fbpx

Jestem fanem DeMara DeRozana, New York Knicks na kursie playoffs!

28

Dzień dobry.

cleveland cavaliers 112 philadelphia 76ers 109 (OT)

Joel Embiid wygląda niesamowicie, myślę że Hakeem Olajuwon doczekał się godnego następcy. Takiej techniki u centra w tradycyjnym ujęciu i wydaniu nie widziałem od 26 lat, czyli od prime The Dreama. Tu nie ma lubię / nie lubię, tego rodzaju zagrania należy oklaskiwać.

42 punkty 13 zbiórek 6 asyst 13/22 z gry 14/16 FT
i nowe rzeczy w arsenale, czyli step back jump shots

Tobias Harris nieobecny. Seth Curry 1/13 z gry. Problemy z egzekucją Sixers. Dwight Howard wychodzący do piłki na piąty metr to nie jest dobry pomysł mimo sympatii dla zawodnika. Zestawianie razem Howarda z Thybullem rodzi problemy ze spacingiem, ale zrzućmy to na karb absencji. Po drugiej stronie niesamowita energia Sextona i Garlanda. Pochwalmy Sixers za zaciśnięcie więzów w drugiej połowie w obronie (Cavs zaliczyli łącznie 36 punktów przez dwie kwarty) ale w dogrywce już popuścili i mamy niespodziankę.

minnesota timberwolves 112 washington wizards 128

Podglądałem na wpół przytonmny. Bez D’Angelo Russella oraz bez zawieszonego Malika Beasleya, nie ustali ofensywnego naporu Beala (34/8/6) Westbrooka (19/14/12) i Bertansa (19 punktów 5/11 zza łuku). Mecz wymknął się spod kontroli gościom gdzieś w połowie trzeciej kwarty. O jakości obrony Wilków niech poświadczy akcja, w której Davis Bertans rzuca za trzy, a następnie dobija z góry…

new orleans pelicans 114 san antonio spurs 117

Gregg Popovich ma kolejny patent, korzysta z LaMarcusa Aldridge’a (21 punktów 5/10 z gry 10/10 FT) jako gracza rezerwowego. Chłop miał nie grać, narzekał na biodro i nadgarstek, ale ostatecznie wystąpił i to jak. Bez paru kluczowych zawodników (Gay, White, Johnson) skutecznością w grupie starterów zaimponował DeMar DeRozan (32 punkty 11 asyst 1 strata) a ekipę zmienników pociągnęli Aldridge z Patty Millsem. I to właśnie w dorobku rezerw upatrywałbym dzisiejszej przewagi SAS.

Pels nieskuteczni, Zion pudłował wolne, Ingram pudłował otwarte rzuty, zabrakło zimnej krwi w kluczowych momentach. Niestety defensywnie ( i chodzi mi o strukturę defensywy) zespół jest zbyt słaby aby przemóc kiepski dzień rzutowy. Steven Adams gra z urazem, widać gołym okiem.

 

indiana pacers 107 new york knicks 110

RJ Barrett (24/7) przejmuje wolant. Osiem punktów plus asysta do Juliusa Randle’a (28/10/6/4) ustawia spotkanie na dwie minuty przed końcem. Niespełna dwutysięczna publika zgromadzona w Madison Square Garden (10% obłożenia) skanduje M-V-P w kierunku leworęcznego swingmana. W kluczowej akcji meczu Domantas Sabonis popełnia stratę (cenne deflection po stronie Derricka Rose’a) a więc NYK po raz kolejny wygrywają obroną i zaangażowaniem, z czego bardzo się cieszę.

Z bilansem wynoszącym (17-17) Knicks zajmują obecnie piąte miejsce w konferencji, ale uwaga: mają tyle samo porażek co Raptors, Celtics, Heat, Bulls, Pacers no i Hornets, czyli równie dobrze mogą jutro wylądować na dziesiątym. Tak wyrównanej stawki dawno nie oglądaliśmy.

utah jazz 124 orlando magic 109

Sytuacja wraca do normy, goście z Salt Lake City po nieskutecznym otwarciu zdobywają po 35 punktów w kwarcie czym skutecznie separują się od rywala. Orlando żegna się z udziałem w playoffs, Evan Fournier (16 punktów 7/20 z gry) wyraźnie pracuje nad podniesieniem swej wartości transferowej, ale nie wiem kto go weźmie, bo w zderzeniu z fizycznością rywala rokrocznie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Trzykrotnie w swej karierze za oceanem występował w playoffs i za każdym razem ograniczany był do skuteczności trzydziestu procent, co dla desygnowanego strzelca jest wynikiem tragicznym.

52-37 na tablicach, 24-8 w przyznanych rzutach wolnych i to jest właśnie brak fizyczności, o której mowa. Magikom na plus należy zaliczyć z pewnością ograniczenie liczby strat i umiejętny powrót do obrony. Tylko tak przy ograniczeniach ofensywnych i liczbie kontuzji są w stanie dać sobie szansę na zwycięstwo. Dziś jednak rywal był zbyt silny i wszechstronny – siedmiu zawodników Jazz przekroczyło dwucyfrowy dorobek punktowym z Donovanem Mitchellem (31 punktów 6 asyst 5/8 zza łuku) na czele.

denver nuggets 126 oklahoma city thunder 96

Wielkich emocji nie było. Szczerze mówiąc nie było żadnych. Goście z Colorado otworzyli spotkanie serią 13:0 i nigdy już prowadzenia nie oddali. Cieszy stabilizacja formy Jamala Murraya (26 punktów 5 asyst) od której zależy przyszłość ekipy, ale jej fundamentem jest kto inny.

No właśnie, Nikola Joker to kolejny maestro na pozycji centra, ale jego jako tradycyjnego big mana zaklasyfikować nie można: 19 punktów 11 zbiórek 13 asyst 8/10 z gry w trzydzieści minut. Przede wszystkim chłop ma fenomenalne dłonie: miękkie, chwytne i plastyczne. Nie ma podania zbyt niskiego czy zbyt szybkiego by go nie schwycił. W koźle mu piłki nie wybierzesz, za to on sam błyskawicznie wygarnia piłki nawet te blisko podłogi (trzecie miejsce przechwytów w lidze). Do tego kompletny warsztat ofensywny: wirtuozerski przegląd pola, zasięg rzutowy obejmujący trójki, gra tyłem do kosza, miękko kładzione na obręczy layupy, co chcesz. Kompetencje lidera, odporność psychiczna pod presją. Wymaga wsparcia defensywnego wokół siebie, sprawności, intelektu, zasięgu i wierzę, że którego dnia Nuggets uda się zbudować mistrzowski skład.

dallas mavericks 115 brooklyn nets 98

Kristaps Porzingis pokazał jaki z niego “bad boy” oddając rzut z dziesiątego metra przy dwudziestu sekundach na zegarze czasu akcji, kiedy Brooklyn zaliczał serię 8:0. Osobiście już dawno pogodziłem się z faktem, że niektórych zachowań graczy NBA po prostu nie zrozumiem. Nie wiem jaki zamysł przyświecał Łotyszowi, może chciał pokazać Nets co o nich myśli, w każdym razie rzut był niecelny.

Dallas przeważali przez znakomitą większość meczu. Gospodarze bez trójki kreatorów (KD, Irving no i dawno nieobecny Dinwiddie) ograniczeni jeśli chodzi o playmaking, polegający na popisach Jamesa Hardena (29 punktów 9/21 z gry) który także popełniał momentami niecharakterystyczne błędy. Podwajany, zmuszany do pozbywania się piłki, patrzył jak koledzy miotają się by wykreować dogodną pozycję – tak bym to ujął. Jeff Green nie czuł się dziś dobrze o czym świadczy fakt, że nie decydował się na rzuty nawet z otwartych pozycji zaś Timothy Luwawu Cabarrot wypadł po prostu źle. Mavericks skorzystali z prezentu, najbardziej wyróżniającym się graczem był oczywiście Luka Doncic, autor 27 punktów 6 zbiórek i 7 asyst.

Dobrego dnia wszystkim. Bartek

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mysle ze warto zwrócić uwagę na Garlanda, bo Dariusz rozwinal sie jako playmaker, potrafi rzucac, cavs mogą mieć z niego pocieche w przyszłości.

    (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak Knicks wejdą do play off z takim składem to będzie tylko i wyłącznie zasługa 31 trenera in franchise history.

    a brakuje Knicksów ze Sprewellem Houstonem Cambym ,

    (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak to jest, że DeMar DeRozan nie jest powołany do All Starr team? Facet przecież robi świetną robotę w SAS. Ogólnie dobry mecz Spurs mimo braków kadrowych.
    Go Spurs Go!!!!

    (16)
    • Array ( )

      Co to za all star, który mając najlepszego trenera w lidze nie jest w stanie wejść do PO ;>

      Są lepsi od niego, nie powala statystykami ani wynikami drużyny, dlatego nie trafia do all star teams.

      (-6)
    • Array ( )

      Jak to mówią, każdy ma swoje zdanie. To, że w zeszłym sezonie nie weszli do PO to żaden argument przeciw. Wyniki w aktualnych rozgrywkach też nie są złe, więc DeMar gdyby go powołali to z pewnością zasłużenie ?

      (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A ten GIF z Embiidem to nie są kroki przypadkiem? Ale nie takie 2021’kroki, tylko takie normalne kroki, circa 1995?

    (14)
    • Array ( )

      Circa 1995 pewnie, że są kroki. Ale jest 2021,więc nie ma. Jak to się wczoraj dowiedziałem, od anonimowego miglanca co to nawet nie potrafił się pod własnym postem podpisać, “jesteśmy amatorami i się nie znamy, bo NBA na to pozwala, sędziowie tego nie gwiżdżą, więc co my tam wiemy”. Lepiej poczytać dokładnie regulamin??

      Idąc tym tokiem rozumowania, skoro takie dreptanie obecnie jest na legalu, sędzowie bardziej zajęci są wlepianiem techników za krzyczenie na kolegów z drużyny albo za grożenie im piłka, w 2045 roku grając w koszykówkę nie trzeba będzie kozłować, a wykonanie ruchu w promieniu metra od zawodnika atakującego będzie premiowanie zawieszeniem?

      (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Polecam przyjrzeć się Hardenowi podczas manewru Porzingisa z pierwszej akcji skrótu. Zwłaszcza w zwolnionym tempie. Autorzy złotych malin powinni się zastanowić czy nie warto byłoby zrobić oddzielnej kategorii dla najgorszych aktorów wśród sportowców. Żałosny burak.

    (10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    ‘siedmiu zawodników Jazz przekroczyło dwucyfrowy dorobek punktowym” – pomijajac literowke, to czy to oznacza, ze mieli trzycyfrowy, skoro przekroczyli dwupunktowy? i on napisal ksiazke?

    (-4)
    • Array ( )

      Bardzo dobrze wychodzi Tobie wytykanie potknięć! Ta spostrzegawczość, ten dryg! Ta lekkość!
      Aż strach pomyśleć jakie sukcesy w życiu osiągnąłeś na tak poważnych fundamentach…

      (7)
    • Array ( )

      @Kuppi
      Jest “profesorem nauk humanistycznych, byłym dyrektor Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, członkiem Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk”, Wikipedia nie boli;)

      (5)
  7. Array ( )
    Karać flopperow 28 lutego, 2021 at 16:54
    Odpowiedz

    Za takie cos jak zrobil harden gdy go porzingis mijal pod koszem powinien byc technik dwa rzuty i pilka z boku dla dallas

    (4)
    • Array ( )

      Za co? Za to ze wychylił rękę do tyłu i dotknął go w twarz? Nie wiadomo jak mocno, może poszło trochę po oku, albo ustach? Kto wie , ale oczywiście już wieszacie na nim psy. LEflopa płaczka i tak nikt nie pokona przy wymuszaniu fauli, a więc spokojnie ten tytuł ma już w garści za ten sezon. Teraz zapraszam do minusowania 🙂 buziaki !

      (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    NY Knicks !!! To co robi tam T. T. i jaką pasję do grania zaszczepił graczom to zasługuje na jakąś nagrodę 🙂 Fajnie się ogląda nowojorczyków no i panowie Julius Randle i Derrick Rose są świetni w tym sezonie !!! Brawo bo po tylu latach miernoty w NY aż pięknie się patrzy jak drużyna nabiera charakteru i chce wygrywać !!!

    (11)
    • Array ( )

      To nie jest porównanie z dupy. bardzo podobny grasz, jeszcze chwilę gorszyod Hakeema

      (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Przez ostatnich kilka sezonów do głowy by mi nie przyszło żeby oglądać mecz IND -NYK. Dzisiaj odpaliłem go w 1 kolejności. Nie jestem fanem NY, ale fajnie grają chłopaki, trzeba im kibicować.

    (2)

Skomentuj soto Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu