinien być MVP.
    Gość gra chyba 14 sezon nie chce mi się dokładnie liczyć a zdobył tylko 3 razy mistrzostwo z pomocą naprawdę solidnych graczy no ale mówimy o jego erze. Cóż łatwiej się nam patrzy na jego dominację jak co roku gra się na wschodzie tam jest mizeria poważnie nie ma się nawet co z tym kłócić.
    KD może sobie rzucać co mecz finałowy 50 pkt , może ogrywać Lebrona niemiłosiernie ( i tak to robi) , GSW mogą wygrać 4-0 ale tu i tak znajdzie się kilka osób które napiszą Lebron powinien zostać MVP finałów .
    Brak słów , no ale powiedzmy sobie szczerze co myśleliście , że Lebron będzie dominował w wieku 36,37 lat ? Naprawdę tak sądziliście . Jest to oczywiste , że jego era się kończy a przejmuje to KD , najlepszy zawodnik , najlepszej drużyny . Doskonale wiem dlaczego KD nie ma jeszcze na ręce pierścienia , tak dziś to wiem już na pewno , był tylko jeden powód a nazywał się Russell Westbrook.
    Już naprawdę na koniec powiem, że mimo , iż jadę po Lebronie myślę ,że śmiało gdy skończy karierę stawiam go w top 5 ever na równi z Kobe .

    (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Odnośnie różnic w grze wschodu i zachodu:
      Celtics – bilans z drużynami z zachodu 17-13
      Cavaliers – bilans z drużynami z zachodu 16 – 14

      Warriors – bilans z drużynami ze wschodu 25 – 5
      Spurs – bilans z drużynami ze wschodu 25 – 5
      Rockets – bilans z drużynami ze wschodu 19 – 11

      Widać, że drużyny z zachodu są silniejsze, po prostu. Jamesowi jest dobrze na wschodzie, bo większość meczów gra przeciw słabym przeciwnikom, statystyki na odpowiednim poziomie się utrzymują, finały co rok praktycznie pewne. Tylko tych pierścieni mu nie przybywa…

      (3)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    James nie zdobył mistrzostwa w pierwszej swojej przygodzie z Cavs, dostał lanie od Spurs, potem nawet w Finałach nie był. Skulił ogon i uciekł do Heat żeby w bardzo dobrej drużynie być cztery razy w Finałach i tylko dwa razy je wygrać (oprócz Wade’a i Bosch’a – Anthony, Chalmers, Haslem, Miller, Battier, poźniej jeszcze Lewis i Allen). A potem wrócił do Cavaliers, którzy po tankowaniu i wydraftowaniu Irvinga stworzyli dla niego drużynę. I znów – 3 Finały, jeden przegrany, jeden wygrany i kolejny raczej przegrany.

    Skoro można mieć pretensje do Duranta, że przeszedł do Warriors (choć nie są to rywale pokroju Lakers – Jazz z przełomu wieków), to co powiedzieć o James’ie, który ogłosił swoje odejście z Cavaliers w show telewizyjnym? Albo o kibicach Cavaliers, którzy palili jego koszulki, a teraz traktują go jak boga? Ci są dopiero obłudni i sprzedajni…

    (1)

Skomentuj Andrzej Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu