fbpx

Goran Dragić królem Starego Kontynentu, jak wielką siłę posiada Joel Embiid

24

King Goran

Goran Dragić jest królem Starego Kontynentu. Bez porażki przeprowadził 2-milionową Słowenię przez Eurobasket. W dziewięciu meczach notował średnio 22.6 punktów przy 48% skuteczności z gry oraz 38% zza łuku. W finale turnieju zaliczył 35 punktów, z czego dwadzieścia w drugiej kwarcie. Sporo zdrowia kosztowało, ale czy wyobrażacie sobie bardziej satysfakcjonujące lato dla koszykarza? W ojczyźnie od lat jest dumą narodu, od wczoraj bohaterem narodowym. Wczoraj w końcówce nie mógł kontynuować, poskładały go skurcze łydek. Na szczęście koledzy dokończyli dzieła, każdy miał swój udział, w szczególności tytan Gasper Vidmar jako defensor oraz 75 kilogramowy Klemen Prepelic trafiający niemożliwe na pozór rzuty.

Zapamiętaj sobie, on będzie jednym z najlepszych koszykarz na świecie [Dragić na temat Doncića]

No właśnie, tuż za Dragonem w świat idzie 18-letni Luka Doncić, którego wartość mogliście zobaczyć gdy wczoraj w tłoku podkoszowym skręcił kostkę. Chwilę później atak Słoweńców całkowicie się posypał i zamiast dokończyć dzieła, walczyli o przetrwanie. Średnie turnieju: 14.3 punktów 8.1 zbiórek 3.6 asyst. Widzę w nim nowe wcielenie Larry’ego Birda pomieszanego z Drazenem Petrovicem. Jeśli przystąpi do draftu NBA 2018, może pójść z numerem pierwszym. Tu już nawet nie chodzi o możliwości fizyczne, ale psychikę, odporność, decyzyjność, instynkt.

Obaj panowie zostali wybrani do najlepszej piątki turnieju obok Alexa Shveda, Pau Gasola i wojującego do końca Bogdana Bogdanovica. Wszyscy z przeszłością lub przyszłością w NBA. MVP ma się rozumieć powędrowało do Dragica.

Paradise Lost

Tim Duncan urodził się na Wyspach Dziewiczych, na wschód od Portoryko, Dominikany, Haiti, Jamajki i Kuby skąd dopiero na północ rozpościera się amerykańska ziemia, mówiąc ściślej South Beach, czyli kurort Miami. Jak wiecie wymienione obszary sponiewierał żywioł, czyli największy w historii huragan Irma. Był raj na ziemi, jest smutek i rozpacz. Tysiące ludzi potraciło dorobek życia, reperowanie budynków i udrażnianie dróg trwa do teraz. Popatrzcie:

Nie wiem, nie udało mi się zabukować biletu lotniczego na St. Croix więc liniami rejsowymi dostać się na wyspę chyba nie można. Pozostaje droga morska i śmigłowce. Tak czy inaczej na wyspy ściągają odziały wojskowe oraz wolontariusze niosący pomoc nie tylko za pośrednictwem przelewów bankowych. Wśród nich jest nasz bohater, dożywotni szacunek Timmy!

Training Camps

Już za parę dni ruszają obozy przygotowawcze NBA. Isaiah Thomas jest pewny swego, obiecuje dostarczać Cavaliers po 25 punktów co wieczór. Po raz pierwszy na obiekt Cavs wpuszczono także Derricka Rose. Obaj dynamiczni i bramkostrzelni. Życzymy spełnienia i realizacji.

Jaką wielką siłę fizyczną posiada Joel Embiid

Z szacunkiem panowie, z szacunkiem. Przewińcie do 26 sekundy nagrania… jak widzicie nie tylko koordynacja i miękka kiść cechują Kameruńczyka. Gerda czy nie gerda, wyrwałby ci drzwi z zawiasów, hehe.

Core is more

Gruszek w popiele nie zasypia także Anthony Davis. Znakomite ćwiczenia, godne naśladowania i powtarzania w domowym zaciszu. Krzywdy sobie nie zrobicie, a zalety zdrowotne będą ogromne. Stabilność i mocny tułów do podstawa, zwłaszcza w pewnym wieku.

Zostawiam Was z nagraniem córki Kobe Bryanta: Gigi. Taka prosta rzecz jak kreowanie przestrzeni do rzutu. Robiliście kiedyś podobne ćwiczenia na wuefie, sekcji, może w klubie… No właśnie. Dobrego dnia!

24 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Embiid kocur jak nic. Fajnie,ze teraz tak centrzy potrafia sypac za 3,sa tak plynni ruchowo,a nie jak kiedys. Przyjemnie sie patrzy na takie rzeczy. Kiedys center to koles,ktory tylko pod samym koszem gral,a teraz?… prosze z pol dystansu,za 3…no problem. Obu mu zdrowie dopisalo i bedzie baaardzo ciekawie 🙂
    Juz sie nie moge sezonu doczekac jak patrze na te treningi i wewnetrzne gierki…dawac sezon juz 🙂

    (24)
    • Array ( )

      Szkoda, że wraz z odejściem od obręczy odeszły w niepamięć gra w post centrów 🙂 Dzisiaj już nikt nie gra tyłem do kosza, a żeby było śmieszniej ostatnim wybitnym graczem w post był Kobe czyli SHOOTING GUARD !!! O.o

      Źle się dzieje w NBA.

      (19)
    • Array ( )

      A widziałeś kiedys Hakeema Olajuwona w akcji ? Uważasz ze mało płynne ruchy miał ?

      (8)
    • Array ( )

      Olajuwon, Robonson czy Ewing to byli niepowtarzalni gracze. Umieli wszystko a warunki fizyczne mieli niesamowite

      (3)
    • Array ( )

      W USA centrzy musieli się tego nauczyć bo nie mogliby rywalizować z centrami z Europy. Pierwszy poważny zawodnik to był Vlade Divac – dobrze z półdystansu rzucał i umiał podawać. Później (niestety o kilka lat za późno) przyszedł Sabonis – rzucał za trzy i miał świetny przegląd pola. Kolejni byli już tylko lepsi : bracia Gasol to już właściwie wzorzec wysokiego gracza na miarę dzisiejszych czasów.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Matko Boska, Embiid to taka bestia, oby dopisywało zdrowie i mu i Davis’owi, potrzebni są tej lidze wieeelcy, dosłownie i w przenośni wielcy !!

    (7)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    KAT sie przy nim schowa? najpierw niech pokaże że może zagrać chociaż te 60-70 gier w sezonie, póki co to KAT jest mega kotem, który ma apetyt na więcej. Jestem fanem jednego jak i drugie gagatka, ale zacznijcie w końcu doceniać tego chłopaka z Minnesoty, bo na moment obecny w każdej kategorii jest lepszy od Joela, no może poza social media sklils 🙂

    (32)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @Chudziskas23 – Olajuwon, Ewing, Jabbar, Robinson, O’neal – wzorcowi centrzy, a żaden z nich nie ma się czego wstydzić w porównaniu z dzisiejszymi “dużymi”. Ani motorycznie ani atletycznie . Powiem nawet – większość dzisiejszych 7-footerów zjedli by pod tym względem na śniadanie.
    To, że nie grali na 5-6 metrze wynikało wprost z tego, że w kosza grano zupełnie inaczej. Wystarczy przypomnieć sobie ile rzutów za 3 miał w sezonie taki pistolet jak Larry Bird – gość o niemal nieograniczonym zasięgu – na rekord Stefana pracowałby 3-4 lata…
    Jak byś Hekeema od “małego” (tj. od 15 roku życia) uczył rzucać “3” podejrzewam, że dorównałby dzisiejszym sterczom 😉 Tylko, że wówczas Dream-shake by nie powstał…
    Fakt, że dzięki temu w lidze grali latami takie asiory jak Cherokee Parks, Dwayne Schintzius czy Jon Koncak, ale i dziś mamy zarówno gości takich jak Boogie, czy A. Davis – lecz sporo znajdzie się też takich, co w lidze są tylko za wzrost, jednakze dzieki small-ball nie mogą tak jak przed laty liczyć na występy w s5, ale są.
    Po prostu w populacji koszykarzy już tak jest, że trafiają się 7-footerzy z mobilnością i atletyzmem gości o 30 cm niższych, i w kazdej erze znajda zatrudnienie w sportach gdzie wzrost pomaga w sukcesie. To, że nie można porównać ich gry bezpośrednio wynika wprost z ewolucji gry, bo na pytanie czy MJ mógłby rzucać za 3 lepiej niż Steph – moglibyśmy odpowiedzić tylko wówczas, gdyby spędzili tyle samo czasu w trenowaniu tego aspektu gry. A warto przypomnieć , ze “3” pojawiła się w NBA /NCAA na początku lat 80 i dla wielu trenerów przez wiele lat był cyrkową sztuczką nie godną prawdziwej gry. Jordan przez pierwsze lata swojej kariery próbował takich rzutów mniej niż średnio raz na mecz, podobnie Bird – przez większość kariery 1-3 próby, gdzie Stefan doszedł właśnie do średniej 11, a Brook Lopez do 5.
    To pokazuje gdzie idzie ten sport (tj. za linię 3p).

    (28)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    KAT na chwilę obecną jest dużo kroków przed Embiidem, statystyki w 82 meczach na poziomie 25pkt 12 reb to nie żarty. Joel na razie więcej się napina na treningach i mediach niż robi w NBA. Na ta chwilę nie ma co porównywać tych dwóch panów, ponieważ jeden z nich jeszcze nic nie pokazał.

    (32)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    W tej chwili KAT jest 10 kroków przed Embiidem, nie ma co porównywać tych dwóch panów, ponieważ Karl już wyrobił sobie markę i wiemy na co to stać, a Joel na razie nic nie pokazał, w tej chwili lepiej mu wychodzą napinki na treningu i w social.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    sądze, ze talent i potencjał Townsa i Embiida jest na tyle zbliżony, że ustanawianie jakiejś znaczącej róznicy pomiędzy nimi jest ćwiczeniem dośc trudnym technicznie.

    warto zwrócić uwagę na to, że big guys nie mają w NBA łatwej drogi : Anthony Davis czy DeMarcus Cousins są w lidze już od paru sezonów, notują dobre statystyki, odwiedzają All Star Game, ale nadal w Playoffs nie istnieją wcale ale istnieją epizodycznie.

    jak tak dalej pójdzie obudza się z 10 sezonami w lidze i bez najmniejszego sukcesu ze swoim zespołem.

    myślę,. ze tutaj będzie pole róznicowania np. Embiida i Townsa, który z nich rozwinie się jako lider na tyle, by team wprowadzić do Playoffs, a z czasem zaistnieć na poziomie conference [semi[finals lub wyżej.

    póki co, obu daleko do tej renomy. obaj zaś mają porównywalnie znakomite możliwosći motoryczne, inteligencje boiskową i szybko się rozwiają. za 2-3 lata będą umieli praktycznie wszystko, wtedy dalszy progres będzie możliwy już tylko za pomocą większej wiedzy o grze, lepszej psychiki, mindset, i umiejętności dobrej gry w meczach Playoffs, które są na zupełnie innym poziomie presji i wymagań niż mecze regular season, jedyne z jakimi dotąd mieli obaj do czynienia.

    Luka Doncic, wg mnie, nie będzie nr 1 w Draft 2018, natomiast ma spore szanse na bycie w loterii.

    myślę, ze te ME, jak i wszystkie rozgrywki wcześniejsze, dowiodły, że jest to zawodnik, którego naturalny atletyzm, szybkośc, eksplozywnośc, koordynacja są na poziomie wysokim jak na Europę, ale przeciętnym jak na NBA. a to obniża prognostyk przed Draftem.

    zaczynamy zawsze od prospektowania, od tego ile dany kandydat ma rzeczy, których nie da się nauczyć. to jest właśnie TALENT.

    Doncic ma przewagę nad swoimi amerykańskimi kolegami, bo szybko wszedł do zawodowej koszykówki i już od jakiegoś czasu pracuje z veteranami i coachami zawodowych teamów, więc proces przyswajania wiedzy nastąpił u niego szybciej niż u graczy z High School, którzy po roku w NCAA zostaną wydraftowani razem z nim.

    jest pojętny, umie grać, ale na dystansie 5 następnych lat amerykańscy prospekci takze sporo się nauczą, już w NBA, więc możliwe że dorównają mu wiedzą.

    a on – czy dorówna im za 5 lat szybkością i atletyzmem ?
    nie, może go poprawić, ale naturalnym atletom nie dorówna nidgy.
    naturalnym gra przychodzi lekko, bez wysiłku, ci wypracowani wyglądają przy nich dośc przycięzko.

    Mateusz Ponitka po treningach z Jamesem Hardenem, powiedział coś takiego : “[Harden] jest silny i duży, ale porusza się lekko jak piórko”. otóż to właśnie.

    start, stop, start, zmiana kierunku, wyskok, podskok – wszystko lekko, swobodnie, na instynkcie. takich graczy wybiera się na początku Draftu. A czy ten potencjał zostanie przekuty na wybitną karierę w NBA, to jest temat na całkowicie inna opowieśc.

    myślę, ze z tego punktu widzenia naprawdę nie ma sensu dziwić się, ze Sam Bowie, Michael Olowokandi czy Darko Milicic zostali wybrani z 1-2 numerem. oni naprawdę prezentowali, zwłaszcza jak na big guys, bardszo wysoki potencjał i te wybory klubów NBA były absolutnie zrozumiałe.

    na tym właśnie Draft polega, ze wybiera się mając przed oczami projekt rozwoju danego gracza w ciągiu
    nastyępnyuch 5 lat.

    inteligencja boiskowa jest kwestią pracy, szkolenia, dojrzewania.
    naturalna dynamika, koordynacja potrzebna do kreatywnej gry – talent, czysty talent, albo się to ma, albo nie.

    potencjał Doncica widzę w czymś innym – w psychice właśnie.
    gra intensywnie, umie się mobilizować, ma instynkt rywalizacji, na pewno poprawi zdolność koncentracji, i tutaj
    będzie mógł w NBA pokonywać innych w walce o minuty, miejsce w zespole, czy wreszcie na boisku.

    inna sprawa : oceniamy ciagle Doncica przez przyzmat gry na Kontynencie, gdzie wciąż poprzeczka do przeskoczenia jest rażąco niższa niż w NBA. zwłaszcza właśnie na polu atletyzmu i dynamiki gry.

    to ze Doncic radzi sobie ze starszymi od siebie rywalami dowodzi zarówno jego instynktu rywalizacji, jak
    i tego, ze jest od nich szybszy. w NBA to on będzie poddany presji szybszych od siebie rywali, którzy będa
    dla niego wyzwaniem w grze defensywnej. wczoraj nieźle 2 razy zatrzymał szybkiego Bogdanovica, co wyglada
    optymistycznie, ale czy w NBA na cały etat będzie w stanie to powtarzać ?

    ofk, istotne kto go wybierze, najlepiej by dla niego było, gdyby znalazł się w teamie, którego coaching stuff nie wymaga od niego znaczącej pracy w obronie, i daje trochę swobody w podejmowaniu decyzji z piłką – co oznacza, że dobrze by mu bylo w drużynie, która nie ma planów playoffowych, jest na etapie spokojnego tworzenia, i nie
    ma tam franchise players, którzy mają zaklepaną piłkę.

    (-3)
    • Array ( )

      O wiele większe wrażenie robi na mnie świetna gra Doncicia podczas Eurobasketu, w Eurlidze i w ACB, nawet jeśli przeciw mniej atletycznym graczom niż tłuczenie statystyk przeciwko uczniakom z liceum w wykonaniu Ziona Williamsa ładnie potem montowane w highlightach na yt, więc wybacz P, ale tu się kompletnie nie zgodzę z tezą, że to Doncić gra obecnie na niższym poziomie i to nie pozwala ocenić jego potencjału, bo skoro był najlepszym graczem na boisku w półfinale z naszpikowaną gwiazdami Hiszpanią to mówi wystarczająco wiele nie tylko o jego psychice, ale i o umiejętnościach.

      (18)
    • Array ( )

      @sledziu 24

      wrażenia twoje są całkowicie racjonalne.

      chodzi o zaprojektowanie przyszłości.

      za 5 lat Doncic i Zion Williamson będą nie w “Eurolidze, ACB” i nie w “liceum”, ale w NBA.
      pytanie : który ma większe możliwości bycia wpływowym graczem w NBA za te 5 lat ?

      to jest idea naczelna i sens podejmowania decyzji przez GMs w trakcie Draftu.

      OBECNIE Doncic jest graczem znacznie dojrzalszym i technicznie lepszym od Williamsona, tutaj
      nie ma między nami żadnej polemiki, w pełni się z tobą zgadzam.

      tyle, że, powtórzę : nie o to chodzi w Drafcie, kto jest lepszy dziś, a o to kto będzie bardziej “dominant player”
      za 5 lat.

      i myślę, że gdyby obaj dzisiaj szli do Draftu, to Williamson poszedł by wyżej, własnie dlatego, ze ma masę talentu, który wymaga tylko [albo “tylko”] obróbki.

      Doncic już jest “obrobiony’, a upside ma znacznie mniejszy, bo nie ma tej atletycznej podstawy którą ma Williamson. dlatego poszedłby niżej.

      co wcale nie znaczy, ze za 5 lat Williamson byłby w NBA graczem lepszym od Doncica.
      tyle że to trzeba przewidzieć, więc można trafić i można się pomylić, ale większośc Gmów wybiera bezpieczne warianty, czyli stawiają na talent fizyczny, size & speed etc., bo tych kombinacji nie da się nauczyć.

      ergo : to co umie dziś DOncic – Williamsona w ciągu 5 lat w dużym stopniu można nauczyć, ale tego co potrafi fizycznie Williamson – DOncica nauczyć się nie da, bo to jest rzecz nie do nauczenia. Tak by to można podsumowac.

      zaznaczając, ze to nie jest moja opinia, z doświadczenia, lektur i nauki wielu lat śledzenia NBA, uważam że tak myślą i decydują menadżerowie podczas Draftu. Rzadko ta zasada jest łamana. można mieć dylemat, kiedy jest dwóch graczy o pdoobnej charakterystyce, ale mając dwóch róznych jak na przykładzie porównania Doncica i Wiilliamsona, które zaproponowałeś, 9 razy na 10 wyżej ocenione zostaną możliwosći tego drugiego.

      co do psychiki Doncica – pełna zgoda, ma wszystko co trzeba.

      ale znów : jesli nawet Williamson nie ma tego [co Doncic] dzisiaj, to może to mieć za 5 lat, GMs wierzą, ze atletycznego gracza da się naucyzć techniki i wierzą, ze jego psychika dotrze się już w NBA.

      tak czy owak, wracamy ciągle do Talentu, czyli rzeczy nienauczalnych, które jedni dostają od matki natury aż w nadmiarze, a inni nie dostają, albo dostają mniej niż tamci.

      życie jest niesprawiedliwe, to prawda ;]

      (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Embiid w trzech sezonach wystąpił raptem w 31 meczach. Nawrzucał sporo pkt (20 na mecz), trochę pozbierał (7.8) i mnóstwo natracił jak na centra (3.8 straty).
    Jest mistrzem zmontowanych filmików na Youtube, gdzie sam sobie rzuca albo gra przeciwko statystom i oczywiście wszystko trafia. Wygląda to dobrze, koordynacja, dobry rzut, nagle pojawiają się górnolotne porównania do Olajouwana, Ewinga itd. Ja tymczasem oglądałem kilka meczy Embiida w Sixers (w sumie z 10, więc praktycznie 1/3 jego kariery) i pamiętam że raczej sprawia wrażenie gościa który ma duży problem z koordynacją, kilka razy przewrócił się o własne nogi.
    Nie zamierzam skreślać gościa, ma talent ale też ma problemy zdrowiem, ma jeszcze mnóstwo do udowodnienia i daleki jestem od zachwytów nad nim. Obok Townsa to on jeszcze nie stał.

    (14)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    idoru…
    Chodzilo mi,ze obecnie gra sie inaczej niz np 5,10 czy 20 lat temu. Chodzi mi,ze to mile dla oka,ale oczywiscie w latach 90tych mile bylo zobaczczyc jak sie gra twardo pod koszem.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Goran king..zagrał doskonale ,jak on umie korzystać z zasłon uwielbiam na to patrzeć, Doncic to mega talent, numer jeden draftu tzw. pewniak czyli wiadomo że będzie dobry co do pozostałych młodziaków z draftu nigdy takiej pewności jak w tym przypadku nie ma..już nie jeden miał być Jordanem, Jamesem czy Durantem,,pewno ktoś będzie dobry tylko nie wiadomo kto..a Doncic już dziś w tak młodym wieku jest ograny , wchodzi do pierwszej piątki i jest wzmocnieniem….Embiid kapitalny ale jak miał bym wybór KAT czy on wybrał bym Townasa – ZDROWIE!!!!umiejętności podobne, charaktery inne Embiid bardziej się nadaje na lidera niż KAT ale i tak wybrał bym jego.

    (2)
    • Array ( )

      Doncic jest takim samym pewniakiem jak Mario Hezonja. Słoweniec błyszczy w Europie, ale w NBA może się spalić.

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu