fbpx

Hawks walczą, po przewidywalnym początku, playoffs nabierają rumieńców

3

Indiana Pacers @ Atlanta Hawks [GAME 3]

Ekipa z Indianapolis w dwóch pierwszych meczach na własnym parkiecie nie pozostawiła żadnych wątpliwości, kto póki co dominuje w tej serii. Dwa zwycięstwa, napędzane świetną postawą takich graczy jak Paul George czy Roy Hibbert, sprawiły, że Indiana zmierza w stronę Atlanty z niesamowitą pewnością siebie. Jastrzębie lądują w swoim gnieździe i stawiają wszystko na jedną kartę, gdyż porażka w tym spotkaniu nie wchodzi w grę.

Pierwsza kwarta. Szybki start ze strony Pacers. David West i Paul George kontynuują to, co rozpoczęli dwa spotkania temu.  Sześć łatwych oczek po stronie gości. Twarda defensywa napędza skuteczną ofensywę. To motto zdaje się towarzyszyć graczom Indiany od samego początku. Gospodarze starają się odpowiedzieć szybkimi atakami,  które napędza aktywny Devin Harris. Tymczasem Josh Smith popisuje się spektakularnym lay-up’em.  Akcja 2+1 na koncie lidera Jastrzębi.

Po chwili dołącza do niego Jeff Teague, który zapisuje szybkie cztery punkty przy swoim nazwisku. Wszystko to, by zaraz dodać kolejne dwa i przechwyt, który kończy się pierwszą trójką Kyle’a Korvera. Hawks grają szybko i zdecydowanie. Indiana nadziewa się na głupie faule w ofensywie.

Początkiem drugiej kwarty wszystko zdaje się układać po myśli Hawks. Punktuje Smith oraz Tolliver. Indiana mieści zaledwie 24% (!) rzutów. Al Horford odnajduje się po obu stronach parkietu. Sytuacja staje się nieprzyjemna.  West perfidnie popycha szarżującego po raz kolejny Horforda, który pada jak długi. Mamy przepychanki i utarczki słowne. Zamieszanie kończy się faulem niesportowym na koncie Westa. Jeff Teague przyjmuje na klatę faul  techniczny za zbyt aktywne uczestnictwo w całym incydencie.

Gra nabrała rumieńców. Indiana Pacers są w tyle aż o 25 punktów! Chwilę później, nieprzyjemny upadek zalicza Teague. Wygląda na stłuczenie prawego łokcia. W międzyczasie z boiska gdzieś ‘zniknął’ Paul George. Niewidoczny. Równie trudno dostrzec jakąkolwiek ofensywę w wykonaniu Pacers. Al Horford wykorzystuje każdą sekundę, w której jego przeciwnikiem w obronie jest Tyler Hansbrough. Jastrzębie lecą dziś wysoko. Dominują.

czytaj dalej >>

1 2

3 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Indiana od wielu lat ma problem z wygrywaniem z Hawks na ich parkiecie dlatego mysle ze moze byc nawet 7 meczow w tej serii, a jak Atlancie uda sie wygrac jedno na wyjezdzie to mysle ze przejda Pacers

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie ma co , kibice Hawks liczą na jakieś sukcesy w tegorocznych PO i widać że ich drużyna też , ja kibicuję Indianie bo liczę na stoperów Heat ale Hawks grają dobrze i to będzie widowisko 😀

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu