fbpx

Knicks trenują, potwory nowej generacji NBA, jak dobry był Len Bias?

8

Dzień dobry. Wiecie, w Stanach Zjednoczonych jest takie powiedzenie: “przeciętny student koledżu ma większą szansę zostać w przyszłości neurochirurgiem niż graczem NBA”. Tak moi Drodzy, rozmawiamy o naprawdę elitarnym gronie…

#Luc Longley zeznaje

Musicie pamiętać australijskiego środkowego, bo to przecież pierwsza piątka legendarnych Chicago Bulls z okresu 1996-1998.

W jego przypadku chodziło przede wszystkim o warunki fizyczne. Gdy miał 18 lat “wyłowili” go skauci NBA. Mierzył wówczas 218 centymetrów i zdradzał potencjał na solidną postać podkoszową. Dziś 45-letni Longley nie tylko ma na koncie trzy tytuły mistrzowskie, ale i łeb na karku. Aktualnie jest asystentem trenera reprezentacji Australii, mentorem młodego Dante Exuma oraz skarbnicą anegdot o NBA z lat dziewięćdziesiątych.

– Co się zmieniło w lidze od czasu, gdy ty w niej grałeś?

Nie ma już wielkich potworów. Są ich mniejsze i zwinniejsze wersje. Ja byłem skutecznym potworem, ale miałem małe zęby. Kilku miało wielkie: Shaq, Ewing itd. Takich już nie ma. Mówią, że Dwight Howard jest obecną wersją old-schoolowego potwora, ale ja tego nie kupuję. Brak potworów oznacza, że na boisku jest więcej miejsca, obręcz jest otwarta. Tempo gry wzrosło, zawodnicy stali jeszcze szybsi. Niektórzy wysocy gracze wychodzą na obwód i rzucają za trzy.

1

A propos podkoszowych potworów nowej generacji. Waszej uwadze na przyszłość polecam dziś dwóch:

#NERLENS NOEL

Miał iść z jedynką w zeszłym roku i byłby poszedł gdyby nie feralna kontuzja kolana. Cały rookie sezon przesiedział przykryty plandeką przez tankujących 76ers. Sam mówi, że gotów do gry jest od wielu miesięcy. W lidze letniej wybierał piłki w koźle jak szatan. Ręce ma piekielnie szybkie, porusza się jak uciekająca przed polowaniem sarna, a najstraszniejsze jest to, że w butach na gumowej podeszwie mierzy 213 centymetrów (!)

Jeśli zdrowie dopisze, obok Anthony’ego Davisa, kandydat na lidera klasyfikacji bloków. Znając szybkie tempo gry Sixers, którzy przy okazji nie powinni zwalniać tempa w drodze ku kolejnej loterii draftu – Noel będzie miał masę okazji do blokowania rywali. Ma ku temu niewątpliwy instynkt. Nie mogę doczekać się listopada!

[vsw id=”bBLuZDAxD3k” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

8 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Za każdym razem jak oglądam hajlajty z Bias’em to robi mi się smutno i zastanawiam się jak daleko zaszedłby ten chłopak gdyby nie narkotyki.

    (23)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Longley dobrze mowi. Kiedys jak pod koszem byli Shaq, Robinson, Ewing, Olajuwoon, Mourning czy Mutombo to strach bylo wjezdzac pod kosz. Dzis straszy tylko Ibaka a Howard jedynie probuje straszyc. Nie wiem co sie stalo ze srodkowymi…

    (7)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Lizard_King Wierz mi lub nie, ale Westbrook z sezonu na sezon coraz lepiej i pewniej rzuca. Pamiętasz tę trójkę na zwycięstwo przeciwko Golden State? Ja osobiście mam do niego tylko żal, że zamiast w końcówkach oddawać piłkę do KD to stara się sam coś ugrać “na pałę”. Nie zmienia to jednak faktu, że jest jednym z najlepszych PG w lidze. Pierwsza piątka murowanie!

    (-1)

Skomentuj Farrel Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu