fbpx

Jest maksymalna oferta dla Bledsoe, nowy nabytek Cavaliers

15

ebi

Minnesota Timberwolves przeładowali działa. Za domagającego się przenosin Kevina Love oraz kilka niepasujących części wyszarpali jedynkę draftu 2014: “górnolotnego” Andrew Wigginsa, jedynkę draftu 2013: obiecującego Anthony’ego Bennetta oraz solidnego po obu stronach boiska 26-letniego Tadeusza Younga. W drafcie dodali kolejnego latawca w osobie Zacha LaVine oraz z lubością patrzyli jak kolejne paki sadzi dla Senegalu liczący sobie 24 wiosny środkowy Gorgui Dieng.

Roster mają więcej niż perspektywiczny. Możliwościami atletycznymi zawstydzą większość ekip. Wsadów i biegania powinniśmy zobaczyć multum, ale czy przełoży się to na zwycięstwa? Do poukładania masa nowych elementów, a okres koszykarskiego dojrzewania dopiero przed nimi.

Tymczasem Flip Saunders wcale nie zamierza wstrzymywać się przed kolejnymi zmianami kadrowymi! Marzy mu się tzw. sign and trade z klubem Phoenix. Gotów zaproponować pozostającemu bez angażu Ericowi Bledsoe maksymalny kontrakt w kwocie 63 milionów dolarów pod warunkiem, że Suns wezmą od niego niechciane umowy. Niechciane, w domyśle: JJ Barea (4.5 mln) Kevin Martin (6.8 mln), Corey Brewer (4.7 mln).

Suns nawet nie chcą o tym słyszeć! W zamian za Bledsoe chcą gracza z podobnym potencjałem tj. kalibru All-Star. Chcieli Kevina Love, teraz nie ma o czym gadać. Prędzej pozwolą chłopakowi podpisać tzw. qualifying offer, czyli warte 3.7 miliona dolarów porozumienie na jeden sezon, które za rok uczyni Bledsoe NIEzastrzeżonym wolnym agentem. Zgodnie z przepisami w dalszym ciągu będą w stanie zaproponować Ericowi największą kasę i najdłuższy kontrakt w lecie 2015.

Dla przypomnienia, Bledsoe odrzucił propozycję Suns w kwocie 48 milionów za cztery sezony. Upiera się przy maksymalnym wynagrodzeniu, wobec czego Phoenix ubezpieczyli się podpisując umowy z rozgrywającymi: Isaiah Thomasem oraz Tylerem Ennisem z uniwersytetu Syracuse.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyżby prztyczek w nos dla złotego dziecka Hiszpańskiej koszykówki, żeby się nie napalał na maksymalny kontrakt?
    Jak Bledsoe zechce podpisać (czyli PHO nie wyrówna) to już czuję w powietrzu transfer Rubio + Pekovic. Chyba, że EB będzie wychodził na 2 razem z Rubio a opchną tylko Czarnogórca by nie blokował sallary i rozwoju młodszego Dienga. Tak czy siak chyba obok Cavs drużyna która zrobiła najlepszą robotę w off season.
    Well Done Saunders, well done….

    (17)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    48 milionów za 4 lata to przyzwoite pieniądze, nie rozumiem, czemu odrzucił ofertę. Oby nie skończył jak Latrell Sprewell, który odrzucił 21 milionów za 3 lata i na tym się skończyła jego kariera w NBA.

    (12)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lubię Bledsoe, młody kot, który w normalnych warunkach zasługiwałby na maksa. Niestety zdrowie nie dopisuje, i dlatego ten maks to przesada.
    Wilki ładnie się przebudowują. Będzie im ciężko na zachodzie, ale czekam na ich pierwsze spotkania, będzie co oglądać. Niech wymienią Peka, na jakiś młodziaków i patrzą kto wystrzeli.
    @Lizard_King: Do tych ekip, które wygrały off season dodałbym Wizards. Na prawdę solidna praca Erniego, który do tej pory podejmował raczej dziwne decyzje.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    ogladam nba od niedawna, zastanawia mnie jedna kwestia:
    na podstawie czego ustala sie maksymalna oferte dla zawodnika?
    dlaczego Bledsoe ma ja na poziomie 63 mln za 4 lata? Hipotetycznie – nie mozna mu zaproponowac wiecej?

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @janusz, maksymalna wartość kontraktów jest zawsze zapisana w Central Bargaining Agreement, czyli umowie między właścicielami klubów i NBPA, czyli National Basketball Players Association. W obecnym CBA, zapis jest taki, że maksymalny kontrakt w pierwszym roku może gwarantować pensję równą 25% salary cap dla graczy, którze w lidze są mniej niż 6 lat (chociaż co do liczby to nie jestem pewien) oraz 30% salary cap dla reszty. Do tego, kluby mogą zawodnikom oferować coroczną podwyżkę o 5% początkowej pensji, poza ostatnim klubem, którego byłeś zawodnikiem, który może ci zaoferować coroczną podwyżkę o 7.5%.

    Poza tym, każdy klub może dać swoim free agentom kontrakt pięcioletni, który może otrzymać tylko jeden zawodnik na drużynę, a free agentom pozostałych drużyn mogą oferować maksymalnie czteroletnie kontrakty.

    Wydaje mi się, że wpływ na max kontrakt danego zawodnika ma też to na jaką kwotę opiewał jego poprzedni kontrakt, chociaż to odnosi się chyba tylko do kontraktów podpisanych przed obecnym CBA, aczkolwiek na ten temat słyszałem zarówno potwierdzające jak i zaprzeczające opinie.

    To chyba wszystko, jeśli chodzi o maksymalne kontrakty zawodników NBA, ale jeśli coś pominąłem, to chętnie sam się dowiem więcej.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    osobiste przemyślenia:

    1) Bledsoe to j****a pazera
    2) Ricky Rubio powinien brać przedłużenie w ciemno, gdyż Wilki to jedyna chyba drużyna która jest już pogodzona z tym że on nie będzie strzelcem i system gry będzie do niego dopasowany (on sam mówił że Minny przyjęła go jak rodzina, on chce się odwdzięczyć tym samym, no ale money talks)
    3) jak wytransferować Peka to tylko za innego centra = Milesa Plumlee? do tego PJ Tucker i nawet obrona jakoś wygląda
    4) nawet mimo rzutu o skuteczności ataku padaczki: Rubio > Bledsoe. Wilki mają ekipę gotową na PO w ciągu 2 lat, ale potrzebują playmakera bardziej niż kolejnego latawca

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    KrzyGon, w 4. punkcie masz na myśli chyba tylko to, że Rubio bardziej pasuje do składu T-Wolves niż Bledsoe, bo poza rozgrywaniem to Rubio nie ma za bardzo startu do Bledsoe. Rubio nie tylko nie potrafi rzucać, on słabo wykańcza akcje nawet przy obręczy…

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdf no mniej więcej, o czym napomknąłem w pkt 2. W pkt 4 pisałem o playmakerze, którym Rubio jest moim zdaniem klasę lepszym, w obronie obwodowej również umieszczam go w czołówce

    PS wykańczanie akcji pod obręczą również mieściło się w moim pojmowaniu skuteczności ataku 😛

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @KrzyGon Rubio jest dobrym obrońcą, ale Bledsoe też jest świetny a do tego jednak dużo bardziej atletyczny, więc dlatego postawiłbym go chyba wyżej niż Rubio w rankingu obrońców obwodowych.

    A co do Bledsoe i maksa, to według mnie Eric ma po prostu pecha, bo gdyby nie kontuzje to myślę, że maksa dostałby bez większego problemu, bo koleś to taki mini LeBron, chociaż wydaje mi się, że na maksa i tak nie zasługuje i oferta Phoenix jest jak najbardziej trafna. Chociaż jak za rok Klay Thompson dostanie od kogoś maxa to chyba mnie coś strzeli, bo jak on zasługuje to Bledsoe tym bardziej bo Bledsoe jednak ma dużo szerszą paletę umiejętności a Thompson poza 3&D to aż tak sporo do gry nie wnosi.

    (-4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdf
    Najwyraźniej nie oglądałeś Klaya podczas MŚ. Moim skromnym zdaniem jest zawodnikiem o klase lepszym od Bledsoe. Jest znany z tego że sadzi trójki, ale potrafi też penetrować basket i agresywne skończyć, podejmuje dobre decyzje zarówno w ataku jak i w obronie, jest zrównoważony i zdrowy, życze mu jak najlepiej.

    (5)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem dla Erica Bledsoe, wydaje mi się że niestety nie jest wart maksymalnego kontraktu… Ma super manewry, dobra penetracja, atletyzm, ale rzut niestety nie jest pewny a i jego kolana nie wzbudzają zaufania… Polityka PHX jest jak najbardziej poprawna!!! Myślę że niestety może podzielić los Srellwela który też odrzucał dobre oferty i na końcu został bez roboty…

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem dla Erica Bledsoe, wydaje mi się że niestety nie jest wart maksymalnego kontraktu… Ma super manewry, dobra penetracja, atletyzm, ale rzut niestety nie jest pewny a i jego kolana nie wzbudzają zaufania… Polityka PHX jest jak najbardziej poprawna!!! Myślę że niestety może podzielić los Sprellwela który też odrzucał dobre oferty i na końcu został bez roboty…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu