fbpx

James Harden preferował Johna Walla, Tristan Thompson i sprawa bostońska

63

Dzień dobry.

Zaczynam od ekipy, której nazwy wymawiać mi nie wolno. Anthony Davis zawarł wczoraj nowy kontrakt opiewający na maksymalną kwotę 190 milionów dolarów. Umowa została zawarta na kolejnych pięć sezonów oraz zawiera klauzulę wedle której Davis może odstąpić od jej wykonania w sezonie 2024-2025. A więc AD biegnie pełen dystans. Przez kilkanaście dni szemrano, że być może wybierze umowę krótszą, jednoroczną, z opcjami przedłużenia, aby w przyszłe lato zapewnić swojemu klubowi możliwość zatrudnienia z wolnej stopy Giannisa Antetokounmpo. Moim zdaniem od początku było to brudnymi paluchami pisane na dodatek po talerzu.

Proponuję byśmy porównali obu zawodników abstrahując na moment od faktu, że Davis i Giannis to dwaj indywidualnie najlepsi obrońcy dzisiejszej NBA. Potwierdzają to dane, spośród 167 zawodników, którzy w minionym sezonie kryli przynajmniej 500 rzutów, ci dwaj ograniczyli rywali do najniższej skuteczności wynoszącej odpowiednio 38 i 37%.

Anthony Davis

  • wzrost: 208 cm
  • waga: 114 kg
  • rozpiętość ramion: 227 cm

Jak najczęściej próbuje zdobywać punkty?

  • post up: 21.9%
  • spot up: 13.2%
  • pick and roll man: 12.7%
  • kontratak: 11.2%
  • izolacje przodem do kosza: 8.2%
  • po ofensywnej zbiórce: 7.6%
  • ścięcia / cuts: 7.4%

Choć to jego najpopularniejsza broń AD nie był wcale wybitny jeśli chodzi o grę post up w tym sezonie: 0.9 punktów na posiadanie. Inna sprawa, że Lakers wielokrotnie byli leniwi w ataku i dla świętego spokoju / z braku lepszych pomysłów wrzucali Davisowi piłkę w środek, aby coś z tego wyrzeźbił. Moim zdaniem Davis najgroźniejszy jest w ruchu bez piłki (cuts to w jego przypadku 1.4 punktów na posiadanie, czyli 90. percentyl) oraz wciąż niewystarczająco utylizowany jako spot up shooter.

Giannis Antetokounmpo

  • wzrost: 211 cm
  • waga: 110 kg
  • rozpiętość ramion: 221 cm

Jak zdobywa punkty?

  • kontratak: 26.7%
  • izolacje przodem do kosza: 14.8%
  • post up: 11.7%
  • spot up: 10.3%
  • pick and roll (ball handler): 6.8%
  • ścięcia / cuts: 6.8%
  • pick and (roll man): 6.6%
  • po ofensywnej zbiórce: 6.5%

Zaskakuje fakt, że Giannis prawie 41% swoich akcji kończy z kontry bądź izolacją. To oczywiście “testament” jego talentów motorycznych i zawziętości. Z drugiej strony to bardzo źle świadczy o ofensywie Bucks. Przydałoby się trochę wymiksować jego posiadania, ale do tego potrzebny jest lepszy spacing i playmaking. Tę bolączki istotnie zaadresowali podpisując Jrue Holidaya, szkoda tylko niedoszłego zatrudnienia Bogdanovica.

Największą różnicę między chłopakami stanowi fakt, że Davis gra pozycję wyżej.

  • 60% czasu gry w minionych playoffs Davis spędził jako nominalny center
  • Giannis grał na piątce 35% swoich minut

Innymi słowy, gdyby tę dwójkę sparować ze sobą i dodać kompetentnego playmakera, nawet Golden State z Durantem nie mieliby podjazdu. Bez pomocy nadgorliwych sędziów nie dałoby się z nimi wygrać.

Tristan Thompson i sprawa bostońska

TT wirtualnie przywitał się z miejscowymi kibicami odpowiadając na pytania reporterów podczas konferencji prasowej. Powszechnie sądzi się, że wniesie do zespołu bostońskiego twardą obronę podkoszową, walkę na obu tablicach, stawiane po męsku zasłony i okazjonalny post up. Tristan ma 29 lat oraz dziewięć lat doświadczenia w lidze zwieńczone tytułem mistrzowskim wywalczonym w 2016 roku. Trzymam za niego kciuki.

  • Pytanie dziennikarza: “długi czas grałeś z jednym z najlepszym graczy w historii…”
  • “z najlepszym graczem w historii…” [wtrąca TT]

Kończę ani nie wymieniam nazwisk bo znów się obrazicie. A właściwie za co mielibyście? Jak tylko donoszę, co było mówione, heh.

Jeszcze a propos Bostonu. Jak twierdzi Zach Harper z portalu The Ringer:

Ainge próbował wytransferować Kembę Walkera do Chicago albo Cleveland, aby móc sięgnąć po Jrue Holidaya. Wszyscy to wiedzą. Kolejny przykład zachowania pod tytułem: mam kontuzjowanego zawodnika, przywróciliśmy go do gry zbyt wcześnie, a teraz staramy się go pozbyć. Powiem tyle, jeśli znów go przywrócą za szybko i coś złego mu się przytrafi zdrowotnie, zawodnicy zaczną patrzeć krzywo na całą organizację Celtics.

Raporty medyczne odnośnie Kemby mówią o kolejnych badaniach pod koniec miesiąca. Nie wiadomo kiedy będzie gotów do gry. Problem stanowi lewe kolano zawodnika. Gracz to ekscytujący, ale przy jego karkołomnie dynamicznym stylu, aby zachować efektywność i wciąż “robić swoje”, musi być zdrów na 100%. Podobnie jak Isaiah Thomas przed laty.

Ciągłość i zgranie

Liga opublikowała raport mówiący o tym, który zespół dokonał największych zmian kadrowych w odniesieniu do poprzedniego sezonu. Ilu graczy wraca do zespołu oraz jaki procent minut został zachowany. Najbardziej stabilni kadrowo na ten moment są:

  1. Indiana, wraca 15 graczy, którzy rozegrali 98% minut
  2. Chicago 14 graczy / 89% minut
  3. Orlando 12 graczy / 84% minut
  4. San Antonio 14 graczy / 84% minut
  5. Miami 13 graczy / 84% minut

Najmniej ciągłości kadrowej zachowali z kolei:

  1. Detroit 5 graczy / 24% minut
  2. Oklahoma City 6 graczy / 34% minut
  3. Minnesota 10 graczy / 43% minut
  4. Milwaukee 7 graczy / 50% minut
  5. Golden State 11 graczy / 52% minut

OKC pozbyło się w tym offseason aż dziewięciu zawodników!
Wśród nich jest ulubieniec publiczności Steven Adams

Other NBA news

-> Jak zareagował DeAndre Ayton na wieść o transferze do Phoenix niejakiego Chrisa Paula:

Stary, kiedy dotarło do mnie, że to nie plotka, ale oficjalnie potwierdzony transfer? Chciałem zrobić salto z radości. Widziałeś kiedyś by gość o wzroście siedmiu stóp robił salto? [Ayton]

Tak. To pierwsze co przyszło mi do głowy. Ayton jest największym wygranym przybycia CP3. Z drugiej strony słyszycie sami jak bardzo poważanym graczem w lidze pozostaje Chris mimo skończonych 35 lat.

-> Wielu na pewno ucieszy się na tę wieść. Podobnie jak w przypadku NBA Bubble w Orlando, w nadchodzącym sezonie liga nie będzie testować chłopaków na obecność THC, czyli sprawdzać czy popalają zioło.

-> Trwają dyskusje na temat numeru, jaki w stolicy USA przywdzieje Russell Westbrook. Na początku mówiono o czwórce, bo zero w Wizards wciąż kojarzone jest z postacią Gilberta Arenasa, ale ten publicznie “zezwolił” Russowi by ten symbolicznie zajął jego miejsce.

Preferencje

Bardziej zastanawia mnie fakt, że (jak twierdzi Adrian Wojnarowski) “James Harden preferował grę u boku Johna Walla niż Westbrooka”. Cholera, a tyle było gadania o tym, że najlepsi kumple, że własnym językiem gadają i rozumieją się bez słów… Tak po prawdzie to Russell Westbrook jest pierwszym w historii byłym MVP, który został wytransferowany sezon po sezonie. Z drugiej strony: “John Wall pozytywnie wypowiedział się o współpracy z Jamesem Hardenem i nie miał nic przeciwko przenosinon do Houston. To ważne z perspektywy Rockets, zatrudniają gracza, który chce być członkiem ich zespołu oraz który pokazał na treningach, że nie tylko dysponuje dotychczasową dynamiką, ale rozwinął swój warsztat techniczny”.

Co ja sądzę? Z jakiegoś powodu dużo bardziej ciekawi mnie i bardziej obiecująco jawi się współpraca duetu Wall & Harden niż Westbrook & Beal. Temu ostatniemu nieodmiennie życzę przenosin. Szczyptę soli w ranę kibiców Russa wciera Zach Lowe twierdząc iż:

Poza tym transferem nie było kompletnie zainteresowania na rynku Russellem Westbrookiem. Knicks nie byli zainteresowani dopóki nie zostaliby właściwie wynagrodzeni za wzięcie kontraktu na swe barki.

Zakończę cytatem młodego coacha Rockets nazwiskiem Stephen Silas:

Wall i Harden są jak najbardziej kompatybilni. Większość taktycznych rozwiązań, które miałem przygotowane zostało w moim zeszycie. Joh Wall pasuje do stylu, w jakim chciałbym abyśmy grali. John Wall pchający piłkę do kontry, to jest to.

Zgadzam się, już o tym pisałem. Zresztą, cóż innego Silas miał powiedzieć? Dobrego dnia. B

Aha, dziękuję wszystkim, którzy zamówili koszulkę GWBA bądź zestaw z książką. Wysyłką zajmiemy się w poniedziałek.

63 comments

    • Array ( )

      Nie wiem jak to możliwe, ja osobiście mogę mieć dosyć reklamy Apartu lub McDonald’s (wtedy używam pilota), ale obrzydzenie LAL z powodu dobrowolnego odwiedzania Gwiazd Basketu ? Czyli to chyba zwykły hejt, zamiast naśladować najlepszych i śledzić ich poczynania, to wolimy narzekać i szukać dziury w całym.

      (39)
    • Array ( )

      A ja odwrotnie, kiedyś ich nie lubiłem a teraz są spoko
      Chyba że to chodziło o Kobe ?

      (5)
    • Array ( )

      Ja zrezygnowałem z full League Pass po tym jak LAL wygrali mistrzostwo, których dzięki Adminowi nie lubię 🙂

      (3)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      la fan
      możliwe możliwe,ale Ty jako ich fan, nie jesteś w stanie tego dostrzec – bez hejtu
      tak w ogóle to zwrot “hejt” nie jest mi bliski,chociażby z racji wieku
      ja wychowałem się na określeniach typu lubię, nie lubię… akceptuję, nie polecam…
      kiedyś, dawno temu, bardzo ceniłem lakers, było to podczas finałów z bykami, czyli niemal 3 dekady temu
      bardzo ceniłem kunszt worthego, magica, młodego divaca czy sama perkinsa… a po pierwszym meczu finałów 1991 myślałem sobie… za krótki jeszcze jesteś majk…
      potem LAL to była jedna wielka przebudowa aż do czasów kobego (którego bardzo nie trawiłem ze względu na jego egoizm i ceglenie ponad miarę), aż doczekaliśmy się czasów obecnych w których lakersi są beznadziejnie (moim zdaniem oczywista) chełpieni przez wszechpanującego nam admina…
      dodając do tego niechęć do lebrona ( tak, są tacy, są…) i robi nam się mieszanka nie do strawienia… sory greory…
      no cóż… mam nadzieję,że nikogo nie uraziłem przelewając cząstkę swoich przemyśleń na “papier”
      bez hejtu (kurde… użyłem tego słowa), pozdrowiska

      (10)
    • Array ( )

      „Nie przepadam” …. jakie to małostkowe. Nie chce bronić admina, bo z wieloma rzeczami które tu wypisuje nie sposób się zgodzić. To jego praca, chcąc nie chcąc musi podgrzewać atmosferę dokładać do pieca… kasa musi się zgadzać….
      LA to jego drużyna (także moja), były suche lata teraz są grube wiec jak ma się nie cieszyć , jak nie pisać więcej dzierżąc pióro w ręce???

      (4)
    • Array ( )

      @kmn – jak najbardziej rozumiem.
      To jest trochę tak – przepraszam za nawiązanie do piłki nożnej – jak z Lewandowskim w Bayernie. Wyobraź sobie: kibicujesz Bayernowi w Lidze Mistrzów kilka lat. Wszyscy wkoło mówią, że jak tak można? kibicować niemieckiej drużynie? Na dodatek skupują najlepszych z innych niemieckich drużyn, bo są mogą itp. Nagle przychodzi tam polski plikarz i szał, każdy mieszkaniec Polski jest nagle kibicem Bayernu, a media prześcigają się w doniesieniach co Lewandowski i jego koledzy z szatni jedzą na śniadanie oraz ile łyżeczek cukru dają do herbaty. A Ty jako kibic masz po prostu tego dosyć, bo zakrawa to żarty a nie pisanie o piłce na poważnie.

      Dokładnie tak samo jest z Lakers, zwłaszcza po przybyciu Lebrona. Ja osobiscie traktuję GWBA jako portal z ekspertami u sterów, gdzie często można na koszykówkę spojrzeć w sposób analityczny lub jeszcze z całkiem innej niespodziewanej perspektywy. Uważam, że admin jest fachowcem w tym co robi (jak i reszta ekipy) i – może jednak niesłusznie – oczekiwałbym troszkę więcej obiektywizmu. Nie było by tak w przypadku jakiejś strony lakers pe-el. Z drugiej jednak strony Lakers po prostu są teraz trochę bardziej popularni i nie da się o nich nie pisać, w końcu to mistrzowie. Rozumiem więc, że ciągłe pisanie o Lakers trochę do nich zniechęca, ale to nie tylko wina admina. Pozdrawiam

      (4)
    • Array ( )

      kmn hejtuje LBJ, nieważne czy w LAL czy CLE tu i na probaskecie więc z takim indywiduum dyskusja zbędna.

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    I tak nic nie wyrzeźbią w Houston. Russ jaki był wszyscy wiedzą ale tej bufoniastej mordy Walla nie znoszę, plus drugi gwiazdorzyna z wywracanymi co chwilę oczyma Harden. A idź pan w xxx.

    (51)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam jak kiedyś na tej stronie podczas jednego z offseasons panował mem “podaje skład Lakers na przyszły sezon”. Ahhhhh, to były czasy. Już od tylu lat czytam, pozdro

    (54)
    • Array ( )

      No, zeszłego 😉
      Ale to chyba rzeczywiście był przywrócony mem sprzed paru lat, ale ilu to już nie pamiętam.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    niby Gianis jest młody{25}-ale mam wrażenie,że nie rozwija się tak jak sie wydawało-cały czas bazuje na atletyce i sam sie ogranicza .Byc moze zmiana organizacji by mu posłużyła a może byc tez tak że zawsze będzie taki jednowymiarowy-i tu przewaga Davisa który jest starszy tylko o 2 lata i wchodzi w swój prime…..

    (10)
    • Array ( )

      LeBron w jego wieku i przy podobnym stażu też był jednowymiarowy. Dopiero w Miami się ogarnął

      (2)
    • Array ( )

      No właśnie. Ja nie rozumiem, czemu Antek an nie uczy się rzucać, ani lepiej grać na post up. Nie wiem. Od 2 sezonów jego repertuar zagrań nie zmienił się ani trochę

      (1)
    • Array ( )

      do Anonim-chodziło mi o to ,że Gianis powinien dawać więcej zespołowi przy jego mozliwosciach-a czasami zespól traci bo łatwo ich taktycznie obronic przy tak jednowymiarowym greku-Lebron Jordanem nigdy nie był ale jednak dawał duzo więcej mozliwosci i skuteczności w tym wieku.W czasach Miami Lebron grał najfajniej i do tego jeszcze wtedy dobrze bronił.Najfajniej dla oka bo pózniej grał efektywniej .

      (4)
    • Array ( )

      Antek nie uczy się rzucać bo zostało to spatolone po całości. Jego najlepszy rok jeżeli chodzi o rzucanie za 3 to rookie sezon. Można zobaczyć jak bardzo zmieniła się jego wyrzutka i to na gorsze. Chcieli zmienić jego sposób rzucania i kompletnie go zniszczyli. Żeby nauczyć się rzucać musiał, by znowu zacząć od podstaw na co się nie zapowiada. Wystarczy tylko zobaczyć jaką formę miał kiedyś(nie za piękną ale działającą przy rzucaniu otwartych trójek a więcej od niego się nie wymaga), a jaką ma teraz. Jego trenera rzutu powinno się wywalić na zbity pysk.

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie lubię lejkers bo admin lubi xd. Admin radze pisać zawsze w tytulach *uwaga wiadomość o Lalers* żeby ludzie przypadkiem nie musieli czytać o nich. Widać ze bardzo ich to boli.

    (-1)
    • Array ( )

      Gościu no boli. Jest tyle drużyn NBA, tyle możliwości pisania, choćby skarb kibica (moja najukochańsza seria), czy może o innych drużynach, to nie. Cały czas Lakers i Lakers. Lubię tą stronę, lubię autorów tekstów tutaj, ale na litość boską ile można?
      Szkoda, że zrezygnowano z niektórych serii wpisów. Serio było to bardzo ciekawe. A obecnie jakiś większych zmian kadrowych raczej nie będzie, ponieważ rynek wolnych agentów się kończy, a zawodników już niewiele zostało

      (18)
  5. Array ( )
    MłodyMackiewicz 4 grudnia, 2020 at 14:46
    Odpowiedz

    Przepraszam, ale teraz nie wiem z kim podpisał kontrakt AD? Jak można być tak nierzetelnym i nie podać tak kluczowej informacji. Jest to jedyny serwis dotyczący koszykówki jaki znam, gdzie niby miałbym znaleźć tego typu informację? Czyim teraz graczem jest Anthony ‘The Brow’ Davis? Jak to zmienia układ sił, czy Lakers nie mają szans na mistrza? Czy to oznacza, że rozpoczyna się era LAC, którzy mają najlepszych obrońców na każdej pozycji i niedoceniany przez Admina playmaking na wysokim poziomie? Czy to z nimi podpisał kontrakt!? Proszę o odpowiedzi, bo szanowny Pan Redaktor Adminowicz nie raczył tych informacji umieścić…

    (-16)
    • Array ( )

      Czy ty masz problemy ze wzrokiem? Na samym początku artykułu masz. Na siłę się doczepiłeś nie mając ku temu racji, brawo

      (11)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden nigdy nic nie wygra, mimo iż uważam, że jeśli Wall odpali to da systemowi w Houston wincej niż Wes to ta drużyna i brodaty nie mają żadnego zalążku zwycięzców w głowach. No i nie zapominajmy że Cousins i Wall czyli ich potencjalnie największe wzmocnienia to wielkie znaki zapytania. Najsilniejsi byli jak był Capela, przed nimi posucha, za nimi też.
    Co do Kemby to głupie trochę to gadanie Harpera, który manager nie przywracałby ja knajszybciej do składu pierwszego PG na Playoffy?
    A co było rok temu z Durantem i Thompsonem? GSW to też gówniania organizacja bo sprzedali połamanego Duranta, którego sami połamali za bardzo go eskploatując?
    Tak już jest, Davis też grał w tym roku w PO z bólem kostki… no niestety Ci panowie nie zarabiają 30 milionów rocznie żeby w kluczowych momentach sezonu ktoś im powiedział “ojć boli Cie dzisiaj? To odpoczywaj…może się uda bez Ciebie”.
    Ainge chciał popchnąć Kembe bo najzwyczajniej nie sprostał oczekiwaniom a nie bo nie doleczył jakuba. Troche syndrom Westbrooka oczywiście w innej skali – w Hornets był bestią, rzucał po kilkadziesiąt punktów na mecz, nieuchwytny dla obrońców. W Bostonie jest gra bazująca na zespołowości i Kemba zgubił gdzieś iskrę więc Danny szukał opcji a tu takie podciąganie teorii.
    Do kiedy kluby NBA mogą się “tasować”
    Pozdrawiam,

    (10)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston w takiej układance moim zdaniem i tak będą w Playoffach. Przynajmniej w tym turnieju o wejście do nich. Wolves nie podskoczą to samo Pelicans. OKC przebudowa pełną parą. SAS tu też wiele się nie spodziewam. Wizards 7/8 i w papę w 1 rundzie od Bucks dostaną. Szkoda BB :/ Philla powinna go wyciągnąć w mojej opinni za wszelką cenę

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie wymiana Wall-Westbrook to coś w deseń wymiany Thomas-Irving przed paru laty: wytransferowanie na siłę sfochowanej gwiazdy w miejsce rekonwalescenta. Wtedy żadnemu z klubów ani zawodników szczęścia to nie przyniosło. Swoją drogą Ainge cały czas płaci za świństwo jakie zrobił Thomasowi. Takich rzeczy jak tamten transfer poprostu się nie robi ze zwykłej przyzwoitości względem gracza, który zostawił zdrowie i serce na parkiecie, np. ludzie z otoczenia Davisa przed jego przenosinami do Lakers mówili, że Davis nigdy nie przejdzie do zespołu tak nielojalnego jak Celtics.
    A Harden to niech się w końcu zdecyduje: chciał grać z CP3, potem z Russem, teraz z Wallem, w międzyczasie uparł się na transfer do Nets (Durant twierdzi, że nie tylko go nie namawiał, ale nawet nie rozmawiali)

    (6)
    • Array ( )

      Dlaczego się nie robi takich rzeczy ? Jeżeli pracujesz w firmie, starasz się, robisz ile się da ale nie pasujesz do układanki bo masz inne wady przez, które firma nie może wskoczyć na wyższy poziom to firma trzyma Cię z przyzwoitości czy szuka kogoś kto tą “lukę” wypełni ?

      (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Popłynąłeś trochę z tym wnioskiem, że para AD i Gniannis byłaby znaczącym faworytem w starciu z GSW z Durantem. Koniec końców, to są gracze którzy absolutnie się nie sprawdzają w roli liderów, często znikający w ważnych meczach. Do tego dość jednowymiarowi, co pokazały te PO. Przypominam że GSW zrobiło 16-1 w PO, gdyby dodać do tej pary LBJ to się zgodzę, bez niego wcale nie uważam że są tacy przemocarni.

    (22)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    W papę to Filka dostanie. Washington ma mega potencjał (rui, laser, bryant, bonga) a do tego wymienili primadonnę co z wanny nie potrafi wyjść na mvp, który na 100 będzie chciał coś udowodnic. Zrobili steal draftu. Dla mnie top4 wschód

    (-4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden kiedyś preferował Chrisa Paula. Później preferował Wesbrooka. Teraz Walla. Kiedyś jeszcze preferował preferował którąś Kardashianke.
    Uważajcie żeby kogoś z was nie preferował…

    (20)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    To czy Rockets ugrają coś w nadchodzącym sezonie baaaardzo dużo zależy od dyspozycji Janka. Każdy wie, jak grał. Pytanie, ile z tej dynamiki mu zostanie po tak długiej rozłące z grą. Niepopularna opinia, ale lubię grę Janka, kibicowałem Wizards że względu na Marcina. Relacje między nim a Wallem rzuciły cień na postać tego drugiego, ale nie zmienia to faktu, że dobrze oglądało mi się jego dynamikę, często nieprzeciętne podania i przegląd parkietu. W porównaniu do RW nie był takim skończonym jezdzcem bez głowy, ale ego też w kosmosie. Zobaczymy, powiedzieć, że to będzie “ciekawa” postać w kolejnym sezonie, to nie powiedzieć nic.

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    “…niewystarczająco utylizowany jako spot up shooter.”

    ‘To utilize’ po angielsku to wykorzystać/ spożytkować.
    Po polsku natomiast termin ten dotyczy wykorzystywania odpadów do dalszego przerobu

    XD

    (15)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Witam I mam wielka prosbe do osob ktore pisza artykuly do GWIAZDYBASKETU aby przedstawialy sie na samym poczatku poniewaz nie zawsze wiem kto jest autorem danego textu, a sledze wasza strone. Np. chcialbym wiedziec kto nie moze wymawiac nazwy ekipy LOS ANGELES LAKERS? Moze to glupie ale…

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, aby Giannis mógł w pełni rozwinąć swój potencjał musi zmienić organizację i mam na myśli czołówkę ligi – GSW, Miami, LAL, Dallas. Te organizacje będą w stanie rozwinąć grę Giannisa i po 2 latach w takiej organizacji jego wachlarz umiejętności będzie dużo bogatszy. Z pewnością przełoży się to na lepsze wyniki drużyny. W Bucks go nie widzę. Zmarnuje się. Do Bucks też nikt lepszy nie przyjdzie. Nie ten rynek.

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    W teorii zawsze wszyscy pasuję do siebie, a potem…jak Giannis trafi do LAKERS to będzie największy syf w historii NBA. Niech lepiej idzie do Bostonu, GSW czy zostanie w Bucks… przynajmniej będzie ciekawie. Transfer do LAL jak dla mnie niszczy ligę na wiele lat,a ten portal będzie towarzystwem wzajemnej adoracji bardziej niż obecnie – oczywiście przesadzam. Wiem..bredzę i czekam na minusy

    (-3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Antka i Davisa spokojnie mogą grać ( bleee ) razem, nie dublują się niczym ale jak miał bym wybierać kogoś to mega trudne. Davis jest lepszy, ma technikę i miękkość ruchów natomiast Antek ma pasję, dynamikę, siłę i mega ambicje..do mojego Jazz wybieram Davisa,a do GSW które też bardzo lubię Antka. .Jak będą zdrowi KD i KI nikt nie ma szans z Nets, oni nie mają słabego punktu!!

    (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli Rockets z wallem są silniejsi to ja dziękuję. Koń by uśmiał. Prawda jest taka ze przez 2 lata skopali skład. Tytułu z tego nie będzie. Harden to jest MVP na sezon regularny. Ciekawy byłby dla mnie transfer brody za kyriego. Bylby Brooklyn i którym się tyle mówiło. Wielu zapomina że jest to bardzo inteligentny gracz. W młodości świetnie grał z ławki Thunder i uzupełniał KD. Te Hero Ball go zniszczyło w Rockets. Jako druga opcja mógłby być świetny.

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    otwórz fanpage Lakersow I nie prowokuj dodatkowymi komentarzami tych których czujesz że zdenerwujesz po co to każdy jest czyimś kibicem A co roku jest obrońca tytułu na świeczniku pod lupa to normalne

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja, nie potrafię ogarnąć tego hejtu na Westbrooka… Porównując samo to, że koleś przy wzroście 190cm robił 2 razy 3D w sezonie, ma normalna rodzinę 3 dzieciaków, nie jest tzw ziomalem, jak choćby Wall… Czas pokaże, ale uważam, że to co RW oddaje serducha na boisku, zasługuje na szacunek. Może nie mam racji ale robienie tych pseudo analiz nie bardzo ma sens.

    (8)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Porównywanie AD który u boku ma LBJ a Gianisa nie ma żadnego sensu… ciekawe jakie staty miałby AD gdyby LBJ nie robił swojej roboty i AD musiał brać odpowiedzialność za wynik w każdym meczu co robił Giannis… lubię AD ale jest poziom niżej a doświadczenie dużo większe… co do Houston to mam wrażenie że nikt z graczy z jakimi kolwiek aspiracjami nie chce grać w jednym teamie z Hardenem…

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    “Zaczynam od ekipy, której nazwy wymawiać mi nie wolno.” – Marne prowokacje. Ziomuś, tu nie chodzi o to, że problemem są Lakers, bo nie są, problemem jesteś ty i twoje fanbojstwo przez które traci ten portal. Proste.

    (9)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie lubię Lakers od zawsze, podobnie jak Portland czy Oklahomy (od czasu przenosin fajnych Sonics do zapyziałej Oklahomy) oraz Houston. Kiedyś też nie lubiłem Indiany, ale tu mi przeszło. NBA śledzę od ponad 25 lat, pokochałem ja dzięki duetowi Stockton i Malinę oraz Barkleyowi. To było moi idole (podczas gdy większość kibicowała Jordanowi i Bullsom albo Drexlerowi i Portland).

    Ale był moment gdy nawet miałem nieco sympatii dla LAL gdy był tam Shaq i Fox którego zawsze bardzo lubiłem oraz doszedł Malinę. Niestety to się nie udało. Wówczas Kobe był dla mnie również niestrawny. Ale z czasem (gdy kończył karierę) nawet go polubiłem. Po prostu LAL jako organizacja jest irytująca, są zbyt pyszni, sądzą że jak są z LA to już na starczie czyni ich lepszych. Dlatego tak cieszyłem się z wygranej Toronto, że taki klub na którego nikt nie stawiał zdobył mistrzostwo!

    (8)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers to wizytówka Californii. I takich ma też pysznych, przekonanych o swojej słuszności na wejściu fanbojków.
    Kochają ich wszyscy liberałowie, którzy chętnie wylizaliby wszystkich czarnych, homo, trans, feminiski i gwiazdy hollywood a splunęli na tradycyjne, średniozamożne białe rodziny – czyli większość populacji ameryki. Całe LA i Kolebka tego syfu.

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobra to tak jak ja..fajnie mieć kogoś kto od ..ja 1989 rok jestem za Jazz..a potem zakochałem się grze GSW dlatego obu tym ekipom kibicuję. Nie kibicowałem Jordanowi bo to łatwizna, ..a teraz ten obleśny Lakers pchany przez Admina i klakierów ble. Nic tylko Lakers i niech idą do niego wszyscy James, Davis, Antek…Leonard jako plaster, /Drummnd z ławki, itd..ble

    (-2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem ilu graczy Bostonu jest żonatych, ale stawiam dolary przeciw orzechom, że któras tamtejsza żona zostanie wyruchana przez TT, właśnie czytałem że gość przed kardiaszanka na koncie ma nawet żonę (dziś ex) Pippena ?
    A co do ex-zony Pippena to dziś niby szlaja się z jakimś 20kilkulatkiem z Minnesoty ?
    To tyle w temacie pudełkowym.

    (4)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Żona Pippena zdaje sie Larsa ? Straszny wstyd dla niego ale gość też był dobry. Sprawdźcie ile ma dzieci Pippen i z iloma kobietami. Może ktoś sklei artykuł na jego temat życia prywatnego itp ? Dirk Nowitzki na jednym z filmików z youtube mówił że gdy przyszedł do ligii mocno się zdziwił gdy grał naprzeciwko Pippena że to zupełnie inny człowiek mu się wydawał w telewizorze a inny na boisku.

    (1)

Skomentuj MjFan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu