fbpx

Eurobasket dzień 3: Polska gromi Islandię

24

foto dzięki uprzejmości: koszkadra

Eurobasket dzień 3: Polska vs Islandia

Witajcie. Trzeci dzień mistrzostw Europy. Przed nami pojedynek z Islandią, w Helsinkach. Zasiadam przed telewizorem nieco spóźniony i co widzę: gramy jak równy z równym i nie jest to niestety korzystna informacja dla kibiców polskiej koszykówki, bowiem powinniśmy zmieść Islandczyków z powierzchni… z parkietu.

Przemysław Karnowski po raz kolejny nie wyrabia na nogach w obronie, a nasi rywale słusznie atakują go po zasłonie. Coach Taylor szybko ściąga naszego olbrzyma z parkietu. Na twarzach podenerwowanie miesza się ze skupieniem, z całą pewnością gramy poniżej poziomu, na który nas stać. Czy to brak umiejętności? Raczej blokada psychiczna. Temat dla psychologów sportu.

Jechać z nimi

Jedno szczęście, że nasi przeciwnicy nie dysponują ani talentem ani dominującymi warunkami fizycznymi i można ich (niejako w trybie awaryjnym) jechać jeden na jeden. Szczególne przewagi w tym względzie widzę u atletycznego Ponitki oraz naturalnie zwinnego z piłką AJ Slaughtera. Niech rzeźbi, szuka obręczy i nie bawi w playmakera, a będzie dobrze. Wymuszamy przewinienia, wrzucamy wolne (12/13) to najważniejsze.

Na środku biega aktywny Kulig, podoba mi się także młody Gielo w obronie z pomocy. Do przerwy nasza przewaga na desce wynosi 26-15 także sami widzicie. Islandia robi co może, naciskają Koszarka na całym boisku. Gramy poprawnie, ale w żadnym wypadku nie porywająco. Nasz atak pozycyjny… no cóż, widział już lepsze czasy. Mike Taylor bierze czas i prawidłowo. Seria błędów naszych rywali, seria podań po naszej stronie, trójka Waczyńskiego i tak oto do przerwy prowadzimy 41-29. Cieszą się niedzielni kibice.

Różnica klas

Druga połowa przynosi więcej tego samego. Założenia są dobre, tylko wykonanie nie najlepsze. Rzuty pod presją, rozkładanie rąk, nieporozumienia, brak synchronizacji, nerwowość. Zdaję sobie sprawę, że jestem dziś niezwykle ostry w ocenie, ale przeciwnik naprawdę stoi dwie klasy niżej. Nie licząc startu spotkania, fatalnie grają.

Podoba mi się utrzymana koncentracja Polaków w obronie, na zbiórce znów pięknie pracuje Ponitka. Dobry fragment Arona Cela, efektowny blok, za chwilę trójka. Prowadzimy 52:33 i śmiało można założyć, że już tego nie przegramy. Na placu znów Karnowski oraz styl na kulę do kręgli. Zakozłował się Slaughter, faulujemy w kontrze, w jednej chwili przypomina się mecz ze Słowenią. Zmiany, Przemek Zamojski pali tróję, wynik bezpieczny, czwarta kwarta będzie formalnością…

Gramy pressingiem, z którego jednak nic nie robią sobie rywale. Karnowski nie do utrzymania w polu trzech sekund. Przeciwnik całkowicie rozbity, nie wierzą już w zwycięstwo, chcą jedynie uniknąć blamażu. Slaughter pracuje 1-na-1 czasem korzysta z zasłony, przed chwilą znów podał Przemkowi w nogi, hehe. I znów Gielo straszy blokiem wymuszając spudłowany rzut, Tomek zdobywa 5 punktów z rzędu, brawo!

Do zakończenia meczu 5 minut, rozprężyły się obie strony, jedni i drudzy zdobywają stosunkowo łatwe punkty. Sokołowski pewnie manewruje, wymusza faul swojego zawodnika. Świetny fragment Michała. To tylko pokazuje jak wielkie są nasze indywidualne przewagi. Trema zeszła z łbów, pokazujemy ambicję i charakter, z łatwością ogrywamy Islandczyków, piękne manewry Karnowskiego, nie można było tak od razu? CO MYŚLICIE?

Wynik końcowy: Polska 91 Islandia 61

Statystyki

Adam Waczyński 15 punktów, 6 zbiórek, 7/7 FT

Mateusz Ponitka 8 punktów, 10 zbiórek 4/4 FT

AJ Slaughter 12 punktów, 4 zbiórki, 3/9 z gry

Przemek Karnowski 10 punktów, 3 zbiórki, 5/7 z gry

53-33 wygrywamy zbiórkę

13-13 w stratach

A teraz popatrzcie na obrazek i wyobraźcie sobie co będzie jutro o 19:00 na meczu z gospodarzami, czyli Finlandią…

24 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mimo wszystko mało Waczyńskiego bez piłki, jak zawsze ambitny Ponitka, Karnowski wciąż wolny wolny i jeszcze raz wolny, 3 zbiórki to jakaś żenada jak na gościa który miał niby w Nba grać, aczkolwiek jeden rzut na Timma Duncana od tablicy wyborny, Slaughter to jeździec bez głowy, Aaron Cel mógł się podobać w drugiej połowie, w pierwszej niewidoczny, Koszarek niestety lata lecą, Kulig mimo wszystko mało produktywny jak na siebie, Gielo naprawdę solidny występ, reszta dała niezłe zmiaby, ale musimy wznieść się na wyższy poziom, bo na gospodarzy może nie starczyc. Liczy się jednak zwycięstwo, podbuduje morale, można się cieszyć !

    (17)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Islandia była beznadziejna, ten mecz to dowód czemu jednak 16 drużyn na turnieju było lepszym rozwiązaniem, Gra z takim rywalem to Zwyczajna strata czasu dla graczy z nba i Europejskich gwiazd. Mimo takiej klasy rywala Polaków można pochwalić, bo wzorowo wywiązali się z tego, co mieli zrobić. Bardzo dobry Waczynski, fajny mecz Karnowskiego, mógł dostać więcej piłek na bloku, bo robił co chciał, świetna energia Ponitki, Koszar ze Slaughterem prowadzili grę inaczej, ale obaj zagrali udany mecz, bardzo dobre zmiany Sokoła i Gielo, Cel w dobrej formie, równiez w obronie, Grucha dał energię na koniec, choć stracił głupio. Lepiej powinien zagrać Zamojski, choć dał dużo energii, zwłaszcza w obronie, zaś naprawdę źle wypadł tylko kulig. Hrycaniuk zaangażowany, choć trzy faule w sześć minut… Generalnie było naprawdę dobrze, mimo niezbyt pięknego stylu. Brałbym taki mecz w ciemno.

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten cały Sloter czy jak on tam ma to jest jakaś kpina, po co naturalizować zawodnika, który nie potrafi grać i tylko podaje w nogi, przy nim Koszarek jest wirtuozem basketu, smutne, ale prawdziwe…

    (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jest bardziej strzelcem, niż rozgrywającym, ale wolę już jego chaotyczną grę, niż klepanie gały przez 18 sekund Koszarka. Miał drugi najlepszy +- (+18) w druzynie z Islandią, trzeci najlepszy (+2) z Słowenią.

      (9)
    • Array ( )

      Statystyki, statystykami, ale zobacz co się dzieje na boisku jak on zmienia klepiącego Koszarka, CHAOS.

      (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Taylor musi dać do zrozumienia Koszarkowi, że prowadzenie ataku to nie wyjeżdżanie z gałą 50 razy na 10-12 metr i próby pick n rolli, zero organizacji, gdy Koszar tak sobie klepał

    (17)
  5. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    może Polska gromi, ale styl w jaki gromią słabego przeciwnika nie jest zadowalający. Tu przewaga powinna wynosić 50 pkt. Wg mnie wolno, bardzo wolno.

    Sam nie wiedziałem czy puszczają slow mo czy jest live.

    ale wygrana cieszy.

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czemu wszyscy się zachwalają Ponitką. Znaczy nie chce go hejtować bo lubię go za jego waleczność i charakter. Po prostu każdy nazywa go liderem kadry bardzo uzdolnionym zawodnikiem itd. Dla mnie to tak jakby poczuł się gwiazdą i zaczął myśleć, że obojętnie ile strat popełni to trener i tak mu nic nie zrobi. Gra bardzo na siłę,zwłaszcza na siłę pcha sie pod kosz za dużo sam, mało widzi kolegów, zwłaszcza w kontrze gdzie zamiast wykorzystać przewagę liczby zawodników to lepiej samemu w obrońcę wbić i dostać bloka. + za walkę pod tablicami i zbiórki, które dużo nam dały.

    (15)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Oj ciężko to się oglądało… Totalny brak lekkości, polotu. Jeżeli chłopaki nie odblokują swoich głów z Finlandią będzie 20 w plecy… Oby nie.

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, co w obronie grają Koszarek i Slaughter. To już nawet nie chodzi o jakąś finezję na atakowanej stronie boiska. Wystarczyłaby solidna dystrybucja piłek zamiast klepania gały w miejscu lub gnania na pałę pod kosz. Dorzucić do tego szczyptę atletyzmu i solidną obronę i byłoby i kilka klas lepiej, niż wyżej wymienieni. Wydaje mi się, że ludzie odpowiedzialni za kadrę boją się zaryzykować jakichkolwiek eksperymentów ze składem, więc zamiast szukać nowych PG lub dać prowadzić grę nawet Ponitce wolą trzymać “tradycyjnych rozgrywających”.

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    JAK TO JEST MOZLIWE ZE DO DNIA DZISIEJSZEGO KOSZAREK JEST PIERWSZYM ROZGRYWAJACYM NASZEJ REPREZENTACJI. Serio nie ma lepszych rozgrywajkow w Polsce? Panowie mobilizujcie sie, cwiczcie, mamy ogromna dziure na rozegraniu, a utalentowanych chlopakow nie brakuje.

    (10)
    • Array ( )

      A co z Szubargą, nie chce grać w kadrze czy nie został powołany? Jeśli to drugie to trener chyba nie do końca wie co robi.

      (3)
    • Array ( )

      W Polsce chyba nadal najważniejsze zadanie dla rozgrywajacego to nie stracić piłki…

      (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Wie ktoś może, gdzie można obejrzeć mistrzostwa poza TVP sport? Bo jednak ich wybór meczów pozostawia sporo do życzenia. Są jakieś kanały FIBA albo coś w tym stylu?

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozgrywających u Nas brakuje od bardzooo dawna. Jak już PL chciała dać paszport jakiemuś obcokrajowcowi to mogli przynajmniej komuś dobremu. Chłopaki bawią się w reprezentację oby nie gwiazdorzyli, bo kibice potrafią ich ściągnąć na ziemię. Co do Meczu z Islandia to tam jest chyba z 300 tys to taki Bialystok, czy Lublin. My mamy 38 milionów. To tak jakby reprezentacja grała z drużyną 2-1 ligowa z w.w. Miasta, ale najsmieszniejeżeli jest to, że w piłce kopanej jest podobnie, albo gorzej przykład Malta, San Marino, Andora. To prawda bez sensu by gwiazdy przyjeżdżały, po to by narazić się na kontuzje. Tym bardziej, że tacy słabi zawodnicy potrafią być ambitni, a to powoduje, że potrafią ostro grać…

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu