Facet po przejściach: bolesne perypetie Tony Parkera
Czy wiedzieliście, że do Teksasu tak naprawdę sprowadził Parkera Sam Presti, obecny menedżer OKC, odpowiedzialny za pozyskanie w drafcie Duranta, Westbrooka, Hardena etc. Dwanaście lat temu, 24-letni wówczas Presti, praktykant w sekcji scoutingu Spurs – nagrywał na VHS występy młodziutkiego Francuza. Celem było znaleźć rozgrywającego, który wsparłby gwiazdę Tima Duncana i zastąpiłby na PG weteranów: Avery Johnsona i Terry Portera. Któregoś wieczora nadgorliwy Presti pojawił się w domu ówczesnego menedżera Spurs R.C. Buforda by pokazać mu kasety Parkera. Parę miesięcy później San Antonio wybrali Tony’ego z numerem 28.
Oczywiście nie było łatwo, 19-letni Parker trafił pod skrzydła szorstkiego jak pumeks Gregga Popovicha. Po pierwszym (fatalnym) treningu nowego zespołu Popovich myślał, że kierownictwo klubu straciło rozum. Mówi Parker:
Czasem było naprawdę ciężko, coach nigdy nie był zadowolony, nie było słów pochwały. Kiedy jednak patrzę na to z perspektywy lat, uczyniło mnie to silniejszym psychicznie oraz pozwoliło docenić drogę, którą wspólnie przebyliśmy.
1
A przebyli wiele. Wiele razy dochodziło do spięć między obydwoma panami. Popovich uważał, że Tony jest za niski, niewystarczająco skupia się na obronie, zbyt nonszalancki podczas treningów i w ogóle nie pasuje do zdyscyplinowanego sposobu gry i kultury absolutnego profesjonalizmu, którą w San Antonio próbowano wytworzyć.
Popovich latami kwestionował podejście swojego rozgrywającego do treningów i kiedy już wydawało się, że Francuz pożegna się z zespołem nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Spurs zaczęli korzystać z nowoczesnej technologii pod nazwą SportVU, mierzącej ruchy graczy na parkiecie: liczbę wyskoków, zmiany tempa, kierunku, pokonany dystans, liczbę kozłów, posiadań piłki, podań, trajektorię ruchu ciała w obronie etc.
Okazało się, że… czytaj dalej >>
Spurs!
SAS!!!
<—-
nie da się ich nie lubić, to będą dobre Finały
M!AMI
nie ma kto powstrzymać LBJ’a
SPURS!
SSPPUURRSS
Tony Parker to jeden z zawodników dzięki którym pokochałem ten sport, mocno wzoruję swoją grę na podstawie zagrań “Dziewiątki” (dobry film o Parkerze pod takim właśnie tytułem, niestety dość trudno dostępny). Fajnie będzie obejrzeć Tonego, Timmy’ego i Manu po jednej stronie parkietu, a Allena po przeciwnej – koszykarska uczta się nam szykuje, tym bardziej, że drużyny prezentują tak odmienny styl 😀
SAS jest za słabe na Heat to obiektywna opinia, moze jakby trener Pop grał na parkiecie. Moim zdaniem i to bez znaczenia gdzie teraz byli by SAS czy pierwsza runda czy finał jak teraz, dziwiłem sie jak było okno transferowe ze SAS sie nie wzmocniło ofensywnie,a w tedy wszyscy pamietamy ze trapiły najlepszych SAS kontuzje. Jestem cholernie ciekaw tego przebiegu rywalizacji, ale nie daje sznas SAS i mysle ze wiekszosc tak samo mysli, boisko zweyfikuje.
Norris Cole go zje 😉
Za Heat!:0 Ogladalem 95% meczy Miami w sezonie, dlatego jestem pewien ze Miami wygra…
Ciekawi mnie ile osob tutaj bedacych za Spurs, wstalo specjalnie w nocy zeby ogladac Spurs…
Rzesza fanow Spurs rosnie:)
Let’s Go Heat !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@JM17
google -> dziewiątka z marzeń chomikuj
z lektorem pl
nie ma żadnej akcji na miami 😀
@luki29 Dzięki 😉
@MVP
Ale sie uśmiałem z twojeko komentarza:D dzięki od razu poprawił mi się humor mimo paskudnej pogody 🙂
sz kurdę, oczywiście, że Spurs ;p / przy takiej grze zje Cole’a i wypluje kości, a jak pokazała Indiana często nie trzeba powstrzymywać Jamesa, a jeśli Duncan i Ginobili pomogą, wpadnie kilka punktów a ławki to mogą dać radę ;p
Ciekawe ilu sezonowcow sas tu doda komenta ja jestem fanem heat ale wiem ze bedzie zacieta rywalizacja moze nawet 7g sie z tego zrobi i tak jak zawsze wszystko bedzie w rekach d wada jak zagra tak jak przed rokiem z okc to niedlugo to potrwa a jak tak jak z pacers to g7 zadecyduje szybkosciowo heat sa w stanie jak wszystko sie zgra pojechac sas strasznie. Dwa piersze mecze jak obronia parkiet u siebie to 90% sa mistrzami
myślę że SAS wygra, rywalizacja będzie długa ale zauważmy że Parker był nie do zatrzymania, Timy w środku jest za mocny, a poza tym we wszystkich nie parzystych latach SAS wygrywało. nie widzę innej możliwości jak oddać ostatni pierścień staruszką 🙂
@benus12332123233232211
Twoje myślenie już legło w gruzach po g1. Wiem, że siedzisz i płaczesz teraz, ale uwierz, że są tu kibice Spurs, którzy dłużej kibicują tej drużynie niż Ty znasz nazwę Chicago Bulls i nie dokonali jednego wpisu, by nie wchodzić w dyskusję z takimi typami jak Ty. Pozdrawiam