fbpx

Frustracje Bynuma, NBA śmieje się z Hardena, Ray Allen w Chicago?

13

ra

#Frutracje Andrew Bynuma

Dlaczego “wypisał się” z gry? Co legło u podstaw jego rezygnacji? Nie macie chyba wątpliwości, że gdyby zachował resztki profesjonalizmu w Philadelphii czy Cleveland, mimo problemów z kolanami, wciąż występowałby na parkietach NBA? Cavs potrzebują centra? A to ciekawe! Wyobrażacie sobie zmotywowanego 26-letniego obecnie “Byńka” w polu trzech sekund obecnych Cavaliers?!

Już końcówkę w ekipie Lakers miał fatalną. Pamiętacie jak jeszcze za czasów Phila Jacksona, w trakcie playoffs, nie miał ochoty dołączyć do drużyny podczas przerwy na żądanie? Jak strzelił łokciem wjeżdżającego pod kosz JJ Barea, a LAL przegrali 0-4? Kolejny sezon pod wodzą miękkiego Mike’a Browna po prostu nie mógł się udać.

Give the f%cking ball!

Zaprezentowana poniżej sportowa złość szybko przerodziła we frustrację, a ta w brak chęci do pracy.

[vsw id=”6mOzQnwhqFE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Tak to już jest: kiedy raz odpuścisz, trudno wrócić. Czy sens miała gra dla tankujących 76ers? Cavaliers walczących o przedostatnie miejsce w dywizji? Patrząc z perspektywy zawodnika “wypalonego zawodowo” wszystko to śmieszne i pozbawione sensu. A jeśli masz przy tym na koncie 80 milionów dolarów i od czasu do czasu zakłuwa cię w kolanach, to koniec.

Aktualnie coś tam trenuje, wrócił do domu, do Los Angeles. Na salę regularnie zaprasza go Doc Rivers, ale na moje byłby głupi ryzykując obniżenie morale zespołu dołączając Bynuma. Zgodnie z doniesieniami na treningach Cavs każdą piłkę ciskał do kosza, za trzy, z połowy, tyłem… nie ważne. Myślę, że nie ma już dla niego miejsca w NBA. A szkoda…

[vsw id=”FjpjUxnxBQk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    zawsze jak widzę Villanuevę przypominają mi się dwie rzeczy:
    -horrendalny kontrakt na prawie 40 baniek,
    -“cancer patient” czyli trash talk Garnetta

    (31)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież 76ers ściągając Bynuma nie myślało wogóle o tankowaniu. Andrew miał być tam nową twarzą organizacji, dopiero ten nie wypał doprowadził do totalnej przebudowy.

    (16)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To niesamowite jak się gracze Lakersów posypali po ostatnim mistrzostwie, Odom z najlepszego rezerwowego stał się ćpunem, Bynum z drugiego centra w lidze stał się rzucającym trójki, grającym w kręgle nieuczesanym pośmiewiskiem, bardzo ważni zadaniowcy w ogóle wylecieli z NBA (np. Vujacic) Artest zamiast na obronie skupił się na zmianie danych osobowych i dennych przechwałkach (72-10) Gasol (to akurat może być wina dennego systemu D’antoniego) nie potrafił zebrać piłki nawet wtedy gdy ta uderzyłą go w twarz, teraz zaczyna się ogarniać więc z niego coś jeszcze może być. no i na koniec Kobe który wyjątkowo jest taki sam ale nie ma kolan i pauzował caly sezon więc nie wiadomo czy wróci nawet do 60% swojej dawnej dyspozycji. Szkoda

    (19)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Właśnie końcówke w Lakers miał bardzo dobrą, a nie fatalną. W ostatnim sezonie omijały go kontuzje i był drugim najlepszym centrem w lidze: 18,7 pkt i 11,8 zb na mecz i występ w all-star. Dopiero po odejściu z Kaliforni znowu się rozsypał.

    (6)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Warto dodać, że Ty Lawson ewidentnie nawiązuje do niedzielnej porażki Dallas Cowboys z SF 49 na starcie NFL, gdzie, choć może wynik aż tak tego nie pokazuje (28-17), drużyna z Teksasu zagrała tragicznie w obronie, kto oglądał ten wie a zdecydowanie warto zwłaszcza gdy brak NBA. Świetny żart Lawsona.

    (6)

Skomentuj Clipsfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu