fbpx

Triple double: Broda ograł San Antonio, dramat Boston Celtics

33
James Harden

Jedenaście meczów, kolejna killer kolejka w lidze NBA, jest ranek, a ja czuję się jak Russell Westbrook po meczu back to back. A propos!

Toronto Raptors vs Oklahoma City Thunder

Dwie najefektywniej broniące ekipy młodego sezonu. Goście w osłabieniu, litewski gigant Jonas Valanciunas narzeka na dyskomfort w kolanie. Lekarze twierdzą, że to zwykłe przeciążenie, potrzebny odpoczynek. Jego miejsce w pierwszej piątce zajmuje waleczny pierwszoroczniak Jakob Poetlt. Thunder po odejściu Duranta nie mają już może tak wielkiej mocy ofensywnej, ale przynajmniej nabrali tożsamości. Czego nie wywalczą twardą, fizyczną walką i szybkim atakiem -> kreuje dla nich niezmordowany Russell Westbrook.

Myślę też, że nie doceniamy talentu Victora Oladipo, Stevena Adamsa i Domantasa Sabonisa. Ci panowie z miesiąca na miesiąc będą stawać się jedynie lepsi. Bardzo istotnym czynnikiem jest też postać drugiego środkowego Enesa Kantera. Słabo broni, nie zawsze jest w stanie wytrzymać tempo gry, ale ofensywnie to jeden z najlepszych podkoszowych w całej lidze. W akcjach dwójkowych z Westbrookiem zbiera żniwa aż miło.

Pisząc to, Raptors krzywo weszli w mecz więc będą musieli odrabiać deficyt 0-12. Liczymy na podtrzymanie wysokiej formy DeMara DeRozana, aktualnie pierwszego strzelca ligi. Na szczęście zespół kanadyjski to nie goście z pierwszej łapanki: podwajają gracza z piłką, wymuszają straty, odrabiają. Uruchomili obwód, naprzemiennie rzucają za trzy oraz obsługują wysokich rolujących pod kosz, DeRozan dokłada punkty w izolacji. Solidnie poukładana ekipa z mocną ławką rezerwowych. Egzekwują atak tak długo aż nie zdobędą czystej pozycji rzutowej, świetnie przechodzą z obrony do ataku, ten cały Lucas Nogueira niesamowicie biega jak na podkoszowego.

Imponuje mi ruch piłki Toronto, dyktują warunki i tempo spotkania, prowadzą przeszło 10 punktami. Rozrzucał nam się Kyle Lowry, w końcu All-Star, nie? Dobrze dysponowani są dziś także DeRozan i Patrick Patterson. Thunder walczą, Westbrook żyłuje silnik, ale bliżej niż na 3 posiadania dojść nie mogą. Mecz rozstrzyga DeRozan manewrem, którego nie powstydziłby się Kobe Bryant, jeden na jeden ze skrzydła, pump fake i rzut wysokim lobem o tablicę. 112-102.

Statystyki: DeRozan 37 punktów, 6 asyst, 4 zbiórki – Kyle Lowry 19 punktów, 13 asyst, 9 zbiórek – Russell Westbrook 36 punktów, 7 zbiórek, 7 asyst – Victor Oladipo 18 punktów, 8 zbiórek, 5/9 zza łuku.

Dallas Mavericks 95 Golden State Warriors 116

Goście nie popełnili wielu strat, solidnie zbierali, wątpliwa jakość obrony Warriors nie miała żadnego wpływu na wynik. Chodziło o różnicę w uzbrojeniu. Mavericks przywieźli ze sobą kowbojskie pukawki, ale zanim zdążyli oddać pojedynczy strzał zostali powaleni serią z broni automatycznej. Steph Curry 24 punkty, 6 asyst, 4/8 zza łuku – Klay Thompson 20 punktów, 4/7 zza łuku – Draymond Green 16 punktów, 10 zbiórek, 4/6 zza łuku – Kevin Durant 28 punktów, 10 zbiórek, 4/7 zza łuku.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

33 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Pusty śmiech mnie ogarnia jak widzę w tym sezonie grę Bradleya Beala i zestawię ją sobie z kontraktem jaki Washington dał mu przed sezonem czyli 127mln zielonych za 5 lat gry:D
    Gratulację dla tej osoby, która w klubie to klepnęła. Wizards są udupieni na najbliższe 5 lat.
    NBA oszalała, jeżeli takim osobom o wątpliwym talencie z przerośniętym ego płaci się tak duże pieniądze. Dokąd to wszystko zmierza?

    (57)
    • Array ( )

      Clippers wyglądają solidnie i tak solidnej formy oraz braku kontuzji życzę im w playoffs. Od kilku sezonów grają przyjemny dla oka basket oraz utrzymują się w czołówce swojej konferencji, nie wiem czemu tak wiele osób im źle życzy.

      (39)
    • Array ( )

      Przypominam Utah Jazz. Malone i Stockton grali od zawsze dobrze, nawet bardzo dobrze. Regularnie w ASG, regularnie w PO, ale zawsze dostawali po nosie w PO. Minęły lata i w końcu zaskoczyło, mieli pecha, że w finałach trafili na MJ & co. Tak samo będzie z Griffinem i Paulem. Historia lubi się powtarzać i w końcu lata niepowodzeń i pecha, ale też doświadczeń (trzon drużyny się nie zmienił od kilku lat) dadzą w tym roku sukces. Czego im niezmiernie życzę. Mają wszystko co trzeba, trenera z pierścieniem, 2 niekwestionowane gwiazdy, doświadczonych graczy, strzelców i ławkę.
      A ludzie ich nie lubią … bo Griffin jest rudy. No proste.

      (25)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fajnie ze Rockets wygrali i trochę odbili się od tego dna co prezentowali w ubiegłym sezonie ale trzeba uczciwie powiedzieć, że tak słabej skuteczności z gry Spurs to ja już dawno nie widziałem…

    (18)
    • Array ( )

      Jasne mistrzu, z OKC przegrali koszem (pechowo) 2 razy ogolili pompowane tutaj PTB, ośmieszyli i zdeklasowali SAS w San Antonio i Grizzlies w Memphis. Rozumiem, że wg Ciebie w NBA są 2 mocne drużyny – Cavs i Warriors ???

      (22)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnosząc się do słów Darka Róży, jestem bardzo ciekawy jak zareagowalibyście, gdyby owe słowa wypowiedział przykładowo Garnnet bądź Westbrook… zapewne pochwalilibyście za twardy charakter, nieustępliwość i poświęcenie 😀

    (86)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest jakiś przeblysk Minesoty w końcu 🙂 podoba mi się , że Lavine zaczyna odgrywać tam mocną rolę .
    Stawiam 6 w skali od 1 do 6 dla autora za komentarz do meczu Warriors – Dallas , wyciągnęli pukawki ale dostali z automatu heheh mistrzostwo świata ale tak właśnie wyglądał ten mecz .

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    DeRozan jak się rozkręcił nam no no 🙂 Nie jestem fanem Harden,ale poprawił się w asystach(szkoda,że nie w obronie),ale nie od razu GwiazduBasketu stworzono.
    Szkoda Lilarda,bardzo lubie goscia,nie mial dnia widac dzisiaj.
    Wall to tez wielki mi tam lider zespolu a znowu został wyrzucony z boiska,a twierdzi przeciez,ze jest lepszy od Uncle Drew
    Smiech na sali 😀
    A Philadelphia widzę,że cisną jak w tamtym sezonie xD

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten Barnes to nieźle pyka pod nieobecność Dirka. W GSW był nieco stłamszony, niczym broda w OKC, a tu proszę. Czasem warto zmienić otoczenie, choć o pierścieniu może pomarzyć.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Clipsi wyglądają bardzo dobrze. Niestety maja kogoś kto może to zniweczyć – Doca. Mogliby w końcu zdobyć ten baner pod kopułą.

    (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnoszę wrażenie że Gortat jest trochę zagubioną opcją w ataku Wizards. Nie wiem czy to przez nowego trenera czy spadek formy .
    W ubiegłych sezonach był bardziej aktywnuejszy w meczach .
    A co do Beala – to nie żaden strzelec tylko kleptogała.

    (8)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Odnoszę wrażenie, że każdy koszykarz, który miał wątpliwą przyjemność romansować z Khloe Kardashian, miał znaczący spadek formy lub staczał się na dno. Lamar Odom – wiadomo, nie warto nawet pisać. Teraz Harden, Sezon 14-15 walczył o statuetkę MVP, rok temu mimo dobrych statystyk był zupełnie innym graczem. W tym sezonie zostawił panią Khloe i co? Znów błyska. Ostatnio Tristan Thompson ugania się za Kardashianką i martwi mnie to, bo może to decydować o jego formie i ostatecznie o wynikach w playoffs. Oby nie.

    (18)
    • Array ( )

      Myślę, że Bullsi dotrą do PO, a Knicks będą poniżej 11 miejsca.
      A kogo to obchodzi co ja myślę?
      Nie wiem, ale pomyślałem, że się podzielę

      (-5)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chłopaki z Portland chyba dzień wcześniej ostro popili bo celowniki mocno rozregulowane. Najlepszy strzelec Portland Shabazz Napier uzbierał dzisiaj całe 11 pkt. Reszta poniżej 10 pkt.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Oklahoma ma potencjał kadrowy i było tak od samego początku nie wiem kogo oni maja za scoutów, ale robia tam niesamowita robotę. Sabonis to żywa legenda jak patrzę na niego to czuć ducha jego ojca. Mega talent i bardzo dobrze współpracuje z Westbrookiem widac to zwłąszcza w tym meczu. West również bardzo dobrze współpracuje z Oladipo. Oladipo doskonale uzupełnia Westa na obwodzie. Adams wiadomo, robi swoje i robi to dobrze. Kanter tak jak napi sano, defensywnie nie jest jakimś mocarzem, ale bardzo dobrze zbiera, a ofensywnie czołówka ligi. Kiedyś już o tym wspominałem, że gdyby grał w jakiejś drużynie pokroju Nets to był miał staty na poziomie 30 punktów i 12 zbiórek co mecz. Jest ograniczany przed Adamsa i teraz Sabonisa, który jest mobilnijeszy od Kantera. Warto równiez zwrócić uwagę na średnią wieku w tej drużynie nie wiem, czy duzo przekracza 25 lat, a to oznacza, że ta druzyna ma potencjał na nie jeden sezon tylko na lata…
    Clipsy? no właśnie może wreszcie opuszcza tą otoczkę hejtu tutaj na GB, druzyna gra swoje i robi to konsekwentnie. Wszyscy zdrowi, BG lepszy niż rok temu ciągle się rozwija. Reddick walczy o kontrakt, ale pewnie kase ma juz obiecana, Jordan może trochę mniej widoczny, ale skupiony na swoim. Ławka bardzo wzmocniona zwłąszcza przez Speightsa, oraz Bassa i Feltona. S5 jest tak mocna, że na prawde mogą sobie poradzić ze wszystkimi. Czekam zwłąszcza na pojedynek z Goldenami, a jutro rewanż z Oklahomą myślę, ze biorąc pod uwagę dłuższy weekend warto poświęcić noc

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Trener Clips to ich największy problem. Przecież Doc mając Celtics z nieograniczonym potencjałem i 3 mega gwiazdami zdobył jeden tytuł. Coś tu nie ten teges …

    (-2)
    • Array ( )

      Ziomek, co Ty w ogóle opowiadasz? W 2009 roku Garnett wypadł z PO, a w 2010 przegrali w ostatniej minucie game 7 z bardzo mocnymi Lakers Kobasa, a do tego w finałach nie grał kluczowy w tamtej ekipie Perkins. Mogliby mieć spokojnie 3 tytuły gdyby nie pech i kontuzje. Przywalanie się to Doca co najmniej nie na miejscu. Pozdro

      (5)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo fajnie wygląda Atlanta, Paul Millsap jest najbardziej niedocenianym gościem w lidze.

    Hornets mogą mieć sezon jak Hawks dwa lata temu. Po cichutku w top3 wschodu.

    (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja tam wierzę w Beala. Niestety problemem są jego częste kontuzje. Wiele osób, które go tu hejtuje nie pamięta chyba, że dwa lata temu w play-offach wykręcał 23/5/5 (chyba osoba o wątpliwym talencie w wieku 21 lat by takich statów nie robiła). Życze mu zdrowia i mam nadzieje, że odpali 🙂

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu