fbpx

Kevin Durant: niszczyciel/ dziurawy Rondel/ szacunek dla Kidda

22

#3 KD niszczyciel

Kevin Durant zagrał kolejny koncert. Dla tych z Was, którzy uwielbiają oglądać mecze gdy jeden zawodnik ogrywa pięciu, polecam to spotkanie. Rzecz jasna za KD stoi banda obrońców, bez których mógłby co najwyżej podrapać się po chudej łydce, ale trzy trójki prosto w twarz na zakończenie spotkania? Gość jest nie do zatrzymania. Kropka.

Napiszę krótko: to już ósmy z rzędy występ z minimum 30 punktami na koncie. Wczoraj chłopak zdobył ich 46 (w tym 6/7 za trzy) przeciwko rewelacyjnemu Nicolasowi Batumowi. Co więcej obrona Thunder pozwoliła Portland zdobyć zaledwie dwa kosze z gry w ciągu ostatnich sześciu minut. Rzecz jasna były także inne “fajerwerki” w końcówce spotkania: kto widział jak Kendrick Perkins trafia z 4 metrów na półtorej minuty przed końcem? Mówi KD:

Słyszałem jak ludzie krzyczeli NIE! kiedy zbierał się do rzutu, ale będę jechał z Perkiem dopóki koła nam nie odpadną.

1

Buahaha

No i jeszcze jedno: Durant zdobył w ciągu ostatnich 10 meczów dokładnie 383 punkty, ostatnim graczem któremu udała się podobna sztuka był Kobe Bryant w 2007 roku, któremu rok później przyznano tytuł MVP.

1 2 3

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie mam za bardzo czasu na przeczytanie tego artykułu, ale a nie mówiłem:D
    wszyscy wieszali psy na Kidd-zie a mówiłem spokojnie dajcie czas, moim zdaniem Kidd będzie swietnym trenerem przez długie lata, jak jeszcze nabierze doświadczenia to będziemy o nim mówic w niejednym artykule

    (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Perk jesteś wielki ! 😉 Szacun dla Ciebie! Ten mecz powinien tylko utwierdzić w przekonaniu wszelkich malkontentów, dlaczego Kendrick jest jeszcze w tej drużynie. Durant 6/7 za trzy, bez komentarza 😉

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    On jest niesamowity, w kilku ostatnich meczach pokazał, że statuetka MVP będzie należała do niego…
    Tylko mam nadzieję, żeby nie wypalił się przed PO, bo jak na razie to gra na pałę, oby nie przesadzał… 😀

    (4)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    James musiałby zagrać lepiej jak w zeszłym sezonie by odebrać statuetkę Durantuli. Myślę, że aktualnie nikt nie stanowi dla Kavina zagrożenia, nawet wspomniany LeBron, który wydaje się grać na niskim biegu, na pewno stać go na więcej 🙂

    (12)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No nie mogłem ogarnąć tych rzutów KD w końcówce, jak można tak z zimną krwią rzucać triple… Ale kto oglądał cały mecz (nie tylko skrót) musi przyznać, że gdyby Portland się nie zacięło w końcówce (LA nic nie trafiał, nawet z dwóch metrów, to samo Matthews i Batum, Lillard nawet dostał czapę od Perka), to spotkanie mogło się inaczej zakończyć.
    W każdym razie KD idzie po MVP!!!

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Durant to kosmita, niesamowity gość. Będzie co oglądać w tym miesiącu, OKC mają min. Spurs, Heat. Co do Nets, rzeczywiście mają fajny run i już 7 miejsce na wschodzie, co nie jest w tym roku jakimś osiągnięciem. Niby pokonali OKC, Miami i GSW ale jeszcze bym nie wpadł w euforię. Zobaczymy.
    BTW, przy każdym art. nawiązującym do Bostonu ktoś powiela legendy o Rondo ceglarzu, dziwna akcja.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Durant for MVP. Nie ma dyskusji, mamy styczeń. Jedynie LeBron może mu odebrać statuetkę, zaliczając średnio triple-double na kolejnej passie 25+ zwycięstw, ale on woli grać na luzie do kwietnia. Szkoda, że nikt nie napisał o tym, jak Rudy Gay rzucił 41 punktów (wyrównał career-high) w 25 rzutach, do tego 8 zbiórek i 5 asyst. Taki Durantula dla “ubogich”.

    (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “Miłe słowa z ust gościa, który w swojej karierze nigdy nie wychodził z ławki, a jeszcze kilka lat temu jego nazwisko regularnie pojawiało się w dyskusjach o najlepszym rozgrywającym NBA.”

    Hmm bzdura. 33 razy wychodził z ławki w swoim sezonie debiutanckim… fakt to było bardzo dawno temu, 2005 rok – obaj możecie nie pamiętać :P.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    dopiero połowa sezonu za pasem, a wy już dajecie MVP dla Duranta.. równie dobrze może teraz zacząć grać przeciętnie, do tego jak wróci RW to staty mu spadną.

    (-3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gosc moze i Perk jest wielki, jesli mówimy o warunkach fizycznych 😉 gosc gra fatalnie, teraz trafił wazny rzut, ale wystarczy obejrzeć jakikolwiek inny mecz Thunder, np. ten z Kings, gdzie Perk rzucał same kartofle i nie potrafił trafić sam na sam z koszem :]

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Spajder A jakie to miało znaczenie w meczu z Kings skoro OKC wygrało dwucyfrową różnicą ? Mnie już nawet nie chodzi o jego umiejętności ofensywne, bo te nigdy nie stały na wysokim poziomie, ale o defensywę i skuteczność rzutową przeciwników w pomalowanym, kiedy Kendrick jest na parkiecie. Poza tym, jeśli oglądałeś wczorajszy mecz to zapewne wiesz, że oprócz ważnego rzutu dającego prowadzenie OKC, Perkins zaliczył wcześniej jeszcze czapę na Lilardzie a w końcówce kluczowy przechwyt, który rozwiał wszelkie nadzieje na korzystny wynik dla Portland. Dla mnie to cichy bohater tego meczu. 🙂

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    wiadomo, że nie chodzi tylko o ofensywę, bo Perkins nigdy w tym nie był dobry, ale za czasów jego gry w Celtics powstał mit (który akurat wtedy był prawdą), że Perk to świetny obrońca.. niestety po kontuzji kolana Perk już nie jest tym samym zawodnikiem co dawniej i mimo, że wciąż nieźle broni, to w ataku Thunder na parkiecie tak na prawdę grają w 4 🙂 z takim centrem niestety nie wygrają mistrzostwa

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu