fbpx

Gdzie i kiedy powstanie kolejny super-team?

27

Luźne przemyślenia. Pomyślałem, że podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat zmian kadrowych w najbliższej przyszłości w NBA. Czy LeBron James może być zainteresowany przeprowadzką do Los Angeles po tym sezonie? Nie, nie mówię o Lakers, mówię o grze Jamesa u boku jego bliskiego przyjaciela Chrisa Paula. Wiedzieliście, że CP3 jest ojcem chrzestnym młodszego syna LBJ-a, prawda?

Niezależnie od tegorocznych rozstrzygnięć, nawet obrony tytułu przez Miami, ile jeszcze wytrzymają kolana D-Wade’a? Jaką głośną historię namalowałby LeBron w Los Angeles, pod wodzą Doca Riversa?

Spokojnie, spokojnie. Z finansowego punktu widzenia, w tym momencie jest to niemożliwe. Clippers zwyczajnie nie mają budżetu na tego rodzaju wydatki. Musieliby pozbyć się kogoś z dwójki Blake Griffin, DeAndre Jordan, a także prosić na kolanach Jamesa by zechciał grać u nich za połowę swej ligowej wartości. Wiem, powiecie, że to bujda, jednak ja wciąż mam nieodparte wrażenie, że coś wielkiego się szykuje w krajobrazie NBA.

Tym bardziej, że w przypadku największych gwiazd coraz mniej chodzi o pieniądze. Przynajmniej nie te, pochodzące bezpośrednio z ligowej kasy. Aby elita mogła naprawdę zarabiać – musi stać się marką globalną, a do tego nie wystarczy talent i umiejętności. Tu trzeba zwycięstw. Mistrzowskich pierścieni. A do tego potrzeba właściwego środowiska pracy: trenera z prawdziwego zdarzenia, odpowiednio poziomu talentu partnerów i pomysłu na zespół.

Wystarczy spojrzeć na zarobki sponsorskie LeBrona i Kobe. Żaden inny gracz nie dorasta im do pięt. Spójrzcie na Chiny – najważniejszy po rodzimym “rynek zbytu” wszystkiego co związane z NBA. Otóż Chińczycy kochają zwycięzców, a Black Mamba ma tam status niemal boski. Kevin Durant i Derrick Rose to przy nim marketingowe no-name’y.

Co zrobi Melo?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Carmelo to taki typ gracza, że ciężko go teraz ustawić do NBA i żeby jeszcze działał. Moim zdaniem NYK pasowało do niego i gdyby zmienić trenera, Melo nie musiałby opuszczać NY. Teraz prawdę mówiąc to jest kolejny “Melodramat”, gdyż Anthony nie wie gdzie się wybrać, aby były szanse na mistrzostwo. Może i Chicago, może kolejny supergwiazdorski skład w Lakers (mało prawdopodobne). Szczerze to nie wiem gdzie Carmelo mógłby zdobyć mistrzowski pierścień.

    (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    bardzo dobrze napisane i zgadzam się tym, natomiast…;P
    uważam, że Heat nie zostanie podzielone dalej będą grać jak grają, nie wyobrazam sobie by mogli tak zgrany team rozdzielić, ponieważ na takie zgranie trzeba lat, a nikt przeciez nie bedzie czekać co najwyżej zmienia zawodnika lub dwóch, jedne czego jestem ciekaw to B-easy-ego bo gdyby dostał wiecej minut mógłby robic staty a to równało by sie z podwyższka lub odejsciem do innego teamu, a na ta chwile maja super zawodnika za grosze…
    Co do Bulls to uważam, że Tibs się tam marnuje w każdej innej drużynie zrobilby potege, a takto zarzad ciagle mu sie miesza taki to juz własciciel Bulls… nawet nie chce sobe wyobrazac co jaki wynik by zrobił majac u boku zawodników pokrolu LJ lub cała ekipe Clipsów z całym szacunkiem do Doca to jednak Tibs jest bardziej utalentowany.
    Najwieksze zmiany moga zajsc w LAL, ale nie spodziewam sie cudów bo jak ta ekipe ma prowadzic MDA to nawet gdyby to był DT to i tak by mieli problemy by wejsc do PO

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja i tak uważam że LAL coś sklepią tego lata, nie mówie że od razu pierścień ale wrócą do elity. Dodajmy do tego ciekawy draft w tym roku.
    Wiem że moge się tu narazić ale 76ers bardzo odmładzają drużynę, nie wiem czy w przyszłym ale 2-3 lata przy rozsądnym zarządzaniu i mogą namieszać, tak samo Kingsi, jak znajdą tego lata dobrego defensora na pozycji PG, bo Thomas jednak troche odstaje w obronie.
    Mało sie mówi o Atlancie ale to także solidny zespół który jak trafi z formą na PO to i w tym roku może napsuć krwi

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli obecny bilans Pacers to czysty przypadek i póki nie dokupią jakiejś mega gwiazdy np. Irvinga to nie mają szans na mistrzostwo? Bulls gdyby pozbyło się połamanego Rose’a i Boozera, a w ich miejsce wbiło dwóch strzelców, których nauczyliby grać D to też byliby blisko tytułu bez żadnych super gwiazd. Od dawna wiadomo, że dobry atak pozwoli wygrać mecze w sezonie regularnym, ale to def wygrywa mistrzostwo i dlatego Miami lub Indiana zje w finale cokolwiek cyrkowcy z zachodu będą chcili im zgotować, chyba, że Rivers w końcu nauczy lotników grać w obronie.

    (15)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving i Faried do Knicks, pozbyc sie JR, Stoudemire, Shumperta + może jakis trener i masz pake odmłodzoną

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście najwięcej pytań dotyczy Melo. MZ najbardziej pasowałby w LAC ale to nieaktualne bo daleko i ci podpisali Grangera (też mogą być MOCNI) poza tym widać, że duży wpływ na decyzję może mieć wybranka (kwestia rodziny, bliskość NY może być kluczowa). Patrząc na mapę to tylko Chicago i …. a co tam w Bostonie? Mają jakie dutki? Melo, Love, Rondo i paszli…

    (5)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Może wczoraj Bulls przekonali Melo do siebie 🙂 NYK to w tym sezonie-padaka. Jak dostaną sie do playoff to będzie już kpina…
    @all3 tak to już jest w NBA tom thibodeau z super gwiazdami mógłby zdobyć tytuł.Tak się zapowiadało bo jak by nie było to Rose zapowiadał się na kolejną super gwiazde ligi. Ale wszystko skomplikowały kontuzje. To teraz Tom miał by powiedzieć a to ja dziekuje za współpracę?? Dalej są bardzo dobrzy zawodnicy tacy jak Jimmy Butler czy Joakim Noah na których można budować świetną drużynę. Spekulację na temat sprowadzenia Melo, picki w drafcie i sprowadzenie silnego skrzydłowego z Realu który zapowiada sie świetnie. To chyba jednak jest nadzieja na stworzenie teamu który ma realne szanse na mistrzostwo. Juz nie pisałem nic o Derricku bo to wielka niewiadoma.

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie mam, ile lat teraz gracz wybrany w drafcie musi obowiazkowo spedzic w teamie ktory go wybral, czy jest taki obowiazek wogole? moze jakis link gdzie mozna sprawdzic aktualne kontrakty i do kiedy wazne?

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “W miejscu zbyt oszczędnym bądź niepoukładanym wewnętrznie.” – naprawdę uważacie że OKC takie jest ?!

    (7)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    KD zapowiedział już, że po mistrzostwach świata w Barcelonie zasiądzie do rozmów z GM OKC Samem Prestim w sprawie jego nowej umowy. Jego miejsce jest w Oklahomie 😉

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie by było zobaczyć Melo w Chicago 🙂 Według mnie Rose jest dobrym rozgrywającym ale powinien troche bardziej skupić sie na asystowaniu i podawaniu ( Bo wkońcu wchodzenie pod kosz ma opanowane ) i mogłby z tego wyjść naprawde dobry duet 😛

    (2)
  12. Array ( )
    mathewskyterror 3 marca, 2014 at 16:56
    Odpowiedz

    Niektóre informacje dotyczące kontraktów się nie zgadzają:
    Kyrie Irving – zastrzeżonym wolnym agentem zostanie w 2015 roku
    Kevin Love – podobnie jak Melo, tylko rok później, może zostać wolnym agentem rok przed wygaśnięciem umowy, tj. w 2015 roku.
    Źródło: ShamSports

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Matko człowieku co za durny artykuł …
    podziele się z wami swoimi przemyśleniami… co zrobi Melo…?
    i jeszcze Irving jako supergwiazda (nie wspominając o wrzutce gdzie mija na picku stojącego na prostych nogach…. no właśnie kogo… – że niby fajny cross … no błagam, tam powinien stać rotujący obrońca)
    temat ciekawy ale pomysłów żadnych
    pobódka panowie

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciekawi mnie wypowiedz Kobe z przed kliku dni w połączeniu z tym artykułem i ogólnie do przerwy po finałach związanymi z wygasającymi kontraktami… Mianowicie Kobe powiedział, że za rok wszyscy zobaczą coś innego(lepszego). I tak pada moje pytanie myślicie że już wiedza m.in.: Kobe że np. za rok Melo będzie grał z nim w jednej drużynie lub ktoś inny. Czy po prostu czysta arogancja, pewność siebie i i mentalność zwycięscy Kobe’ego sprawia że nadal myśli-wierzy, że w pojedynkę w tym wieku i z pogorszoną sprawnością fizyczna wywołaną kontuzjami będzie w stanie walczyć z tak mocnymi drużynami na zachodzie jak np. Oklahoma w pojedynkę.

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnio przeglądając pewną stronę z kicksami natknąłem się na Melo 10 w kolorach Bullsów i zacząłem sobie marzyć jak by to pięknie było rose + melo + noah. To byłoby po prostu spełnienie wszystkich moich małych marzeń na przyszły sezon gdzie mam wrażenie, że bulls będą groźni. (O ile nie dojdą kolejne poważne kontuzje czyt. D. Rose/J. Noah/K. Hinrich)

    (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Każdy się zastanawia co zrobi Melo, a ja wam zadam jedno pytanie : Co zrobić żeby uciec z tonącego okrętu jakim są NYK, a nie ruszać się z Nowego Yorku? No właśnie odpowiedź jest prosta BK Nets – tam jest kasa i tam są możliwości na stworzenie wielkiego teamu. Autor chyba zapomniał o najbogatszym klubie na dzień dzisiejszy i nie chodzi mi teraz o wartość marki 😉

    (2)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    tommy chyba żartujesz? Brooklyn to są “wrogowie” z miasta. Z resztą po co miałbym tam iść ? Za kasą ? Kase może mieć w NYK więc Nets odpada i Lakers też.
    Nets grają nie równo to jednak nie jest drużyna na miarę mistrza. Co najwyżej może wygrać w sezonie reguralnym mecze z Heat. Thunder ale poźniej przegrać mecze z Wizardzs, Bulls, Raptors, Atlanta. Dlatego Netsi w tym roku tylko pierwsza rudna playoff.

    (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    D.Roseee wrogowie z miasta? prosze Cię – wiekszymi wrogami dla NYK byla chociażby Indiana o ile pamiętasz play-ofy z lat 90-tych. Zresztą ja nie twierdze ze przejdzie bo caly ten artykul jest palcem na wodzie pisany ale tak sobie mysle ze po pierwsze Melo chce zdobyc pierscien, Nets mają na pewno trzon druzyny a NYK po tym sezonie prawdopodbnie zostanie rozbite w pyl, zona Melo chce zostac w NY i nie twierdze ze poszedlby dla kasy tylko o to ze w klubie jest kasa na stworzenie dream teamu w krótkim okresie czasu. Chociaz tak szczerze to myslę że zostanie w Knikcs 😉

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    {xxx} bo po jednym takim crossie czy wsadzie jak robi d-rose to twoje kolana i kostki z parkietu zbieraliby twoi koledzy z druzyny. {xxx}

    (4)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tommy napisałem “wrogowie” bo dwa kluby z jednego miasta bardziej ze sobą rywalizują. Chcą udowodnić w bezpośredniej konfrontacji kto jest lepszy. To sie nazywa DERBY !

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    smutna prawda jest niestety taka, że Melo to nie jest materiał na mistrza (mówię to jako wielki fan melo jeszcze od czasu gdy grał w Denver)… nie mogę sobie przypomnieć kogoś z jego stylem gry (słaby def, dużo rzutów, często na słabszym %), który grałby pierwsze skrzypce w swojej drużynie i zdobył misia. Melo jest maszynką do zdobywania punktów i chyba niestety tyle.

    (0)

Skomentuj Janek Wtorek Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu