fbpx

Europejska koszykówka jest za trudna

51

Wpis pochodzi z 12 marca 2013 roku.

-> Zmęczony jestem pozorowanymi działaniami polskiego związku koszykówki.

-> Zmęczony brakiem pasji lub profesjonalizmu.

-> Zmęczony narzekaniem prezesów/trenerów, że w kasie pustki, a gracze nie mają na skakanki.

-> Tylko czekać jak firmie Tauron znudzi się sponsorowanie polskiej koszykówki, a cała dyscyplina w Polsce doszczętnie się posypie.

pasja albo poziom sportowy

Myśleliśmy, że basket uratują inicjatywy oddolne, turnieje organizowane prywatnym sumptem, pasjonaci… Od lat kwitną w naszym kraju ligi amatorskie, mam jednak wrażenie, że ich właścicielom coraz mniej zależy na krzewieniu pasji koszykarskich. Zamiast tego chcą, by poziom zmagań był coraz mocniejszy. I co? Poziom sportowy rośnie, tyle kibiców jakoś nie przybywa. Tym samym nawet ligi amatorskie z wolna stają się zamkniętą enklawą dla graczy “wyszkolonych” najczęściej z przeszłością klubową.

Czy problemem polskiej koszykówki jest brak pieniędzy/ sponsorów?

Głównym problemem polskiej koszykówki jest brak zainteresowania ludzi, którym nawet za darmo nie chce się oglądać rozgrywek ligowych. Jako pasjonat basketu od ponad 20 lat, założyciel GWBA, mieszkający na co dzień w Trójmieście, w całym swoim życiu byłem może na 50 meczach PLK.

Obserwuję co ciekawsze wydarzenia, Eurobasket, finał… reszta mnie zwyczajnie nie interesuje. Nie interesuje mnie gra fizoli, przewaga obrońcy nad atakującym, faule, kroki i tak zwane: rzemiosło.

Rzemiosło nie widowisko

Europejska koszykówka jest trudna i mało efektowna. Przykro mi. To nie piłka nożna, gdzie każdy przez telewizorem ma poczucie, że może wybiec na murawę i kopnąć piłkę w kierunku bramki. Tu, jeśli nie nigdy nie grałeś, przy samym starcie z piłką popełnisz przewinienie.

Czy to wina sędziów, że nawet w ligach amatorskich niemal każdą akcję przerywa gwizdek? Nie, bo tak zostali wyszkoleni. Ich zadaniem jest stać na straży zasad. Czy to wina braku wyszkolenia graczy, amatorów, którym nigdy nie było dane występować w klubie? Nie. To wina zasad.

Uważam, że z przepisami powinniśmy iść w stronę NBA, kropka.

Zrozum, w koszykówce sędzia zawsze znajdzie sposób by odebrać ci piłkę. Każdy kontakt z przeciwnikiem, start, kozioł, wejście może zinterpretować jako kroki/faul/niesioną. Gwizdków jest tak dużo, że nie ma mowy o pasji. Są “szachy”, strategie, ustawianie na faul, gra oparta na cwaniactwie. Są wędrówki od linii do linii, osobiste. Zero w tym rytmu, zero przyjemności czy uśmiechu.

Weźmy szybki start z piłką: w NBA Allen Iverson był ikoną. W Europie by nie pograł. W Europie nie pograł 1,5 sezonu temu Ty Lawson. W Europie nie byłoby kontr LeBrona Jamesa, ani manewrów Kobe na piwocie. Byłoby wznowienie z boku po uprzednim podaniu piłki arbitrowi.

U nas, choćbyśmy mieli najszybszych na świecie chłopaków: muszą oni nauczyć się by zwolnić, pomyśleć, zakozłować w miejscu i dopiero ruszyć.

Zmienić zasady?

Bez zmiany zasad na bardziej widowiskowe, czytaj: liberalne względem niesionych, kroków etc. nie ma szans na podniesienie widowiska, upłynnienie gry i promocję efektownych zagrań. Co myślicie?

Dla lepszej promocji dyscypliny uważam, że sędziowie w ligach amatorskich powinni:

#1 zdać sobie sprawę, że gracze na boisku odbiegają wyszkoleniem i poziomem od zawodowców, a jeśli nie chcą tego faktu uznać…

#2 podobnie jak w NBA przymknąć oko na pewne aspekty ofensywy

51 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie, granie w ligach amatorskich jest męczące. Gwizd za gwizdem, w zależności od nastroju sędziego.

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    hmm, jeśli ligi amatorskie mają być startem dla młodych graczy, to zmiana zasad w nich zamknęła by tylko młodym zawodnikom możliwości wybicia się na ligowy poziom. Po kilku sezonach notorycznego robienia kroków nie potrafiliby oni nauczyć się normalnej koszykówki. A co do zainteresowanie koszykówką w Polsce, to uważam że my, jako fani basketu powinniśmy chodzić na mecze i namawiać na to jak najwięcej znajomych!

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    PRAWDA, PRAWDA i jeszcze raz PRAWDA ! Niestety..

    bardzo dobry artykuł, NUDNO ogląda się polski basket. Dlaczego ? Jest wolny, przewidywalny, mało widowiskowy. A szkoda, mamy tylu dobrych chłopaków, którzy chcieliby pokazać na co ich stać ale nie mogą.

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Trener zawsze nam mówi gdy slyszy jak rozmawiamy z kolegami o nba, zagraniach itp. że lepiej żebysmy ogladneli koszykówkę europejska bo więcej się nauczymy, może i prawda ale jest jeden problem nuda!!!!!

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    NBA tym się rózni od całej Europy że tam są wysokie wyniki, emocje w koncówce, i łatwiej się tam dostać, w Polsce dzieciak który w wieku 13 lat zaczyna się interesować koszykówką i jest już za stary na klub a kocha to co robi to co ma zrobić ? Grać w szachy, trzeba coś zmienić aby Polska młodzież(u mnie jest naprawdę sporo rówieśników którzy kochają basket) mogła spokojnia się rozwijać i mieć przyszłość w polskim baskecie.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę w tym prawdy jest, ale nie zgadzam się do końca. Na pewno luźniejsze zasady w NBA poprawiają w niektórych momentach widowisko, ale bez przesady. Kontry Lebrona w Europie tez by istniały, facet tylko wreszcie nauczyłby się najpierw wykonać kozioł, potem krok. USA na olipiadzie w Londynie jakoś serwowała mega efektowny basket a błędów sędziowie im wcale nie przepuszczali. Szczególnie na początku zdarzało się, że któryś tracił piłkę przez kroki – np często występujący w nba trzytakt :P. Deron Williams w Turcji też radził sobie dobrze, kwestia umiejętności dostosowania się do zasad. Co do sytuacji polskiej koszykówki… zasady na pewno niczego nie zmienią. Taka już jest Polska i tacy są Polacy. W większości uprawiają sport przed telewizorem a podoba im się tylko to, w czym ich kochani rodacy Polacy są super. A no i jeszcze piłka nożna ale tego nie wykorzenisz z naszej kultury tak samo jak i wódki. Nagięcie zasad koszykówki moim zdaniem wcale nie uczyni jej na tyle bardziej efektowną, żeby nagle wiele osób się nią zainteresowało.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Liga amatorska jest nudna i męcząca ale niczego innego nie ma bo w Polsce basket nie istnieje , czasem wstydzę się tego kraju , nawet tacy Czesi mają dobrą ligę a my co ?

    (3)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Twierdzicie, że ligi amatorskie są nudne a ja wiem, że jest dużo osób które by chętnie pograło w tą nudną koszykówke tylko z różnych powodów jest im to utrudnione. Mamy wiele talentów i ambitnych ludzi do gry, ale bez nauki koszykówki na poziomie podstawówki (którego u nas nie ma,może tylko gdzie niegdzie) nigdy nie bedziemy mieli graczy anie tym bardziej kibiców gdyż nie rozumieją oni tej gry!

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Poza tym ja uważam, że zamiast ciągle narzekać, warto po prostu chodzić na te mecze koszykówki, jeśli mamy taką możliwość. Masz w swoim mieście klub? Chodź na mecze ze znajomymi, oglądajcie ten basket. Jasne, że II liga nie jest obfita w efektowne zagrania, ale w ekstraklasie jest czasami na co popatrzeć. Z drugiej strony rozumiem… żyjemy w czasach, w których ogląda się mecze NBA kiedy tylko się tego zapragnie. Ta liga jest za dużą konkurencją i każde inne ligi wypadają przy niej blado. Trochę tak jak z marketami, które zdominowały osiedlowe warzywniaki. W prywatnych sklepikach niby ktoś robi zakupy ale tak na prawdę nie wiesz kto. I tak wciąż jakoś one istnieją, chociaż ledwo się trzymają. To samo jest z ligami takimi jak w Polsce, Czechach i tak dalej. Nawet na niektórych meczach euroligowych trybuny świecą pustkami.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem napływowym mieszkańcem trójmiasta i gram w kilku ligach amatorskich (grania jest ogrom nigdzie w Polsce nie ma aż tylu lig i tyle grania). Jeżeli chodzi o sędziowanie to mam przegrane, że mój zespół w małym stopniu jest z trójmiasta. Zawsze mamy pod górkę najczęściej okazuje się że NAS WSPANIAŁY SĘDZINA chodził do klasy w liceum z moim przeciwnkiem lub zna się z nim od x lat i mamy przegrany mecz.

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    … Uważam , że koszykówka w Polsce jest za mało medialna, mecze Nba powinny być pokazywane w telewizji kablowej by każdy miał dostęp do tych rozgrywek, wtedy zainteresowanie tym sportem na pewno by wzrosło….. A co do zasad to nie do końca się z tym zgadzam, bo albo są zasady albo ich nie ma…. Wszystko zależy od kwestii przyzwyczajenia….

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze by było gdyby trenerzy lub ktoś z NCAA, NBA przyjeżdżał do Polski (organizowane by były największe zawody w Polsce w największych miastach) i wyłapywał by talenty.

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Sory, ale jeżeli ktoś z Was twierdzi, że Euroliga jest nudna to chyba nigdy dobrego i emocjonującego meczu euroligi nie oglądał 😉 a w NBA wszystkie mecze są ciekawe ? zdarzało mi się trafiać na kompletnie nudne widowiska, szczególnie w sezonie regularnym…. ale wiem, młodych adeptów koszykówki zazwyczaj jarają kontry, wsady, bloki, alley-oops i tym podobne 🙂 nikt nie zwraca uwagi na schematy, taktyki pod dany zespół, czy np. liczne zagrywki a mniej izolacji 🙂 no ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje 😉 NBA tez uwielbiam, ale przede wszystkim playy offy 😉

    (2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zasady trochę się różnią, ale bez przesady. Kiedyś oglądałem tylko nba (w miarę możliwości jeśli chodzi o lata 90-te). Teraz nierzadko zdarza mi się obejrzeć mecze euroligi i często są to bardzo dobre widowiska. Co do ulgowego traktowania przepisów nie zgadzam się z tym. Jeśli ktoś za każdym razem robi tzw.trójtakt tylko po to żeby minąć obrońcę to dlaczego ma to mieć puszczone? Dlaczego ja mam mieć gorzej tylko dlatego, że jestem lepiej od kogoś wyszkolony i nie pomagam sobie trzecim krokiem żeby kogoś minąć? Jak dzieciaki mają się nauczyć prawidłowo grać jeśli sędziowie będą im puszczać błędy? Jak robisz kroki przy starcie to trenuj start tak, żeby ich nie robić-proste. Jeśli nie potrafisz się nauczyć kozłować dobrze piłki, równie dobrze możesz nie nauczyć się zagrywek. Takie mamy zasady i jeśli nawet mi się nie podobają to staram się dostosować. Co do popularności basketu w naszym kraju można by gadać godzinami. Generalnie pomijając czas antenowy to szkolenie młodzieży nie istnieje. Jak nie mamy wyszkolonej młodzieży, nie mamy wyników. Jak nie mamy wyników nie przychodzą kibice. Mamy doskonałe przykłady na to, że wysokie wyniki zwiększają znacznie zainteresowanie daną dyscyplnią (patrz J.Kowalczyk, Kubica czy Radwańska).

    (2)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jeszcze apropo’s zasad. Kiedyś nba bardziej mi się podobała ze względu na większy kontakt fizyczny. Pojedynki Barkley’a, Malone’a, Shaqa, Oakley’a, Mourninga były dla mnie kwintesencją tego sportu. Nie zrezygnuję jednak z oglądania tylko dlatego, że nie podobają mi się przepisy, choć bardzo żałuję zmian, które obecnie są wprowadzane do nba.

    (2)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    uwazam ze nie ma co zmieniac liga amatorska to gra w ktorej powinny obowiazywac europejskie zasady z tym ze powinno sie patrzec z przymrozeniem oka na np opieranie lokcia na atakujacym bo to totalna glupota zeby to gwizdac . ci zawodnicy skonczyli gre kilka lat temu i graja wedlug starych regul

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się ze wszystkimi w Polsce wyszkolenie techniczne nie istnieje , np mój były wuefista uczył mnie trzy taktu nie dwu taktu , czyli lewa prawa lewa ……….
    Sam mam czasem problem ze startem ponieważ na oglądam się NBA a potem powtarzam ale po woli łapię to chociaż ciężko to idzie.
    😀

    (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    mysle ze swiatowa koszykowka juz dawno powinna pojsc w strone nba i wszystkie zasady gry z usa powinny byc w europejskich ligach jak i amatorskich co do puszczania krokow powinny byc przez sedziow puszczane w niektorych przypadkach bo rozumiem ze odgwizduja kroki jesli dzieki nim zdobywasz przewage nad obronca ale w ligach czesto kroki sa odgwizdywane w katrze gdy nie ma przed atakujacym obroncy i poprostu nawet nie ma szans by gracz rozpedzony zlapal pile i najpierw zrobil koziol a pozniej krok bo w szybkim ataku o tym nikt nie mysli a sedziowie potrafia zatrzymac akcje i odgwizdac kroki ogolnie mysle ze pierwszy krok nie powinien byc liczony jako kroki w NBA 90%akcji tego typu jest puszczana by szybkosc gry byla duza i o to chodzi..a w dwutakcie to wiadomo jak ktos robi 3kroki to gwizdac sie powinno bo to tez jest zdobywanie przewagi nad obronca bo ten jeden krok potrafi dac duzo

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    A i jak już ktoś tu napisał że NBA lub NCCA powinno organizować coś typu nwm campów lub coś podobnego.Chodzi mi o to że w magazynie koszykarskim wyczytałem wiadomość że , Polska jest w TOP 5 krajów które najczęściej zamawiają LEAUGE PASS.
    Więc to też jest powód aby coś tu zorganizować.

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Prawda taka że Polska krajem piłki nożnej (i o dziwo żadnych sukcesów z tego nie ma nie okłamujmy się Reprezentacja ssie), chyba każdy z nas zanim zakozłował piłkę najpierw ją kopał to oczywista oczywistość jak na nasz kraj, no chyba że masz ojca trenera/byłego zawodnika czy fanatyka NBA w tedy od małego byłeś uczony że lepiej używać nóg tylko do biegania i skakania.USA jest krajem niesamowitym tam chłopak z getta który grał na miejscówce gdzie druciana obręcz wisiała na słupie telefonicznym i wcale nie przejmował się tym że ma takie warunki jakie ma na drugi dzień może wylądować w NBA. U nas jeśli grasz na orliku pod blokiem to straż miejska wezwana przez sąsiadkę z 8 piętra upomni Cię o to że za głośno kozłujesz, życie made in Polska ziomki tu na wszystko trzeba zapiepszać pełną parą jeśli sam czegoś nie zrobisz to nikt Ci tego na tacy nie poda.

    Opcjonalnie jeśli jesteś bogatym dzieciaczkiem a twój tatulek ma znajomości, i przypadkiem zachcesz być koszykarzem to wtedy może może, ale warto pamiętać że ważny jest talent a nie kto ile ma zer przy jedynce na koncie bankowym.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    pierdu, pierdu, mnie osobiście denerwuje kiedy ktoś robi kozioł niesie piłke i robi w międzyczasie 3 kroki. Albo najpierw krok i później kozioł. Bo to ani nie jest efektowne, ani nie stwarza widowiska. Bardziej razi mnie krycie strefą bo to automatycznie sprowadza się do oddawania rzutów z dystansu i pół dychy.

    (-1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadzam się, że europejski basket jest nudny, zgadzam się, że zbyt dużo jest gwizdka i tak zwanych “game killer calls”, czyli gwizdków, które nic nie wnoszą. Zobaczcie np. przyjęcie piłki przez LBJ w akcji 1:30 na tym filmiku. Bankowy gwizdek w Europie. I po co? ale nie rozumiem, czemu zmiana reguł nie jest możliwa? Po co budować w Europie koszykarski skansen? co do lig amatorskich, są może nudne dla kibiców, ale nie dla zawodników!!! ja uwielbiam grać w amatorce (chociaż admin nazwałby mnie fizolem;p)

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    w załączonym filmiku w powtórce dobrze widać, jak Kobe jeszcze przed startem (pivotem) trzymając piłkę dwoma rękami odrywa lewą nogę od podłoża (nieco ją cofając) powodując KROKI przed rozpoczęciem kozłowania. Czy autor to miał na myśli, by takie błędy odpuszczać?????

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Sory ale jak widze mecze Euroligi i co 30 sek jest gwizdek to po 5 min nie chce mi sie patrzec non stop przerwa , faul bo obronca dotknal gracza z pilka … jezeli to ma byc meska gra gdzie jest 0 kontaktu to sory ale wole popatrzec jak smigaja ludzie na tartanie duzo lepiej sie oglada

    (1)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    BAARDZO dobry temat !!!! jak kiedyś na tvp pokazywali mecze ( 1h skróty ) raz w tygodniu i czasami mecz na żywo w nocy, liga polska była na poziomie, pruszków, śląsk , reprezentacja miała 7 mc w europie a Adam wójcik był jednym z top europy to i koszykówka żyła dizieciaków w szkołach było wielu grających i była to dyscyplina nr 2 w Polsce, a gdy zaczeli puszczać na tvn i canal plus( wizja tv ) gdzie w tamtych czasach tvn był tylko na blokowiskach na kablówce i miało do niego dostęp 10 % ludzi… zabili wszystko… i do tego odszedł taki Pan w ty samym roku w którym na tvp przestali puszczać…. a ten Pan to nie kto inny niż MJ. co też sprawiło że duża grupa ludzi przestała oglądać NBA, tak samo jak teraz gdy kobe skończy też kolejna grupa ludzi odpuści sobie oglądanie NBa. tak jak po odejściu Małysza oglądalność skoków spadła mimo że są też dobre wyniki…

    (0)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W Polsce koszykówka nie zaistnieje dopóki nie będzie profesjonalnego szkolenia od podstaw , od najmłodszego dzieciaka , na początek w formie zabawy , a nie że w wieku 10-12 lat już schematy itd , najpierw trzeba to dziecko zafascynować grą , sprawić by stała się jego pasją , by grał sercem , by ewentualne późniejsze jego $ na koncie nie rzutowały na grę . Ale żeby tak się stało potrzebne są raz chęci ( wielu osobom im nie brakuje ) dwa wsparcie finansowe rządu , samorządów i innych związków.Wsparcie sponsorów ale to z wynikami przyjdzie.
    W każdym mieście gdzie jest orlik powinno się zoorganizować zajęcia z koszykówki z wykwalifikowanym trenerem , ewentualnie z wuefistą lub pasjonatem koszykówki , którzy mogli by mieć wgląd na dzieciaki grające na boiskach. Powinna zostać zoorganizowana liga orlikowa powiatowa , najlepsze drużyny awansują do wojewódzkiej , potem MP itd . Ludzie odpowiedzialny za trenowanie na orlikach powinni najlepszych zawodników wysyłać do centralnych środków szkoleniowach( muszą powstać ) lub do klubów najwyżeszj rangi na testy. Większość talentów jest zmarnowanych bo pochodzą z wioski lub małej mieściny ( niestety… )
    Jako , że w tym kraju wszystko jest na opak , można zaobserwować , że wielu chłopaków z lig amatorskich to duzę talenty , które nie zaistniały bo albo późno zaczęli grać albo nie mieli znajomości , a grają lepiej niż ci z klubów , smutna prawda. Dużo mógłbym jeszcze pisać , chciałbym zmian, w całym systemie dotyczącym szkolenia w Polsce.

    (0)
  27. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Liga Amatorska nie jest wcale nudna , w 3LK wiele drużyn gra super basket a do tego w tym sezonie nie ma już “strzałek” (naprzemienne posiadanie piłki hehe) tylko rzut sędziowski . Co do sędziów powiem tak. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.. A co do zawodników to najlepiej uczyć się od lepszych więc dopóki nie widać na sali Iversona (prawdziwego bo klonów kilka jest :P) to nie ma co się przejmować poziomem. Pozdro 🙂

    (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    niestety prawda…. to ze sa ligi amatorskie fajnie… byli koszykarze ktorym albo zdrowie albo zycie nie pozwala na granie w lidze moga dalej sie ruszac.. co jet dla sportowca wyczynowego rowniez wazne… i niestety co do sedziow to prawda… ci ludzie nie szkolą sie, nie zyja swoja pracą… i najczesciej mysla ze to oni glowna role graja podczas meczu przerywajac co chwile gre lub jak maja humor to nie przerywaja nic i kosz wyglada jak zapasy lub boks. nie kształca sie nie ogladaja nawet koszykowki w tv ze juz o ogladaniu przez nich nba nie wspomne…. jedyne co lubia robic to dawac dachy i odbierac kase po meczu

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Byłoby lepiej, lecz zawsze znajdzie się jakiś “znawca” na parkiecie który co rusz widzi u innych kroki , “noszoną” lub staje i flopuje

    (0)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Czekałem na ten materiał 15 lat . Dziękuję , że poruszyłeś ten temat i uderzyłeś w samo sedno.
    Więcej takich jak Ty i może się coś zmieni . Od lat spędzam czas na boiskach ulicznych . Trzymam się z daleka od sędziowskiego gwizdka i to nie dlatego , że moje umiejętności są małe. Tylko dlatego , że gwizdek sędziowski mnie ogranicza pod każdym względem .
    Gratulacje za kawał dobrej relacji !!!!
    Pisz o tym częściej , może się coś zmieni !

    (-1)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem problemem jest to, że w NBA mamy więcej akcji indywidualnych. Popatrzcie na rozgrywających Amerykanów w ligach europejskich- większość crossem potrafiłaby objechać każdego rozgrywającego “Europejczyka”, a tego nie robią. cały czas tylko bieganie po zasłonach, z piłką lub bez, które w ich wykonaniu nie prezentuje się efektownie. Brakuje tego złamania schematu. Co ciekawe najbardziej europejską koszykówkę w nba prezentują Spurs, a i tak ogląda się ich znacznie ciekawiej- ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

    (0)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla kolegi mecze San Antonio są ciekawe to niech zmieni sport na może na szachy, emocje na równym poziomie…

    (0)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    A w ogóle to pamiętam jak Kobe grał na olimpiadzie, tylko nie pamiętam na której, by the way co trzecią akcję którą grał, miał gwizdane to kroki, to niesioną i zawsze kłócił się i wyzywał sędziów śmiejąc się z nich że gówno się znają

    (0)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem za, a może by tak zmienić zasady na szczeblu krajowym w TBL? Ale na to Fiba musiałaby się zgodzić i aprobować ten pomysł.

    (0)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Widze ze niektorzy nie skumali idei artykulu. Nie chodzi tu o jakies dwutakty z polowy tylko o traktowanie startu z pilka lagodnie ew puszczanie spinow jak ktos dostawi noge przez przypadek. No i faule koszykowka dla twardzieli, nie dla lamerow;-)

    (0)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja jestem sedzia koszykowki i sie z tym w ogole nie moge zgodzic …zasady sa jakie sa i trzeba ich przestrzegac …a to ze w amatorkach ktos robi kroki to tylko dlatego ze jest zle wyszkolony …jakby od malego ktos go uczyl co robic a czego nie robic takich gwizdkow bylo by mniej …
    a jesli chodzi o fizycznosc nie wyobrazam sobie na amatorce puszczac konatkow fizycznych tylko dlatego ze bedzie efektowniej …wyobrazcie sobie ze ktos czysto trafia reka w pilke jednoczesnie swoim cialem fauluje atakujacego …i co mam nie gwizdnac jak atakujacy wazy 80 kg a obronca 120 ?? to jest faul o tym mowia przepisy i koniec kropka …i znow gdyby obronca byl lepiej wyszkolony to by zachowal prawidlowa pozycje obronna i nie faulowal …a w amatorkach rozni ludzie graja niekiedy mniej rozgarnieci i czesto dochodzi do nerwowych sytuacji …gdyby nie sedzia i duza ilosc gwizdkow to by sie chlopaki pozabijali na boisku …pozdrawiam

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Myślę, że nie rozumiesz przesłania sergiej. Z czym się nie możesz zgodzić? Koszykówka w wydaniu amatorskim powinna być w pierwszej kolejności zabawą dla graczy i rozrywką dla kibiców. Jako arbiter chroń graczy przed kontuzjami, ale pozwól im grać. Nawet jeśli będą robić małe kroki przy starcie czy niesioną przy koźle. I niech wstają z piłką bez gwizdka po wywalczonej na ziemi piłce, bo to właśnie chcą oglądać kibice. Pasję facetów, a nie książkowe zasady i Twoje przejęcie rolą.

      (0)
  37. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja tam meiszkam w glupim łańcucie a na miejscowym sokole jesetm na kazdym emczu od ladnych paru lat i nie narzekam 🙂 wiadomo ze to nie liga gdzie jak w NBA co druga akcje mamy zagranie lobem czy poteżne wsady ale jezu, jak sie kocha kosza to sie korzysta z tego co sie ma, nudy nie nudy ale te pare zloty mozna poswiecic zeby zobaczyc jak chlopaki graja 😛 a przez ta widowiskowsc NBA niestety na mecze chodzi coraz mniej ludzi, kazdy chcialbym zobaczyc atlete poziomu LBJ czy strzalac typu Allena ale niestey nie mamy tej mozliwosci, a naparwde nawet w tej polskiej lidze jest duzlo zawodników na gre ktorych patrzy sie z przyjemnościa. A co do poziomu polskiej koszykowki to jest poporostu szopka…tak samo bylem przykadalem chlopaka ktory zaczal sie interesowac koszem maja okolo 14 lat ale juz bylem za stary zeby gdziekolwiek sie odstac i zostalo tylko podworkowe granie z kumplami. Teraz nawet ligi amatorskie ciezko znalzec. Ale najwazniejsze ze baset to moja pasja, i mam gdzies ze nie gram w zadnej druzynie, wiadomo chocialbym moc sie rozwianc i wgl ale dla mnie anjwazniejsze moc kilka razy w tygodniu wyjsc z klikoma znajomymi i grac dla przyjemnosi bo co jak co ale kosz to sama przyjemnosc 😛

    (0)
  38. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Śmieszny artykuł. Dziwi mnie tylko, że autor zwala winę na sędziów, którzy tak na prawdę nie mają nic do powiedzenia i nie uważam żeby to był dobry artykuł na szanujący się portal.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      komentarz rażąco niedojrzały, niegodny stałego czytelnika “szanującego się portalu”

      (0)
  39. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sam gram w lidze amatorskiej i niestety często odgwizdują mi kroki, zwłaszcza przy starcie, nie powiem wkurza mnie to, ale są przepisy i zasady, które trzeba przestrzegać. W NBA ponad wszystkim stawia się efektowność, a nie efektywność, dlatego dużo akcji sędziowie po prostu odpuszczają.
    Co do polskiej koszykówki to przede wszystkim musi się zmienić szkolnictwo młodych graczy. Do wieku ok. 12 lat powinno się ćwiczyć podstawy i ogólnie ‘bawić się’. Niestety w tych czasach ponad wszystko stawia się zwycięstwo w jakiś turniejach typu licealiada gimnazjada okręgi itd., przez co często nie trenerzy nawet nie uczą na treningach obrony ‘man to man’ a uczą grać strefą. Uczenie tak młodych ludzi grania strefą jest dla mnie na prawdę niezrozumiałe i bezsensowne.

    (0)
  40. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ziom: to raczej tobie polecałbym zmianę dyscypliny na szachy skoro tak głupio komentujesz. Widzę, że jesteś “prawdziwym” kibicem koszykówki, dla którego liczą się tylko efektowne dunki, co? Nie powiem, to też ciekawe, ale nie znaczy, że nie można doceniać innych rzeczy. Jak tak chcesz emocji to skocz na bungee i wtedy się pochwal…

    (0)
  41. Array ( )
    Odpowiedz

    tez gram w lidze amatorskiej i jakos nie gwizdza mi krkow co posiadanie, owszem czasami sa z dupy gwizdki ale najczesciej za zbyt agresywna obrone, to ze (bez urazy) banda niewyszkolonych technicznie czarnuchow robi caly czas kroki to nie powod aby zmieniac przepisy!!!! ptologia w nba istnieje poniewaz czarni nie umieja inczej grac , ale nie przenosmy tej ptologii do nas po co??? nie mam ochoty ogladac trzytktow i tp. robienie bledu krokow mozn wyeliminowc wystarczy wbic sobie do lba nie odrywm piwotu!!!!

    (0)
  42. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgodzę się tylko częściowo…! Fakt że PLK i to jak wyglądają mecze w Polsce to żenujące od lat… inna sprawa że tak powoli w europie dopuszcza się przepisy z NBA a cały świat i tak opiera się i uczy na tej lidze…! nawet linie za 3pkt nie mogli zrobić już jak w NBA i trumna też taka wielka, ale za kilka lat znowu coś się zmieni i będzie że coś się robi i ile osób zarobi na malowaniu boisk…?! organizacja mecy tylko w kilku klubach na poziomie, bo jak się chce zrobić coś fajnego to ludzie starej daty mówią że to nie ameryka to nie potrzeba…! ( w Tarnowie notorycznie spiker R.Kieroński walczy z oprawą meczy koszykówki…;p ) kibice w Polsce i europie kibicują jak na meczach piłkarskich i spiewaja jakieś dziwne piosenki, wyzywają przeciwników i sędziów, czegoś takiego w NBA nie ma szans spotkać…! Fakt jak Tauron zrezygnuje to nie wiem czy ktoś to przejmie, bo jeśli liga musi już płacić by były mecze w TVP sport a nie odwrotnie to coś tu jest nie tak…?!
    – zmieniłbym przepisy gry i ułatwił bym życie zawodnikom, wprowadziłbym obowiązkową prezentacje zawodników gospodarzy przy wygaszonym świetle i hymn narodowy co podniosło by range zawodów…!
    Co do ligi amatorskiej to tu sie nie zgodze bo:
    – np w Tarnowie dopuszcza się zawodników z 3 ligi ale tylko dlatego że jest już tak mało osób które chce grać że jak ich nie dopuszczę to będzie może 5 druzyn…?! Owszem poziom jest wyższy i mecze stoja na ciekawym poziomie, i nie wiem czy to złe…? czy lepiej jak w lidze będą zawodnicy co będą typowymi amatorami i co kilka sekund będzie przerywana gra z powodu kroków, podwójnego kozłowania itp. tego by nikt nie chciał oglądać… kiedyś jak klub w Tarnowie grał w Ekstraklasie to było ponad 30 druzyn w lidze amatorskiej i nie musieli w niej grać zawodnicy związani z klubem…! teraz mam problem by było ich 10…! więc nie mam wyboru i musza grać, i nie wydaje mi sie by brakowało mi pasji i zaangażowania i by tylko zależało mi na poziomie, który jest oczywiście ważny…! i autor mówi że kibiców nie przybywa, i tu się nie zgodze bo kiedyś na nasze finały czy mecze gwiazd przychodziło więcej kibiców niż na dogorywujące mecze Unii Tarnów…! teraz na finale oprawa była jak na meczu ligowym a hala pełna kibiców…! http://www.imav.tv/1986/sport.html
    Więc co mam nie dopuścić zawodników i całkiem zrezygnować ze swojej pasji…?
    Wydaje mi się że lepiej jak jest poziom widowiska niż by się mieli zawodnicy o piłke potykać…! A co do tego co napisał w komentarzu Ddd to liga amatorska nie jest raczej startem a końcem przygody ze sportem, tak mi się wydaje…? dla dzieciaków i młodzieży są zajęcia w szkołach i klubach i najlepsi trafiaja do drużyn w lidze… i tam sie uczą zasad i reguł gry, a po zakończeniu tej przygody trafiaja do ligi amatorskiej… Liga amatorska nie ma szkolić i przygotowywać tylko dać szanse na to by się ruszać po zakończeniu kariery sportowca zawodowca…!
    Autor widzi problem tylko w zasadach gry, i pisze że np pieniądze nie sa ważne tylko że ludzie się tym nie zainteresują…! a Ja myślę że kasa jest niestety najważniejsza w dzisiejszym sporcie, jak są pieniądze to jest drużyna i wszystko się zgadza… przykład Tarnowa, odwieczny problem koszykówki i żużla… jak dali na kosza to żużel upadał, jak postawili na żużel to koszykówki już praktycznie nie ma…! więc jak tu nie powiedzieć że tylko chodzi o kase… jak będzie kasa to i kibice się znajdą…! A gdyby zmienić zasady gry i oprawy meczy to by juz było idealnie…!!!
    I troche nie rozumie bo raz autor chce by w lidze amatorskiej grali amatorzy a nie zawodnicy trenujący, a za chwile zadaje pytanie czy to wina amatorów że sędziowie muszą przerywać gre bo popełniają błedy…! i pisze że NIE i że to wina zasad… ok ale czy w NBA nie grają wyszkoleni zawodnicy…? sorry ale to co gość ma przebiec z piłką kilka metrów itp i będzie ok…? wprowadzenie kilku zmian z NBA to jedno ale zawodnik musi mieć jakieś przygotowanie i jeśli nie trenował nigdy w klubie a tylko pod blokiem to grając w 3 lidze czy lidze amatorskiej widać różnice…! Dopuścimy pierwszy krok a później kozioł i czy to zmieni wszystko…? Jak oglądasz NBA a Ja oglądam praktycznie co noc, to powiem że jestem w szoku ile teraz się gwiżdże kroków przy pierwszym kroku, fauli w ataku przy stawianiu zasłon itp. świetną sprawa jest analiza video a nie jak tu że sędzia ma zawsze racje…
    W sumie to Ja zrozumiałem tak że gdyby były zasady jak w NBA to by od dziecka nikt nie popełniał błędów i przewinień…? Myślę że to by ułatwiło grę i jestem ZA ale przy braku umiejętności to i to by w niczym nie pomogło…! ale to tylko moje zdanie… ;p

    (0)
  43. Array ( )
    Odpowiedz

    Kolego wszystko ok… ale czy jak zawodnicy NBA graja na olimpiadzie czy mistrzostwach świata to maja aż takie problemy, NIE bo są świetnie wyszkoleni od szkoły średniej gdzie zasady przypominają europejska koszykówke, o czym może nie wiedziałeś…? czasem robią kroki i coś tam się przytrafi czego nie spotkaliby na boisku NBA ale bez przesady nie ma gwizdków w co drugiej akcji…!!!

    (0)
  44. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    bad_dogg weź się 3 razy zastanów… Sędziowie w PLK trzęsą całą ligą (mała sekta) zresztą w Eurolidze jest ta sama padlina (wielka sekta) artykuł jest rewelacyjny . Generalnie im słabszy sędzia tym więcej gwiżdże pierdół , małe kroki przy starcie robi co drugi ziom w lidze amatorskiej dlatego Admin ma rację , po co zabijać grę.. Choć muszę przyznać że sędziowie z górnej półki (PLK) nie zawodzą ale w lidze amatorskiej ich nie zobaczymy za często 🙂

    (0)
  45. Array ( )
    Odpowiedz

    dlaczego koszykówka jest na tak słabym poziomie problemów jest 100, moim zdaniem każda dziedzina sportowa mogła by brać przykład z NBA kżda nowinka technologiczna i sposob liczenia statystyk jest wykorzystywany własnie w tej lidze. Moim zdaniem to, że marzenie Sterna jest własnie by wprowadzić lige NBA do Europy jest jak najbardziej trafionym pomysłem. Tylko w tedy albo były by dwie ligi na starym kontynencie i naturalna rzecza jest to, że jak w przyrodzie lepiej przystosowany wygrywa tak i w tej konkurencji liga europejejska wcześniej czy pózniej padła by trupem, jaki z tego wniosek a no taki że liga europejska a raczej Polska to skansen. Przepisy trzeba wprowadzic takie by było efektowniej nie efektywniej. Sedziowie niech gwizdza, niech trzymaja sie zasad, ale te ostatnie trzeba wprowadzic takie jak w NBA. Chciałbym by infrastruktura europejskiej koszykówki była na tyle mocna by mogła konkurować z piłka nożna. Ktos powie ze to nie mozliwe a ja sie sprzeciwie mozliwe. Ludzie pojda za tym co bardziej efektowne lepsze dla oka może to nie stnie sie za 10 lat ale kiedys powinno. Nie mam nic do piłki noznej ale w porownaniu do koszykówki jest nudna i przereklamowana.

    (0)

Skomentuj WCO Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu