fbpx

Dziś w nocy: Knicks – prawdziwy basket jest dla lamerów

13

Knicks @ Heat: goście stwierdzili, że prawdziwa koszykówka jest dla lamerów i postanowili, że będą odpalać fajerwerki z dystansu. Nie wiem jaki jest rekord największej ilości oddanych trójek w meczu, ale Knicks z liczbą 43 musieli się do niego zbliżyć. Taktyka sprawdzała się nieźle zwłaszcza w trzeciej kwarcie, gdzie trzy kolejne trójki fartownie wsadził Billy Walker ( 21 punktów, wszystko z dystansu). Jednak z powracającym do zdrowia D-Wadem (facet jest silny jak tur!) oraz zawsze mocnym LeBronem – coach Mike D’Antoni musiał złożyć karty. Carmelo Anthony opuścił mecz (uraz kciuka i nadgarstka?) a Heat przetrwali trójkową nawałnicę i wyszarpali zwycięstwo 99-89.

Dwaj gwiazdorzy Miami zdobyli łącznie 59 punktów. W pierwszej połowie dunki leciały jak z rękawa magika ciamajdy 😉 Iman Shumpert pokazał charakter, jednak dużo mu jeszcze brakuje by brać się za bary z LeBronem (31 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst). Tymczasem Amar’e Stoudemire (12 punktów, 6 zbiórek) nadal nie mógł sobie pograć. Co więcej, nawet nie próbował ustawiać się na post-up. Bez rozgrywającego pokroju Steve’a Nasha, który jest w stanie podać mu piłkę w tempo – ziom może co najwyżej rzucać z dalekiego półdystansu. No i ta walka na tablicy mając 209 cm wzrostu.  Brawo!

Po meczu, wieczny optymista Mike D’Antoni powiedział: “Utrzymaliśmy ich poniżej 100 punktów, gdybyśmy znaleźli ekstra 15 punktów – wygralibyśmy.” Słyszeliście kiedyś coś głupszego? Brzmi jak gadanie człowieka, któremu zagrożono utratą lukratywnej posady, o ile nie poprawi obrony, a więc jeśli nie może jej wyegzekwować od swoich graczy, będzie chociaż akcentował w wywiadach. Co myślicie?

[vsw id=”RjQY9FP-DKM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak, a gdyby orlando znalazło brakujace 30 pkt to Orlean zaliczyłby 0-10. Irving i Rubio szaleją, a LeBron sprawia wrażenie jakby był w najlepszej formie ever. Skacze wysoko jakby miał kosz na 3,5m a pakuje z siłą jakby chciał go z powrotem ściągnąć na 3,05. Wall fajnie zagrał ale Wash to nadal ta sama drużyna niestety. Co prawda Houston jest niesamowicie skuteczne, ale mogli zagrać trochę lepiej. Boston i Pierce miazga. Gortat słabiej, słaba skuteczność ale Portland chciało krwi! 😉 dzisiaj Kobe vs Jennings, to powinno być ciekawe. Wash vs Charlotte też do obejrzenia, słabe drużyny ale mogą grać efektownie, zwłaszcza ci pierwsi.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kasek
    “LeBron sprawia wrażenie jakby był w najlepszej formie ever. Skacze wysoko jakby miał kosz na 3,5m a pakuje z siłą jakby chciał go z powrotem ściągnąć na 3,05”. Święte słowa:) Dobrze to ująłeś, szkoda tylko żę Ch. Bosh zaliczył słabszy występ ale pocieszający jest znakomity powrót Dwyane’a Wade’a. Bałem się, że po przerwie będzie miał kłopoty ze złapaniem rytmu. Gość jednak wszystkich zaskoczył 🙂

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie jutro prawdziwa uczta Bulls przyjezdzaja do Miami 🙂 a co do Knicks to grali calkiem skutecznie w ataku i to bez Melo, ale jak widac na Heat to za malo. Nie bylo Melo wiec pozostaly im rzuty z dystansu. A Boston wciaz na fali bez kilku podstawowych graczy i tak trzymac, jak wroci Allen i Rondo bedzie jeszcze lepiej!

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    taktyczne pomysły D’Antoniego przypominają mi moje początki z Football managerem (championship managerem), gdzie testowałem rewolucyjną taktykę własnego pomysłu, którą nazwałem ‘Gwiazda Masakra’. Polegała na tym, że wszyscy zawodnicy na boisku wymieniali się w trakcie meczu swoim pozycjami po przekątnej, czyli w momencie gdy grałem 4-4-2, prawy napastnik wymieniał się z prawym środkowym obrońcą… zaskoczenie przeciwnika murowane, ale wygranych to nie przyniosło 🙂

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pytanie tylko po co im Chalmers i Cole skoro piłkę do rozgrywania zawsze zabiera im lebron 😉 Ciekawie gra Walker, Amare gorzej. Wade zaskoczył pięknie 🙂

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem mecze bez playmakera jednego z zespołów są dużo gorsze. Nie udowadniają one w pełni zwycięstwa. Przypuszczam, że każdy kibic Knicksów wmawia sobie : ” Gdyby Melo grał to by wygrali…”. Niestety gadanie w stylu ” co by było gdyby ” nie ma sensu , a za 2 tygodnie już nikt nie będzie pamiętał o nieobecności Anthony`ego. Jedyne co nam pozostaje to czekanie na rewanż!

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LeBron James “best athlete ever played this game” ???!!! że co k… 🙂
    a Michael Jordan i Vince Carter grali w szachy?
    ale kłamią w tej telewizji 🙂

    (0)

Skomentuj miły Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu