fbpx

Fantastyczny finisz Bostonu, kończy nam się Carmelo Anthony

56

Zastanawialiście się kiedyś jakby to było, gdyby wszystkie mecze NBA toczyły się tak jak wczoraj, o osiemnastej albo dwudziestej pierwszej czasu polskiego? Myślicie, że fanów najlepszej ligi świata przybyłoby w kraju nad Wisłą?

portland trailblazers 96 boston celtics 97

Jeśli dobrze liczę, Blazers rozpoczynali mecz gdy w Oregonie była… 9 rano! Nic dziwnego, że Damian Lillard zaliczył tylko 6/19 z gry (no dobra, sporo w tym udziału także defensywy C’s) a bestia Jusuf Nurkic prędko opuszczał parkiet z sześcioma przewinieniami na koncie…

Historia dwóch połów: prawda jest taka, że to Boston spał, do przerwy uskładali ledwie 38 oczek. Przez pięć minut drugiej kwarty nie byli w stanie zdobyć ani jednego punktu! Po zmianie stron role się jednak odwróciły. Niesamowita ekipa, za sterami trzeci rozgrywający, na ławce same żółtodzioby, w składzie brak trzech najlepszych graczy ofensywnych: Kyrie Irvinga, Gordona Haywarda oraz Marcusa Morrisa. I co? Odrobione szesnaście punktów deficytu i trzecie z rzędu zwycięstwo!

Na budziku mieliśmy remis gdy na 13 sekund do końca Terry Rozier po serii zwodów pokonał AF Aminu, Chwilę później Lillard zaliczył 2+1. W akcji ostatniej szansy na wezwanie odpowiedział Al Horford, któremu wyraźnie służą te weekendowe, wczesne mecze, obserwuję to nie po raz pierwszy: 22 punkty 10 zbiórek 5 asyst w tym basket na zwycięstwo równo z końcową syreną -> zimny jak lód stepback gdzieś z piątego metra.

atlanta hawks 99 new york knicks 96

Knicks nie do poznania w swych granatowych, strażackich trykotach. Sędziowie dramat:

-> gwiżdżą faul, którego nie było

-> zamiast trzech przysługujących w tej sytuacji osobistych wznawiają grę po drugim

-> uświadomiwszy sobie pomyłkę, odbierają Knicks akcję 2+1

Dajcie spokój.

Kent Bazemore nie rozumie czym jest tankowanie. W decydującej o losach meczu akcji Knicks zawinęli się w sweter, zebrali w polu trzech sekund jak studenci palący fajki na dziedzińcu podczas przerwy. Parę sekund później Bazemore zgasił ich jak peta. Wziął gaśnicę proszkową i odpalił towarzystwu prosto w wykrzywione ze zdziwienia gęby.

No i co? Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Niestety obawiam się, że pomysły Jeffa Hornaceka na tę ekipę już się lekko wyczerpały.

memphis grizzlies 86 toronto raptors 101

Goście nie zamierzają składać broni, dowodzeni przez Marca Gasola są jak żydowski oddział partyzancki w lasach Puszczy Nalibockiej podczas II wojny światowej. Starterów odparli, ale rezerwowi gospodarzy przejechali ich jak gąsienica niemieckiego czołgu: 62-19! Głębia składu to jest jedna ważna rzecz, a ławka Toronto jest w tym sezonie w absolutnym czubie NBA. Na starcie czwartej kwarty Raptors prowadzili dwoma punktami gdy po placu tradycyjnie biegali zmiennicy. Poszło im tak dobrze, że coach Casey zostawił ich w grze do samego końca meczu! Panowie: VanVleet, Siakam, Miles, Poeltl i Wright – szacuneczek!

los angeles lakers 108 oklahoma city thunder 104

Jedna drużyna raz za razem płacze do sędziów, druga zamiast płakać wraca do obrony. Zgadnijcie kto jest kto. Arbitrzy w ostatniej akcji pozwolili zmolestować Juliusa Randle. Wszyscy spieszyli się na Super Bowl więc nie chcieli przedłużać.

Co ciekawe, kluczowym zawodnikiem Lakers po raz drugi z rzędu rookie JOSH Hart. Ma chłopak instynkt do walki o piłkę i korzysta z danej mu szansy. To był naprawdę dobry draft dla Los Angeles. Luke Walton w playoffs nie zagra więc eksperymentuje. Widzicie pompowanie wartości transferowej Brooka Lopeza, a nuż widelec opchną loczka przed zamknięciem okna transferowego. Deadline za trzy dni, będzie gorąco.

Na pochwałę zasługuje także Brandon Ingram: inicjował ataki zespołu, zmęczył PG-13 w obronie, trafił najważniejsze rzuty, no i ten blok na Carmelo… a propos Melo jest w takim dołku, że mówić o nim per “gwiazda” jest w tym momencie bluźnierstwem. Pozycje rzutowe ma dogodne, ale skuteczność zawodzi. Nie pamiętam kiedy ostatnio choć zbliżył się do 50% z gry. Nogi ciężkie, stracił połowę szybkości… kończy się chłopak. Niestety.

charlotte hornets 115 phoenix suns 110

Prowadzili 21 oczkami, (kolejny) imponujący występ zaliczał rookie Josh Jackson, gdy gospodarze przypomnieli sobie o co tak naprawdę walczą. JJ przypomina mi trochę młodego Andre Iguodalę, pamiętacie?

Dobrze wiedzieć, że Charlotte potrafi się spiąć i dzielić piłką, 24 asysty z czego 18 przypadło w drugiej połowie! Dobrze widzieć powracającego do zdrowia Cody’ego Zellera oraz objawiony talent Treveona Grahama, dać mu szansę, będą z niego ludzie.

milwaukee bucks 109 brooklyn nets 94

Bucks poskakali chłopakom po głowach w pierwszej połowie, posiadali przewagę praktycznie na każdej pozycji, a największą różnicę stanowili dziś Giannis (16/8/4) John Henson (19/18) oraz Eric Bledsoe (28/4/6) który nareszcie się przełamał po serii nie najlepszych spotkań. Szkoda kontuzji, która przyplątała się Antetokounmpo na parę minut przed końcem padł na parkiet skręcając się z bólu. Na szczęście to nic poważnego, podkręcił tylko kostkę. Bucks trochę za mocno rozluźnili się w trzeciej kwarcie, kolejne loby kończyły się stratami, mieli szczęście że przy obecnym stanie zdrowia Nets nie mają wystarczającej siły ognia.

Dobrego dnia wszystkim!

56 comments

    • Array ( )

      Troszkę się zgadzam, “Zimny jak lód stepback”, czy to nie był przypadkiem fadeaway? Jeszcze jakichś nieścisłości się dopatrzyłeś?

      (5)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Odpowiadając na pierwsze pytanie – z pewnością… z pewnością rodzina by mnie z domu wyrzuciła za codzienne takie wieczory jak wczorajszy, nie pamiętam w życiu takiego maratonu z NBA (plus w przerwach allstar game 2001:D)

    (13)
    • Array ( )

      Who cares…a w zeszłym sezonie byłeś fanem GSW a parę lat temu big-three z Miami?

      (18)
    • Array ( )

      @Jocker

      A czy to źle że kibicuje dobrym drużynom? Też lubię obejrzeć potęgi w akcji i jakoś mimowolnie kibicuję lepszym 😉

      (-21)
    • Array ( )

      Kibicowanie zwycięzcom jest dla podludzi. Chcę zobaczyć miny współbraci gdy lebron odejdzie z Cavs, kto bd z nimi podczas przebudowy? 1/5 hehe

      (10)
    • Array ( )

      @nba23

      Ja np. nigdy nie ukrywałem, że jestem fanem graczy a nie zawodników. Poza tym kto powiedział, że odejdzie? 😉

      (4)
    • Array ( )

      Mozna tez kibicować konkretnemu zawodnikowi, jak wlasnie ma to miejsce w przypadku lebrona i nie widze w tym nic zlego

      (17)
    • Array ( )

      Niedawno pod którymś artykułem wybuchła taka sama burza na temat kibicowania. Posypały się plusy dla zwolenników zmieniania barw klubowych. Terraz nagle każdy walczy o swoje, broń Boże że sie komuś zwróci uwage. A prawda jest taka, że możecie się schować bandwagony, bo żaden prawdziwy kibic za kibica was nie uważa…

      (-4)
    • Array ( )

      Od 1999 niezmiennie jestem fanem Timberwolves – nie masz pojęcia jak przełomowy to dla mnie sezon 🙂 po drodze siłą rzeczy musiałem za kimś sympatyzować w walce o mistrzostwo. Zazwyczaj San Antonio, Maimi albo tym, którzy grali przeciwko Los Angeles a teraz Golden State. Realnie liczę, że Wilki wejdą w tym sezonie do drugiej rundy, ale jeśli mówi o mistrzostwie to KAŻDY byle nie Golden State a najchętniej zobaczyłbym finał Houston vs Boston

      (9)
    • Array ( )

      Każdy musi kiedyś odejść, to po pierwsze. Po drugie kibicowania zawodnikom ci nie zabronię, ale nie mów, że jesteś fanem jakiejś drużyny. I jaki to ma sens, skoro kibicujesz tylko tym co teraz wygrywają?zero frajdy i godności

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak OKC mogli to przegrac, ale jednak jak sie gra w 4 osoby to sie nie dziwie… Carmelo w ogóle nie istniał ani w ataku ani w obronie, Randle mijał go jak pachołek, a jak juz Melo cos bronił to głupio faulowal. Szkoda chłopaka, ale jego czas dobiega końca

    (16)
    • Array ( )

      Taaa, za rok znowu będzie się śmiał jak go ESPN ustawi na jakimś odległym miejscu w zestawieniu 100 najlepszych graczy. A prawda jest taka, że już w tej chwili raczej się na tej liście nie mieści.

      (1)
    • Array ( )

      Nie, zablokowane salary by mieli, Davis Holiday i Cousins mało przecież nie zarabiają. I nie ma czym handlować, braki w kadrze są duże.

      (0)
    • Array ( )

      Holiday to nawet jak allstar zarabia. Dwóch połamańców też ma niemałe kontrakty. To żaden hejt, lubię ich efektowne mecze, ale ciężko na takich zbudować drużynę, talent nie wystarczy.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Blazers potrzebują wzmocnienia na skrzydle i będą mogli stać się naprawdę mocna drużyną. Niestety, aminu trafia 40% za trzy, ale wyłącznie z czystych pozycji, najczęściej w meczu jest zupełnie niewidoczny. Klasowy PF do Portland i walczymy o finały 😀

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    ” zawinęli się w sweter, zebrali w polu trzech sekund jak studenci palący fajki na dziedzińcu podczas przerwy”

    “dowodzeni przez Marca Gasola są jak żydowski oddział partyzancki w lasach Puszczy Nalibockiej podczas II wojny światowej.”

    jak tu nie kochać GWBA 😀

    (37)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Trafić takiego trenera jak stevens to jak top3 draftu
    Pokonać portland grając tylko 2 doświadczonymi zawodnikami a reszta pierwszoroczniaków prócz roziera i browna
    Wow

    (44)
    • Array ( )

      Trafić takiego managera jak Ainge, to top draftu 3 co rok i pierwsze miejsce w konferencji xD

      (39)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co te Suns, chyba wiedzieli, że jak to wygrają to z 5 picku spadną do 8, a człowiek tak już się cieszył, że Byki wpadną do pierwszej piątki draftu, Bulls mają drugi lub 3 najcięzszy kalendarz do końca sezonu jak się nie mylę więc drużyny z gorszym bilansem muszą wygrywać żeby oni podskoczyli.

    Szykujcie się na dzisiaj Kings-Bulls, czyli walka o przegranie 😀 dla Markkanena samolot “nie odleciał” więc zagra dopiero w kolejnym meczu z Minesotą. Myślę, że Felicio i Zipser zagrają dzisiaj po 30 minut, moze Asik troche przejmie stery tego czołgu, kto wie. Kings zapewne akurat dzisiaj dadzą “odpocząć” weteranom (po batalii z Dallas pewnie zmęczeni są) :p bo jak wygrają to bilansem zrównają się z 4 Dallas i będą mieli ledwie 1 mecz przewagi nad Suns/Bulls.
    Ogólnie zacięta koncówka o te picki będzie, 7 drużyn dzieli 2.5 lub mniej przegranych od 1 picku, Brooklyn można z tego grona wykreślić bo oni gdzies w okolicach 8-10 skończą no i dallas może spaść w te okolice bo oni nie starają się przegrywać, zwyczajnie są słabi, ale reszta powoli zaczyna przesadzać, wymieniają wteranów lub po prostu dają im odpoczywać w nadmiarze, dając grać mistrzom rzemiosła pokroju Paul “the tank” Zipser.

    Jeszcze taki mały fun fact, sixers i suns posiadają prawie 1/3 picków drugiej rundy w tym roku, obie drużyny mają po 4, o ile Suns to tankowiec na kolejne 3-4 lata więc nie dziwią te picki to nie wiem czemu 76ers nie wymieniają swoich na kogos kto by im sie przydał, zwłaszcza, że mają 2 wybory w 1 rundzie a trzymanie 6 pierwszoroczniaków na ławie raczej im nie pomoże. Wybory po ostatnim drafcie są strasznie przeceniane teraz.

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Porównanie do tych żydowskich partyzantów 😀 W obecnej sytuacji lepiej z podobnymi się wstrzymać 😀

    A tak z innej beczki. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów oglądnąłem mecz na C+, dokładnie lal vs okc. Poziom komentarza to jest jakaś masakra, tego w ogóle nie da się słuchać. Tam jest tak zawsze czy też mają problem z wczesnymi meczami?

    (9)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No niestety, od kiedy w roli pomagiera Michałowicza zatrudnili speca Radzia Hyzy bylego koszykarza to tragedia. On w ogole wyslowic sie nie umie, a pojecie o nba to on ma na poziomie dzieciaka, ktory oglada mecze od roku.

      (9)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Boston ladnie,wymeczyli wymeczyli,ale wygrali i to najwazniejsze.
    Szkoda Janisa,ale lada moment wroci,chwile odpocznie tam 1-2 mecze tak dla pewnosci i bedzie okej,ale podoba mi sie poki co Jabari Parker,ladnie chlopina gra(oby mu zdrowie w koncu dopisowalo i nie zostal drugim D.Rosem).
    Lopez do Pelicans? nie nie. Lopez nie powiem potrafi sypac,ale jest strasznie wolny jak maluch na swiatlach gdy mu sie wcisnie -cenzura- gazu. Davis i Cousins Boltami nie sa,ale sa znacznie szybsi.
    Niech utrzymaja ta pake,ktora maja teraz + Mirotic i bedzie ciekawie w przyszlym sezonie jak Cousins wroci,bo raczej watpie aby odszedl. Sam zreszta przyznaje,ze dobrze mu sie gra z Davisem i reszta oraz swietnie sie czuje w tym zespole.
    Lakers nie biora jencow 🙂 to mi sie podoba,szybkie tempo,masa akcji (nie placza jak admin slusznie zauwazyl po kazdym wejsciu pod kosz),az przyjemnie sie ich oglada.

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo nie ma formy to prawda, ale to był faul, najpierw mu Ingram uderzył w łokieć, dopiero potem w piłkę.

    (-2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Oglądałem końcówkę meczu LAL – OKC i muszę powiedzieć, że Clarkson nie nadaje się na pierwszego rozgrywającego czy nawet na drugiego, chłop rozgrywa właśnie swój 4 sezon na zawodowych parkietach, a w decydujących momentach meczu zalicza 2 czy 3 kolejne straty (był bliski 4, ale uratowała go stopa Adamsa). Pomimo tego nadal biega po obwodzie klaszcząc żeby dali mu piłkę. Tragedia naprawdę, wiem, że linijka nawet nawet, ale jeśli Lakers przegrali by to w końcówce to wina, w całości, leżała by po stronie Clarksona.

    (14)
    • Array ( )

      Clarskon nigdy nie miał być rozgrywającym… wiedziałbyś to gdybys obejrzał więcej niż końcówke jednego meczu. Stracił piłki to fakt, nie bronię go, ale ciśnienie było duże, la miało problem w tym momencie. Co do Carmelo, oglądam La i widziałem kilka już strać z okc, randle nie daje mu żyć na pozycji pf, melo krzyczy po każdej akcji ze jest faulowany, sam tez mocno fauluje w zamian, to już frustracja oczywiście. Nie ma co się rozpisywać, melo był najgorszy z trójki lbj, wade, melo i tak tez to wyglada teraz

      (9)
    • Array ( )

      No nie do końca bym się zgodził. A w poprzednim sezonie, po zakłądzie z włodarzem Knicks gdzie rzucił obiecane 40p ? 😉

      (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    ja nie wiem czy w latach 90 -tych było mniej przerw w czasie meczu czy reklamy były krótsze a może ja byłem tak zafascynowany że na to nie zwracałem uwagi ale teraz mnie cholera bierze jak oglądam mecz online . co chwila czas albo reklama albo sporna sytuacja której rozwiązanie zajmuje sędziemu trzy razy więcej czasu niż powinno.

    (13)
    • Array ( )

      Było identycznie w latach 90 tych. W trakcie krótkich przerw spokojnie można było kanapkę z pomidorem zrobić, na długich drzemkę nie raz zaliczyłem.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Lepiej żeby zajmowało im to trochę więcej czasu niżby mieli źle gwizdnąć. Wolę poczekać tą minutę więcej jak sędziowie nie są w 100% pewni.

      (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Sedziowanie zabija sens koszykowki. Sedziowie ronia co chca.

    Randle w ostatniej akcji ile krokow zrobil. A pozniej blad 5 sekund. Faulowali go, ale to nic. Sedzia stal obok ale mial sraczke i chcial juz do domu.

    To jest zalosne.
    Odbierzmy graczom pierwszy krok bez kozla i polowa nie wie jak minac przeciwnika.

    To jeszcze koszykowka? Czy juz kpina.

    (20)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Stary numer wspierać tych co są najgorsi bo na ich tle nawet przeciętni są widoczni. Kibicujcie komu chcecie, nikomu nic do tego. A teraz gonię na salę na mały shootaround, peace!

    (1)
    • Array ( )

      @Anonim Oprócz treningu rzutowego przyszlifowałem także podania dyszlowe i akcje transmisyjne, wpadaj następnym razem!

      (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Stary, ja nie poradzę, że odbierasz moje słowa opacznie czy prześmiewczo. Partyzanci z Puszczy Nalibockiej byli niesamowicie walecznymi, honorowymi i walczącymi o życie swoje i towarzyszy ludźmi. Wspominam, bo są tego warci. Jeśli natchnę kogokolwiek by o nich poczytał, może obejrzał film niedawny z Danielem Craigem to chyba najlepsze co mogę zrobić, by świat stał się lepszym miejscem. W myśl zasady, chwalmy ludzi, którzy na to zasługują. Nie rozumiem dlaczego mnie wyzywasz.

      (7)
  14. Array ( )
    heheszkitonietutaj 5 lutego, 2018 at 22:16
    Odpowiedz

    Waleczni mordercy dzieci i kobiet ? Zanim w tematy lekkie wklejasz historię – poczytaj , a nie oglądasz gówno z holywudu !

    (-1)
    • Array ( [0] => administrator )

      czyli Otriad Bielskich to byli mordercy kobiet i dzieci?

      (-1)
  15. Array ( )
    heheszkitonietutaj 6 lutego, 2018 at 12:38
    Odpowiedz

    Ignoranci przeczytajcie o masakrze wsi Koniuchy przez “bohaterów” Bielskich , lub chociaż o obejrzyjcie na Youtube , jeśli czytanie jest za trudne tendencyjnego portalu , zawsze zostaje wam Gazeta.pl

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu