fbpx

Giannis objechał mistrzów NBA, Andre Drummond niczym Wilt Chamberlain!

61

Nie da się tego dłużej ukrywać. NBA jest ustawiona. Wystarczy zerknąć na liczbę punktów zdobytą dziś przez gospodarzy… Serio, jakie jest prawdopodobieństwo, że w czterech z pięciu meczów kolejki drużyna miejscowa zaliczy dokładnie 103 punkty?! To jak cztery razy z rzędu ten sam numer na rulecie. To jak paść rażonym piorunem w bezchmurny dzień! To jak LaVar Ball ogrywający 1-na-1 Michaela Jordana…

washington wizards 92 detroit pistons 103

Blake Griffin nie zagrał, bo podkręcił kostkę. Pistons przeszli więc w stary tryb, czyli wysoki pick and roll Reggiego Jacksona & Andre Drummonda jako akcja bazowa i zobaczymy co się stanie. Wizards wychodzili do zasłon, ale z zahamowaniem Big Andre mieli nie lada problem (24 punkty 23 zbiórki). To był jeden z tych 3-4 meczów w całym sezonie gdy chłop wyglądał jak Wilt Chamberlain.

Więcej niż przewiduje ustawa minut otrzymał Marcin Gortat (10 punktów 12 zbiórek) ale nie nastarczył. Dla ultrasów MG: w pierwszej połowie nikt nie mógł trafić z dystansu więc Polak nałapał piłek i do annałów ligowych przejdzie jako autor kolejnego double-double! Wizards mieli dostać z powrotem Johna Walla, przynajmniej na to nastawiali się psychicznie. Nie dość, że Janka nie zobaczyli to jeszcze kostkę uszkodził Otto Porter, zajechany Beal wpadł na rywala i też stracił ochotę na baskety. W trzeciej kwarcie zostali rozbici, a dalej nie było komu gonić. Gospodarze kolektywem odrobili produkcję Griffina, energią kipieli panowie Tolliver, Moreland i Ellenson. Stan Van Gundy jest w ekstazie, szkoda że tak późno dostał z powrotem rozgrywającego, bo jeszcze by do playoffs weszli.

chicago bulls 92 miami heat 103

Izi pizi. Defensywa gospodarzy przytrzymała lubiących postrzelać Bulls na 37% skuteczności. Aktywne nogi, aktywne dłonie, jak to mawiał Krzysztof Ibisz: uśmiech, moc, fitness, sport! Jeszcze jedno zwycięstwo i “klinczują” swą obecność w playoffs, a w praktyce walczą o szóste miejsce z dołującymi obecnie Wizards.

Po kilku meczach przerwy na parkiety wrócił Hassan Whiteside i coach Spoelstra znów ma zgryz, bo młody Adebayo robi postępy, jest mobilny i nie można go teraz hamować, a do tego doskonałą formę w tzw. międzyczasie złapali Kelly Olynyk i James Johnson. Pat Riley od trzech dekad (Kareem, Ewing, Mourning, Shaq) ceni sobie mocną sytuację kadrową pod koszem i nie inaczej jest obecnie.

Pamiętacie zeszły sezon, jak walczyli po All-Star Game? Wówczas nie udało się awansować do ósemki. Tym razem intensywnością gry gotowi powieźć kogoś w pierwszej rundzie. Jeśli sędziowie pozwolą grać, a okazjonalna trójka siądzie…

Robin Lopez się zagotował. Obie strony grały twardo, ale to jego wygwizdali. Trochę na wyrost chyba był ten drugi technik. Mogli mu dać chwilę na uspokojenie, bo to dobry chłop. David Nwaba próbował wsadzać do kosza, ale został odesłany na ziemię przez J-Winslowa. Lubię to!

oklahoma city thunder 99 san antonio spurs 103

LaMarcus Aldridge z protezą nogi, ale jest i gra: 25 punktów + 11 zbiórek. Westbrookowi znów się procesor zagrzał pod koniec. Dwa razy rzucił do kosza… prosto w aut (może dlatego, że cały mecz napastowany był przez Dejounte Murraya, doceńmy młodego, będzie kosił). Carmelo jest cienki jak naleśnik z mąki orkiszowej. PG-13 tak nieśpiesznie jechał z kontrą po przechwycie, że aż czapę dostał. Organizacyjnie także ustępują renomowanym San Antonio, którzy grając na dwóch środkowych, za wszelką cenę nie dają się strącić z planszy playoffs.

Thunder mają w składzie trzy pseudo gwiazdy NBA, ale czwartą kwartę kończą na 27% skuteczności i 18 zdobytych punktach. Wiecie, że po raz ostatni wygrali w AT&T Center w… 2014 roku? Steven Adams również przeciążony, fatalną stratę popełnił w ostatnich minutach podając piłkę wprost w ręce Patty’ego Millsa, rywale przeszli do ataku i wbili tróję.

A oto jak przedstawia się aktualna sytuacja w tabeli, na miejscach 4-10 sytuacja napięta jak plandeka na żuku:

indiana pacers 106 sacramento kings 103

No, no, no – mówili królowie podczas przerwy na żądanie. Pacers przyjechali po łatwe zwycięstwo a tu proszę: Bogdan Bogdanovic i Buddy Hield nawalili trójek i gra się wyrównała. Na szczęście znów na wysokości zadania stanął zimny Victor Oladipo (24 punkty 5 zbiórek). To pierwszy raz w jego karierze gdy decyduje o losach klubu, bierze piłkę w ręce w najważniejszych momentach i jakże miło widzieć, że osiąga na tym polu sukcesy. Pojedyncze krycie to za mało. Zbyt jest szybki i dynamiczny.

Indiańcy bardzo chcieliby przeskoczyć w tabeli Sixers by pozyskać przewagę własnego parkietu i wiecie co? Może im się udać! Joel Embiid uszkodził kość twarzy, dziś ma przejść operację i najpewniej opuści najbliższe 2-4 tygodnie! Czytaj: może go zabraknąć w pierwszej rundzie playoffs!

milwaukee bucks 116 golden state warriors 107

Miało być 103, ale Dubs się wyłamali. Nie panujący nad emocjami Kevin Durant napadł na sędziego słowami:

Gwiżdż w [xxx] gwizdek ty dupowata, [xxx] własną matkę [xxx].

No i poleciał z parkietu kozaczek, jeszcze przed przerwą meczu, a scenariusz się wysypał. Bucks zaliczyli serię 11-0 i mistrzowie znów dostali po gębie mimo sukcesów przedstawianego dwa dni temu Quinna Cooka (30 punktów 4 zbiórki 3 asysty). Co gorsza Andre Iguodala ma problem z kolanem i też przedwcześnie opuścił parkiet.

Dla kontrastu Giannis Antetokounmpo w mocnym gazie: zmotywowany i rozpędzony. W kontrze przesuwa KD by skończyć wsadem. Draymond daje mu miejsce do rzutu więc trafia zza łuku i mówi zielonemu żeby bardziej się postarał. Kończy z dorobkiem 32 punktów na skuteczności 14/18! Dobry Antek!

Co więcej? DeMar DeRozan został zwolniony z treningu by pojechać do domu w Los Angeles. Jego ojciec Frank jest ciężko chory… no cóż, jak to mówią: coś się kończy, coś się zaczyna. Starzy odchodzą, młodzi się rodzą. Witamy na świecie młodego Lillarda. Gratulacje dla rodziców!

Życzyli Państwo top akcji kolejki więc oto jest proszę, dobrego dnia!

61 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Strasznie mi się podoba rywalizacja o miejsce w ósemce na zachodzie. Szczerze to nie wiem kto najbardziej “zasługuje”.

    (33)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Na koniec każdego miesiąca powinien się odbyć konkurs na najlepsze porównania admina 🙂
    Są bezbłędne. Doceniam poczucie humoru!

    (77)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Może “Gwiżdż w ten pier(…) gwizdek, ty dupowata, je(…) własną matkę ku(…)”?

      :/

      (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak mi Ci Spurs ostatnio imponują, o Panie!
    Wiem, że sytuacja w tabeli na zachodzie jest napięta , ale robią co mogą i jak skończą na czwartej lokacie to będę pod ogromnym wrażeniem.
    Swoją drogą, zaczynałem przygodę z koszykówką po przegranych finałach Miami z Dallas. Zakochałem się w Rayu Allenie i później w pojedynkach z SAS, nienawidziłem ich bo bili Miami, grali nudno ale nad wyraz skutecznie.
    Teraz życzę im z całego serca jak najlepiej. Koszykówka jaką wtedy dane mi było oglądać była najpiękniejsza. Jest gdzieś filmik na youtube „ Spurs tribute to beautiful game”. To jaką byli maszyną to według mojej w pełni subiektywnej opinii GSW się chowa. No i oczywiście Boris Diaw który był takim protoplastą Greena i robił tam wszystko .
    Ah, to było piękne
    Wesołych świąt wszystkim i z całego serca życzę żebyśmy doceniali piękna koszykówkę, świetnych zawodników jedynie przez pryzmat ich gry i umieli się cieszyć z każdej akcji nawet jeśli to „ nasza” drużyna ma łojone du*sko 🙂

    (63)
    • Array ( )

      Dokładnie, pamiętam Diawa w playofach 2014. Mega robotę tam robił, której nie widać było w statystykach.

      (15)
    • Array ( )

      Westbrick sam przegrał mecz, dwa airballe w końcówce, rzuty z nieprzygotowanych pozycji,

      piszecie ‘pseudogwiazdy’, Melo ok, ale PG nie ma nic do gadania, bo w kluczowych momentach nie dostaje piłki

      (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Paul George, Carmelo Anthony a szczególnie Russell Westbrook to… pseudo gwiazdy NBA??? Rozumiem że można ich nie lubić, nie mają jeszcze mistrzostwa, a w sumie zagrali tylko 21 razy w All Star game itd., ale pseudo gwiazdy… Niezła potwarz.
    Zapamiętane.

    (29)
    • Array ( )

      dmg, tu też nie ma co kombinować. Wszyscy są mistrzami olimpijskimi, MVP, All-Starami, itd itd.
      To że teraz ssą pałki nie odbiera im pagonów i tytułu gwiazd. Tak jak to, że Fultz nie debiutuje po raz drugi w ciągu sezonu. Itd itd.

      Ale prawda jest inna. Nie o to tu chodzi. Zauważcie, że admini znaleźli w tym metodę i celowo rzucają takie zapalniki. Dobrze wiedzą czym chcą prowokować komentatorów, nas, by to się kręciło i to działa.
      Jako, że utworzyła się tu społeczność raczej stałych czytelników, a nie młyn jak na onecie – to czy powinniśmy czuć się urażeni tym, że traktują nas jak baranów? 😉 hmmmm

      (12)
    • Array ( [0] => administrator )

      uwielbiam Twoje rozkminy
      przypominasz mi mojego teścia, który każdą dyskusję kończy stwierdzeniem, że za wszystkim i tak stoją tajne służby 🙂
      czuję, że w tym roku przy wielkanocnym stole będzie zaorane, haha

      (27)
    • Array ( )

      Teść teściem, ale wszyscy wiemy, że tak lubicie. Na czasie mówiąc tzw easter eggs w tekstach, jak chociażby Bobcats ostatnio. Żart o sprzedanej lidze na 103 też czytelny. To oczywiście żartobliwe, wiemy o co chodzi, dla mnie spoko – ale przecież to ta sama metoda, tylko na innym levelu 🙂

      (5)
    • Array ( )

      Sorry Admin ale przyznaj że to prowokacyjna wrzutka. Bo inaczej musisz jeszcze wrzucić do wora pseudo all starów Lillarda, Hardena i CP3. Oni też nie raz przegrali końcówki spotkań. Zrobisz to? Jasne że nie 😉

      (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      A jakby puścili art bez takich elementów to było by narzekanie, że “meeeh tylko suche fakty i staty, to ja sobie mogę na fleszskoru sprawdzić”

      (13)
    • Array ( )

      Tym bardziej, że w 2015 w play-offs te drużyny sie nie spotkały. W sumie byłoby to trudne skoro Oklahoma nie grała wtedy w play-offach

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook usłyszał, że Curry nie zdąży z powrotem na pierwszą rundę PO i teraz z premedytacją chce aby OKC było 7 zespołem na zachodzie 😉

    (41)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    West w końcówce: przegrywają trzema, 14s do końca a on po jednym dryblingu trójka na aut hehe zostaje jeszcze 12s, ale Spurs dwa wolne i po zawodach, bo są +5. Fajnie by było zobaczyć Spurs vs Okc w playoffs, tylko szkoda, że ten Kawhi nie wrócił…

    (6)
    • Array ( )

      Rzuciłem okiem na fragment meczu, akurat jak Pistons odskoczyli na 11 (jakoś tak) punktów – Wizards nawet za bardzo nie próbowali go stopować, miejsca miał od cholery, to i nazbierał piłek z tablicy.

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej, znacie może jakieś koszykarskie managery online? 🙂 Kiedyś była taka ciekawa gra charazay, ale ostatnio coś nie działa. Ktoś coś? 😉

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Gwiżdż w [xxx] gwizdek ty dupowata, [xxx] własną matkę [xxx].

    Nie wiem jak rozwiązać ten rebus 😉 tak czy inaczej KD coraz częściej traci kontrolę nad swoją wizerunkową pracą na przeciw haterom i się gubi. To nie jest dobre. W ogóle Warriors nawet mimo tych kontuzji jednak martwią tą serią porażek. Zobaczymy jak z tego wybrnie Kerr bo odkąd prowadzi Warriors jeszcze nie przechodził tak poważnej próby.

    A jeśli o tym, to coach Pop pracuje na jeszcze większy SZACUN niż go miał do tej pory, a przecież już jest legendą. Cieszy mnie to tym bardziej i trzymam kciuki podwójnie odkąd ich aż kilkakrotnie pożegnaliście z playoffs ze 100% przekonaniem, he he 🙂

    A skoro o tym… panowie, teraz uśmierciliście już ojca DeRozana? nie za lekko fruniecie z tymi ocenami? dla nas anonimowy człowiek, no ale… żyje. I bezpośrednio po tej tezie, że starzy odchodzą a młodzi przychodzą wstawiacie zdjęcie małego Lilliarda ze starym Lilliardem. Prrrr, szaleni 😉

    (11)
    • Array ( )

      “Zobaczymy jak z tego wybrnie Kerr bo odkąd prowadzi Warriors jeszcze nie przechodził tak poważnej próby.”
      cośtam cośtam Finał Playoffs.

      (-5)
    • Array ( )

      drG, to nie to samo. To była jedna faza, efekt krótkotrwałej rywalizacji i nie było na nic czasu.
      Tu ma do czynienia z sytuacją, która stawia znak zapytania na sporą część sezonu i wobec tego całe playoffs. Totalny stan drużyny, a nie efekt rywalizacji w jednej serii.

      (4)
    • Array ( )

      Bzdury…
      Jak LeBron narzekal na sedziow i wylecial z boiska to byl ryk ze jak LeBron mowi to cos w tym jest…
      A Durant to slaby psychiczne i w ogole. Mam nadzieje ze widzisz o co chodzi… Jednym wolno drugim nie.

      Co do Kerra też się nie zgadzam. Gość nie ma 4 z 5 graczy S5 oraz kilku ważnych elementów z ławki i wymagamy od niego wygranych czolowka ligi?
      Zabierzmy Portland czy OKC chociaż 2 graczy z S5 to nie zobacza PO.
      Zobaczmy Boston… Nawet oni maja mniej kontuzji a uwazamy ich za szpital i na stronie byly teksty ze moga spasc nawet na 3 miejsce.

      (-3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby pierwsza runda zachodu wyglądała tak:
    1. Houston – 8. Utah
    2. GSW – 7. Minnesota
    3. Portland – 6. NOP
    4. SAS – 5. OKC
    To byłoby mega ciekawie. Utah jest w stanie solidnie bronić linii 7 metra, mają dynamiczny, ciekawy, zdyscyplinowany skład, oparty na team work. Rubio nieźle broni na Paulu, Mitchell może zakręcić, Ingels i Crowder poprzeszkadzają Arizie, Tuckerowi i reszcie, a Gobert utemperuje Capelę. Może być niespodzianka.
    Minnesota z Butlerem też może być groźna dla GSW z kontuzjowanymi/wracającymi gwiazdami. Ale tutaj raczej spokojne 4:2.
    OKC-SAS to wyrównana wojna. System kontra gwiazdy, które siłą rzeczy będą musiały grać lepiej niż w regular season. Kluczowa będzie forma George. Ale i tak wszystko do góry nogami odwróciłby powrót Leonarda. I to niekoniecznie na korzyść SAS…
    Portland-NOP. Dwa skrajnie różne zespoły, ale Portland jest spokojnym faworytem. Więcej ognia mają. Ale może być 4:3.

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      dziś lipa (3-3) jeden skręcony Otto położył dwa zakłady

      (4)
    • Array ( )

      Nic nie znaczące przegrane (gdzie 3 kluczowych graczy nie gra, a czwarty szybko z boiska wylatuje), z drugiego miejsca i tak nie spadną. Na dobrą sprawę ogrywanie rezerw na chwilę przed rozpoczęciem PO może dać sporo dobrego, ręka nie będzie się trząść jak już wejdą na te 5-10 minut w meczach o coś.

      (0)
    • Array ( )

      Kamil, to prawda. Dla ławki na plus (szkoda tylko, że 30 pkt Cooka póki co nie ma przełożenia na wyniki). Ale najważniejszy fakt jest taki, że tak długo przerwa w ograniu, nie wspominając o formie fizycznej po kontuzjach – to nawet dla KD/Currego/Thompsona/Greena za dużo by wrócić jakby nigdy nic. Na to się pracuje cały sezon i będą to musieli odbudować ekspresowo już na gorąco w fazie playoffs.
      Odpukać, żeby też się to nie skończyło nawrotem kontuzji. KD z pewnościa dostanie nie jeden cios w żebra w kontakcie z obrońcami, Klay będzie dostawał po łapach, z Currym to każdy mecz na wagę złota bo nie wiadomo co się wydarzy znowu.
      No ale przede wszystkim forma i zgranie, tu będzie problem.

      (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Witam pisze Tu mòj pierwszy komentarz.
    Nie jestem fanem Lebrona od razu mowię, dziwi mnie fakt iż:
    W tamtym roku w PO w pojedynku SAS -GSW jak Kawhi doznał kontuzji to nikt nie płakał że, Golden bije SAS bez ich lidera, a teraz o jejku Golden zdzieiątkowane, jak Kerr to poukłada ? To będzie dla niego sprawdzian, a to że SAS albo inne drużyny grają bez swoich lideròw to nieistotne tylko wielkie Golden zkontuzjowane I co teraz będzie, a o Tym że Pelikany bez Davisa albo Boston bez Haywarda czy Kyrie to nikt już nie wspomina. Na GSW wystarczyłaby piątka : westbrook- roberson-george-davis-adams, bo ich gra jest oparta na kolektywie to fakt, ale przede wszystkim na dwóch nazwiskach Curry I żmija KD pozdrawiam

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Każdy kto piszę,że RW jest słaby itp itd to poprostu nie ma pojęcia o koszykówce.Jest jednym z najlepszych jak obecnie nie najlepszy.Problem tkwi w jego myśleniu,albo braku myślenia.Wali na chama,sporo nie przemyślanych akcji.Ale jesli chodzi o umiejętności to tylko dureń napisze,że ma kiepskie.Coś jak Lance Stephenson.Umiejętności wysokie z mózgiem gorzej.

    (-4)
    • Array ( )

      W USA Westbrook jest w top5 najlepszych w lidze, z pełną świadomością jego wad. W PL jest w najgorszej trójce, nieznacznie wyprzedza Camerona Payne.

      (13)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “LaMarcus Aldridge z protezą nogi, ale jest i gra: 25 punktów + 11 zbiórek.” kiedy on stracił nogę? Mam nadzieje ze chodzi o orteze np kolana.

    (-6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin chyba troche za duzo obstawia i cos mecze nie wchodza stad tyle nieprzyjemnych epitetow na graczy i cale NBA☺☺☺ pozdrawiam i graj z glowa ???

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Dzięki za zainteresowanie i dobrą radę. Mylisz się względem mojej osoby, ale wniosek uważam za słuszny:
      prawdą jest, że stawiając pieniądze na występ konkretnego gracza i obserwując go uważnie przez cały mecz, dostrzegasz niekiedy jak bardzo co poniektórzy są leniwi albo ile braków mają w technice czy przygotowaniu taktycznym. pzdr!

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      To prawda ale Gwiazdy Basketu zawsze skupiały sie bardziej na ocenie spotkań i graczy nie pod kątem jak można zarobić na NBA. Od momentu wdrożenia więcej niuansów na temat analerki troche sie zmienia … nie mowie czy lepsze czy gorsze ale sie zmienia , Pozdrawiam również

      (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Co sie dzieje ze takie obrazy ida w strone graczy? Pseudo gwiazdy? Czyzby ktos przegrał troche siana na zakladach i nerwy puszczaja ?

    (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Mala poprawka, Thunder ostatni raz wygrali w AT&T Center w playoffs 2016 roku, dwa razy. Wygrali wtedy kiedy wygrane licza sie najbardziej wysylajac San Antonio przed telewizory. W sezonie w ktorym SAS zaliczyli rekordowe 40-1 na wlasnym boisku.

    (5)

Skomentuj Lou Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu