Heat grają mizerię, plecy Stoudemire wysiadają
milwaukee bucks @ new york knicks 80-89
Czyli, że jednak Knicks dostaną się do playoffs? Właśnie pokonali jednego z głównych rywali do ósmego miejsca. Nie zagrali: Jeremy Lin (drobne problemy z kolanem) i Amar’e Stoudemire, który może być wykluczony przez dłuższy czas z powodu zapalenia dysku dolnej części kręgosłupa.
Efekt? Carmelo Anthony strzelił 28 punktów i 12 zbiórek. Był to jego najlepszy mecz od dwóch miesięcy. Może Knicks faktycznie powinni pozbyć się jednej z supergwiazd? J-Lina idealnie zastąpił Baron Davis (13 punktów i 9 strat). Wystarczyło, karabiniarze Milwaukee: Monta Ellis i Brandon Jennings trafili tylko 8 z 36 oddanych rzutów. Pierwsza piątka Bucks zdobyła łącznie 32 punkty! To dopiero mizeria. Gdyby nie Mike Dunleavy (26 punktów, 10/14 z gry) pewnie w całym meczu nie wyszliby z pięćdziesiątki.
[vsw id=”6AwWf2gaYZs” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Heat złąpali zadyszkę, ale i tak w PO bedą bardzo groźni. pozdro:)
raz na górze raz na dole GO HEAT ! nie ma co płakać każdy przegrywa 🙂
Bardzo podoba mi się to zdanie “ludzie są różni. Najlepszy przykład? Dla jednych skrót “MJ” oznaczać może tylko i wyłącznie Michaela Jordana, inni zobaczą w nim zmarłego króla pop Michaela Jacksona” Kocham oby dwóch panów : ]
Miami może grają słabo ale i tak uwielbiam ich grę .
A jeśli chodzi o Stoudemire to szkoda go trochę ;/ . To dobry zawodnik i nie chciałbym żeby złapał jakąś poważną kontuzję .
Fajny alley wade’a.
Brak koncentracji w miami widoczny.
dużo głupich strat..
no i nie ma komu zdobywać punktów też.. oprócz wyżej wymienionych.
tak jak kręciłem głową gdy przedwcześnie ich koronowano, tak kręcę i teraz, gdy zbyt szybko się ich skreśla. Oni będą bardzo groźni, mam nadzieję, że żadna z moich ulubionych drużyn o tym nie zapomni.
Jeszcze niech miami dokupi Howarda i D. Williamsa to może jakiś tytuł zdobędzie :p i na ławkę jakiś all-starów też by się przydało kilku , bo tak to nie ma z kim grać jak widać 😀 😀 😀 😀 ,,wielka trójka” – taaaa :p 😀
NYK pod wodzą nowego trenera grają dobry basket, Melo wreszcie jakiś dobry mecz. Szkoda Stata. Ellis tylko 2 celne rzuty, nie gra swojego basketu.
Wg mnie błędem było robienie zespołu wokół 3 osób, podczas gdy reszta stara się im po prostu nie wchodzić w drogę. Na miejscu Heat pozbyłbym się Bosha za dwóch zadaniowców i może coś ruszy.
@EloBreko jestem tego samego zdania żeby oddać Bosha ; )
Mnie cieszy tylko fakt, ze Wade ostatnio gra lepiej od Lebrona :>
No i mu 3 zaczyly wpadac .
Autor najpierw się cieszy że Miami Heat przegrywają a kilka zdań później życzy im jak najlepiej. Chyba trochę nieszczere te życzenia ;> ?
Co do gry Heat, to już w zeszłym sezonie pokazali jak groźnie potrafią być w playoffach. Można ich nie lubić, można hejtować, ale chyba wszyscy wiemy że i tak są kandydatami do tytułu.
GO BULLS! 🙂
Spokojnie 🙂 Miami zagra swoje, w PO będę baaardzo cieżcy. Jeszcze to ujrzymy. A LBJ dostanie swój pierścień, na który zasługuje.
Nie lubię Heat, ale jedno jest pewne w PO będą groźni . Wszystko zależy od tego jak będzie grał Bosh,Wade,Lebron, bo tak na prawdę oni zdobywają punkty dla tej drużyny…
W ubiegłym sezonie zasadniczym też jakoś mega nie zaskakiwało. Grali podobnie jak w tym roku. W PO dali z siebie wszystko ale jednak za mało na Mavs. W tym roku sądzę że w PO nie będzie na nich mocnych. Skoncentrują się, mają odpowiednie doświadczenie, wyciągnęli dużo wniosków z ubiegłych finałów. Na 95 % mają mistrza.
Z tym 95% mają mistrza to przesada… Najpierw muszą się dostać do tego finału , a Bullsi nie poddadzą się tak łatwo. Później czeka ich OKC(nie widzę innego zespołu w finale), to będzie napewno zacięte finały, ale OKC mają jedną przewagę jest to strefa pod koszowa. Osobiście obstawiam , że OKC zdobędzie mistrza…
Masz rację OKC jest bardzo mocnym teamem.Mam co do nich obawy że Heat mogą nie dać im rady ale gorąco wierzę, że LBJ sięgnie po swój pierścień. Thunder w ubiegłym roku jednak trafili na (mistrza)Mavs więc trochę niedziwne że szybko odpadli. W tym roku Mavs wg. mnie nie powtórzą ubiegłorocznego wyczynu. Thunders będą się zmagać z kim .. hm ? Lakers? Możliwe ale i tak widzę finał Miami (które wcześniej namęczy sie z Chicago) vs OKC. To będzie coś 😀
Carmelo wreszce zagrał dobry meczyk, widać nie służy jemu gra z Linem lepiej gra Baron Davis. Wiadomo kto jest liderem w NYK to Anthony.
Fajnie by było przeczytać jakiś artykuł o NCAA w końcu dziś w nocy Final Four (Kentucky vs Louisville i Ohio vs Kansas). Będe wdzięczny ;]
mi też się wydaje, że Miami będzie w finale, jednak co do mistrzostwa, to stawiam na OKC (i LAL jako kontenderów :D)
Co do Bulls to wszystko zależy, czy Rose będzie zdrowy, a to już w tym sezonie jest pewien problem. Bo jeśli Rose miałby problemy ze zdrowiem, to papa Bulls. John Lucas III nie zrobi cudów.
Obstawiam , że Rose wróci dopiero na PO, lepiej niech wróci zdrowy i silny na PO niż wróci pod koniec zasadniczego i jeszcze sobie coś zrobi.
Także wole aby Rose wrocił na PO , i był w pełni sił i walki z Miami , których rozniesię z resztą ekipy z Chicago !: )
Zadyszka Heat mi nie przeszkadza wrecz przeciewnie …. 😛
@Zybiss
widzę, że kibic LAL więc piszesz to o Miami na podstawie doświadczeń LAL kiedy zbierali skład Payton, Malone, Kobe, Shaq, Fisher, H, Grant i spółka bodajże w 2003? 🙂
co do reszty to już dawno było wiadomo, że pod koszem jest słabizna. wierzę jednak, że ogarną się na PO i będzie ciekawy finał konferencji z bykami a potem wygrają z OKC 4-3 w finale:)