fbpx

Dziesięciu najmłodszych w historii Draftu NBA

17

#7: Yaroslaw Korolev

Grający w latach 2005-2007 w barwach Clippers Jarek Korolev został wybrany przez LAC z dwunastym numerem w 2005 roku. Łącznie rozegrał w NBA 34 spotkania, zarobił 3.5 mln $. Niespełna miesiąc temu świętował 28 urodziny. Kiedy wybrano go w drafcie miał 18 lat i 182 dni. Znaliście typa, prawda? Hehe

#6: Tracy McGrady

18lat i 160 dni, tyle miał T-Mac, kiedy Raptors sięgnęli po niego w drafcie 1997 z dziewiątym pickiem. Przedstawiać go nikomu nie trzeba, wielokrotny uczestnik Meczu Gwiazd (nieprzerwanie w latach 2000-2007) jeden z największych talentów w historii. Choć nigdy nie wyszedł poza pierwszą rundę playoffs (w SAS w 2013 był w składzie na mecz nr 7 finałów, ale parkietu nie powąchał) to jego spuścizna w NBA będzie żyła wiecznie. Szczerze? Patrząc na jego leniwe, śpiące oczy w rookie sezonie, myślałem że przyszedł wyłącznie po kasę. O jak bardzo się myliłem!

[vsw id=”NollBuDyU6Q” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#5:Bill Willoughby

Bill Willoughby trafił do ligi w 1975 roku z numerem 19. W jego roczniku znaleźli się również tacy legendarni zawodnicy jak Darryl Dawkins, David Thompson, Lionel Hollins, Joel Bryant (ojciec Kobe) czy World Be Free. W momencie wyboru Willoughby miał 18 lat i 156 dni. Jego statystyki na przestrzeni dziewięciu sezonów spędzonych w zawodzie to 12.2 punktów i 8 zbiórek.

#4: Darko Milicić

Swego czasu panowało w NBA przekonanie, że każdy wysoki białas z Europy mający głupi fryz i dziwne nazwisko będzie kolejnym Pau Gasolem albo Dirkiem Nowitzkim. Na fali tego za oceanem zlądował “The Human Victory Cigar” znany również jako Darko Milicić. Gdy Pistons brali go z 2. pickiem w 2003 (przed Melo, D-Wadem czy Chrisem Boshem) miał 18 lat i 133 dni. Dziś wszyscy się z niego śmieją, ale w sumie można mu zazdrościć. Chłop ma niespełna 30 lat i przeszło 50 zielonych baniek na koncie. Z nudów zaczął uprawiać kick boxing.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

17 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A LeBron ? 30 grudnia 1984 (data urodzenia) do 26 czerwca 2003 (draft) to plus minus 18 lat i 180 dni. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale się zdziwiłem, że go tu nie ma ;P

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Teraz wszyscy czekamy na komentarz Leszcza na temat wspomnianego w ostatnim punkcie warsztacie Kobego 🙂 prawda, że czekamy? Leszczu! Gdzie jesteś?

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @Miniak
    Ech… najpierw się upewnij, że sam dobrze przeczytałeś.
    Chciałem podkreślić, że autor nie podał wieku Bynuma w dniu draftu, tylko z jego debiutu w meczu!
    Bynum został wybrany w drafcie w wieku 17 lat, 8 miesięcy i 2 dni – czyli był 2 miesiące młodszy od Kobasa.

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesteście pewni tej kolejności?
    Bynum był najmłodszym wybranym w drafcie – w wieku 18 lat i 6 dni to on zadebiutował w lidze.

    (16)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Potwierdzam, Bynum był młodszy w dniu draftu od Kobe.

    Bynum – 17 lat, 8 miesięcy, 2 dni
    Kobe – 17 lat, 10 miesięcy, 3 dni

    + oczywiście Hornets wybrali Kobasa, a nie Lakers 😛

    (24)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak jak wspomniał BangBang odnosnie tego:
    “Tyle miał Kobe Bryant kiedy Lakers sięgnęli po niego z trzynastym numerem w 1996 roku.”

    Czy wy tak na serio? Rozumiem gdybyście się pomylili przy Yaroslaw Korolev, ale przy kimś takim jak Kobe taką fuszerke odwalić. Po prostu porażka. Czasem warto dać komuś innemu do poczytania przed wstawieniem na strone…

    (12)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Bynuma- czeski błąd,źle popatrzylem w tabelke, dobrze,ze czuwacie! Z Kobe to był taki skrót myślowy, faktycznie capneli go Charlotte i po dwóch tygodniach oddali LAL za Divaca, ale czytałem,ze tam były jakieś szachy,ze transakcja uzgodniona jeszcze przed draftem czy cos takiego. Aczkolwiek Kobe na łeb założył czapeczke Hornets i z tym sie spierać nie będę i za to tez punkt dla Was;)

    (27)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli do warsztatu koszykarza dodamy umiejętności interpersonalne wpływające na skuteczna pracę w grupie i efektywne przywództwo – to mógłbym się spierać 😉 Ale gdy mówimy o umiejętnościach czysto technicznych – to można, na tle dzisiejszej ligi tak z pełnym obiektywizmem stwierdzić. Jeśli by ktoś o fizyczności D.J. czy D.H. posiadał technikę np. Ewinga czy Hakeema – to klękajcie narody.
    Czasami oglądając mecze zdaje mi się, że sam umiem wykonać więcej manewrów pod koszem, niż prezentują dziś niektórzy gracze…

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @janusz
    zwracam honor, posypuję głowę popiołem. Artykuł ma zły tytuł, bo Kobe ma podany wiek z dniu draftu, a cała reszta z dniu debiutu.

    (-2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu