fbpx

Gdzie się podział Uncle Drew?

12

# Defensywa

Pisałem ostatnio artykuł na temat najgorszych indywidualnych obrońców w NBA i wiecie co? Irving ociera się o honorowe zaproszenie do tego grona. Pomimo, że jest szybki na nogach, jego “starania” pozostawiają wiele do życzenia. Coś Wam powiem: kiedy Irving przebywa na boisku, Cavs tracą średnio 106.3 punktów na 100 posiadań. Daje to jedno z gorszych miejsc w całej NBA. I teraz patrzcie na to: kiedy Irving siedzi na ławie, Cavaliers pozwalają przeciwnikom na 99.5 punktów, na tyle samo posiadań oczywiście. Tylko Chicago Bulls, Indiana Pacers i Oklahoma City Thunder mają lepsze statystyki pod tym względem, niż Kawalerzyści bez Irvinga. To być nie może.

# Wizerunek

Najlepsza “jedynka” młodego pokolenia NBA? Taki, a nie inny wizerunek Irvinga, wynika tylko i wyłącznie z jego ofensywnych talentów. Z doskonale prowadzonej wokół niego kampanii reklamowej i kilku naprawdę wybitnych zagrań. Seria pt. Uncle Drew i parę zabójczych crossów kibicom wystarcza w zupełności, aby powołać go do wyjściowej piątki na All-Star Game. Liga korzysta, bo chłopak jest niezwykle sympatyczny, medialny i doskonale dogaduje się z pracodawcami.

Na pewnym etapie jednak, Irving będzie musiał udowodnić, że jest także kimś ponadto. Że spogląda nieco dalej, niż sięga siwa broda wujaszka Drew. Będzie musiał sprawić, że jego drużyna zacznie wygrywać. Zacznie być respektowana w NBA i wymieniana wśród solidnych kandydatów, chociażby do pierwszej piątki konferencji. Pewien dziennikarz z lokalnego Akron, napisał o naszym bohaterze:

W pewnym momencie, wygrywanie będzie liczyło się bardziej, niż udział w All-Star Game, konkursie rzutów za trzy, czy uczestnictwo w zgrupowaniach kadry narodowej. Jeśli Irving chce być uznawany za jednego z najlepszych w tej lidze, to musi zacząć wygrywać.

1

# Podsumowanie

Jest młody, ma więc czas. Wszyscy tak mówią. I może faktycznie, czepiamy się go na wyrost. W końcu Mike Brown to nie materiał na head coacha NBA, a w szatni bałagan większy niż u Knickerbockers. Ale od tego przecież jesteśmy. Żeby zwracać uwagę na takie fakty i nie nazywać gwiazdą basketu kogoś, kto w danym momencie na to nie zasługuje.

Jak myślicie? Będzie w stanie wprowadzić Cavs do playoffs? A może wzorem LeBrona w przyszłe lato “przeniesie swe talenty” gdzie indziej?

[Kuba]

1 2

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs po odejściu LeBrona są nikim.Tak naprawdę nadal nie potrafią się po tym pozbierać.Jest Irving,ale on chyba nie jest w stanie pociągnąć Cavaliers.Nie jestem hejterem wujaszka,ale sami widzicie jak jest.Od dłuższego czasu mówiąc porażka widzisz przed oczami Cavaliers.Moim zdaniem Kyrie odejdzie z Cavs jak nie po tym sezonie to po kolejnym,ale nie zostanie tam.

    (43)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Już niedawno był artykuł o Cavaliers. Drużyna jest ciekawa, praktycznie same młode koty ale czegoś tam brakuje (może prawdziwego lidera? ciekawe czy Kyrie by pogodził się z takim stanem rzeczy). Ja coś czuję, że wszystko się odmieni w nowym sezonie 🙂

    (-3)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “(…) i cały misterny plan też w p****”. “Dan zjedz snickersa”! Na co ty czekasz? Bierz George’a Karla. Huk z kontraktem Browna, biedny to ty nie jesteś, a poza tym zależy ci na sukcesach…

    (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciężko wygrywać w drużynie, gdzie każdy gra dla siebie. Na miejscu Irvinga poprosiłbym o zmiane trenera ( taka gwiazda ma prawo się wypowiadać) albo przenieść s. Lakers, Knicks przyjmą go z otwartymi rękoma. Jestem ciekawy czy Pat Riley nie mysli o nim jako o następcy big 3 i zobaczy jak będzie się sprawował i za 5/6 lat go sprowadzi i jeszcze 2 innym świetnych graczy typu Anthony Davis? 😉

    (-5)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cavaliers to nie jest drużyna…Jeśli Waitersowi nie pasuje to powinni zrobić to samo co z Bynumem…Jeśli chcą sukcesów to muszą wyłapać jakiś wolnych agentów pod Kyrie’go bo “wzorem LeBrona w przyszłe lato “przeniesie swe talenty” gdzie indziej”

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyscy parzą na Irvinga ale problem w tym, że nie jest to gracz wokół którego można budować zespół.
    Jest imponujący pod względem indywidualnym ale nic więcej. Nie sprawia, że zespół gra lepiej ale gorzej. Żaden zespół budujący się na mistrza NBA go nie weźmie bo chłopak gra sam, a tak się nie wygra. Nie ważne kogo by ściągnęli do Cavs. Kyle będzie sam kręcił obrońcami, wykręcał +30 pkt i nic z tego nie będzie wynikać ;/ Może tylko lepiej będą pracować w obronie na gościa, który nie broni.

    (-2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    …. Kyrie Irving jest lekko przereklamowany… Nic nie gra w obronie.. Nie jest typem zawodnika wokół , którego należy budować zespół….. Nie nadaje się na lidera i nie potrafi kreować kolegą z drużyny akcji rzutowych….. Oczywiście fajnie się ogląda Go w momencie gdy ma piłkę w rękach , lecz nie ma mentalności zwycięscy….. Uważam , że jest to zawodnik , który powinien zmienić klub i grać w zespole z jakąś “gwiazdą… W tedy jego wartość i talent o wiele wzrośnie….. Pozdrawiam…..

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest w złym miejscu po prostu, teraz wszyscy hejtujcie. A gdyby go zamienić z Lilardem, Irving do po Portland, Lilard do Cavaliers, ciekawe co byście wtedy mówili, kogo hejtowali. Staty stoją? A jak jest pierwszą opcją w ataku to nie ma na nim mocniejszej defensywy na sobie? Nie jest podwajany? No chyba jest.. Niech popracuje nad obroną, a koszykówka to sport zespołowy, sam nic nie wygra..

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylko,że LBJ to co miał ugrać w Clevland przez te 7 lat to ugrał i niczego więcej by tam nie osiągnął (a to że chłopak miał i dalej ma ambicję zostania mistrzem NBA,nie może nikogo dziwić nawet najwierniejszych fanów ‘Kawalerzystów’,że poszedł tam gdzie o owe mistrzostwo bd.mógł realnie powalczyć-takie są uroku sportu i nie mówię tu tylko o samej koszykówce,podobnie jest w innych sportach drużynowych.)

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu