fbpx

James Harden zepsuł koszykówkę: 43 punkty, 27 rzutów wolnych!

61

Przepraszam za porę, ale nie żałowałem wczoraj. Jeszcze raz: Szczęśliwego Nowego Jorku 2019!

boston celtics 111 san antonio spurs 120

Pierwsza połowa dla Bostonu za sprawą intensywnej gry rezerwistów pośród których błyszczał Jaylen Brown (30 punktów 10/15 z gry!) Po przerwie przegrupowanie SAS, szybko odkryli, że Celtowie są ciency wokół obręczy, nie ma komu blokować rzutów i można ich fizycznie zepchnąć. Rozdający karty w środku LaMarcus Aldridge (32 punkty 9 zbiórek 5 asyst) i nie chodzi tylko o grę post up, ale wszystkie te niuanse w stylu Tima Duncana, podsłanianie obrońców za ich plecami, tworzenie korytarzy dla penetrujących kozłem kolegów, które z kolei rodziły piękne pozycje na obwodzie. W samej tylko trzeciej kwarcie gospodarze nawrzucali 46 punktów!

C’s bardzo starali się pozbawić rytmu rywali, podwajali zwłaszcza DeMara DeRozana lecz ten bez zastanawiania pchał Spaldinga dalej. Zdecydowała zespołowość i lepsza egzekucja. Nie będę ukrywał, jestem pod mega wrażeniem pracy Gregga Popovicha, to może być najwybitniejszy trener naszej ery. Obawiali się, że Kyrie im nabruździ w czwartej ćwiartce więc wysłali włoskiego killera by pozbawił go wzroku… wyłupić oczu się nie udało, ale nieźle Irvinga podrapali, ponoć lekarze musieli zaordynować antybiotyk.

Wydawało się, że mamy ich rozpracowanych do przerwy, ale prawda jest taka, że nigdy do końca nie panujesz nad sytuacją grając ze Spurs, są zbyt dobrze prowadzeni, grają twardo, zaczęli ostro jechać na obręcz, zaznaczyli swoją obecność pod koszem. W chwili obecnej musimy grać dwukrotnie intensywniej niż rywale, bo jesteśmy mniejsi. Większość naszych lineupów składa się z czterech obwodowych, co utrudnia nam pracę na tablicach [Kyrie Irving]

memphis grizzlies 101 houston rockets 113

James Harden nie spuszcza z tonu: 43 punkty 10 zbiórek 13 asyst 6/12 zza łuku oraz ABSURDALNE 21/27 z linii rzutów wolnych. To czwarty z rzędu występ, w którym przekracza próg 40 punktów. To ósmy z rzędu występ, w którym przekracza 35 punktów i 5 asyst (jako pierwszy w historii NBA) mało tego: Houston są w tej chwili najgorętszą ekipą w branży (9-1) ale pozwólcie że nie będę komentował stylu, w jakim Broda osiąga swe zdobycze. Obrońcy są BEZRADNI, pozbawieni narzędzi przez WYBITNE umiejętności zawodnika ORAZ protekcję sędziów. Facet jest mistrzem trójek z odejścia, nie ma sensu tego “kontestować” bo w 80% przypadków naciągnie cię na faul.

dallas mavericks 102 oklahoma city thunder 122

Nieźle to sobie umyślili włodarze ligowi co? Coraz częściej oglądamy w NBA mecze back to back tych samych ekip. Napięty grafik lepiej znieśli mocniejsi fizycznie gospodarze, Russell Westbrook całkowicie zrehabilitował się za wczorajszą lipę: 32 punkty 11 zbiórek 11 asyst i tylko jedna (niecelna) trójka. Już w pierwszej kwarcie pozbawili Dallas złudzeń, nie było sensu walczyć. Luka Doncić spędził na placu niespełna dwie kwarty (17/6/3).

Jest dobry. Ma przewagę nad większością pierwszoroczniaków. Grał profesjonalnie dużo wcześniej niż pozostali i to widać. To weteran, profesjonalista, a do tego wyjątkowy talent. Zdecydowanie potrafi grać! [Paul George]

minnesota timberwolves 114 new orleans pelicans 123

Anthony Davis się rozchorował lecz Pelikany powitały z powrotem rozgrywającego Elfrida Paytona i wbrew przyzwyczajeniom starego roku, okazali się lepsi w wyrównanej końcówce. Atakom przewodził młody byk Julius Randle (33 punkty 11 zbiórek) a bohaterem czwartej kwarty okazał się rezerwowy snajper Darius Miller (21 punktów 5/8 zza łuku). Timberwolves nie dość, że bez rozegrania to dojechani występem back to back.

golden state warriors  132 phoenix suns 109

Mecz z cyklu niech formalnościom stanie się zadość. Każda kwarta mniej lub bardziej wygrana przez mistrzów: 34 punkty 11/17 z gry Stepha Curry – 25 punktów 8/14 z gry Kevina Duranta – 25 punktów 10 zbiórek DeAndre Aytona – 20 punktów 6 asyst Devina Bookera.

atlanta hawks 108 indiana pacers 116

Mecz rozpoczął się o 21:00 naszego czasu więc możemy być pewni, że nikt w Polsce go nie oglądał, hehe. Osobiście myślałem, że defensywna Indiana będzie chciała szybciej zakończyć spotkanie, że (z całym szacunkiem) Jastrzębie nie wyjdą z setki, ale agresywna druga kwarta w ich wykonaniu sprawiła, że dopiero od drugiej połowy Pacers mogli przycisnąć gościom śrubę.

orlando magic 100 charlotte hornets 125

Magicy nieźle dojechani, mieli niespełna 22 godziny na transport i regenerację. Jeremy Lamb i Kemba Walker rozbili temat w pierwszej kwarcie (36:23) i nie było sensu szarpać, główne postaci spędziły na placu po 20 minut.

Dobrego dnia everybody!

61 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do (anty)bohatera: celne – i dość delikatne – podsumowanie.
    Harden to nie żaden wirtuoz, allstar, megatechnik, to nawet nie chytry lis boiskowy – to jakiś cwaniak, przemądrzały gość, perfidny gracz, który bezwstydnie buduje swoją “legendę” i statystyki na przepychankach, faulach, oszustwach.
    Dzięki. Dalej nie będę pisał.\
    Tyle wystarczy.
    A wystarczy, bo kiedy rok wcześniej źle wyraziłem się o Hardenie na Forum, nie było to dobrze przyjęte. Tylko jakoś tak od czterech miesięcy coś oceny tego gracza wśród społeczności GWBA zmieniły się na nie…
    To i dobrze – miłośnicy koszykówki otworzyli oczy.
    Nie będzie nam taki pajac Harden Wielkie Gały mydlił nam oczu.

    (-5)
    • Array ( )

      Nie, żaden wirtuoz, mega technik, allstar to już w ogóle. Ale przemadrzaly to jest zdecydowanie, Ty znasz go jak mało kto.

      (-4)
    • Array ( )

      Rockets z Hardenem jako liderem nigdy nie zdobędą mistrzostwa. Mark my Worda. W Playoffs zawsze mu miękknie faja. Przykład? Ostatnie PO i 24% za trzy. Jest bardzo dobry, ale też widzę jego wady. Ballhandler, słaby obrońca, brak mentalności Jordanów tej ligi. Pzypomnijcie sobie młodego Wade`a chociażby. Inny level. W RS niejaki Jerry Stackhouse też wymiatał grając dla Pistons. 😉 btw Giannis gra sezon na 64% TS. Curry w PO robił 28ppg na 68%TS. Harden do tego poziomu nigdy nie dobije, sorry.

      (21)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Houston Floppers i tyle. Wielce nudno ogląda się takie mecze. Niech sobie wygrywają w taki sposób ale nie powinno się tego kupować do transmisji tv. A jak ich zaboli w kieszeni to i system zmienią.

      A tu najlepsze akcje pana Brody: https://youtu.be/n_HxVuFJZeI

      (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston widac dalej gra glupia koszykowke .trojka i nic wiecej .jak wpada to ok ale w play off juz tak nie bedzie.Co do hardena ,on moze rzucac po 50 pkt na mecz w regularnym i zgarniac mvp co rok, ale pierscionka z taka gra jak gra houston nie bedzie .jak mozna rzucic 21 osobistych ,co za czasy .w latach 90 najwieksi centrzy nie oddawali tylu osobistych.niedlugo nie bedzie mozna popatrzec na hardena bo beda osobiste .paranoja

    (56)
    • Array ( )

      Gość jest cwany! Wyspecjalizował się w wymuszaniu fauli, jego błędy kroków są dla sędziów niewidzialne (nawet dla tych którzy stoją 2 m od niego vide wyśmienity, legendarny “double stepback”). Do tego oddaje średnio dwa razy więcej rzutów za 3pt (12) niż czołówka ligi z Currym na czele. Zresztą podobnie sprawa ma się z rzutami z pola. Bryluje w ilości strat (śr. prawie 6 na mecz), wczoraj 9. Nawet James nie popełnia tylu strat a w mojej ocenie wybiera o wiele trudniejsze zagrywki. Harden zostanie MVP bo to jest twarz dzisiejszej ligi NBA.

      (33)
    • Array ( )

      Jego gra to syf. Wraca handchecking i elitarni defensorzy dominują – gość jest zredukowany w 60%

      (15)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden wykorzystuje po prostu obecny system grania i tyle. Hejtować go można, ale to nie zmienia faktu że jest świetnym zawodnikiem.

    (17)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozumiem krytykę gry Brodacza i też ja popieram. Ale gość robi też niesamowite rzeczy i warto także to docenić. Bez CP3, bez Erica Gordona czyli dwójki cholernie ważnych graczy ciągnie tę drużynę za uszy ile się tylko da. Trzeba to doceniać

    (31)
    • Array ( )

      Niesamowite rzeczy to robili Jordan, Bird, James w 2k16 z GSW. Harden przy nich to leszcz i statpadder. Przenieśmy się na chwile do 90tych i zabierzmy tam Hardena. Defensywa mogła więcej. Nagle z 30ppg na mecz zrobiłoby się 20 i do ASG by się nie dostał. Typ ma 12 wolnych co mecz, do tego dodaje 6 strat co mecz i jest flooperem. Przecież taki Reggie Miller (niedoceniany jak dla mnie) w dzisiejszej lidze by miażdżył. O Jordanie nie ma co pisać, bo 40ppg/mecz było by pewne. Dajcie spokój z Hardenem. Skończy jak Iverson. Fajne statsy, ale mentalność miękkiej fajki. Coś jak Westbrook tylko Russ gra w obronie. Gdzie im do takich mistrzów tego sportu jak Duncan,Bird, Olajuwon, Jordan itp.

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Julius Randle jest 16 strzelcem ligi w przeliczeniu na 48 minut – 31,2 pkt, a także 27 zbierającym – 15,6 zb./48 min. Ostatnio rzadko schodzi poniżej 20 punktów w meczu i śmiało można powiedzieć, że jest aktualnie jednym z pięciu najlepszych graczy na pozycji PF w lidze (pierwszym jest jego kolega z drużyny). Trochę jeszcze za dużo fauluje, ale najlepsze wciąż przed nim, czego nie można powiedzieć o Rajonie Rondo, oddanym za niego w wymianie do Lakers.

    (5)
    • Array ( )

      Julek na MIP?? Na pewno będzie brany pod uwagę, choć jeśli (na 90% tak się stanie) Pelikany nie wejdą do po będzie mu trudno zdobyć nagrodę.
      Btw jaki jest sens przeprowadzać mecz z drużyna która grała 22h wcześniej?? To jest nawet wbrew polskiemu Kodeksowi Pracy 🙂 a w NBA chłopaki musza jeszcze znaleść czas na fortnite

      (5)
    • Array ( )

      NOLA to jakś fenomen. Mają superstara i potencjalnie najlepszego PF w historii, mają allstara (Holiday) i dwóch potencjalnych allstarów ( Mirotić, Randle) a są na przedostatnim miejscu z bilansem 16-21. Nie ogarniam, oni powinni się bić o przewagę parkietu w PO.

      (6)
    • Array ( )

      To się świetnie składa Bary, bo nie było to moim celem 🙂
      Ale dzięki za zwrócenie uwagi, nie była to bezpośrednia wymiana, LA zrezygnowali z praw do Randle’a aby podpisać Rondo, o ile dobrze pamiętam. Użyłem skrótu myślowego bo w efekcie zamienili się miejscami, ale faktycznie formalnie nie był to trade między tymi zespołami.
      Wspaniale to wychwyciłeś.
      I Ty też, gościu Prawda.
      Co nie zmienia mojej opinii – Lakers mogą teraz żałować swojej decyzji dotyczących tych dwóch graczy.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest to swoista zagwozdka: co mecz Houston, komentatorzy amerykańscy są zachwyceni umiejętnościami Hardena, a forumowicze GWBA dalej swoje: że koszykówka się kończy, że sędziowie oszukują itp, itd. Czyli mam rozumieć, że wszyscy sędziowie uczestniczą w spisku, aby zrobić Houston autostradę do wygranych? (zastanawiałbym się nad spiskiem gdyby to była FIFA albo UEFA, bo tam szwindle są solą tych organizacji). Nie dają obrońcy rady, to Broda goli “frajerów”, proste. No to jak to jest, stacje w USA zatrudniają komentatorów-baranów?
    Houston, któremu zaniżono o 10 bilans w przedsezonowych przewidywaniach idzie po swoje. Z apatycznego, sflaczałego, rozlazłego i pozornie zdemotywowanego zespołu nie pozostało nic. Teraz jest energia i Harden trafiający dziś 3 razy z 9 metra. Mobilna i atletyczna 1 piątka plus solidni rezerwowi (ale ciągle liczę na uzupełnienie) daje wrażenie, że trener ułożył klocki wg. swojej sprawdzonej formuły. Choć dzisiaj akurat pierwsza piątka była ogromnie eksploatowana. Jako minus odbieram fakt, że wszystko obecnie w zbyt dużym stopniu wisi na jednym zawodniku. Dopóki daje radę jest ok, ale niech opadnie z sił…. Swoją drogą skoro CP regularnie łapie kontuzje, jak tu liczyć na jego zdrowie w play-offs?

    Najlepsi rookies statystycznie, tak oto wyglądają:

    Doncić: 19,6/6,5/5,0 – wskaźnik+/- (+0,4)
    Ayton: 17,0/10,9/2,2 (-5,1)
    Young: 15,6/2,9/7,4 (-6,8)
    Sexton: 14,8/3,1/2,7 (-8,6)
    J.Jackson: 12,9/4,6/1,2 (+0,1)

    Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni rozwikłując zagadkę: jak tu cholera wstać spod tego stołu?

    (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Drogi Antoni.

      Nie rozumiesz, że krytykując Hardena komentatorzy i innego rodzaju eksperci strzelaliby sobie i całej NBA w stopę? Chodzi o to, żeby kasa się zgadzała, więc trzeba chwalić każdą gwiazdę ligi. Nieważne jaki produkt sprzedajesz, tylko zachwalając go masz szansę zwiększyć zyski.

      Co do sędziów, to nie ich wina, że Harden gra tak, a nie inaczej. Jeden zawodnik po dotknięciu go palcem udaje wielkie cierpienie i dostaje osobiste, inny po prostu stara się zdobyć punkty z gry. Kwestia zasad.

      A jak wyjaśnić ślepotę sędziów na popełniane przez gwiazdy ewidentne kroki, po których padają efektowne rzuty lub wsady? Wg mnie show must go on. Przykre, ale prawdziwe.

      (8)
    • Array ( )

      To nie do Antoniego piszesz, bo ten jest tylko kuchcikiem w mojej kuchni, ale do mnie.

      Idąc tym tokiem rozumowania, komentator oszalał po golu Maradony w 1986 bo na tym zarabia a nie dlatego, że Diego przeprowadził akcje wszech czasów. Jeśli Harden w jednej akcji posyła asystę pocisk do Capeli, po chwili objeżdża bezradnych defensorów i kończy kelnerem, zaraz potem wkleja trójkę za 9 metrów, to są to akcje genialne. I zapewniam, że nikt mi płaci żebym to pisał.
      Poniekąd trudno się nie zgodzić, że komentatorzy z tego żyją, ale zarzucanie im skrajnego cynizmu jest bardzo jednostronne. Tym bardziej, że nie pieją z zachwytu jak głupie nastolatki na widok Justina Biebera, tylko uzasadniają jego jakość szczegółową analizą.
      Także kupuję Twoje wyjaśnienie częściowo.

      (-2)
    • Array ( )

      Ja tam i tak wolę bramę Giggsa z Arsenalem w pucharze Anglii 98/99?

      Bramce Maradony nic nie ujmuję, ale nigdy gościa jako sportowca nie lubiłem. W końcu to też autor największego oszustwa w piłce kopanej. Jak to nazwali “spece” żyjący z piłki nożnej, sam wiesz.

      Genialne zagrania Hardena widzi chyba każdy, bo trzeba mu przyznać, że grać potrafi jak mało kto. I to jest ta, powiedzmy, jego jasna strona.
      Ale chodzi właśnie o ciemną stronę, przez którą wielu nie chce nawet patrzeć na mecze Rakiet. Np. mecz z Miśkami odpuściłem sobie po pierwszym “faulu” JJ Jr, czyli prawie na samym początku. I te drażniące, irytujące, każdy niech nazwie jak chce zagrania na ogół nie są w ogóle krytykowane, ale one są i zdarzają się naprawdę często. W tym właśnie rzecz. Dobre zagranie każdy lubi obejrzeć, ale naciągane wymuszanie fauli mocno zamazuje obraz genialnego Hardena.

      Przepraszam za Antoniego, mam nadzieję, że żaden z Was się nie obrazi?

      (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden rozpracował step-back w ten sposób, że piłkę w obie ręce łapie dopiero po dwóch krokach i wtedy dokłada kolejne regulaminowe dwa. Stąd wygląda jakby robił podwójny step-back.
    I ja go nie bronię tylko mówię jak jest. I nie podoba mi się to.

    (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dlaczego stronie GWBA zdarza się, że krótki wpis o np. 16.15 pokazuje się natychmiast, a dłuższy z 14.00 pokazuje się po 2 godzinach i co najciekawsze z godziną 14? Czy to błąd strony, czy co tam się dzieje?

    To, to tyle, Antoni woła z kuchni, bulwersując się: a co gdyby goście w restauracji czekali na zamówione danie 2 godziny?

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzecia kwarta SAS kosmos, pięknie się na to patrzyło, w idealnym czasie Patty aborygen się odpalił i to dzieki niemu i LA wyszli na prowadzenie, aż dziw ale Spurs przeważali w szybkiej grze. momentami młodzież trochę zbyt elektryczna ale na szczęście jest cały czas kilku weteranów znających system popa toteż ilość błędów da się zniwelować ale w mojej ocenie bardzo przydałby się tam Tony Parker który w tych elektrycznych momentach trochę by uspokoił grę i poklepał gale dając chwile oddechu kolegom, IMO gdyby Tony nie odszedł playoffy byłyby murowane.

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Popovic najwybitniejszym naszej ery.rzeczywiscie odkrycie. Nikt inny. Popatrzmy kim dysponował Phil Jackson a kim Pop. Sam late 1st round picks. Nigdy nie było taktowania w Sas. To on ich wyszukiwal draftowal uczył i wyprowadza na ludzi. Jedynym który może faktycznie zagrozić Popovi to Steve Kerr jeśli np. Zdobędzie 6!7! misek po rząd. POP 4 ever.

    (18)
    • Array ( )

      Zapominasz o Duncanie, którego raczej trudno nazwać późnym wyborem pierwszej rundy. No i było to jednak wynikiem tankowania gdy kontuzjowany był Robinson. Poza tym zgoda Pop jest wielki.

      (8)
    • Array ( )

      Pop to najlepszy trener w historii koszykówki. To co zrobił ze spurs to piękna bajka. A ich ofensywa przez lata ewoluowala i to on wyznaczył nowe trendy w koszykówce do których dazyly inne drużyny.

      https://youtu.be/MgwZYsXCcVY

      (7)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wczoraj napisałem – jeśli Westbrook zagra słabo to wylewacie na niego szambo. Zagra dobrze – zero reakcji. Miałem rację.
    Gość dzisiaj pozamiatał Mavs, trafiał seryjnie, w obronie prawdziwy wariat.

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Też nie mogę na to patrzeć jak widzę 27 osobistych. Ale jego średnie fta które się kręcą koło 10/11 nie są wcale jakieś niespotykane. Jordan, Kobe, lebron, durant też zaliczyli parę takich sezonów. Patrząc na to jak bardzo cały system gry Houston opiera się na hardenie trzeba go jednak docenić. Od lat przewodzi lidze nie tylko w osobistych, ale też Per, win shares, asysty, punkty, minuty i jeszcze parę innych ważnych statsow.
    Pretensje o miękka grę niestety musimy mieć do ligi i sędziów :/

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnio w Święta na TVP Sport pokazywali archiwalne spotkanie Houston (Olajuwon, Barkley) z Utah (Stockton, Malone). Aż mi się dzieciństwo przypomniało! Jednak nawet biorąc na bok sentymenty – gra wyglądała duuuuużo ciekawiej, był jakiś podział na pozycje na boisku, atak pozycyjny, podania, manewry pod koszem, twarda obrona. Teraz to tylko bieganie od kosza do kosza i albo trójki, albo punkty z kontry.

    (14)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma to jak zdobywać 40 pkt trafiając 7 trójek i i ciułając 19 osobistych.ilość oddawanych rzutów Hardena za “3” wygląda jak innych koszykarzy za “2”. Szczerze ….. pierd…… taką koszykówkę. Tego nie da się oglądać. Zafascynowałem się w NBA już na początku lat 90. Od początku tego sezonu próbuję robić wszystko żeby dalej kibicować tej lidze ale ona rzuca mi kłody pod nogi. Nie chodzi tu o fakt, że jestem jakimś psycho fanem lat 90. W tym momencie NIE DA SIĘ tego oglądać. Goście pokroju Hardena zabijają tą grę. Możecie mnie minusować ale koszykówka to na pewno nie jest ciepanie wszystkiego za “3” i wymuszanie chorej ilości fauli. Obrony też nie uświadczysz. Show must go on. NBA to teraz igrzyska dla gawiedzi. Musi być szybko, bez obrony, 280 pkt od obu drużyn. Może takie czasy. Wszystko musi być jednym wielkim highlightem!

    (12)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Metta World Peace powinien wrócić i Hardenowi gębę obić jak to miało miejsce lata temu. Jak już go faulują to niech to zrobią tak, żeby bydle do gry nie wróciło.

    (-2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwaga, uwaga! Breaking News! Komisarz NBA Adaś Srebrny obwieścił z nowym rokiem nowy przepis: “Defensywny błąd 3 sekund paczania na Brodę”. Dodatkowo, jeśli paczanie ma miejsce podczas sześciotaktu Jamesa przy wjeździe pod kosz, lub w czasie firmowego Four-Step-Backu przy rzucie za trzy punkty, zawodnik paczający otrzymuje faul techniczny. 🙂

    Najlepszości wszelakiej w Nowym Roku, Go Pacers!

    (-2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Z HARDENEM TO JEST TAK:

    Z 1 strony wybitny ofensywnie. te rzuty nie wpadaja same. rzuca, trafia. Gra tak jak liga pozwala. Jak sedziowie pozwalaja. Na co pozwalaja obroncy.
    Z 2 strony wymusza duzo fauli, tandetnie i niefajnie. Zle sie to oglada. Bardzo źle. Slabo ze liga pozwala na taka grę i psuje to widowisko.

    Ale…

    To wina ligi. To oni dopuszczaja takie patologie. Kara za takie postepowanie, flopowanie, naciaganie na faule i by sie ogarneli, i grali by normalnie. Pozwolic na twardsza gre w obronie i byloby normalnie.

    Obecnie ja NBA praktycznie nie ogladam. Czytam tutaj skróty. Dlaczego? Nie jara mnie koszykówka gdzie połowa akcji to podbiegniecie do lini za 3 i rzut. 40 % to wejscia pod kosz bez praktycznie obrony bo faul. A pozostałe 10% to jakies tam ciekawsze akcje. Nie lubie takiej koszykówki, jest dla mnie tandetna. Patrzenie jak 8 chłopa stoi a dwojka gra 1 na 1 przy czym obrona jest zadna i konczy sie rzutem za 3 z odejscia albo wejsciem. Dla mnie to patologia koszykówki.

    Wiadomo, usa to kraj paranoi i kapitalizmu. Tam jakby jeszcze harden na głowie miał sombrero a po 5 celnych trójkach na 30 sekund mecz sie przerywał, leciało konfetti i wbiegły tancerki to byłoby jeszcze lepiej dla widowni. Welcome to USA. Show. Kiedys wystarczali napakowani bijacy sie na parkiecie murzyni zeby biała gawiedz miała rozrywke. Dzis trzeba 130 punktów z kazdej strony, profanacji koszykówki i strzelaniny by ludzie dostali to czego oczekuje wiekszość z nich:

    LEKKIEJ
    ŁATWEJ
    PRZYJEMNEJ DLA OKA
    NIESKOMPLIKOWANEJ
    WESOŁEJ
    GRY
    bo koszykówką tego nie nazwę.

    (10)
    • Array ( )

      # nlp
      lepiej bym tego nie ujął. Wszystko w temacie. To już nie jest koszykówka!

      (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja wam powiem tak, różnica między NBA z lat 90 a dzisiejszą jest kolosalna. Poziom wyszkolenia zawodników poszybował z kosmos, gracze z lat 90 zostaliby zjedzeni żywcem w dzisiejszej koszykówce, a połowa z nich nawet w niej by dzisiaj nie grała. I mówię wam to szczerze oglądając jednych i drugich. Co niektórym z tutaj tu obecnych nie potrafią się do tego przyznać i nic im nie pasuje. Przestańcie płakać jaki to ten Harden jest zły, i jak to z Currym zepsuli koszykówkę bo oni przecież tylko te trójki potrafią rzucać. Jaki z tego LeBron’a jest chocker bo nie trafia osobistych a Durant to nielojalny gnojek z ego pod sufit. A prawda jest taka ,że ci zawodnicy wnieśli koszykówkę na inny poziom, nadali jej nowy wymiar. Tak samo się stanie za 15 lat gdy przyjdzie inne pokolenie nowych kozaków, a większość z was będzie mówić o tym, że Curry i Harden to wytarliby nimi ścianę.

    Po prostu oglądajcie najlepszych z najlepszych a nie głupio komentujcie.

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu