fbpx

Klay Thompson bije punktowy rekord NBA

36

kt

15-0: Atlanta wciąż poza zasięgiem

Nie znam się na ptakach, ale czy jastrząb to nie przypadkiem typ samotnika? Jak tak dalej pójdzie Hawks będą musieli zmienić nazwę, bowiem ich najsilniejszą bronią jest właśnie zespołowość. Kto nie wiedział, już wie: piętnaste zwycięstwo z rzędu to rekord klubu powstałego przecież w 1949 roku! Żaden tam Kevin Durant czy Russell Westbrook w pojedynkę nie mogą przeciwstawić się obecnemu kolektywowi Atlanty, którzy:

* 70% akcji kończą po asyście od kolegi
* pięciu-sześciu graczy rzuca zza łuku
* pięciu-sześciu graczy zalicza dwucyfrowy wynik punktowy

Dla mnie osobiście, przez dwanaście lat, jakie spędziłem w lidze – nigdy nie miałem więcej frajdy grając w koszykówkę. Uprawiamy prawdziwie zespołowy basket po obu stronach parkietu. Nie mamy supergwiazd, ale solidnych zawodników, którzy chcą grać ze sobą. [Kyle Korver]

1

Przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia, Durant czyścił komin zza łuku, Westbrook napierał pod kosz, a Hawks pozostawało czekać aż adrenalina opadnie i będą mogli zacząć egzekucję swoich założeń: wycofali się o krok, woleli sprawdzić formę Thunder z półdystansu niż pozwalać rywalom mijać i wymuszać faule. Jak zawsze magnes dla obrońców OKC stanowił Kyle Korver, a umiejętności strzeleckie całej piątki umożliwiły manewrowanie tyłem do kosza Millsapowi i Horfordowi.

W czwartej kwarcie energii i szybkości przydał chłopakom fantastyczny ostatnio Shroeder, a trójka Millsapa zapewniła Jastrzębiom najwyższe dotychczas, trzynasto-punktowe prowadzenie. Koniec końców ATL ograli dużo roślejszych rywali na tablicach (47-36) oraz w polu trzech sekund (54-40) w całym meczu rzucali skuteczniej, a wszelkie atletyczne przewagi po stronie gości zniwelowali skuteczną taktyką i współpracą na bronionej połowie. Mówiąc o atletach, hehe, Kyle Korver zaliczył kolejny dunk!

statystyki:

Durant 21 puntków, 3 asysty, 3 zbiórki, 8/22 z gry
Westbrook 22 punkty, 11 asyst, 8/16 z gry
Ibaka 13 punktów, 10 zbiórek, 2 bloki, 6/16 z gry

Paul Millsap 22 punkty, 10 zbiórek, 9/17 z gry
Al Horford 14 punktów, 12 zbiórek, 3 bloki
Jeff Teague 17 punktów, 9 asyst, 7/13 z gry
Demarre Carroll 13 punktów, 3/5 zza łuku
Dennis Schroeder 13 punktów, 5 asyst, 4 zbiórki

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    baardzo dobra noc dzisiaj była

    współpraca Lebrona JR to jest poezja ogladajcie mecze Cavs juz w meczu z Jazz wygladło to bardzo dobrze de facto bardzo dobry mecz jak macie możliwośc to sobie go obejrzyjcie.
    Naprawde cofam to co powiedziałem o tym ze potrzeba 3 piłek dla Cavs.
    Moje zdanie po obejrzeniu meczu z Jazz:
    Lebron wyglada swietnie swiezutko jak nigdy, współpraca z JR to poezja… Love też sie juz dopasował, Mozgov założył kołek w luke pod koszem…. Tylko Irving casem sie tam jeszcze gubi, ale nic dziwnego jak jego tlen zabiera mu Lebron dlatego uwazam, że dopasowanie Irvinga do całej ekipy to klucz. Prawda jest taka, że równie dobrze mogło by Irvinga nie być w ekipie Cavs, a i tak by sobie swietnie radzili…
    Sklepac Hornets prawie 40 punktami niezle!

    (-2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    all3…. Widać , że prawdziwy z Ciebie znawca koszykówki.. Takie wnioski po jednym meczu heheh.. Brawo Atlanta.. Z dnia na dzień , z meczu na mecz pokazują , że są godnym kandydatem do tytułu.

    (28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Erni Johnson i Shaquile O’neil stawiają na Marcina Gortata w rezerwach wschodu !! to dobra wiadomosc 🙂 bo poszlo na wizji calego swiata 🙂 Kenny Smith jest rasistą w sposob jaki sie wypowiada na temat gortata i braci gasol….

    (23)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurcze, większość zespołów powinno brać korki od Mike’a Budenholzer’a jak z zespołu, który niby nie ma nic do powiedzenia, zrobić taką kosę i to wszystko przez to, że nie ma tutaj gwiazdeczek pokroju Griffin’a, tylko jest solidna gra zespołowa, jak widać po wypowiedzi Korver’a nawet morale są ultra wysokie, no chyba że wyjątkowo ma się taki skład jak Golden State 😀
    Co do samego Klay’a Thompsona to niezła z niego maszyna punktowa.
    Swoją drogą to tegoroczny 3 point contest powinien składać się właśnie z Klay’a Thompsona, Curry’ego, Korver’a, może Lillard’a, Wesley’a Matthews’a i Durant’a 😀

    (12)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @pepe291086 akurat mam możliwośc wyboru meczu, który chce ogladac i przez bałagan w Cavs nie specjalnie sie pchałem do ich meczy, ale widze, że Ty jestes znawcą bo ogladasz je wszystkie:D

    Czy jestem znawaca koszykówki ja bym nie powiedział natomiast wysuwam logiczne wnioski z tego co widze na poczatku sezonu widziałem troche Cavs dlatego byłem taki krytyczny, teraz to wyglada dużo lepiej czy Ci sie to podoba czy nie;)

    (6)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szaleniec, podobnie jak Steve Kerr, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Przysięgam.
    Niesamowite,
    po prostu nie moge w to uwierzyc, to nie jest człowiek, to maszyna do rzucania trójek ..

    (17)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Tym samym Warriors jeszcze bardziej wyśrubowali tegoroczny bilans i zaliczają w tym momencie 35-6. Czyżby mieli zostać drugą drużyną w historii, która sięgnie po 70 wygranych w sezonie?”

    35-6 zauważalnie odbiega od najlepszych bilansów po połowie sezonu dlatego zdecydowanie za wcześnie na to.

    Finał Golden State-Atlanta to byłoby coś!

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Coś złego się dzieje w obozie OKC. Poprzez kontuzje i słaby bilans mają teraz mocne parcie na wynik, co nie niestety nie przekłada się na wyniki. Każdy za bardzo chce sam to zrobić, zapominając o kolegach. Jak wychodzi, to się podkręcają i lecą dalej, jak nie idzie, za szybko się podpalają i tracą głowę.
    Przede wszystkim za dużo tu dla mnie scorerów. KD, Westbrook, Jackson, Waiters – każdy chce swoje ugrać w ofensywie, a w obronie widać tylko zrywy. Brak skupienia w defensie przez całe 24 sekundy.
    Ibaka powinien moim zdaniem wrócić do tego co prezentował rok, 2/3 lata temu. Owszem rozwinął się w ataku, ale powinien z tymi swoimi trójkami przystopować trochę, a skupić się na obronie obręczy.Wciąż jest bardzo dobrym obrońcą, ale odnoszę wrażenie, że się tam trochę oszczędza. Kiedyś walczył o każdą piłką, próbował zablokować każdy rzut, i to przynosilo thunder lepsze rezultaty.
    Perkins, ten gość jak tak zwalisto-słoniowaty, że aż ciężko się na to patrzy. Może na takich drwali jak Peković czy Hibbert jest ok, ale na zdecydowanie większość podkoszowych w NBA jest on zwyczajnie za wolny.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Boje sie zeby z atlanta nie bylo tak jak pare lat temu z denver. Jakas kontuzja, potkniecie sie w 1 rundzie np z pistons, a dalej juz wszyscy wiedza co.

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @asdf: Pięciu-sześciu graczy rzuca za 3, reszta zespołu tylko trafia.

    @kk66: Pewnie dlatego, że w sezonie rzuca 52% z gry i miał mecze w stylu 11/13 z gry.

    Kluczem do zwycięstwa Atlanty był jeszcze jeden aspekt: KD i Westbrook oddali razem 10 osobistych. Nie ma w lidze drugiego duetu tak przyciągającego faule, z wyjątkiem Houston w dniu Hack-a-Howard. Obrona bez fauli to bardzo ważny element, którego Atlanta sama nie wymyśliła, ale zaadoptowała na wzór nikogo innego, jak San Antonio Spurs.

    Dziś Boogie przez 2,5 kwarty sam ciągnął Sacramento, nabił sporo osobistych, gdyby siedział mu półdystans, miałby 35 punktów. Żeby wygrać z Warriors, nie można opierać się na jednym zawodniku 2,5 kwarty. GSW oprze się na swoim przez jedną kwartę i mecz rozstrzygnięty. W każdym razie ta obrona bez fauli to jeden aspekt, nad którym Warriors mogliby pracować. W siedmiomeczówce przeciwko OKC, Houston, Memphis może to być detal, który zaważy na losie serii. Dlaczego? W playoffs nie ma co liczyć na tyle kontrataków, ile dziś skończył im Klay, obrona skupi się na utrudnieniu życia strzelcom, Houston pokazało ostatnio, że będzie grać fizycznie. W takim momencie unikanie problemów z faulami przez całą drużynę będzie dodatkową przewagą.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    nikt tak naprawdę nie wie, jak ten streak Hawks przekłada się na best of 7 w playoffs, czy coach Budenholzer będzie umiał robić korekty w serii, czy brak star players nie odbije się Atlancie czkawką i czy ich defensywa będzie w stanie radzić sobie na dystansie 7 meczów. nikt o tym nie ma pojęcia, a w pamięcy mamy jedynie to, jak dobrze wyglądali Hawks vs Pacers w maju ubiegłego roku i jak sparaliżowała ich świadomośc, że mogą tę seri wygrać. Przegrali zatem, bo zabrakło killer instinct, doświadczenia i liderszipu.

    Clippers 2 lat temu zaliczali nie gorszy streak i w playoffs okazali się za słabi na walkę o tytuł. miałem wtedy przyjemnośc przestrzegania przez hypowaniem Clippsów i teraz też radzę nie przywiązywać się do tych wyników Hawks. RS i playoffs, to są dwa rózne typy gry w koszykowkę. psychika Hawks jest nieprzetestowana, nikt nie wie co będzie kiedy siądzie na nich jakiś trudny rywal i będzie siadał co drugi dzień, a ich motywacja może z łatwością siąść, kiedy uznają, ze zrobili dostatecznie dużo, aby klub został korzystnie sprzedany, a oni sami zachowali posady. taka jest niestety rzeczywistość. myślę, ze część ich rywali z Eastern traktuje ich z pewnym pobłażaniem, jak peleton szalonego ucieczkowicza, który wyrwał się do przodu, łyka przestrzeń, ale wszyscy wiedza, ze sam do mety nie dojedzie i wkrótce spuchnie.

    niewazne ile meczów w RS Hawks wygrają, playoffs to inna zabawa, a Hawks jako organizacja na razie albo mają pecha albo coś innego im doskwiera, ale co roku grają dobry basket i z godnością odpadają. powodzenia dla nich, ale to nie jest układanka pod mistrzostwo, a i pod Big Finals nie podpada. Bulls, Cavs, Wiz – wszyscy mają lepsze narzędzia i wg mnie jednak mocniejszą, sprawdzoną psyche.
    w istocie ta zagadkowość może być tak zaletą, jak i wadę Hawks. tyle że jesli jest zaletą, to daje im przewagę tylko na początku, a jesli jest wadę, i wyjdzie z tego klops, to kaplica.

    ten zespół nie ma już upside’
    mogą grać tylko gorzej.
    czy peak w styczniu, to dobry prognostyk ?
    bardzo niedobry.

    reszta buduje formę na playoffs i inni contenders wiedzą, ze nawet bez HCA będą w stanie pyknąć Hawksów. wg mnie, zupełnie słuszna diagnoza, jakkolwiek nic nie przesądzająca, bo to tylko sport.

    (7)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kiedyś na stronie nba był przegląd wszystkich meczy danego dnia. Trwało to mniej więcej ile codzienne top 10. Czemu tego już nie ma? Teraz 4 jakiś błaznów w programie “starter” gadają przez 20 minut o niczym konkretnym 🙁

    (2)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    nieźle klay, bardzo nieźle.
    tak mi przeszło przez myśl,że gdyby goldeni zagrali przeciwko bykom majka z moich kochanych lat 90-ych to … majkel by na to nie pozwolił 🙂 wiem wiem gdybanie sranie w banie, zgadza się,ale od razu mi to przyszło do bani.
    czekam na playoff i występy warriors. będzie się działo !! jak zwykle z resztą na zachodzie. pierwsza runda od lat piekielnie wyrównana.
    a atlanta?? już kilka razy pojawiały się tutaj artykuły o nudach śmiertelnych i współczuciu dla kibiców hawks. w sumie teraz też przynudzają. ile można wygrywać… 🙂

    (7)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wielmozny Panie P,
    zapomniałeś, że przez dwa ostatnie lata Horford był kontuzjowany albo nie w pełni sprawny więc nie możesz ich oceniać na podstawie kilku ostatnich lat.
    jedna obserwacja: Ludzie, jaracie się jednym wygranym meczem Cavs z jakimiś ciotami, a gdy Atlanta zalicza streak 15 wygrywając przy tym z czołowymi druzynami to ciągle jeszcze pojawiają się wątpliwości. Oglądajcie mecze Jastrzebi to wam przejdzie.

    (1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @maruz tutaj jest link do całości: https://www.youtube.com/watch?v=2yg5URyNAU8
    Nie oglądałem całego dokładnie, bo najpierw mówią o starterach, potem jeszcze po drodze jest wywiad z Davisem. Kenny się coś tam strzępił o Gasolów faktycznie, ale jak dojechałem do proponowanych rezerw wschodu (gdzieś bodajże od 36 minuty się zaczyna) to nic nie wspomniał złego o Gortacie. Shaq tłumaczył swój wybór Marcina, ale nikt nic złego o nim nie powiedział (albo coś ominąłem skacząc tak po tym nagraniu).

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Elgibono
    Jesli chodzi o cavs trzeba przyznac ze po przyjsciu mozgova i jr smitha to inna jakosc. Widac tutaj jak wazne jest otoczenie danego gracza w kontekscie do poziomu jego gry. Smith wyglada jak za najlepszych lat w nyk. Natomiast love to jedna wielka porazka. Wymiana za wigginsa to totalne nieporozumienie. Love w zassdzie ogranicza sie do kilku zbiorek. Zupelnie tam nie pasuje. Jesli mowiono o nowym big 3 to w cavs bylo to mozliwe ale tylko w skladzie lbj-irving-wiggins. Love w zasadzue nadaje sie do jednego-wykrencania super cyferek w nedznych teamach pokroju 76ers czy minesoty. Nie ma u niego mentalnosci zwyciezcy co wielokrotnie pokazywal w wolves.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @wielmozny mister P
    To co było 2 lata temu, rok temu to nie to samo co jest w tym sezonie 🙂 nie przypominam sobie żeby Hawks grali tak piękny, MISTRZOWSKI basket. Czy Mike zasiadał na ławce u nich rok temu?

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @elgibono
    Sto procent racji!!! Wcziraj gdzies przeczytalem komentarz: ,,Zobaczymy po meczu z OKC czy Hawks są for real”. Szlag mnie trafia jak czytam te wątpliwości odnośnie Atlanty. Jak ktoś w nich nie wierzy to polecam ich oglądać. Zdecydowanie najfajniejszy basket w lidze.

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Doczekaliśmy się niesamowitych czasów w NBA a to co wyprawia w tym sezonie GSW przechodzi najśmielsze oczekiwania. Historyczny bilans, win streak i home win streak, który nadal trwa. Najlepsze teamowe ratingi w wielu kategoriach. Steph Curry, który pewnie kroczy po tytuł MVP a teraz Klay Thompson i Jego passa pobitych nieśmiertelnych rekordów. Do tego wszystkiego Splash Brothers i spółka grają najefektowniejszy basket w lidze i nie sposób nie zauważyć jak piękną historię na kartach koszykówki pisze zespół z Oakland.

    Jestem z Nimi całym sercem i mam nadzieję, że w finale playoffs przyjdzie nam się sycić 7 meczową ucztą pomiędzy Warriors a Hawks. Niech tegoroczne finały porwą cały świat !

    GO GO WARRIORS.

    (4)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Mm: Tak, trenuje ich już drugi rok. Ich obecną grę zawdzięczają ciężkiej pracy, jaką wkładają w drugi sezon i atmosferze, w której każdy zawodnik wnosi coś do ekipy. Danny Ferry ściągnął Budenholzera, żeby stworzyć drużynę na wzór Spurs i po prostu trafił w dziesiątkę z liderami (Horford, Millsap, Korver) i zbudowaniem składu.

    Nie zmienia to faktu, że dopóki Atlanta w tym składzie nie wygra serii playoffs, ciężko o nich mówić ‘contender’. Horford i Millsap mają doświadczenie gry na takim poziomie, ale nigdy nie grali w maju i czerwcu. Tak długo, jak Hawks nie spoczną na laurach, mają potencjał, żeby zmasakrować resztę konferencji na drodze do finału. Ale potencjał mają też Cavs i Bulls, mieli go Lakers z Dwightem i Heat z LeBronem (ci go zrealizowali, ale z opóźnieniem i nie w pełni).

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Ciuus
    Ty jesteś naprawdę nawiedzony. Masz chyba kompleks Westbrooka. Widziałeś w ogóle mecz? Widziałeś kto ceglił przez całą czwartą kwartę? Zamiast zwalać cały czas na Russella, który nota bene był najlepszym zawodnikiem OKC w tym meczu (8/16 + 11 asyst), pomyśl logicznie kto jest problemem w tej drużynie.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu