fbpx

Jakim cudem Knicks są tak mocni? Palą tróję jak ogień i grają razem

22

Knicks (14-4) mają najlepszy bilans zwycięstw po wschodniej części NBA. Zeszłej nocy sprali mistrzów ligi pasem na goły tyłek, fundując Heat najgorszą w sezonie porażkę u siebie 92-112. Dzisiejsze pytanie brzmi: jakim cudem podopieczni Mike’a Woodsona grają tak dobrze? W jaki sposób byli w stanie pokonać 20 punktami na wyjeździe mistrzów NBA bez swych dwóch największych gwiazd Carmelo Anthony (pokiereszowana lewa dłoń) i Amar’e Stoudemire (rehabilitacja lewego kolana po operacji)?

Rzutowe piekło

Z pewnością nie brak im umiejętności. Przez lata talentu naściągali tyle, że można obdzielić kilka zespołów, a mimo to, poza sporadycznymi przebłyskami geniuszu w ubiegłych latach, nigdy nie byli w stanie wykorzystać potencjału drzemiącego w składzie.   Dziś są najlepiej rzucającą za trzy ekipą ligi, grają z energią i zespołowo. Wczoraj wyglądali jak młodsi bracia Heat, niewysocy, za to strategicznie porozmieszczani, we właściwych odległościach jeden od drugiego, biegający oraz gotowi do oddania rzutu. Efekt? W samej tylko trzeciej kwarcie trafili osiem trójek!

Ruch piłki/ zespołowość

Pierwszą opcją ataku był Raymond Felton ( 27 punktów, 6/10 z dystansu). Przez większość meczu jedynym wysokim graczem gości był Tyson Chandler, który jednak zrobił znakomitą robotę zbijając piłki z atakowanej tablicy na obwód do przyczajonych na pozycjach snajperów. Jakkolwiek rotacje obronne Miami godne są uwagi i naśladowania, ruch piłki (Jason Kidd!) między graczami Knicks w tym sezonie to majstersztyk. Steve Novak (18 punktów, 4 triple) dwoma celnymi trafieniami w połowie IV kwarty zatrzymał zapędy Heat na jakikolwiek powrót do gry.

Dbałość o piłkę

W obozie gospodarzy (występujących w jednolitych, białych uniformach) jak zawsze rewelacyjnie zaprezentował się Sportowiec Roku magazynu Sports Illustrated oraz najlepszy gracz listopada: LeBron James (31 punktów, 10 zbiórek, 9 asyst) oraz kilka lotów z góry. Niestety jego partner D-Wade zaliczył prawdopodobnie najgorszy mecz w KARIERZE! 13 punktów (3/13 z gry) 3 zbiórki, 4 straty.   Mistrzom, którzy co chwila musieli wyciągać piłkę z podziurawionej siatki opadło morale, odstawali energią, w swoim stylu nie walczyli na atakowanej tablicy oraz nie byli w stanie wykreować wielu firmowych kontrataków, bowiem goście grający z dwoma rozgrywającymi w składzie nie tracili piłek. W pojedynku rzutowym szans nie mieli. Knicks trafili 18 z 44 rzutów za trzy!

[vsw id=”VphyXQYNmC0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Na koniec ciekawostka: wiecie jak wygląda lista graczy z największą liczba fauli technicznych na koncie?

1/ Karl Malone 332
2/ Charles Barkley 329
3/ Rasheed Wallace 317

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Na koniec ciekawostka: wiecie jak wygląda lista graczy z największą liczba fauli technicznych na koncie?

    1/ Karl Malone 332
    2/ Charles Barkley 329
    3/ Rasheed Wallace 317

    hehe widzę, że ktoś oglądał mecz;)
    No cóż Heat rozbici, szkoda.
    Ładny basket Knickz, nawet bez melo.
    Wade bez formy.
    Lebron robi wszystko, sam nie daje rady.
    Widzieliście ten powerdunk lebrona? OMG nawet chandler nie staje mu na drodze ;D

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Warto pamiętać, że oprócz Melo i Stata wciąż nie gra Shumpert. Ławka Knicks po powrocie wszystkich wydaję się niebotyczna (Shumpert, JR, Novak, Sheed, STAT).
    Drugi raz ostro sprali mistrzów. To była największa porażka Heat od czasów LbJ i Bosha we własnej hali.

    Wydaje mi się, że to są pewniacy na finał konfy.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem jak oni mają taka pakę, przecież z samych knicks można zrobić allstar 5-tkę.
    Skąd na to hajs?

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak to skąd? to obok Lakersów najbardziej komercyjna drużyna NBA. To w końcu Nowy Jork, więc pieniądze i reklama musi być.
    Ja osobiście trzymam za nich kciuki, miło się patrzy na to jak piorą Miami 🙂

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    No to jest cos, trzeba przyznac ze Knicks w tym sezonie miazdza, sa jedyna niepokonana u siebie ekipa w lidze, pokonali za to takich pretendentow do tytulu jak Spurs (na wyjezdzie) i dwukrotnie juz w tym sezonie Heat 20 punktami, tym razem grajac jednak bez Melo i to na wyjezdzie gdzie Heat jeszcze u siebie nie przegrali. Moim zdaniem Rasheed wniosl sporo do druzyny, Felton ma dobrego zmiennika (Kidda) wiec i sam gra lepiej, Melo w koncu nie czuje sie osamotniony, JR Smith tez robi swoje tak jak i Novak ktory wciaz sypie trojkami. Stata to bym sprzedal bo jak wroci to wiecej zepsuje niz doda do druzyny. Oj ciezko widze jakakolwiek druzyne ktora bedzie ich w stanie pokonac w ich wlasnej hali, jedyne zespoly jakie mi przychodza na mysl to Clippers i Boston, moze jeszcze OKC

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LBJ po porażce z Knicks minionej nocy był naprawdę wściekły:

    “Skopali nam dupę. Zdominowali nas po raz kolejny […] Nie możemy zamiatać tego pod dywan. Mamy dużo pracy do zrobienia. Nowy Jork to prawdziwy zespół, oni mają prawdziwie dobrych graczy i musimy to zrozumieć”

    LeBron po meczu udał się na trening i zapytany czemu po tak ciężkim meczu jeszcze trenował odparł:

    “Muszę być lepszy. To dla mnie proste. Jestem ostatnim, który wychodzi”

    Da się być jeszcze lepszym ;D?

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    szacun, kibicuje im, lubiłem Melo, ale wcześniej był w typie Bryanta, grał nieźle, nieźle egoistycznie, a teraz… no i Kidd… miodzio ;p

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mrowek.. da sie.. da się być na tyle lepszym żeby wygrać.. LBJ kręci staty fajne, ale udawanie rozgrywającego jakoś nie wychodzi mu jak i calemu zespolowi na dobre.. lepiej niech wróci do gry z play off w tamtym sezonie, bo inaczej wielu ze mną w składzie będzie miało wiele radości.. co do NYK to wciąż nie wierze w to co widze.. nie ma porownania z tym co ogladalismy w tamtym sezonie.. czy Felton az tak duzo zmienil? chyba nie.. chyba po prostu wszyscy na czele z Melo wzieli sie solidnie do roboty. w koncu trzeba bedzie uwierzyc w final z ich udzialem.. a jak tak dalej pojdzie to kto wie.. moze Melo jednak powącha pierscien.. czego absolutnie nie wrozyli mu panowie redaktorzy :p i nie wypominam tutaj zlego prognozowania, bo chyba nikt nie spodziewal sie ze Knicks tak wypala 🙂

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Musze przyznac ze niezle pojechali…te 3 szeroko… ale reakcja LBJ…nice:) prawdziwy MVP, Wade powinien do tweraz siedziec na treningu

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jakim cudem Knicks są tak mocni?

    Mike Woodson, Glen Grunwald

    Woodson to świetny trener! przykład: 2008 playoffs 1 rudna z przyszłymi mistrzami Celtics, Hawks przegrali dopiero w 7 meczu. A teraz Woody ma dużo lepszą ekipę niż wtedy 😉 moim zdaniem jest szansa na ECF a może nawet misia. warunek żeby wszyscy byli zdrowi. nie mam też wątpliwości że po powrocie Amare i Shumpa będą jeszcze mocniejsi go Knicks

    (0)

Skomentuj BLC Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu