fbpx

FIBA: minimalna przegrana Polaków, zagramy z USA!

38

W niedoszłym finale mistrzostw świata, o miejsce piąte rywalizują Amerykanie z Serbią. Dla zespołu USA to de facto back to back, ale nikt nie narzeka. Urazy zatrzymują Jaysona Tatuma i Marcusa Smarta, poza tym na plac stawili się wszyscy. No i co? Serbia kapitalnie rozmontowuje ruchem bez piłki (oraz grą inside-outside) zespół Gregga Popovicha. 32:7 (!!) po pierwszej kwarcie to zakrawa na żart. Team USA skompromitowany, zażenowanie czuć muszą wszystkie gwiazdy NBA, które odmówiły udziału w tegorocznej kadrze.

Bogdanovic i koledzy mają dziesięć asyst więcej oraz notują 50% skuteczności z dystansu. Amerykanie przystają na zastane warunki, nie widzę w nich sportowej złości po wczorajszej porażce. Odrobili większość strat jednak w rugiej połowie znów mgła jakaś spowija ich oblicza. Skoro o przewadze Stanów Zjednoczonych mają decydować mało przekonywujące, indywidualne talenty panów jak Joe Harris, Harrison Barnes i Khris Middleton, to nie dziwota. Kolejna porażka staje się faktem.

Liderami zwycięskiego składu: rewelacyjny Bogdan Bogdanovic (28 punktów 4 zbiórki 6 asyst 7/14 zza łuku) Władimir Lucic (15 punktów 3/3 zza łuku) oraz znany skądinąd Nikola Jokic (9 punktów 7 asyst). Wśród przegranych: Kemba Walker (18 punktów 4 zbiórki 8 asyst) Harrison Barnes (22 punkty 5 zbiórek 4 asysty) oraz Khris Middleton (16 punktów 6 zbiórek). Gorzka jest mina Popovicha, Steve Kerr unika kontaktu wzrokowego, jak wytłumaczą zajęcie 7-8 miejsca? Co się w ogóle stało z pozycją centra?

Polska vs Czechy

Dużo ciekawiej zapowiada się spotkanie Polski z Czechami, na które w tym momencie się przełączam. Prowadzimy 14:6 w połowie I kwarty, świetny początek Biało-Czerwonych, którzy są nie tylko zmotywowani, ale także świeżsi!

Za wcześnie to powiedziałem, momentalne 7:0 rywali i w jednej chwili to oni dyktują warunki. Ciężar gry chwilowo wziął na siebie Tomas Satoransky (prawdopodobnie tegoroczny starter Chicago Bulls na rozegraniu) Czesi mocno przechodzą z obrony do ataku, trafiają trójki i z naszej zaliczki nie zostało nic. Niestety Łukasz Koszarek znów jest za wolny, a jego input ogranicza się do przekozłowania piłki i zainicjowania akcji. Czechów trzeba dojechać odważną grą do przodu, pod kosz, fizycznością, walecznością, walką. Wiedzą to Ponitka, Sokołowski, Gruszecki – dumny jestem z naszych swingmanów! Musimy momentalnie reagować otrzymując piłkę, żadnego stania i klepania w miejscu.

No niestety Satoransky i Bohacik udowadniają, że wystają w tym turnieju ponad poziom Polaków. Naprzemiennie kreują i trafiają. Ponitka przygaszony: 2 punkty i 3 straty. Slaughter chowający się w rogu, raz po raz przegrywamy zbiórkę, Waczyński na siłę… rośnie przewaga rywali. Pierwszą połowę udanym wejściem kończy Waca, ale przegrywamy wyraźnie 35:43 a na tablicach widzę 13-21.

W przypadku porażki zagramy z USA o siódme miejsce. Będzie to z pewnością symboliczne spełnienie marzeń dla wielu kibiców, a także członków kadry. Choć raz poczuć na sobie dłonie gwiazd NBA, ach cóż to za uczucie, hehe. Nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu pod warunkiem, że nasi pokażą dziś walkę o zwycięstwo. Póki co nie idzie, oddaliśmy pole Czechom, którzy mimo gry dzień po dniu reagują szybciej i bronią intensywniej. Mamy zero punktów z kontry, tak nie może być, więc obudźcie się Panowie! Nie myśleć, nie załamywać rąk po niecelnym rzucie -> reagować. Macie to w sobie!

Walka trwa

Szybka wymiana ciosów od początku drugiej połowy. Ciała lądują na parkiecie, dorównujemy werwą przeciwnikowi, to bardzo! Cel i Waczyński kolejno trafiają z prawego rogu parkietu, tylko dwa punkty straty, pięknie jest. Do boju Polska! Każdą zebraną piłkę powinniśmy zamieniać na szybki atak, nie pozwólmy Czechom stawiać strefy, oby tak dalej. Ponitka… z prawego rogu za trzy! Po chwili efektowne podanie za plecami Slaughtera do Bestii, ale rywale odpowiadają trójkami i utrzymują 2-3 posiadania przewagi. Kuleje nasz powrót do obrony, ale łatwiej napisać niż zrobić.

Po przerwie na żądanie zaliczamy serię (6:0) powrót do obrony przedkładamy ponad walkę na atakowanej desce, zaskakujemy w obronie, raz przekazujemy zasłonę, raz nie, co więcej: AJ Slaughter nie ma problemu z wchodzeniem w “pomalowane”, ładnie dziś odgrywa, chwilowa absencja na parkiecie Satoransky’ego kosztowała jego zespół utratę zaliczki. 59:60 przegrywamy po 28 minutach meczu. Trochę widać wyczerpane baterie Czechów, za to Damian Kulig zalicza świetny fragment. Slaughter wchodzi pod kosz, odzyskujemy prowadzenie! Po trzech kwartach 63:64!

Inspirujący basket ekipy Mike’a Taylora!

Niestety tempo akcji siada, spowolniały Koszarek błyskawicznie zmieniony przez Slaughtera. Ponitka z rogu parkietu, zbieramy, Slaughter trafia, znów tylko 1 punkt straty. Tu będzie walka do ostatnich sekund. Ponitka broni na kontakcie, przechwytuje, Slaughter gra 1-na-1, wymusza faul. AJ ciągnie nas w tym momencie, mamy remis!

Waczyński pięknie zbiera, atakuje kosz, przejmujemy inicjatywę, do końca meczu 5 minut. Aron Cel wali tróję, prowadzimy trzema punktami. Slaughter tańczy z piłką, odgrywa, Waczyński wchodzi w tempo, ale brakuje mu dynamiki. AJ bierze na siebie, plus jeden Polska! Czesi nie miękną, raz po raz wymuszają rzuty wolne, środkowy Balvin wrzuca piłkę z faulem. A więc minus dwa. Świetny dziś Woytech Hruban zza łuku. Tracimy pięć punktów, do końca 166 sekund.

Daleko wypchnęli nas rywale, paskudnie rozegrana akcja. Co gorsza, dwukrotnie ponawiają kolejną akcję nasi rywale. Ponitka faulowany przy zbiórce, minus cztery. Niestety arbitrzy orzekają, że Mateusz szarpnął obręczą przy akcji rywali, minus sześć. Czesi znów ponawiają akcję, ech. Waczyński przechwytuje, są wolne. Do końca 50 sekund.

No niestety, zbyt wysoka jest klasa Tomka Satoransky’ego i kolegów, już tego nie odrobimy. Trzeba przyznać, że ładnie nas rozpracowali w końcówce. Wynik końcowy: Czechy 94 Polska 84, a więc w ostatnim meczu turnieju o siódme miejsce zagramy z Team USA!

  • Hruban 24 punkty 12 zbiórek 4/7 zza łuku
  • Satoransky 22 punkty 4 zbiórki 12 asyst 8/14 z gry
  • Bohacik 21 punktów 5/8 zza łuku
  • Waczyński 22 punkty 4 zbiórki 4 asysty 3/5 zza łuku
  • Slaughter 12 punktów 10 asyst
  • Kulig 12 punktów 7 zbiórek 6/8 z gry
  • Ponitka 11 punktów 4/6 z gry 4 zbiórki

38 comments

    • Array ( )

      Kiedy wy w końcu zrozumiecie, ze on nie ma jeszcze 20 lat, a doświadczenie jakie zbiera ma zaowocować w przyszlosci? Ważne ze gra!!! Całe życie przed sobą!!!

      (34)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Okropny ten mecz USA-Serbia. Gwiazdorom widocznie nie chce się grać o miejsca 5-8, dotyczy to jednych i drugich. Czesi byli w tym turnieju od nas lepsi i to oni są faworytem, z drugiej strony przez 20 kolejnych lat może się taka szansa nie trafić, że trafimy na tym etapie na drużynę zbliżoną poziomem do naszej. Do przodu Panowie!

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Polacy lepsi od USA????..w sumie to niech się to rozstrzygnie w bezpośrednim meczu!!!!!!!!!!Polska – USA kto lepszy????na kogo stawiacie??Chyba że pokonamy jednak tych Czechów i nic Walkerowi i spółce nie trzeba będzie udowadniać.?….a tak poważnie to Pop chyba się nie popisał w tych mistrzostwach w końcu to on rotował składem ,wybierał zawodników i wstawiał w mecz!

    (-13)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Napiszę to ostatni raz. Odsyłam ludzi którzy nie myślą, umniejszą ligę NBA ze względu na przegraną USA, do statystyk. No bo —- USA, odpadło przez Panów:
    -Rudy Gobert,
    -Frank Ntilikina,
    -Nicolas Batum,
    -Evan Fournier.
    Gdzie oni —- grają?

    (-3)
    • Array ( )

      Dużo osób nie rozumie, że nawet gdyby Senegal pokonał USA z LeBronem w składzie, to nie czyni Senegalczyków lepszymi od Amerykanów, a NBA gorszej od ligi afrykańskiej.

      Po prostu często jest tak, że ZESPÓŁ wygrywa z indywidualnościami, a chyba inaczej tego zlepku graczy USA nazwać nie można.

      Pomijając już, że starterami we Francji są zawodnicy NBA, to po prostu zagrali lepszą koszykówkę, bo to sport drużynowy i tyle, a jeżeli Polska wygra też z USA, to nie zmieni to faktu, że najlepszy Polak jest kilka klas gorszy od tych Amerykanów z kadry.

      (14)
    • Array ( )

      Chcesz powiedzieć, że 4 garnitur Amerykanów z NBA przegrał z 6 garniturem zawodników z NBA?

      (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kemba Walker pokazał na tych mistrzostwach dlaczego Mj nie dał mu super maksa i że miał rację. Dobry to zawodnik ale nie najwyższa polka

    (43)
    • Array ( )

      Kemba pierwszy raz w karierze będzie grał w czołowej organizacji, więc może jeszcze wejść na wyższy poziom. W Charlotte przebił sufit, a reszta wisiała na nim trzymając go za nogi.

      Zobaczymy jak bedzie wyglądał w okolicach stycznia gdy już powinien się zaaklimatyzować w nowym otoczeniu i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej o tym czy jest wyłącznie dobrym graczem, ale nic ponad to.

      (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Satoransky, Campazzo, Bogdanovic, Ingles, Gobert + Rubio, Mills, Fournier, Scola, Baynes. O to moja “10”tego turnieju, a dodałbym jeszcze takich graczy jak Bohacik czy Gasol. Aha, redaktor strasznie chyba przeżył porażki USA, a tu po prostu wygrały o wiele lepsze ekipy, bo w koszykówce liczy się zespół, a nie indywidualności. A przecież skład USA to drużyna na medale. Middleton, Mitchell czy Walker to All-Star players, a dobry poziom prezentują Tatum,Turner,Smart, Barnes czy Lopez. Oczywiście w lidze, bo na turnieju wypadli słabo. Nie pykło tej drużynie i bardzo dobrze. Prywatnie liczę na Argentynę (Campazzo to straszny kocur), ale szczerze mówiąc każdy z półfinalistów ma szansę na złoto. Bardzo wyrównana stawka.

    (5)
    • Array ( )

      ASG to konkurs popularności.

      Fakty są takie, że sam Gobert był częściej w All-NBA niż ta trójka graczy którą wymieniłeś razem wzięta (Middleton, Mitchell czy Walker).

      (-1)
    • Array ( )

      Pasywnością. Być może należy to tłumaczyć kumulującym się zmęczeniem, ale im dalej w turniej, tym mniej było wjazdów, męczenia defensywy, szarpania się, walki, gry na kontakcie, wyłapywania fauli. Przeciwko Hiszpanom i Czechom już nawet nie próbował obijać obrońców i uprzykrzać im życia, co trudno wybaczyć. Jak stoi w rogu i odpali raz na jakiś czas koślawą tróję to pożytek z niego żaden. Szkoda, że go zabrakło, kiedy akurat Waca się postanowił obudzić, przy dobrej grze w owenzywie obu panów z pewnością łatwiej byłoby pchać ten wózek.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzisiaj wyjątkowo słabo w obronie
    Przestoje w ataku
    No i przede wszystkim dostalismy lanie na tablicach
    Co tu dużo mówić, byli trochę lepsi i wygrali

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Fatalna taktyka Taylora. Dlaczego? O tóż podstawowym problemem w naszej grze była słabiutka gra na deskach, którą przegrywaliśmy z Czechami. Co się powinno zrobić? Chyba to oczywiste. Podwyższyć skład. Ani Balcerowski ani Olejniczak a nawet połączenie Hrycaniuka na PF z Kuligiem na C nie nastąpiło. Można było do Kuliga dać Olejniczaka. I tutaj jest pytanie dlaczego on nie grał ? Facet jest wyższy od Hrycaniuka i Kuliga. W poprzednim meczu wszedł na niecałą minutę i zdobył punkty z pod kosza w pierwszym kontakcie oraz imponująco zebrał piłkę. Opcji ustawień i zmian rotacji w tym meczu widziałem mnóstwo. Czech postawił na zaskoczenie – Taylor nie . Mam wrażenie że nie zależało trenerowi naszemu na wygranej tylko na tym by Polska grała z USA … Jesli by mu zależało na zwyciestwie tak, to by podjął walke o zbiórki i wstawił dwóch wysokich graczy.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    I tak gratulacje dla chłopaków za walkę i za to że się pokazali na mistrzostwach. Złotego medalu nikt nie wymagał. Jeszcze raz brawo, glowy do góry i klata do przodu. Jutro z Ameryką gramy swoje?

    (6)
    • Array ( )

      Kompletnie nie masz pojęcia co piszesz…
      Olejniczak jest nieograny, nie bez powodu nie dostawał minut. Ty widziałeś go w akcji w ostatnich sekundach rozstrzygniętego meczu i mówisz że by się sprawdził…
      To są młode chłopaki, którzy muszą się jeszcze ograć, fajnie że Olek dostawał minuty bo w następnych turniejach mogą być solidna opcja.

      (3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    szkoda, nie wiele brakło, znów zabrakło tchu w 4 kwarcie. Satoranski powinien prowadzić Chicago, potrafi pociągnąć swój zespół, widać to na całych mistrzostwach. kto go puścił? Waszyngton Wizards! xD
    co to Serbii ze Stanami: Serbia robiła dzisiaj co chciała, była pewna swojej gry. szkoda że za późno.
    i pytanko, czy od 92 reprezentacja USA rzuciła poniżej 10pkt w jednej kwarcie?
    ps. chociaż cały czas wierzę w naszych to meczu o 7 miejsce nie będę oglądał na trzeźwo

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    “O 7 miejsce na Mistrzostwach Świata zagrają USA i Polska. Czy zawodnicy USA przelamia fatalną serię 2 porażek z rzędu?” – taki nagłówek w Fakcie bym zobaczył. Albo lepiej, niech będzie że “USA Today”.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Przyznawać się kto po cichu kibicował dziś Czechom tylko po to, żeby obejrzeć w sobotę historyczny mecz Polska – USA? 🙂

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ponitka z meczu na mecz coraz gorzej…
    chyba od tego momentu co “w japę” dostał…
    pierwsze 3 mecze “hero”

    kolejne…. nic ciekawego…

    liczę , że może z XXXXXVVVXXX dream team’em coś pokaże.

    (0)

Skomentuj Majk Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu