fbpx

Genialny James Harden i najgorszy błąd kroków w historii galaktyki

107

Najgorszy błąd kroków w historii galaktyki przeszedł… niezauważony? Jazz nie protestowali? Cóż by im z tego przyszło poza rozkojarzeniem? Gorzej, że działo się to w samej końcówce spotkania, a wywalczone w ten sposób rzuty wolne miały gigantyczne znaczenie dla końcowych rozstrzygnięć. Jestem ciekaw Waszego zdania w tym temacie:

utah jazz 97 houston rockets 102

47 punktów 6 zbiórek 5 asyst 5 przechwytów 14/31 z gry – plan Utah zakładał dwie rzeczy: 1/ odebranie Hardenowi okazji do lobów -> wyszło słabo, podkoszowi trzymali się z dala po zasłonie zachęcając co rzutów z półdystansu, w efekcie nadziali się na paki/ faule; 2/ ograniczenie rzutów wolnych -> no cóż, łatwiej powiedzieć niż zrobić. Wszyscy chwalą Jamesa Brodę (kolega CP3 nazwał go właśnie najbardziej utalentowanym graczem ataku jakiego w karierze widział!) i trzeba chłopu oddać, fenomenalnie się odnalazł w dzisiejszej NBA. Dobrze, że nie trafił tej trójki poprzedzonej pięcioma krokami, bo Rudy Gobert zacząłby chyba wymierzać sprawiedliwość, o której ostatnio opowiadał.

Nic to, goście walczyli do końca. Donovan Mitchell wpakował wszystkie trzy osobiste po faulu Erica Gordona, ale natenczas decydujące trafienie (trójka z odejścia) z łapą na brodzie dołożył… Harden. Co zrobisz? Nic nie zrobisz!

sacramento kings 105 minnesota timberwolves 132

Trzeci mecz Sacramento w cztery wieczory. Dostali taki oklep na starcie (23:38) że coach Joerger wywiesił białą flagę już po pierwszej kwarcie. Wszyscy najważniejsi ludzie: Fox, WCS, Bogdanovic zagrali mniej niż 10 minut! T-Wolves do połowy osiągnęli 30 punktów przewagi i choć w drugiej połowie mocno na nich skoczyli zmiennicy SAC, to oni są dziś zwycięzcami. Dobrze wrócić na swoje podwórko, zwłaszcza po burzliwej serii wyjazdowej zakończonej wynikiem 0-4. Ozdobą spotkania akrobatyczne paki Josha Okogie, buciana obrona Taja Gibsona oraz miękka kiść Buddy Hielda, który obchodził wczoraj 24. urodziny.

chicago bulls 96 oklahoma city thunder 121

Nielicho zdenerwował się Robin Lopez, choć to dobry facet bez złośliwych intencji. Każdy miewa czasem dość szarpaniny w pracy, prawda? No i te niekończące się przewagi graczy ataku! Wiele było emocji, ale pod względem sportowym mecz wybitnie do jednej bramki. Goście nie byli w stanie udźwignąć fizyczności i talentu OKC, zwłaszcza bez bramkostrzelnego Zacha LaVine, który zwichnął kostkę. Paul George po mistrzowsku zakończył pierwszą połowę i nieformalnie zamknął zawody. W drugiej połowie Bulls podwajali chłopa, ale nie miało to żadnego znaczenia. Kolejne (111) triple-double przyjmuje na konto Russell Westbrook: 13 punktów 16 zbiórek 11 asyst 5 przechwytów. Jeszcze lepiej widzieć satysfakcję w oczach całej ekipy, aż sześciu graczy z dwucyfrową zdobyczą!

philadelphia 76ers 96 san antonio spurs 123

Służy, zdecydowanie służą Spurs spanie we własnym łóżku i występy we własnej hali. Serię sześciu kolejnych meczów w AT&T Center kończą wynikiem 5-1.

-> Joel Embiid wywalczył tylko jeden rzut wolny (jego średnia to 10.2)

-> trójka największych talentów SAS wyskrobała ponad 20 punktów każdy

-> wykorzystywali błędy oraz niski poziom energii występujących dzień po dniu rywali

-> nie dali się pobić w kontrze, popełnili minimalną ilość strat i trafili 40% zza łuku

Zaczynamy lepiej się rozumieć. Kto ma indywidualną przewagę w danym momencie, komu zagrać piłkę. Defensywnie też więcej się klei im głębiej idziemy w sezon. Jestem zadowolony z progresu, ale wciąż mamy wiele do zrobienia [Gregg Popovich]

-> kluczową postacią dla dalszych sukcesów ekipy zdaje się być Rudy Gay (21 punktów 10/15 z gry) niedoszły gwiazdor NBA. Jego długie ramiona od zawsze budziły szacunek, ale grał egoistycznie, nieefektywnie. Dziś to już zupełnie inny zawodnik i nie chodzi wyłącznie od zerwane na początku 2017 roku ścięgno Achillesa:

Ma więcej ikry w pierwszym kroku, odzyskał dynamikę. Lubią się z chłopakami. Ciężko pracował by zrozumieć czego oczekujemy od niego defensywnie i w departamencie zbiórek, no i oczywiście, potrafi zdobywać punkty [Pop]

memphis grizzlies 93 golden state warriors 110

Mike’a Conleya zatrzymały względy bezpieczeństwa, ścięgno lewego uda wciąż jest napięte i lepiej nie ryzykować pogorszenia jego stanu. Pierwszoroczniak Jaren Jackson Junior dostał kaganiec od ambitnego Draymonda Greena toteż goście nie mieli czym mistrzów postraszyć, a mecz był rozstrzygnięty już w drugiej kwarcie. Stephen Curry (20 punktów 7 zbiórek) przekroczył granicę 15 tysięcy punktów w rundzie zasadniczej jako piąty Warrior w historii klubu. Obok niego sztuki tej dokonywali panowie: Wilt Chamberlain, Rick Barry, Chris Mullin oraz niejaki Paul Arizin.

portland trailblazers 131 los angeles clippers 127

Damian Lillard (39 punktów 6 asyst 6/7 z dystansu) w mieście Los Angeles czuje się jak u siebie. Oakland, z którego pochodzi to w końcu tylko… sześć godzin jazdy samochodem na północ. W każdym razie: gdy tylko zobaczył na placu nieruchawego Bobana Marjanovica, rozpoczęło się bombardowanie zza łuku. Tylko trzeciej kwarcie Dame zdobył 19 punktów, a goście odjechali z wynikiem na 6-7 posiadań. Zespół z Oregonu w DNA wpisane ma fizyczność podkoszową. Są w ligowej czołówce zbiórek oraz punktów tzw. drugiej szansy z czym “nie poradził sobie” zwierzak Montrezl Harrell waląc napierającego Jusufa Nurkica łokciem w twarz. Na werdykt sędziowski nie trzeba było długo czekać: you’re OUT!

Sportowa złość została jednakowoż w gospodarzach pobudzona, skrzydłowi ofensywnie są mega zdolni, w szczególności Tobias Harris (39 punktów 11 zbiórek) a najbardziej rozstrzelana ławka rezerwowych NBA (51.0) nawet bez swego lidera Lou Williamsa potrafi kąsać: Harrell, Beverley, Mike Scott, Ty Wallace uskładali 42 punkty i wszyscy byli na solidnym plusie.

Końcówka to już jednak offense > defense, w roli głównej znów Lillard, który nawet bez zasłony kiwnąć potrafi, a na dobitkę CJ McCollum ograł rzutem z odejścia włoskiego Gallo. Reszta to rzuty wolne i próżne drapanie pazurami przez miejscowych.

W pozostałych spotkaniach:

milwaukee bucks 107 detroit pistons 104

Początek meczu wymarzony dla Detroit, dwa błyskawiczne faule Antetokounmpo, kilka dalekich trafień Reggie Bullocka, dominacja na tablicach… no tyle, że skuteczność szybko spadła do zdrowej normy, a w obronie dziura biegnąca od linii rzutów za trzy do samej obręczy. Pistons przesadnie kryją trójkę, zbyt łatwo pozwalają się mijać i gdy już Antek wrócił na plac, przestrzeni miał więcej niż potrzebował: 32 punkty 12 zbiórek 5 asyst 15/21 z gry.

Sami powiedzcie, wynik z pola trzech sekund (64:36 na rzecz Milwaukee) to nie jest normalne gdy posiadasz w składzie dwóch siłaczy pokroju Andre Drummonda i Blake’a Griffina. Spory w tym udział także punktów straconych w kontrze. No cóż jest to na pewno minus gry na dwójkę de facto środkowych. Mecz bardziej wyrównany niż życzyłby sobie coach Mike Budenholzer, ale zwycięstwo jest zwycięstwo.

Pistons pogrzebały straty, nieszczęsne quadruple-double zaliczył Blake: 19 punktów 10 zbiórek 11 asyst 10 strat! Oryginalnie wygląda ten cały DJ Wilson (9 punktów 3 zbiórki 3 asysty) przywołany z G-League z powodu kontuzji Ersana Ilyasovy. Trochę elektryczny, ale długi, niewygodny i nie boi się grać!

phoenix suns 128 new york knicks 110

Trzecie z rzędu zwycięstwo Suns?!? Knicks wyglądali nieźle, ale w trzeciej kwarcie zagrali dramat (17:41) w pojedynkę ograł ich TJ Warren (26 punktów 11/18 z gry) Devina Bookera (38 punktów 14/15 FT) zatrzymać nie potrafił żaden, a na zwiększonej uwadze poświęconej obwodowym kolegom skorzystał rookie DeAndre Ayton (21 punktów 13 zbiórek). Na usprawiedliwienie gospodarzy, nie mogli skorzystać z usług swej pierwszej opcji Tima Hardawaya Jr.

Aha, jak pamiętacie Suns wysłali Trevora Arizę do Waszyngtonu za Kelly’ego Oubre i Austina Riversa. Tego ostatniego postanowili zwolnić z obowiązku pracy. Tłumaczą się słowami, że streetballer nie pasuje do młodych kotów i niech idzie grać w bardziej dojrzałej ekipie. Coś w tym jest. Ciekawe kto teraz przygarnie syna trenera.

Dobrego dnia!

107 comments

    • Array ( )

      Gra to co może grać, to nie jego wina, że liga idzie w kierunku “All Star Game” w każdym meczu, a widownia chce rekordów, punktów, wsadów.
      Większość znajomych, którzy żyją koszykówką, właśnie dla tego już nie ogląda NBA, no ale $$$ mają pewnie z rynków azjatyckich i do momentu, kiedy nie będzie jakiegoś załamania oglądalności, to nic się nie zmieni.
      Wojtek Michałowicz będzie zaklinał rzeczywistość w TV, że to jest sportowe niebo (chociaż na ostatnim meczu Houston już też kręcił nosem) ale celem ligi jest zarabianie kasy i pod to wszystko jest podporządkowane.

      (33)
    • Array ( )

      Harden nie gwiżdze sam sobie fauli, robią to sędziowie.

      gros tych krytykowanych tutaj gwizdków to są jednak faule i sędziowie robią dobrą robotę.

      druga rzecz : Harden jest agresywny z piłką, szuka tych gwizdków, gra bardzo blisko przeciwników – to naprawdę jest technicznie trudne dla obu stron. Mało kto w NBA potrafi to robić, wiec nic dziwnego, ze
      mało kto zarabia tyle Fts co The Beard.

      poza tym, jesli kogoś drażnią takie pojedyncze puszczone akcje, jak ta z gifa, to muszą sobie
      przypomnieć, że Harden jest MVP, a to oznacza, ze ma pewne fory u sędziów, na to i owo czasami
      oko przymykają, pozwalają na minimalnie więcej.

      I jeszcze : Harden dostaje te same gwizdki w NBA, w FIBA, w Pro Am. Trzeba się pogodzić z tym, ze on po prostu te faule umie na siebie ściągać, powtórzę : dlatego, ze gra w naprawdę zaawansowany technicznie sposób, jest niezwykle silny, świetnie widzi grę i doskonale zmienia tempo, przez co bronić go czysto jest zadaniem niemal niewykonalnym na dłuższą metę.

      mozna się obrażać na rzeczywistość, negować ją, atakować, a można po prostu szukać jakichś wyjaśnień takiej, a nie innej sytuacji. To drugie uważam za zdrowsze i bardziej kreatywne działanie. Narzekanie i marudzenie niegodne jest człowieka myślącego, jest bezpłodne. Tylko wyjaśnianie realiów ma sens i wartość.

      (-31)
    • Array ( )

      Wielmożny Panie, powtórzę swoje pytanie sprzed paru dni, odpowiedz proszę, bom ciekaw;
      Twoja ocena Hardena przez pryzmat techniki, skuteczności czy legalności jego zagrań nie jest może najpopularniejsza, ale ma solidne podstawy w rzeczywistości. Nie zamierzam z nią polemizować ale ciekaw jestem jednej rzeczy: czy tak zwyczajnie, po ludzku podoba Ci się taki sposób gry? Pytam tylko o wrażenie czysto estetyczne, w oderwaniu od następstw punktowych. Czy jeśli w Twoim mniemaniu Harden stanowi wzór do naśladowania to czy liga złożona z jego klonów byłaby dla Ciebie atrakcyjna w sensie wizualnym?
      pzdr.

      (22)
    • Array ( )

      @wpp

      Jesteś trochę jak Harden, jego nie da sie oglądać a twoich wywodów nie da się czytać.

      (28)
    • Array ( )

      @ulisses

      pytanie jest ciekawie, sądze, ze moja odpowiedź nie zadowoli cię : po prostu, nie tworze takich figur w swojej wyobraźni. Nie zastanawiam się nad tym “co by było jakby [NBA składała się z Hardenów]”.

      moja domena to analiza rzeczywistości, czyli tego co jest.
      ewentualnie, próba prognozowania przyszłości, na podstawie tego co jest.

      James Harden i jego gra są elementem zbioru należącego do tej rzeczywistoścvi, nie mam do nich osobistego stosunku, oceniam je i klasyfikuję wyłącznie w kategoriach oceny rzeczywistości.

      @tomtom

      primo :
      popełniłeś bład logiczny.
      własne wrażenie rozciągasz na jakiś nieokreślony “ogół”.

      secundo :
      dowodzi to braku zaufania do siebie i lęku przed samodzielnością myslenia, ergo : dowodzi niedojrzałości, ponieważ sygnalizuje niezdolność do wzięcia odpowiedzialności za siebie.

      (-18)
    • Array ( )

      @WPP,
      Wczesniej jeszcze jakiś tam szacunek miałem do wypowiedzi ale w momencie gdy zacząłeś usprawiedliwiać źle decyzje sędziów to upadłeś niżej niż ludzie, którzy nie potrafią sformułować dobrych argumentów przeciwko twoim komentarzom…

      (20)
    • Array ( )

      A ja nie widzę geniuszu w tym Hardenie.
      Owszem, ma świetny arsenał ofensywny, ale….
      Wymuszanie fauli i robienie kroków to NIE JEST GENIUSZ.
      To błąd, niezuważony przez arbitrów i z jakiejś przyczyny nieodgwizdywany.
      Jeśli Ronaldo strzelać będzie ręką gole, to czy to będzie geniusz czy oszustwo?
      Jeśli Neymar będzie udawał faule i będzie dostawać rzuty karne, to czy to jest geniusz?
      Kroki Hardena, udawanie że jest faulowany to OSZUSTWO. Tak, to nie wina Hardena, że chłopcy na orlikach znają lepiej zasady niż sędziowie w NBA.
      Ale to nie Geniusz Hardena, tylko MIERNOTA sędziów pozwala na czterokroki? Te punkty nie biorą się z geniuszu Hardena, lecz z BEZNADZIEJNEGO sędziowania.
      To jest ŻAŁOSNE, to nie jest genialne.
      Co nie zmienia faktu, że Harden łapę ma świetną.

      (23)
    • Array ( )

      @Szaman

      primo : naprawdę, spróbuj to zrozumieć: twój czy wasz do mnie ‘szacunek” dla mnie czy pogarda, są mi zupełnie obojętne.

      dla mnie liczą sie tylko argumenty merytoryczne, przyczyniające się do odczytania, wyjaśnienia, rzeczowej interpretacji rzeczywistosci.

      rzeczywistośc jest taka, ze Harden dostaje te gwizdki : w NBA, w FIBA, w Pro Am.

      jak odczytać ten fakt pozostając na gruncie racjonalizmu, a nie emocjonalnej histerii ?
      wg mnie, w sposób najprostszy z możliwych :

      to są faule.
      jeśli wszyscy sędziowie,na róznych poziomach koszykarskiej geografii, traktują je w podobny sposób, to trzeba przyjąć to za fakt.

      można się pultać i tupać nózką, ale to strata czasu. sędziowie, którzy znają się na swojej robocie najlepiej na świecie i biorą za to pieniądze stosowne do swojej klasy, gwiżdzą faule, wiec może pora przestać uprawiać bezpłodny negatywizm i przyjąc pewne sprawy do wiadomosci.

      status MVP też pewne rzeczy częściowo tłumaczy, gracze z najwyższej półki mają swoje przywileje i w NBA jest to norma od wielu dekad.

      sędzia stoi blisko, Harden robi podwójny naskok, sędzia puszcza – nie widział albo dał mu fory. Prosta sprawa.

      ale czy to się dzieje nagminnie ?
      nie.
      to są jednostkowe przypadki, właśnie w sam raz pasującego do sytuacji.
      MVP ma prawo do takich okazjonalnych prezentów od sędziów, zresztą : ten naskok Hardena był rażący, ALE czy innym zawodnikom też nie zdarzaja się błędy, których przy odpowiednio aptekarskim podejściu sędziowie nie powinni wygwizdywać, a tego nie robią ?

      Harden dostaje prezenty na miarę MVP, a cała reszta na miarę ligowej przeciętności. NBA zawsze miała liberalne podejście do przepisów, sędziowie szli z duchem gry, a nie z literą przepisów, to się tak naprawdę nie zmieniło.

      (-17)
    • Array ( )

      WPP gdyby to wszystko faktycznie było Ci obojętne to odpisywałbyś na każdy jeden komentarz zawierający zarzuty pod Twoim adresem? Mi tam jesteś obojętny, więc chill.

      (11)
    • Array ( )

      @wpp
      Każda odpowiedź, która jest skonstruowana logicznie i przedstawia spójny punkt widzenia mnie zadowala. Tak więc – dzięki. Wychodzi więc na to, że traktujesz staruszkę NBA cokolwiek beznamiętnie. Ładunku emocjonalnego brak, za to pole analityczne niezmierzone. Niespotykane. Rozumiem ale absolutnie nie podzielam.
      pzdr.

      (12)
    • Array ( )

      Nie rozumiem po co używasz słowa “logika”, z którym jak widać jesteś na bakier. Smutne musisz mieć życie, nawet mi cię trochę żal 🙂

      (5)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubię Hardena ale takie kroki wyglądają śmiesznie na parkietach NBA…

    A pamiętacie kroki Coreya Brewera jeszcze w Minnesocie? Tyle Giannis potrzebowałby żeby przejść całą halę dookoła XD

    (52)
    • Array ( )

      Harden to jest największy krokus jaki tam biega teraz. Każdy widzi, nikt nie reaguje, to już nie jest ewolucja dyscypliny tylko tworzenie nowej.

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja od tego sezonu przestałem oglądać highlighty z meczy Houston , nawet w skrótach nie idzie oglądać Hardena, szacunek dla niego za to jak wykorzystuje aktualne przepisy w NBA , i dzięki temu jest na topie , ale w 4 lata rzucać więcej osobistych niż Nash przez całą swoją karierę? OKC i trójka Adams Westbrook i George to się ogląda ?

    (54)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie to jest normalne oszustwo jak mozna 5 krokow nie zobaczyc w tyle sedziow plus druzyna przeciwna i to co mecz praktycznie kilka razy plus te wymyszenia euro step tez 3 kroki itd cos tu jest nie tak

    (17)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Jako obecny tu od prapoczątków użytkownik, w świetle ostatnich wydarzeń portalowych poczułem się by coś napisać. Śmiem twierdzić, że śledzę gwiazdy od pierwszego artykułu i czuję się jak w domu. Od tych… 7 – 8 (?) lat nie było dla mnie dnia bez GWBA – w zdrowiu, chorobie, podróży czy wirze obowiązków. Jest to ważny punkt mojej codzienności, jak ktoś wczoraj napisał codzienna rutyna. Jednak nie czuję się tu jak u siebie. Czuję się jak miło i ciepło ugoszczony w Admina progach, przywitany pyszną kawusią i zabawiony ciekawą rozmową. W międzyczasie gości przybywało, a ja chętnie przysłuchiwałem się mniej lub bardziej, jednak zawsze ciekawym i wartościowym rozmowom. Dziś nie dziwię się, że Admin czasami zamyka drzwi, czy też kawa jest zimna, a jemu nie chce się gadać… I totalnie bez znaczenia jest tu pora czy długość tych spotkań.

    Komentarze zmieniły ten przybytek w oborę. Od wejścia witają niespełna rozumu pierwsi i liczący, a z kuchni zagaduje Antoni. To jednak pewna egzotyka, którą można by zaakceptować, bywa śmieszna i wrosła w krajobraz gwiazd. Myślę też, że tacy trollowi żartownisie to miara sukcesu portalu. A Antoni – cóż – dziwna konwencja żartu w około-koszykarskich ramach też jest spoko (gdy czytam zawsze mi D’Antoni się pojawia) 🙂 Jednak dalej jest tylko gorzej. Niektórzy użytkownicy zamienili dział komentarzy w prywatny folwark. Śledzę to od dawna i z przykrością stwierdzam, że Ci niewinni i pokrzywdzeni ponoszą równie dużo winy. Pokaz butności, nieomylności, egocentryzmu i ignorancji (chociaż tej przydałoby się więcej u poniektórych)… Bzdurne pyskówki, osobiste wycieczki i prowokacje. OBOPÓLNE olewanie ewentualnej, często zgodnej z faktami argumentacji i każdorazowo wyjazd daleki od NBA. Wszyscy urażeni, ale bez problemu by urazić innych. Dla dobra i spokoju ducha wszystkich użytkowników, dla dobra GWBA, która kiedyś propagowała piękne hasło GWBA familia – zastanówcie się jeden z drugim, przeczytajcie ze 2 razy zanim wciśniecie enter. Czy nie przyjemniej byłoby poczytać pod Artem równie pożytecznych treści, w równie przystępnej formie? A jeśli trzeba – zignorujcie. Sam przyjmuję taką taktykę i od zeszłych Playoffów się nie udzielam. Na własne życzenie ładować się do gnojówki? Co kto lubi. Jednak czasami brak uwagi jest największą „karą”.

    Bartku, pamiętaj, że masz w koło rzeszę życzliwych Ci ludzi, tak na portalu jak i w życiu. Dbaj o to co warte, portal da sobie radę – niezależnie od długości, godzin i całej reszty „wniosków”. Rób swoje, nie zerkaj w dół i nie bierz tak do serca, szczególnie w internecie 🙂

    Szanujmy się ludzie. W życiu dzieją się gorsze rzeczy, niż inne zdanie czy pogląd kogoś w sieci. Przekonacie się o tym wszyscy bez wyjątku, prędzej czy później. Cały ten czas, który spędziliście z wypiekami na twarzy przed monitorem, klepiąc w klawiaturę i chcąc dogadać temu czy innemu stanie się błahy, zbędny i nikomu nie potrzebny. Zmarnowany. Trochę jak ja dzisiaj, chociaż mam nadzieję wpłynąć na choć jednego z Was. Wszystkim bez wyjątku życzę zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt.

    (187)
    • Array ( )

      Super list, taki patetyczny z dozą melancholii ale…

      Przyjacielu to jest tylko i wyłącznie portal internetowy poświęcony tylko i wyłącznie koszykówce. Każdy kto wchodzi na ten portal, kocha koszykówkę, ogląda codziennie statystyki i pewnie tak samo jak ja, w południe cały czas sprawdza czy jest nowy wpis. Z ww powodów doceniamy pracę autorów tej strony ale to jest TYLKO i WYŁĄCZNIE koszykówka. To jest sport, zabawa, jednym słowem nic tak na prawdę ważnego. Koszykówka nikomu nie ratuje życia, te wpisy czy durne komentarze pod tymi wpisami nie zmieniają niczyjego życia. Także trochę luzu proszę. Poświęcamy na tej stronie 10 min z całej doby, są ważniejsze rzeczy do roboty. Niech sobie piszą pierwszy, drugi, czy ten niezrozumiały tekst o Antonim w kuchni.

      (-7)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      jak to mówią miarą sukcesu jest liczba wrogów/hejterów. Myślę że portal ma się dobrze, ale forum już niestety nie. Dawno przestałem czytać komentarze bo 80 % wpisów jest nie na temat, totalnie oderwane od rzeczywistości lub po prostu bez wartości. Dziś dla przykładu przeczytałem tylko twój wpis, bo jesteś tu nie od wczoraj i wiem że nie napiszesz bzdur bo posługujesz się kontem PATRONA. Anonimów nie czytam bo nie mam czasu na przebieranie wiadomości treści, a wiadomości śmieci. Trochę szkoda, ale nie zmienia to treści serwowanych przez portal, który jest bardzo OK.

      Harden właśnie zafundował nam kolejny signature move
      double step back

      (13)
    • Array ( )

      Ależ zgadzam się serdeczny kolego. Jednak mam wrażenie, że niektórzy spędzają tu za dużo czasu i nie zaglądają z powodu koszykówki. I ten Antoni, nawet jakby z tej kuchni liczył i był pierwszy – jak napisałem – spoko. Ale dochodzi tu do coraz poważniejszych wymian zdań (już nawet nie myśli). A że kolejne x minut spędzam w sekcji komentarzy, stąd ma patetyczno-melancholijna (miałem nadzieję, że dozę humoru widać) rozkminka, którą do tych mniej uprzejmych i dalekich koszykówce kieruję.

      (13)
    • Array ( )

      “niektorzy uzytkownicy zamienili dzial komentarzy w prywatny folwark”

      skoro uderzono w stół, to nożyce powinny się odezwać, co by się stało zadość kanonom.

      co proponujesz w zamian ?
      każdy pisze swoje, kłania się i wycofuje ?

      odpowiedziałem na opinie w jednym komentarzu, ale widzę jeszcze 3 następne, w których też są opinie, na które chętnie bym odpowiedział. Co mam zrobić ? nie odpisywać, bo ty poczujesz się estetycznie urażony i zasmucony ?

      twoje zasmucenia są zawoalowaną propozycją zahamowania wszelkiego życia.
      motorem postępu, dynamiki rozwoju jest ścieranie się róznych racji, poglądów, konfrontacja argumentów, walka sprzeczności, w przeciwny razie życie zamiera, staje się wegetacją, jakimś zupełnym zanikiem.

      są osobowosci które źle znoszą konflikt – na gruncie forum konflikt ten symbolizuje polemika i dyskusja; nie lubią tego rodzaju form życia, wolą bezpieczne wycofanie i familarne ciepło. rozumiem to, ale ja mam inny charakter, inny żywioł, inny temperament, dla mnie motorem życia jest rywalizacja, dyskusja, polemika, wymiana opinii.

      nie znoszę więc sytuacji, w której forum składa się z grupy ludzi, którzy tak bardzo “dbają o pozytywną atmosferę’, że boją się dyskutować, czapkują sobie, podlizują sie sobie nawzajem, cukrują i lukrują, żeby “kawusia” była cieplutka.

      mdli mnie od tego.

      moim ideałem jest rzeczowa, twarda, fair polemika.
      dissy – tak, ale w związku z tematem
      ironia – tak, byle w związku z tematem

      rodzinna atmosfera – nie, bo to zabija wszelką twórczośc, śmiałośc i odwage formułowania opinii, które przecież im bardziej się róznią, tym lepiej dla forum, bo to oznacza rozkwit życia w odpowiedniej formie

      twoje uwagi, wzięte serio i wprowadzone w czyn, skutkować będę paraliżem woli, grzecznością posunietą do absurdu, przepuszczaniem się nawzajem w drzwiach aż do irytacji osób postronnych.

      pełna zgoda co do tego, ze rywalizacja polemiczna musi dotyczyć NBA, koszykówki, sportu
      ale nie zgadzam się, ze dobry cięty humor, dobra ironia czy dobry tematyczny diss to “obora” , a 5 odpowiedzi na komentarze innych userów, to “prywatny folwark”, bo przecięz najlepiej nikogo nie stresować.

      I uwaga dodatkowa : najlepiej stanąc z boku i mówić : ale to brzydkie i złe, a fuj ! ręce w kieszenie nie są symbolicznym przejawem wyższości moralnej, panie Bobciu.

      poza katona jest wygodna, banały pt “kochajmy się” nie wymagają wysiłku.

      Gombrowicz powiedziałby, że proponujesz Upupienie tego forum. zabicie emocji, twórczości, żywych reakcji, pasji i namiętności.

      są rzeczy negatywne, sam je punktuję : wprost obelgi pod adresem innych userów czy nagiminne obrażanie koszykarzy NBA.

      ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą, wystarczy te dwie sprawy unormować.

      Natomiast sugestia, ze rzeczowe i ad rem odpowiedzi na posty innych userów to “zamiana portalu w prywatny folwark”… to jest tak, jakby GWBA piekli ciasto, a jeden klient ciągle biega po dokładkę. czy to jest dla GWBA zła reklama , że ktoś chce zjeśc więcej niż inni ?

      my man, nie mierz wszystkich swoją miarą wstrzemięźliwości, nie zabijaj życia, nie proponuj paraliżu działania, pod szaantażem niestosowności pewnych zachowań, bo bieganie po dokładkę nie jest dowodem niestosowności, lecz dobrego apetytu.

      (-22)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @Wielmoży
      Cześć.
      Chyba za mocno zawoalowałem moją myśl przewodnią. Cóż, pisząc o prywatnym folwarku nie miałem na myśli tylko Ciebie, ale widzę, że poczułeś się… zaatakowany?

      Gdzieś napisałem, że czuję się estetycznie urażony, czy też mi smutno? Moje zasmucenia? Mój post to zawoalowane nawoływanie do odrobiny kultury i szacunku wobec siebie. Nie mam nic przeciwko ironii i ostrej dyskusji, ale chamstwu jak najbardziej. Czy gdybym napisał “przestańcie obrażać siebie nawzajem, swoje matki, rodziny i skupcie się na koszykówce” byłoby lepiej? Nie, bo przeczytałoby to 5% osób. Mój post to zawoalowana prośba żeby wykreślić ten epitet i obelgę spośród garści argumentów czy spostrzeżeń. I przez prywatny folwark – na co niestety masz pośredni wpływ, ale nie do tego piję – nie mam na myśli ilości postów danego użytkownika, a ilość postów jadowitych, zwyczajnego oblewania się syfem, pełnego osobistych wrzutów, niezwiązanym z koszykówką – co niektórzy użytkownicy robią nagminnie. Ty też bywasz chamski, chociaż muszę przyznać, że w najmniejszym stopniu bacząc na ilość prowokacji.

      Czy rzeczowa, twarda, fair polemika to dla Ciebie pojazd na rodzinę? Widzę ile tu czytasz / piszesz, serio mam cytować? Niejednokrotnie ustosunkowałeś się do takich postów, chyba nie muszę?

      Mój post to zawoalowana prośba żeby zrozumieć Adm, postawić się w jego sytuacji jako człowieka – mającego dom, rodzinę, obowiązki – i docenienia co dla nas – użytkowników – robi. Mamy fajne arty i miejsce żeby podyskutować w cieplutkim salonie przy cieplutkiej kawusi. Nie moja wina, że tak dosłownie to odebrałeś, ale ciepła kawusia to dla mnie dobry start do wszystkiego, synonim idealnego wprowadzenia za co uważam tutejsze artykuły 😉 Mój post w zawoalowany sposób wzywa żeby wcisnąć backspace zamiast enter, kiedy po raz kolejny wylewa jeden z drugim rzyg, że mało, dużo, bieganie, późno.

      “ze dobry cięty humor, dobra ironia czy dobry tematyczny diss to „obora”
      Nie napisałem tego Wielmoży, a jeśli tak odbierasz mój post to minęliśmy się daleko przed ostatnim zdaniem. To co napisałeś to dla mnie ciekawa rozmowa przy pysznej kawusi. Chciałbym Ci przypomnieć, że swego czasu i my takie rozmowy odbywaliśmy, było przesympatycznie.

      Nikogo nie mierzę, żadną miarą. To jest opinia, nie ocena. Opinia wzywająca do zastanowieniem się – nad wylewaniem jadu na innych. Jeśli ktoś poczuł się osobiście dotknięty to nie mój problem.

      (16)
    • Array ( )

      Widać, że tabletki działają. Teraz pytanie- czy to dobrze czy źle, bo megalomania nadal jest wielka. lol

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    O ile wczorajsza burza o flopy Hardena była, jak najbardziej uzasadniona, bo nikt symulantów nie lubi o ile dzisiejszej, dotyczacej krokow, wsród uzytkownikow nie rozumiem. Harden niczemu nie jest winny, że sedziowie są ślepi albo przymykają oko na takie sprawy. Jest to zwykły wielbłąd techniczny, którego nie wyłapali slabiutcy sedziowie i do nich powinniscie miec pretensje. To samo robi Lebron, robiąc “trójtak” wbijając pod kosz, Giannis, czy np. Embiid grający czasem w twistera pod koszem. Wydaje się chyba, że poziom ligi jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu sędziowania w niej.

    (-2)
    • Array ( )

      “Harden niczemu nie jest winny, że sedziowie są ślepi albo przymykają oko na takie sprawy.”

      Jak złodziej włamuje sie do domu, to tez nie jest winny, bo alarm nie zadziałał?

      (23)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Harden zawsze jest winien – musimy to przyjąć jako pewnik i jako układ odniesienia.

      A to że sędziowie są ślepi albo otumanieni ziołem to jest inna sprawa.
      Generalnie w tym przypadku to było tak ewidentnie chore, że “aż oczy bolą patrzeć”. Generalnie jeśli tak ma wyglądać nowe NBA to myślę, że związek niewidomych powinien rozpocząć jakieś szkolenia trenerskie dla swoich członków.
      No! No! Słuszną linię ma nasza władza!

      (6)
    • Array ( )

      “Harden niczemu nie jest winny, że sedziowie są ślepi albo przymykają oko na takie sprawy.”

      Jak przekraczasz prędkość to też nie jesteś winny jak policja nie widzi?

      (11)
    • Array ( )
      Maurycy Beniowski 18 grudnia, 2018 at 20:17

      O nie, Panie kolego. Jeżeli ktoś świadomie łamie przepisy (a nie mamy chyba wątpliwości że Harden wie co robi (lub ktokolwiek z innych wymienionych przez Ciebie) to może nie świadczy jeszcze o tym, że jest złym zawodnikiem, ale na pewno dużo do życzenia pozostawia jego postawa etyczna.

      (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety mialem okazje ogladac wczoraj mecz houston. Wysiadlem przed koncem 3 kwarty. Harden psuje całe widowisko, taki neymar to przy nim maly Pikuś. Doceniam wachlarz ofensywny tego gracza, lecz drugą połowę swoich statystyk nabija na flopowaniu i cwaniactwie, a te kroki ? Po prostu żenada i to nie pierwszy raz.

    (14)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że Michael nie wiedział, że można double step back naqwiać… Nieporozumienie.
    Jak Kobas patrzy na tego ulanego flopera to sobie myśli: “co poszło nie tak, odkąd odszedłem?”.

    (24)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston, któremu przed sezonem zaniżono o 10 bilans wygranych, zalicza serię już 4 wygranych z rzędu. I to jest właśnie to przebudzenie, które skończy się na 15 wygranych z rzędu.
    Nie rozumiem tego zarzutu kroków. Przecież zawodnicy muszą w czasie meczu robić kroki, ponieważ inaczej stali by w miejscu. Czy chcielibyście żeby poustawiali się w pewnych punktach parkietu i sobie podawali bez robienia kroków. Dwutakt to nic innego niż dwa kroki. Zatem koszykówka opiera się na krokach.

    Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni, potwierdzając: kroki są bardzo ważne, właśnie muszę wykonać trzy, by wyciągnąć z półki majeranek. Bez tego nie mógłbym natrzeć szynki, którą zamówili u mnie w dużej ilości rolnicy z kółka rolniczego samopomocy wiejskiej z Gostynia.

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    To ja mam pytanie a propos tych kroków Hardena (i innych zawodników też). Czy NBA ma jakąkolwiek oficjalną linię gwizdania kroków, czy po prostu polityka polega na tym, że Harden czy LeBron są gwiazdami i w związku z tym pozwala im się na więcej? Bo ja konsekwencji w tych gwizdkach naprawdę nie widzę. Czasami puszczają ordynarne “pięciotakty” (albo inne warianty, np. zrobienie kroku przed kozłem) z ewidentną korzyścią popełniającego je zawodnika, a czasami gwiżdżą kroki, kiedy nie ma to znaczenia dla gry i jest dużo mniej widoczne.

    (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałbym zacząć od tego, że po przeczytaniu ostatniego wpisu WPP we wczorajszym artykule, stwierdzam że jest to człowiek niepoczytalny z zaburzeniami psychicznymi. W duży skrócie stwierdził że jest Jordanem naszego forum i zniszczy wszystkich mentalnie! Uważa, że to sa jakieś zawody i wszystkich nasz zmiażdzy swoją merytoryczna wiedzą, a jego mentalność zwycięzcy pozwala mu psychicznie zdominować każdego!
    Kto nie czytał polecam cofnąć się do tego tekstu bo jest noey ubaw.

    Ewidentnie jest to osoba chora a więc proponuję stopedowac tego naczelnego trola i nie wchodzić w nim w żadną polemikę bo to i tak nie ma sensu. Gość odnosi się tylko do faktów które są dla niego wygodne i zaklina rzeczywistość.
    Proszę więc wszystkich żeby ignorować tego człowieka i nie dawać mu pożywki do swoich zboczonych gier.
    Żeby uzupełnić wiedzę wejdzie na Supergiganta i zobaczcie co zrobil z tamtego bloga. Wyciekala z niego nienawiść i agresja i tutaj zaczyna się to samo.

    Do Admina…
    Wiem, że cała ta sytuacja nabija “fejm” ale zaczyna to być niesmaczne, a przecież komentarzami stoi ta strona. Niedługo WPP zrazi do siebie wszystkich i będzie jedna wielka gównoburza pod każdym artykułem.

    (41)
    • Array ( )

      “Nie możesz lubić Jordana nie lubiąc mnie, bo mamy ten sam mental. Jestem na jego poziomie” – coś w ten deseń, jednym słowem LOL

      (22)
    • Array ( )

      @JANKES
      Pełna zgoda. Pisałem to ze 4 artykuły temu. To choroba i tu dyskusja z nim i przekonywaniem nic nie zrobisz, a tylko pogorszysz sytuację.

      (11)
    • Array ( )

      “nie mozesz lubic Jordana nie lubiac mnie, bo mamy ten sam mental”

      I to się zgadza

      “jestem na jego poziomie”

      a to są twoje słowa, które wpisujesz w cytat, co jest po prostu kłamstwem :]

      (-33)
    • Array ( )

      wpp obrzydasz mi to forum swoją postawą, może na początku to było i zabawne,ale teraz to juz jest zenujace.mental to masz Jordana,ale JORDANA FARMARA.co za troll…

      (25)
    • Array ( )

      “stwierdzil ze jest Jordanem naszego forum i zniszczy wszystkich mentalnie”

      po co bawisz się w głuchy telefon ? przecież możesz zacytować, co dokładnie napisałem, zamiast wykoślawiać moje słowa.

      “chory psychicznie”, “niepoczytalny”, “zboczony” – nowe obelgi pod moim adresem , nie wiem : w ramkę chyba oprawię :]

      to niepojęte…
      najpierw piszesz posta, w którym obrażasz mnie na wszystkie możliwe sposoby, a potem usprawiedliwiasz swoją nienawiść faktem, że to ja sam ją prowokuję, bo “odnoszę się dol faktów, które dla mnie są wygodne”

      to jest nararcja gwałciciela, który mówi, że to dziewczyna jest winna, bo założyła za krótką sukienkę.

      ręce opadają :]

      czuję się jak Shaq, któremu jeden wskoczył na plecy, drugi gryzie w ramię, a trzeci owinął się kurczowo wokół kostek :]

      “do Admina…”

      po tylu wyzwiskach pod moim adresem : do Admina apeluje.
      to cudownie naiwne :]

      A oto akt oskarżenia.
      jestem obwiniany o to, ze “odnoszę się tylko do faktów, które są dla mnie wygodne i zaklinam rzeczywistość”

      adwokat wirtualnego WPP odpowiada : jesli cos ci sie nie zgadza – POLEMIZUJ, od tego jest forum, albo zignoruj – od tego też jest forum.

      daruj sobie głuchy telefon, “zboczonego”,. “chorego psychicznie” i “niepoczytalnego”.

      od 3 lat powtarzam : Redakcja GWBA ma tutaj pełnię władzy, ja tu jestem gościem, jak każdy inny. Jesli wg Adminów ja tu kogoś obrażam i robię mu krzywdę, to wystarczy powiedzieć, żebym sobie poszedł, a ja grzecznie sobie pójdę.

      Przy czym wypada wyrazić nadzieję, że Administracja nie będzie się kierować jazgotem ludzi używającyh Pasków Grozy, Obelg i przeinaczeń.

      “niedługo WPP zrazi do siebie wszystkich i bedzie jedna wielka g… pod kazdym artykulem”

      żeby Murzyn nie drażnił otoczenia, niech się Murzyn wybieli !
      bo Murzyn sam jest winien, ze zraża do siebie ludzi swoją czarną skórą :]

      Ku Klux Klan mindset :]

      (-15)
  11. Array ( )
    Simmons rzuca jak młody Reggie Miller 18 grudnia, 2018 at 13:11
    Odpowiedz

    Gwizdanie fauli Hardena – ok, jest to zgodne z przepisami, bo typ potrafi te wolne wymusić. Nie odgwizdanie kroków tak ewidentnych to inna para kaloszy. Za takie coś sędziowie powinni dostać dożywotniego bana.

    (15)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hi, my name is Luka!
    Chciałem tylko z sadyzmfakcją powiedzieć, że Ben “Nierówno pod sufitem” Simmons zaliczył najlepszy wskaźnik +/-
    Tak że tego… smuteczek! 🙂

    (6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Od zawsze robił kroki… nie wiem dlaczego sędziowie mu tego nie gwiżdżą! Raz na jakiś czas może się zdarzyc ale, to z dziśto juz przesada. Kurw…. skacze jak królik… a co najgorsze sam nawet nie wie ze kroki zrobił. typowy Łeb!

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde ale takich walkow to nie bylo tego huston nie da sie ogladac w playofach kibicie zjada psychicznie hardena juz widze te flagi floper, crook itd ciekawe czy cos wtedy trafi do komisarza. No chyba ze to dobrze ze ludzie gadaja he

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    KROKI PASKUDNE, BRAK JEDNAKOWO ODGWIZDYWANYCH FAULI,
    NATOMIAST APROPOS RZUTOW WOLNYCH TO POLECAM OBADAC SPOTKANIA Z PRZED 12-15 LAT GDZIE PO 20 OSOBISTYCH NA MECZ MIELI GILBERT ARENAS, KOBE CZY MCGRADY WIEC TROCHE BULLSHIT TYLE SAMO MAJA TERAZ ZAWODNICY JAK LILLARD CZY BOOKER

    (-1)
    • Array ( )
      Get out from home 18 grudnia, 2018 at 18:01

      Po pierwsze po co caps? Po drugie co z tego, że mieli po 20 rzutów wolnych? Ci którzy porównują dzisiejszą NBA do tej sprzed kilkunastu lat robią diametralny błąd. Patrzą się tylko na statystyki. Ja polecam obejrzeć mecz i zobaczyć, za co ten Gilbert, Kobe czy Tracy mieli tych 20 osobistych, a za co gwiżdże się faule takiemu Hardenowi dzisiaj.

      (1)
    • Array ( )

      NO WLASNIE 🙂 TY MOWISZ ZE NALEZY DOKLADNIE OBEJRZEC AKCJE PO KTÓRYCH KTOS MIAL WOLNE W 2006 JA CI MOWIE ZE STATYSTYCZNIE TENDENCJA DO ILOSCI PROB RZUTOWYCH Z LINII OSOBISRYCH JEST ZBLIŻONA WLASNIE PO POROWNANIU WYNIKÓW A NIE ZAWODNIKÓW XDD

      (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamietajcie przyjda plaoffy i tam juz takich cyrkow nie bedzie .wystarczy przypomniec zeszloroczny game 7 przeciwko warriors .chlopak patrzyl na sedziow kiedy mu cos pomoga

    (10)
    • Array ( )

      Oj tak. W PO bedzie normalniej.

      Tylko szkoda ze do tego czasu ulany bedxie robil taki cyrk.

      (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Phoenix Suns awansowali na przedostatnie miejsce w lidze, mając trzech debiutantów w pierwszej piątce. Praca i myśl szkoleniowa Igora Kokoskova zaczyna chyba procentować. Trener ma wizję i jeśli ktoś do niej nie pasuje (jak Rivers) to nie ma przeproś.
    Dodatkowo Kelly Oubre Jr. może się okazać prawdziwym przechwytem tego transferu – oderwany od Walla i Beala jest w stanie dostarczać 20 punktów i 8 zbiórek w każdym meczu.

    (8)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Simmons Ben jedynie 16 punktow. Lider, fenomen, sufit tak wysoko oddal 10 rzutow. Ekipa nie potrzebowala wiecej…

    … I przegrala.

    No coz, embiid i brokul mu meczu nie wygrali.

    (12)
    • Array ( )

      “embiid i brokul mu meczu nie wygrali”

      tak jak z Pistons 10 grudnia :]

      Butler 0 pts [grał tylko 9 min, ale to nieistotne, bo teza dotyczy tego, ze bez odpowiedniego wkładu Butlera i Embiida wkład Simmonsa nie starcza do wygrywania]
      Embiid 24 pts
      łącznie : 24 pts

      Simmons 8/11

      i Sixers wygrali 116-102

      ze Spurs :
      Butler 6 pts
      Embiid 13
      łącznie : 19

      Simmons 7/10

      przegrali 96-123

      jak zatem widać : Embiid i Butler nie są władni “wygrywać Simmonsowi” meczów swoim wkładem punktowym
      teza, którą postawiłeś, jest niezgodna z faktami, ale zawsze możesz przedstawić własne odwołanie.

      (-11)
    • Array ( )

      Wielmozny

      Moja teza jest jasna:

      Lider jest jak lebron w 2015 bodajze. Odpadaja mu ziomki, slabo graja a on niesie ich mecz za meczem, zdobywa 40 punktow i wygrywaja.

      A twoj Simmons kiedy koledzy zawodza rzuca 16 punktow. Zaden z niego lider, ani nawet fenomen.

      Koniec tezy.

      (21)
  19. Array ( )
    mvphardenmvpharden13 18 grudnia, 2018 at 14:40
    Odpowiedz

    Harden zrobił kroki owszem ale w następnej akcji sędziowie oddali 3 rzuty wolne Jazz przy ” faulu” gordona na donovanie 🙂 wiec było sprawiedliwie 🙂 a Harden wsadził trójkę jeszcze na koniec na 12-13 sek. przed końcem 😛

    (-1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Czemu nic zazwyczaj o Gortacie nie wspominacie/piszecie ?
    Mysle ze jako nasz człowiek powinien miec linijke pod skrótami swoją ze zdobyczami.
    Chodzi o to ze nie chciał Was sponsorowac /zareklamować ? Wygląda to jak by coś Wam zrobił
    Nie czepiam sie -tylko pytam .

    (10)
    • Array ( )

      Cos tu jest na rzeczy od dawna, chodziaz kiedys bylo duzo gorzej, albo nie bylo nic, albo hejt. Sam probuje jakos rozkminic o co chodzi. Dziwnie sie czyta, polska strone o NBA, ktora nie wspomina o jedynym polaku w NBA. Admin ekscytuje sie Luka Donicem (slysznie, ja tak samo) piszac ze moglby to byc jeden z nas, a o taki gortacie (ktorym jest jednym z nas) pisze jak pisze. Trzeba zrobic CIA Gwiazd Basketu.

      (10)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak zobaczyłem ile punktów rzucił Harden wiedziałem że będzie śmiesznie ale że aż tak XD jak obrońca ma bronić przeciw niemu jak broda robiąc kroki mega dezorientuje obrońcę. Jak będzie nominowany do mvp to nba oficjalnie zabiło koszykówke

    (7)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    dodaje 50 komentarz czyli nikt mnje na tej stronie nie zauwazy jak admin duranta… znowu był lepszy w meczu od currego ma od niego lepsze statystyki ale i tak napisane tylko o stephie

    (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      W prostym Boxscore KD może wygląda lepiej ale w zaawansowanym odstaje mocno od SC. W przełożeniu na rzecywistość, wystarczy popatrzeć na grę i ilość zwycięstw GSW z KD ale bez Stepha,

      (3)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciężko się nie zachwycać grą Antetoukunmpo. 15/21 z gry, wow. Ogladalem ten mecz i mimo początkowych problemów z faulami wrócił do gry i pozamiatał. Griffin i Drummond byli bezsilni. Support też ma niczego sobie, bo Bledsoe, Brogdon czy Middleton to świetni gracze plus trener z najwyżej półki. Bucks are for real. Co do Giannisa to w tym momencie kandydat numer 1 do MVP. W większości tego typu rankingów jest w czubie i nie ma co się dziwić. Jak Bucks zrobią te 55w to dostanie tę nagrodę. Ok, jeśli Curry się nie połamie to będzie jego głównym rywalem, ale na tę chwilę to prowadzi Giannis.

    (3)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    To może od razu niech wszystko gwiżdżą na odwrót? Też będzie sprawiedliwie. Może będzie trochę zamieszania, dyskusji i dezorientacji… no ale przecież będzie sprawiedliwie, nie?

    (1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnio na jakiejś grupie była piękna statystyka, że Harden ma więcej trafionych osobistych niż rzutów z gry. Nic nie trzeba dodawać…

    (4)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś kiedyś napisał naa forum o wpp, że już jedno forum dyskusyjne zniszczył,nie wiedziałem o co chodzi. Dzisiaj ktoś tu wymienił bloga pt. “Supergigant”, pozwolilem sobie przejrzeć komentarze pod tamtymi artykułami. Patrzę i nie wierzę, on na prawdę jest chory. Rzeczy, które są tam wypisywane, wyzywanie matek użytkowników, wulgaryzmy, masakra. Tutaj widać zmienił taktyke, ale tak na prawdę tam pokazał jakim małym jest czlowieczkiem i żadne wywody ubrane w wyszukane słowa tego nie zmienią

    (14)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @master wszedłem na wspomniany blog i faktycznie, dyskusja tam miała miejsce poniżej wszelkiej krytyki. Wielmożny Pan Przecinek, hmm…

      (11)
    • Array ( )

      @master

      znasz historię Supergiganta czy znasz tylko jedną dyskusję z okresu, w którym ten blog stał się statkiem-widmo ?

      jak można “zniszczyć” coś, co umarło rok wczesniej dlatego, że autorzy bloga zrezygnowali z jego prowadzenia z powodów osobistych ?

      po co powtarzasz kompletnie nieprawdziwe teksty ?

      “pokazal jakim małym jest człowieczkiem”

      a ty ksiądz jesteś czy kto ?

      (-19)
    • Array ( )

      @master i @ZohaN
      I dlatego właśnie warto o tym pisać i nie pozwolić rozwinac patologii skrzydeł. Wcześniej jeszcze się wypowiadał z jakimiś hamulcami, ale od jakiegoś czasu jest poczuł się mocniej i już jest niedaleko od Supergiganta. A ten wpis co do “mental” jego, Jordana i Kobiego to tylko potwierdza. A próby polemiki z nim zamieniają to forum w tamte. Więc lepiej ignorować, bo widać, że karmii się atencja lub to jakaś totalna psychoza.

      (12)
  27. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Napiszcie zawsze linijkę Gortata albo info, że nie zagrał.
    Trzeba się cieszyć naszym Rodzynkiem, ten ostatni sezon 🙂

    (14)
    • Array ( )

      to ze ktoś ma “mental Jordana” nie oznacza, ze “jest Jordanem”

      tak samo jak ktoś kto ma “łysinę jak Zidane” nie “jest Zidanem”

      comprende ?
      prościej i bardziej łopatoplogicznie już się nie da.

      jakbym napisałem “mental Patricka Beverely” albo “mental Raja Bella”, to nikt by nie zrozumiał o co chodzi, a przeciez chodzi o to samo, bo Beverley i Bell również mają “Jordan-like mindset”

      teraz już czujesz się objaśniony czy nadal w konfuzji [uprzedzam : konfuzja nie ma nic wspólnego z Konfucjuszem] ?

      (-15)
    • Array ( [0] => administrator )

      @WPP
      czy będzie nietaktem z mojej strony jeśli poproszę o ograniczenie liczby postów do 1-2 dziennie?
      co do zasady nie odmawiam im wartości / merytoryki, ale ze sposobu ich przedstawiania faktycznie wyziera coś „niezdrowego”

      inne rozwiązanie to własny dział (koszykarskiego konesera) w bocznej szpalcie strony głównej
      mogę nawet zadawać tematy/ stawiać tezy do których mógłbyś się ustosunkowywać
      w innym wypadku pozostaje wkładanie przeze mnie postów do „lodówki”
      albo otwarcie przez Ciebie własnego portalu o baskecie

      pozdrawiam serdecznie!

      (36)
    • Array ( )

      @Admin

      żaden “nietakt”, to twoje forum, więc nie musisz czynić sobie żadnych subiekcji.

      nie ma w moich postach niczego “niezdrowego”, to po prostu polemiczna “competitivness”, z tym się już urodziłem i tego nie da się wyłączyć :] równie dobrze mógłbyś proponować Kobemu, zeby nie grał codziennie jeden na jeden z każdym ze swoich kolegów z zespołu.

      “1-2 posty dziennie”, to brzmi jak propozycja cenzury.
      Wiesz dobrze, że nie mogę przyjąc tej oferty, to by była zgoda na jakąs formę ograniczenia, a ja zawsze hołduję zasadzie Jeana Cocteau : “Odrobina za dużo to w sam raz dla mnie”

      zatem : pożegnamy się w tym miejscu.

      dzięki za te 2 i poł, prawie 3 sezony :]
      powodzenia.

      (21)
    • Array ( )

      Pomimo, że średnio się zgadzałem z logika WPP, być może też spowodowana tym, że może być ona utracona brakiem oglądania meczy, bo być może miał by szerszy podgląd na sytuację meczowe, a nietypowe po statystykach. Trudno się polemizuje z piszacymi, którzy jednak te mecze oglądają. Reszta to osoby, którzy dołączają sie do hejtu, czy agresji. Takie to już zjawisko socjologiczne.
      Uważam jednak, że powinnien zostać. Jeżeli ktoś nie czuje sympatii nie musi czytać. Przystał bym do sugestii B.admina co do pisania w swojej zakładce. Moim zdaniem ubogacilo by to sam portal. Po to tu jesteśmy by polemizować na argumenty. WPP Tobie sugeruje złapać trochę dystansu, wyjść z domu przewietrzyc się i nie siedzieć tyle przed monitorem, bo napewno siedzisz wiele h. Spożytkuj to tylko w jakiejś formie, a ja zlapiesz dystans to wszystkiego to może i naczelny minuje Cię do pisania art. Może to wyjdzie Ci na zdrowie, bo ewidentnie masz potrzebę przelewania myśli “na papier”. Zostawiaj literki, ale bez emocji z dystansem i świadomością.

      (-5)
    • Array ( )
      MJsixRINGSinCHICAGO 18 grudnia, 2018 at 21:49

      Czułem, że to tak się skończy.

      Moim zdaniem GWBA na tym straciło.

      WPP jest jaki jest – generował dużo ruchu na stronie, te wszystkie nieprzychylne komentarze w jego kierunku, dziesiątki minusów, to jest miernik, że coś się działo na stronie, teraz będzie też się działo, czy lepiej czy gorzej – Admin się przekona 🙂

      Część czytelników tej strony wchodziła w KULTURALNĄ polemikę z WPP – nie zauważyłem żeby odpowiedział do nich w niemiły sposób. Można? Można.

      Wolałem czytać długie komentarze WPP z których ZAWSZE mogłem wybrać coś dla siebie, przemyśleć to co napisał, niż czytać teksty: “pierwszy”, “drugi”, jakieś kiepskie rymy pseudo-rapera itd itp.

      (-2)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Że tak sie wpierdziele miedzy wodkę a zakaskę, bo juz nieznosna jest arogancja i mania wielkosch wielmoznego, to Twoj cytat odnosnie bycia Jordanem tego forum, z ktorym boja się konkurowac uzytkownicy, widnieje we wczorajszym artykule, dokladniej dodany o 17:18 😉

    (10)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Kroki Hardena to skandal!! Powinny posypać się kary dla sędziów i Hardena. Niech to pozostanie koszykówka, a nie cyrk.
    Rivers jest tak słaby, ze nawet najsłabsza drużyna Ligi postanowiła się go pozbyć, jest radość. Niestety Pelicansy go przechwycą, co jest smutne, niestety. Powinien trafić do D-league.

    (4)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    @JANKES

    Inaczej bym to ujął w słowa, ale twoja treść jest jak najbardziej słuszna, bo tu się zrobiło istne zoo przez Wielebnego.

    Dlatego najlepiej: widzisz post wiadomego typa – nie czytasz tylko obowiązkowe scrollowanko. Pod postem profilaktyczny minusik i po balu.

    Minie tydzień takiego postępowania czytelników i zaburzony będzie zmuszony gadać do siebie.

    Pozdro dla wszystkich, którzy wierzą jeszcze w to, że nie jest to portal tylko o Simmonsiie i wpp ?

    (12)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie Brodacz powinien mieć w każdym meczu osobistego sędziego, takiego Stanisława Anioła ? to by może pomogło.

    (8)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    zwróciliście uwagę jak zawodnicy zberający przy rzutach wolnych stoją na lini “pola 3 sekund” lub obrońcy przed linią 3 ptk, jeszcze przed i w trakcie oddawania rzutu? jest to notoryczne i 3 sędziów nie gwiżdze tego mimo że akcja stoi i widać wszystko jak na dłoni, nie trzeba wytężać wzroku. nie chce mi sie wierzyć że tego nie widzą,

    (5)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry ale to nie WPP robi tu gnój. To był jeden z 3-4 ludzi, którzy potrafią cokolwiek napisać o koszykówce zamiast “LeBron to siusiak” a “Durant to żmija”.

    Ktoś tam napisał, że GWBA komentarzami stoi. No to się uśmiałem xD Jedyne komentarze jakie da się czytać pod artykułami GWBA to są te na Facebooku, bo jakoś nagle, gdy przestaje się być tak anonimowym jak tutaj, to rura mięknie WSZYSTKIM.

    I na końcu słowo dla Admina – tak jak uwielbiam wasze artykuły tak gardzę komentarzami, które się tu znajdują i jest to tylko i wyłącznie Wasza wina, że pozwalacie na pisanie bez rejestracji i weryfikacji. Że pozwalacie na liczenie, pierwszenie, pisanie wierszyków itp badziewie. Że w końcu nie reagowaliście gdy Wasi “czytelnicy” ubliżali Wam, niby w żartach, że “czemu tak późno art?”, “To tylko tyle?” itp. Ale grunt to klikalność…

    (-14)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    WPP@
    weź zluzuj gacie, Admin ma racje.
    tak jak lubiłem czytać Twoje komentarze tak od kilku lub więcej już dni zrobiło się to mało zabawne.
    niepotrzebnie wdajesz się w przepychanki słowne.
    nie zmusisz ludzi żeby zaczęli myśleć po twojemu, że Simmons jest taki, że Doncic taki, że Irving sr*ki.
    Ty masz swój pogląd na tych zawodników a inni odmienny i to tyle.
    swiata nie zbawisz,
    poglady kazdy ma jakie ma, a wdawanie sie w pyskowki slowne naprawde zamiast podnosic to zaniza poziom dyskusji.
    Pozdro!

    (9)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin ma racje. Zgodze sie z nim dzis.
    Wpp zrobil sobie tu swoj folwark. To juz nie jego dawne pelne merytoryki wypowiedzi. Teraz to juz tylko wywyzszanie sie, forsowanie swojego zdania.

    Tak sie nie da. To juz nie jest fajne.

    Inna sprawa ze strona ogolnie troche stoi w miejscu. Gdzie te czasy gdzie byly wpisy kuby i innych. A teraz ubogo. A strona ma potencjal.

    (5)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Najgorsze jest to że komentująca w skrócie Houston na koniec podkrecona krzyczy że harden 15/16 rzutów wolnych. Tak jakby było w tym coś ekscytującego ???

    (1)
  37. Array ( )
    Odpowiedz

    “Co z tego że mieli po 20 wolnych?” Hehz no w zasadzie to nic poza tym że w dzisiejszej NBA podobne ilości wolnych wykonują topowi strzelcy ligi. Z resztą to kwestia gwizdka a nie Gilberta “gangsta Paradise” Arenasa i tamtejszego sposobu bycia. To właśnie NBA z lat 2000-2004 ogląda się najsłabiej, yeebac tanich ceglarszy w spodniach baggy i złotych kajdanach czarnych braci

    (-2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu