fbpx

James Harden Superstar, czyli debiut marzeń “Brody”

25

Houston Rockets 105 – Detroit Pistons 96

Podstawowe pytanie, jakie zadawałem sobie przed tym spotkaniem: czy James Harden jest materiałem na franchise-playera? Sądząc po tym meczu: to materiał na supergwiazdę ligi! Już od pierwszego gwizdka Harden wygląda jak przeniesiony z wyższej klasy rozgrywkowej. Gra swobodnie po obu stronach boiska, zmienia tempo ataku, wchodzi pod kosz w dowolnym momencie, broni, trafia, a co najważniejsze… wprowadza spokój do gry i dopinguje chłopaków kiedy trzeba.

Obie ekipy to na tym etapie rozgrywek jeden wielki poligon doświadczalny. Akcje się nie kleją, nic tylko pojedyncze zasłony i izolacje. Różnicę stanowi Harden. W swym debiucie “Broda” zaliczył, uwaga: 37 punktów, 12 asyst, 6 zbiórek i 4 przechwyty. Jego skuteczność z gry wyniosła 14/25 = 56%

W pierwszej kwarcie Pistons zafiksowali się na próby wymuszenia faulu Omera Asika. Nowy nabytek Rakiet przynajmniej przy tej klasie rywala wygląda jak center pierwszej piątki NBA. Mobilność i zasięg ramion Turka są przeszkodą zwłaszcza dla pierwszej opcji Pistons: Grega Monroe. Monroe jest niewidoczny przez większość spotkania. Przy okazji podglądamy Andre Drummonda: niestety nie ma na co patrzeć. Stosunkowo dobre zawody rozgrywają za to Tayshaun Prince, Brandon Knight oraz rookie Kim English. Trzecia kwarta należy do gospodarzy, którzy prowadzą 11 punktami. Rockets dochodzą w ostatniej części. Harden wciąż trafia. Cztery trójki pod rząd sypie Carlos Delfino! W końcówce budzi się Greg Monroe, trafia z półdystansu. Jednak to wszystko za mało i za późno. W barwach Rakiet zadebiutował także Jeremy Lin (12 punktów, 8 asyst) wyglądał przyzwoicie, rzucał z przygotowanych pozycji, zaskakiwał podaniem, ale wciąż ma tę denerwującą tendencję do kozłowania na siłę – w efekcie traci piłki.

Ploty

Prince przyznał się, że nigdy w życiu nie przebrał się z okazji Halloween. Chodził i pukał do domów z piłką do koszykówki pod pachą. James Harden przed tym spotkaniem podpisał rzekomo maksymalny 60 milionowy kontrakt za 4 lata gry, którego nie chcieli dać mu włodarze Oklahomy.

[vsw id=”uJPDgnOo8pM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie ma powodów by tak to przezywać wcale mnie nie dziwia takie statystyki Harden dobrze rzuca, a w tak słabych Houston to normalne ze bedzie robił takie staty, dlatego tez pisałem wczesniej ze dla jego osobistej kariery to dobrze ze trafił do słbszej druzyny

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Harden podpisał 5 letni kontrakt na prawie 80 Milionow $.
    Co do meczu, bedzie sie ich dobrze ogladało, natomiast Harden dobrze że odszedł z OKC, ma mozliwosc grać swoje i nie być cieniem KD i Westbrooka.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @sikwitit – no proszę, czyli nie chodziło o 54 mln do 60 mln, tylko 54 mln do 80 😉 jak tak dalej będzie grał to dostanie po tych 5 latach jeszcze większy kontrakt albo taki sam a w Oklahomie by się nie rozwijał tak bardzo jak teraz

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @zajebisty

    w Nba 37 punktów przeciw każdej drużynie to sporo, a nie zapominajmy, że jeszcze niedawno był rezerwowym.
    Ty pewnie rzuciłbyś Pistons 40 punktów, no ale skauci nba Cię niestety nie wypatrzyli w porę.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że nie ma innych tematów o innych meczach bo warto… bardzo kibicuję na zachodzie Clipsom i tam dopiero jest talent i siła chłopaki ciesza sie gra i wygrywaja maja zawodników na kadz pozycje i przy tym bardzo atletycznych troche miałem watpliwosci co do trenera Negro, ale majac generałów na boisku może to i dobrze. Mój finał wbrew wszystkim tutaj niezmiennie Clipsy vs Heat

    (-1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @luki29 — myślę że chodziło też o dume, honor itp. Dlaczego nie miał prawa żądać maksimum jesli Perk czy Ibaka dostali? No i oczywiscie te kilkanaście milionow wiecej robi róznice.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Harden pokazał , ze swietnie potrafi odnalesc sie w roli lidera , na marginesie moglibyscie skomentowac inne mecze np wygraną Chicago z Kings czy kolejna porazke Lakers 🙂

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem. Jak to się nie podniecać? To był najlepszy indywidualnie występ w tym sezonie licząc też pre-season. Poza tym przy całym zamieszaniu z nim związanym to nie było pewne, że będzie grał na tak wysokim poziomie. Według mnie on jest w stanie w każdym meczu zdobywać po 25 punktów. Dlatego, że ma wszystko co potrzeba. Potrafi skończyć wjazdem pod kosz, rzucać z dystansu (catch and shoot) oraz wypracować sobie sam sytuacje do zdobywania punktów. Według mnie murowany kandydat na all-star w tym sezonie. I nie, nie mówię tego po tym jednym meczu. Po prostu widzę na co stać tego gościa 😉

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Dodox — Czyli jak KD, James, Kobe chca maks to jest ok, a jeśli Harden wychodzi z takim samym żadaniem i do tego nie ustepuje im potencjałem i jego obecność ma znaczenie jesli chodzi o walke w PO, to juz jest bleeeeeeeee ?

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo dobry mecz,oby tak dalej, szkoda ze nie zagral Royce White,czekam na jego debiut strasznie. Harden zamknal usta malkontentom (sam krecilem nosem na kierunek zmian obrany przez Houston),jesli eksperyment pt. Royce White tez wypali,to McHale jest moim nowym guru.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    fajnie zagral fakt, ale wypali sie wkoncu, straci sile praktycznie on sam zdobywal tam pkt, nie widac zadnego drugiego, konkretnego punktujacego

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem Houston liczy w tym momencie na PO. Pokazał to idealny występ Hardena jako franchise-playera, z Linem i Roycem Whitem naprawdę powinni zdziałać cuda. Licze że broda pokaże OKC co stracili i będzie grał w ASG.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja sie balem czy on bedzie w stanie grac w pierwszej piatce 40 pare minut na parkiecie, bo w koncu wchodzil tylko na chwile jako 6th man. Chyba rozwial moje watpliwosci, wprawdzie to tylko jeden mecz i z niezbyt wygorowanym przeciwnikiem, ale jak na debiut do tego na wyjezdzie to statystyki sa imponujace i dajace do myslenia szczegolnie managerom OKC, ktorzy nic nie dostali tak naprawde w zamian za Hardena.

    Trzeba przyznac ze Rockets maja teraz calkiem ciekawa ekipe tzw niechcianych wyrzutkow z kilku klubow – Harden, Lin, Asik, Delfino kazdy z nich ma swoja role i dobrze ja wypelnia. Mysle ze spokojnie maja ekipe na playoffs w tym roku

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @sikwitit
    Panowie wymienieni przez ciebie są warci swojej ceny przez talent i umiejętności a Harden nie jest dobry , widzę że to forum bogate jest w haterów z Chicago @Fan D-Rose jeśli myślisz że ci twoi Bullsi coś osiągną to się mylisz Lakers się tylko rozgrzewają…

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    miły – może i Harden był 6th manem ale grał regularnie po 30+ minut co mecz. był tylko nominalnym rezerwowym. więc nie powinieneś miec obaw , czy sobie poradzi w takim wymiarze czasu. gorzej z byciem starterem bo to jednak co innego.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Dodox oraz każdy kto czuje się na siłach może spróbować i wysłać nam swoją relację meczu. Niektóre Wasze komentarze są naprawdę… oryginalne ;D

      (0)

Skomentuj zajebisty Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu