Finały NBA 2014 oraz najlepsza piątka wszech czasów zdaniem Steve’a Kerra
Pamiętacie Steve’a Kerra: pięciokrotnego mistrza NBA z czasów Chicago Bulls i San Antonio Spurs? Od zawsze ceniłem w facecie profesjonalizm, skromność oraz obiektywne spojrzenie na swoją rolę w drużynie.
Nie wiem co jest bardziej imponujące: fakt, że mając 191 bielszych niż mąka centymetrów wzrostu, zerowe umiejętności gry 1-na-1 oraz ani krztyny atletyzmu utrzymał się w lidze przez 15 lat czy może to, że jego skuteczność za trzy w ciągu rzeczonych 15 lat osiągnęła średnio 45,4% (najlepszy wynik kariery w historii ligi).
[vsw id=”742_iT8gsmo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Po odwieszeniu butów na kołek przez trzy lata był generalnym menedżerem Phoenix Suns, co niezbicie dowodzi jego mądrości boiskowej, znajomości niuansów gry oraz trzeźwej oceny umiejętności graczy. I właśnie o tym dzisiaj porozmawiamy. W niedawnym wywiadzie Kerra zapytano kto zdobędzie tytuł mistrza NBA w 2014 roku:
Nie sądzę, że zrobią to Miami. Nie sądzę, że wygrają trzy razy z rzędu. Będzie to zbyt obciążające, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Sprawa jest więc otwarta. Masz Pacers, Bulls na Wschodzie, obie te drużyny będą naprawdę dobre. Na Zachodzie sprawa rozegra się między San Antonio, Golden State, Memphis… Houston z Dwightem Howardem. Jeśli miałbym dziś przewidywać kto znajdzie się w finałach, postawiłbym na Chicago i Oklahoma City…
1
CZYTAJ DALEJ >>
dziwne ze nie ma Kobe
A ja obstawiam three-peat Miami. Na wschodzie mogą im zagrozić tylko Pacers, zachód jest mega mocny ale na koncu zostanie tylko jedna drużyna w finale, obstawiam GSW
Na pierwszy rzut oka piątka Kerra może szokowac, ale po chwili można sobie zdac sprawe. że właściwie jest kompletna.
Bardzo ciekawa postac, a jeszcze bardziej ciekawy brak Kobe…
co do mistrzostwa, to wschód między Pacers a Miami, zachód GSW/Memphis/SAS, Houston potrzeba chwili czasu, a OKC sie zbytnio nie wzmocnili, bez centra na finał nie licze…
Jak dla mnie- Bryanta można nie lubić za arogancję i inne pozaboiskowe sprawy. Jednak nie sposób nie docenić jego geniuszu 🙂
Moja pierwsza piątka?
PG- Magic Johnson
SG- Jordan
SF- Bird
PF- chyba Malone, ale waham się nad Duncanem
C- Olajuwon
Na ławce byliby: Stockton (albo ‘Pistol’ Pete), Bryant, LeBron (albo Dr. J), dalej ktoś ze wspomnianej dwójki Malone/Duncan oraz Shaq (wspomnienia z dzieciństwa 😛 )
Mnie akurat nie dziwi to, że nie ma Mamby. Jest różnica w określeniu najlepszej piątki wszechczasów (s5), a pięciu najlepszych koszykarzy wszechczasów. U mnie to wygląda tak:
PG: Magic
SG: MJ
SF: Scottie
PF Tim
C: Wilt
A pięciu najlepszych graczy w historii to:
1. MJ
2. Wilt
3. The Big O
4. Kobe
5. Magic
All Time u mnie:
Magic, Jordan, James, Malone, Abdul-Jabbar
bulls nie w tym roku, rose bedzie sie dygal zeby nie skonczyc jak roy..
Ten tekst o Michaelu w przemówieniu po Finałach mnie zmiażdżył, świetnie to wymyślił 😀
Łooo, czyli jednak Steve Kerr trafił rzut w końcówce i to w game 6 i to po podaniu od MJ’a. Dlaczego MJ nie rzucał? Przecież jest największym zawodnikiem wszechczasów? Dlaczego oddał piłkę do Kerr’a i dlaczego nie mówi się, że uratował dupę MJ’owi, analogicznie do niedawnej dyskusji na portalu, co do “fartownego” rzutu RayRay’a i uratowania dupy Lebronowi.
Moja starting 5:
PG Magic Johnson
SG Michael Jordan
SF Lebron James
PF Tim Duncan
C Shaquille O’Neal
Gdybbbanko,
rok temu też Miami nikt nie dawał szans 😉
ps. Kogo obchodzą wasze pierwsze piątki? 🙂
Lebron 6th man w składzie all-time? Przesada…
co w tym dziwnego ze nia ma kobe ????wszystkich ktorych wymienil sa od kobego o wiele lepsi
Magic, Jordan, Bird, Garnett, Olajuwon
Bill Rusel przecież wcale nie był jakiś znakomity, po prostu grał w dobrej drużynie i grał drużynowo, zobaczcie statystyki ?
Moja będzie może bardzo dziwna no ale:
PG: Maravich
SG: Iverson
SF: James
PF: Garnett
C: Shaq
Nie, nie jestem hejterem Kobiego.
PG Iverson
SG Jordan
SF Kobe
PF Garnett
C Shaq
To są zawodnicy których po prostu lubię, nie jest to może skład wszechczasów ale nie będe pisał o Russelu, Wilcie itp. skoro znam ich grę z youtube… hehe 😉
Ludzie jest różnica między najlepszą s5 a najlepszymi all-time. Ja Kobiego nie umieściłbym ani tu i ani tam. No ale nie o tym miało być. Wyobrazacie sobie Kobiego który gra dla drużyny a nie pod siebie ?
No własnie.
Gosciu ma 5 pierscieni. Z czego 3 ma tylko dzięki Sqaq`owi, dwa wygrał z Gasolem, no ale tu już miał większą role, w dodatku ;LeBron miał Flasha i Krzyśka przy okazji zdobywania własnych pierścieni. Ale i tak powiecie że Kobe+4 frajerów lepiej by grali niż LeBron+4 frajerów, Kobe może i rzuci 2 razy więcęj punktów niż drugi strzelec, ale i tak LeBron by lepiej zadbał o atmosferę w teamie.
Sqaq uciekł, MWP też, Koniu również, Vujacica Kobe sam wygonił …
To chyba najbardziej oczywista 5-ka jaką można złożyć. I to jest s5, a nie 5-ka najlepszych w historii, nie wiem jak niektórzy nie dostrzegają różnicy i są czymś zdziwieni. Kerr to fajny gość był, całą karierę zawodnik z ławki, ale zawsze dobrze wywiązywał się ze swojej roli.
wiem że nikogo to nie obcodzi ale przedstawie moją 5 all time
PG-Penny Hardaway
SG-Ray Allen
SF-Larry Bird
PF-Kevin Garnett
C-Hakeem Ojawujon
ja się zastanawiam nad jednym, czemu nie wymienił Ray Allena?
Kobego nie wymienił bo to nie jest 100% team player to oczywiste
Najlepsza piątka all time ?
1. Magic
2. MJ
3. LeBron
4. Tim
5. Shaq/ Kareem/ Hakeem
Najtrudniejszym wyborem jest pozycja centra 🙂 tyle wspaniałych środkowych: Admiral, Wilt, Shaq, Ewing, Malone (mimo że to bardziej PF).
Steve wie co mówi jeslich chodzi o przyszloroczny finał . Bulls – Thunder to by było coś chociaz w tym sezonie rywalizacja będzie bardzo wyrównana wiele druzyn się wzmocniło takich jak Pistons czy Cavs na wschodzie i Pelicans i Houston na zachodzie … Nie moge się juz doczekać sezonu !!!!
jak dla mnie to sprawa wygląda tak 🙂
PG. Earvin “Magic” Johnson / Steve Kerr
SG. Michael Air” Jordan / Dražen Petrović
SF. Larry Bird / Julius Winfield Erving II
PF. Dennis Rodman / Kenneth Faried
C. George Mikan / Patrick Aloysius Ewing
Ja bym wystawił taka piątkę razem z ławką 🙂
Ja mam podobnie jak Kerr – Kobe’go bym w swojej drużynie jakoś nie chciała… musiałby mieć jakąś dodatkową piłkę 😛
Wybór pierwszej piątki łatwy nie jest, za wielu fajnych graczy na konkretnych pozycjach… niech będzie cała 15-stka – i każdy mógłby w sumie grać wymiennie…
PG Magic / Stockton / Cousy
SG Jordan / Pistol Pete / Allen
SF Bird / James / Durant [aha :P]
PF Garnett / Nowitzki / Duncan
C Olajuwon / Abdul Jabbar / Chamberlain
Choć podejrzewam że brakło by im nie tylko piłek, ale i parkietu i miejsca w szatni 😛
Ale za to pewnie wygrywali by 82-0, jedno trenerem musiałby być Doc albo Jax…
Moje 5 all time:
PG: Allen Iverson
SG: Michael Jordan
SF: LeBron James
PF: Bill Russell
C: Wilt Chamberlan
To na pewno nie jest small ball hehe. PF i Bill na tej pozycji to oczywiście drugi center w składzie.
Nie czytam wszystkich komentarzy, bo to zło wcielone, a redakcje proszę o nie podjudzanie do wymieniania swoich faworytów, bo to bardziej dzieli niż łączy, a nas, wielbicieli basketu w Polsce jest za mało, żebyśmy się jeszcze gryźli i sprzeczali między sobą. Koszykówka powinna jednoczyć, więc przestańcie się spierać kto jest lepszy, a kto gorszy i się po prostu cieszcie.
^^^^^ Dobrze gada,polać mu!
czemu nikt nie wspomina o Clipsach na zachodzie mają bardzo dobry skład a z Doc Riversem mogą wiele zawojować 😉
pg : Isiah Thomas
sg : Clyde Drexler
sf : Kevin Durant
pf : Robert Horry
c : Hakeem Olajuwon
na ławce jeszcze Garnet, Allan Houston, Ray Allen, Paul Pierce, Rajon Rondo, David Robinson, Chris Webber 🙂 o taaaaaaaaaaaaaak.
z tym Kobe to nie przesadzajcie. Jak dla mnie nie ma on miejsce w 5 najlepszych zawodników w historii.
Ja po prostu wybiorę najlepszą piątkę z czasów mojej największej fascynacji NBA, lat młodości czyli: Olajuwon – Jordan – Malone – Nash – Barkley