fbpx

Heat znaleźli nowego Andrew Bynuma; niszczyciele z Atlanty

24

top

“A-T-L!” pozostaję pod grubym wrażeniem zawodowców z Atlanty. Po raz pierwszy od 21 lat, czyli czasów Dominika Wilkinsa, Kevina Willisa i Mookie Blaylocka przewodzą konferencji wschodniej. Może podam aktualne nazwiska, żebyście w ogóle wiedzieli o kim mowa:

PG: Jeff Teague / Dennis Schroder
SG: Kyle Korver / Shelvin Mack / Kent Bazemore
SF: DeMarre Carroll / Thabo Sefolosha
PF: Paul Millsap / Mike Scott
C: Al Horford / Pero Antic / Elton Brand

KAŻDY z panów gra w obronie, każdy szuka optymalnych rozwiązań i nie płacze po nieudanej akcji. Widzieliście w jaki sposób rozstrzelali wczoraj Wizards, czyli jakby nie patrzeć, drugą drużynę Wschodu? Pewnie, skutecznie i z zimną krwią zapewnili sobie ósmą wygraną z rzędu oraz 23. w ostatnich 25. meczach, a to już Mili Państwo, powtarzalność godna mistrzowskiego pierścienia. Mam tylko nadzieję, że forma nie przyszła zbyt szybko i dojadą bez ofiar w ludziach do playoffs.

*przede wszystkim organizacja gry: dyscyplina, nacisk w obronie, wykorzystywanie słabych stron rywala. W czwartej kwarcie ATL złupiło gości 33:12. Rozciągnęli obronę rywali jak pranie na sznurku, wyżęli do momentu aż chłopaki nie wiedzieli kogo kryją.

*druga sprawa: wszechstronność ataku. Każdy zawodnik wyjściowej piątki zalicza zdecydowanie ponad 10 punktów średnio w meczu. Każdy starter stanowi zagrożenie zza łuku, rezerwowi nie obniżają jakości produktu, a Mike Budenholzer regularnie rotuje jedenastką zawodników.

*trzecia rzecz: fenomenalny w tym sezonie Kyle Korver. Znacie drugiego gracza, który notowałby 52% skuteczności za trzy przy średnio trzech trafieniach w meczu? Serio, to jest fenomen na skalę światową. Wczoraj było skromnie, zaledwie 5/7 zza łuku. Jeśli nie siedzisz mu na biodrze gdy mija zasłonę albo gdy nie kryjesz go w kontrze – niemal na pewno tracisz punkty.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

24 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak to co wiele osób potwierdza, w Atlancie świetną robotę wykonuje trener, facet ma łeb, wie co zrobić z każdym zespołem, defensywnie i ofensywnie. Szczerze, na początku sezonu powiedział bym, “ah ta atlanta, znowu średniaki jak co roku”, a tu zaskoczenie… .
    Sytuacja w Atlancie ma się podobnie jak w San Antonio, chodzi o podstawową zasadę czyli GRĘ ZESPOŁOWĄ i efekty są, nie jak kolejny eksperyment ze zbieraniną gwiazdeczek, jak w Cavs.
    A co do Whiteside’a to pamiętam, że chłopak się bujał we free agent’ach przez ponad 4 lata, widać że się wziął za siebie i są efekty 😀

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie to Atlanta w PO będzie równie groźna jak nie groźniejsza, bo tak jak w San Antonio, ten system gry świetnie tłumaczy się na postseason, poza tym jak na razie nie mieli żadnych problemów z kontuzjami, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość, no chyba że nagle cała drużyna zacznie krzywo stawać/lądować i w efekcie masowo kręcić kostki/rwać więzdała/łąkotki 😛

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Hassan Whiteside said “Every team said no to me, I wanted to come to the Clippers camp but Doc said no. I’m blessed the Heat believed in me”.

    (51)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Atlanta NA RAZIE robi furorę, jak już ktoś napisał ”jeszcze spuchnie”. Zgadzam się. To nie jest materiał na tytuł, gdyby się w finale spotkali choćby z takimi San Antonio, polegli by 3-1, jeden mecz do urwania 😉 Co prawda skład mają idealnie wyważony.

    (-6)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hawks potencjał mają, mogą daleko zajść ale myślę, że przy zdrowym DeRozanie i obecnym składzie Raptors, Hawks polegną właśnie z nimi. W końcu niewiadomo jak Korver spisze się przeciwko dynamicznemu obrońcy który za nim na nogach powinien spokojnie wyrobić. Czas pokaże!

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie mówmy HOP. PO wryfikują kompetncje mistrzowski jak zawsze. W ATL brdzo podoba mi się szlifownie i skłdanie drużyny. Powoli ale z rozmysłem. Dokładane są kolejne puzzle. Tak jak w SA w końcu może uda im znaleźć odpowiednią formułę. S.A. nawet za Popsa z admirałemw prime i młodziutkim duncanem nie od razu wygrywali

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    pewnie połowa z was w życiu nie obejrzała meczu Atlanty, a się wypowiada i kopiuje łańcuszki w stylu “brakuje im gwiazdy”, “w PO spuchna” itd nawet jeśli wylecą w drugiej rundzie, to nikt się nie spodziewał po nich takiego progresu. Nie wiem czemu na siłę wszystko negujecie. Przypominam, żę Detroit z 2004 tez nie miało supergwiazdy!

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Skad wnioskujesz, że nie znamy nazwisk zawodników ATL ?? To, że tutaj sie pisze głównie o Lakers i ich wypocinach, nie oznacza, że ludzie tu wchodzacy czasem, mają tak wąskie pole widzenia, odnośnie ligi.

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    PIstons w roku poprzedzającym tytuł byli w finale konferencji, ATL w zeszłym roku mieli 38 zwycięstw. Bez porównania. W serii CHI nie mają szans, a z Wizards też myśle, że polegnał.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @balldl
    Dopóki Horford w tamtym roku nie doznał kontuzji to też radzili sobie świetnie, więc to akurat też nie jest zbyt celne spostrzeżenie, że mieli tylko 38 zwycięstw.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Atlanta jest obecnie najlepszą drużyną na Wschodzie co z resztą potwierdza tabela. To jest tak niedoceniany zespół, że każdy go olewa. A prawda jest taka, że jak im zdrowie dopisze, zdrowie s5 to w finale konferencji będą na bank. Mają tak fajnie wyważony skład, nie ma dziur w obronie, każdy zna swoją rolę. A taki Sapp czy Teague powinni znaleźć się w ASG w tym sezonie bo zasłużyli na to. Kiedyś tutaj był artykuł o Atlancie i ktoś pisał że Korver jest beznadziejnym obrońcą, a ja dalej uważam że jest całkiem spoko.

    Do tego jeszcze mają bardzo dobrego trenera. Ball movement Atlanty jest obecnie najbliżej poziomu Spurs i to wcale nie jest taka duża różnica.

    Wbrew pozorom Wschód wcale nie jest taki slaby jak to się przyjęło. Jest 5 na prawdę solidnych drużyn i każda z nich może zaskoczyć

    (2)
  12. Odpowiedz

    No właśnie tego brakowało w Miami. Dynamicznego podkoszowego ze zbiórką (także ofensywną), który czasem weżnie na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów. HW gra zaciekle i z pasją. Dzieki temu Wade i Bosh mogą grać swoje, a nie, jak do tej pory, łatać dziury za innych i na siłę zdobywać punkty. Oby tak dalej, a będzie nie 8 miejsce, ale 3-4.

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwielbiam tych znawców którzy juz wiedzą kto jest materiałem na mistrza a kto nie, kto spuchnie a kto nie, kto potrzebuje gwiazdy a kto nie:D

    Bardziej ATL zasługuje na mistrza niż takie Cavs czy nawet obecnie grajacy SAS.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gosciu wyjezdza mi z zeszlym sezonem haha po pierwsze co ma tamten sezon do tego?! Po 2. przed kontuzją Horforda byli 3. na wschodzie (tyle się znasz typciu)
    CZEMU POŁOWA TU ZGRYWA JASNOWIDZÓW I ZNAWCÓW?! Ciekawe, ze nie przewidzieliscie 1. miejsca Atlanty na wschodzie. Ten sezon jest pełen niespodzianek więc radzilbym wam najpierw przemyslec to co piszecie.

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda że nikt nie dodał jak fatalny był to mecz Wizards. POnad 20 strat, 0 agresywności, a do tego rzucane trójki z kapelusza atlanty i stąd taki wynik.

    (1)

Skomentuj elgibono Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu