fbpx

Dwight Howard wyrównuje rekord NBA, 39 punktów i 16 zbiórek środkowego LA

19

lakers @ orlando

Powrót Dwighta Howarda na stare śmieci tak naprawdę oznacza pojedynek z jednym byłym kolegą z zespołu (Jameer Nelson). Przebudowywany klub Magic ma zupełnie nowy garnitur graczy niż w zeszłym sezonie, co oczywiście nie oznacza, że kibice zapomnieli w jak nieelegancki sposób chłop pożegnał się z Orlando oraz co mówił w wywiadach na temat swych eks-partnerów. Hala buczy aż uszy puchną. Przedmeczowa rada Kobe Bryanta? “Buczeniem nie zablokujesz wsadów!” Jesteśmy ciekawi jak poradzi sobie w tych warunkach, znany z niezbyt odpornej psychiki Dwight.

Graczem pierwszej połowy meczu bez wątpienia jest Metta World Peace! Chłop porusza się żwawo jak kozica górska po kuracji sterydowej. Wrzucił już dwie trójki, dwa plus jeden, pozostaje aktywny w obronie, energiczny, woła o piłkę i nie zawodzi. Tymczasem gospodarze chcą chyba, żeby Howard pobił dziś rekord liczby oddanych rzutów wolnych (39). Hack-a-Dwight startuje wraz z końcem drugiej kwarty. Howard jest dziś maszyną oblężniczą gości, do przerwy zaliczył 19 punktów i 10 zbiórek. Cichutki pozostaje Kobe (3 punkty). Jakkolwiek nie pograł sobie jak dotąd czołowy strzelec Magic Arron Afflalo, gości meczą atletyczne młodziaki: Mo Harkless i Tobias Harris.

Druga połowa to nuda, jakiej niewiele w NBA. Howard zalicza 39 punktów i 16 zbiórek trafiając 25/39 rzutów wolnych!!! Tym samym wyrównuje rekord ligowy oraz o osiem poprawia dotychczasową, największą w dziejach Lakers liczbę przystanków na linii osobistych.

Kobe kończy mecz z 11 punktami, 8 asystami i 7 zbiórkami. Można powiedzieć, że grał dziś na pół gwizdka. W drugiej połowie kilkoma profesorskimi ucieczkami za plecy błysnął Antawn Jamison (11 punktów, 4/7 z gry). Ostatecznie: LAL 106 – ORL 97

[vsw id=”JNxc53lMp3w” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

19 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Meczu, nie widzialem, ale zakładam że co chwile DH stał na lini…i Mecz pewnie trwał z 3,5 godziny:)
    DH chyba sie odnalazl..to dobrze dla LAL

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Hmmm, z tego co widziałem w highlightach, Howard wreszcie się odnalazł w drużynie i zgrał na miare swoich możliwości. Jedyne co można powiedzieć szkoda, że tak późno się odnalazł i szkoda że przeciwko stosunkowo słabej drużynie zagrał taki dobry mecz. Gdyby przeciwnikiem było OKC, albo Miami, takie statystyki Howarda robiły by jeszcze większe wrażenie 🙂

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nuda, nuda i jeszcze raz nuda, zazwyczaj z racji późnej pory mniej więcej w połowie meczu zasypiam ze zmęczenia, a tym razem jak na złość przetrwałem cały mecz, był to najnudniejszy pojedynek tego sezonu. Howardowi udało się pobić jeden rekord Shaqa z LA – w 1999r. Shaq stawał na lini wolnych 31 razy, Howard wczoraj 39 razy:)
    Howard wcale wczoraj nie błyszczał, statystyki są wynikiem miałkości Orlandu i dużej liczby fauli, nie można po tym meczy powiedzieć ze się odnalazł.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądałem mecz i przyznam, że nuda. Ale z drugiej strony przez cały mecz pomijając dwa chwilowe prowadzenia Orlando Lakersi kontrolowali kompletnie sytuacje. Kobe się oszczędzał, pół meczu na parkiecie grało dwóch PG więc luz totalny. Cieszy to, że w 4 kwarcie nie musieli odrabać strar. A co do Hack a Howard to ja nie wiem, ale na mój gust powinno sie jakoś przepisy zmienić. Dajcie żyć, 39 razy rzucać osobiste?

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeucide

    Widzi się to, co chce, pokaż mi inny mecz, w którym Dwight przy takiej ilości FT, ma taki procent trafionych wolnych? Już to świadczy o tym, że z nim coraz lepiej, w dodatku kompletnie dominował po obu stronach parkietu i gdyby nie ta mizerna taktyka Orlando, to pewnie widzilibyśmy kilka niezlych paczek DH, gość na moje , jest już sprawny na około 80-85% i już jest dominatorem od 4 meczów. Kiedy będzie gotowy na stówę , to aż strach myśleć, co będzie robił w pomalowanym…

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @Frido

    zauważ tylko, że w Orlando nie ma nikogo kto mógłby mu zagrozić w jakikolwiek sposób pod koszem, nie mieli żadnego w miarę dobrego centra tak na prawdę 😉 to dlatego, moim zdaniem, Dwight w tym meczu wyglądał jak terminator i dominował po obu stronach parkietu 😉 pozdro.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Frido
    Howard to najbardziej przereklamowany center w histori NBA pod wzgledem umiejetnośći może czyśić buty takim zawodnikom jak Ewing Olajuwon Dancan i mogłbym tak dłużej

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nareszcie widać uśmiech na twarzy Dwighta i to ja lubię 😀
    Niesamowicie , wreszcie ktoś się rusza pod koszem a reszta zespołu nie jest sztywna , oby tak dalej 😀

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    CaliforniaKid
    Może ujmę to inaczej jego wartość jest przeszacowana poza siła i fizycznoscią nie ma nic no fajny uśmiech 🙂

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie jest to samo co Hack-a-Shaq, zamysł tego zagrania jest inny.
    Howard ma dobry tydzień, zobaczymy czy się utrzyma. Jeżeli DH będzie w stanie grać na statach 25p 15r to rzeczywiście LAL mogą jeszcze namieszać. Ciekaw jestem, czy Howard jest na tyle zdrowy, żeby grać dobrze przeciwko najlepszym centrom ligi. Zobaczymy. Gościa nie trawię baaardzo, ale LAL nie życzę źle 😉

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    wałtłuszczu

    W Bulls, też nie ma kto mu zagrozić? W Hawks też ? Stary daj spokój, we wszystkich 4 ostatnich meczach dominował po obu stronach, jego statytyki nie mówią wszystkiego, bo w zespole jest również Kobe, Nash i reszta. Gdyby był sam to 30-15 byloby co mecz…

    Pisanie, o przereklamowanym DH , to też już taki stereotyp jak o tym, że Bryant nie potrafi podawać. James też bazuje głównie na swojej fizyczności, i gdyby wyglądał jak Kobe, to by gówno grał w tej lidze…DH też bazuje na fizyczności i tyle, ma jeszcze czas, aby się nauczyć innych zagrać w ataku, wciąż jest młody…

    (0)

Skomentuj Guti Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu