Knicks w tarapatach, Hoosiers biorą trzeci mecz [2-1]
Na początek słowo wyjaśnienia dla tych, co nie wiedzą:
Hoosier State
Wiecie co oznacza słowo “hoosier”? To określenie mieszkańców Indiany, które noszą z dumą, mimo iż jest pejoratywne. Hoosier to typowy “redneck”, czyli biały farmer z czerwoną od słońca szyją, chłop z traktora, miłośnik wyścigów NASCAR i barowych bójek. To hardy facet, chowany na czerstwym chlebie, ktoś zupełnie inny niż wielkomiejski Knickerbocker. I tę hardość pokazali wczoraj Pacers ogrywając u siebie Knicks 82-71 i biorąc prowadzenie w serii 2-1.
X-Factor
Kluczowymi dla losów meczu czynnikami okazały się: zbiórki oraz rzuty za trzy. Rywalizację na tablicach Pacers wygrali 53-40 (w tym 18-10 na atakowanej desce), co pozwoliło im oddać o 9 rzutów więcej niż rywalom. Po drugie, gospodarze wykonali tytaniczną pracę w defensywie niwelując zagrożenie ze strony rzutów zza łuku Knicks. Najlepiej rzucająca za trzy drużyna NBA zdobyła w tym meczu zaledwie 9 punktów z dystansu, trafiając 3 na 11 prób. Pacers także nie grzeszyli skutecznością na trójce, zwłaszcza Paul George (2/12), jednak wpakowali Knicksom w ten sposób aż 30 punktów, oddając rekordową dla nich w tym sezonie ilość 33 rzutów z dystansu.
Czyny nie słowa
W ofensywie nie zrobiliśmy dziś nic, cały zespół. To był paskudny mecz, w ataku.
1
Na pomeczowej konferencji trener Mike Woodson srogo się tłumaczył. W rzeczy samej. Knicks momentami sprawiali wrażenie jakby w ogóle nie chcieli rzucać. Carmelo Anthony okazał się jedynym zawodnikiem, który (z dorobkiem 21 punktów, 6/16 z gry) uzyskał więcej niż 10 punktów w tym meczu. Wśród gospodarzy ta sztuka udała się aż czterem zawodnikom, a Lance’owi Stephensonowi zabrakło jednego trafienia. Podkoszowi David West i Roy Hibbert zaliczyli też po 12 zbiórek (Hibbert 8 ofensywnych, podczas gdy cała drużyna Knicks łącznie 10), co nie stawia w najlepszym świetle Knicks, biorąc pod uwagę fakt, że do składu powrócił Amar’e Stoudemire.
czytaj dalej >>
9 rzutów więcej niż rywalom?!
niespodzianką ? od początku stawiałem, że seria będzie 7-meczowa, z lekką przewagą Indiany 🙂
Wasz ulubieniec pewnie na kacu grał…dlatego tak słabo…
JR SWIiiiiiiiiiiiiiiiiiiisz
wolę Knicks, Indianie mięli dzisiaj lepszy dzień, ale w ewentualnej kolejnej ich rundzie raczej ich nie widzę z SAS, NY w 6, 7 meczach ;p
@wilkong Indiana w kolejnej rundzie z SAS? Jesteś pewny, że piszesz o NBA?
Dla wszystkich tych, którzy twierdzą, że Melo zasługiwał w tym roku na MVP. Otóż nie zasługiwał, co wyraźnie widać, po każdym z meczy z Indianą. 🙂
Wstyd ze JR, ktory wlasciwie jedynym i ostatnim dobrym miesiacem gry w sezonie zasadniczym zgarnal sprzed nosa nagrode 6th man Crawfordowi, ktory gral w przeciwienstwie do niego rowno przez caly sezon i mial nieporownywalnie wiekszy wklad w sukcesy swojej druzyny
Indiana gra na serio świetny basket , cieszę się widząc ich w takiej formie . Mecz ładny , jestem ciekaw tej serii do samego końca…
Jakoś mnie to nie dziwi, bo to było oczywiste ze Indiana przejdzie z Knicks i ku temu zmierzają ale ich kariera się zakończy po przejściu Knicks w konfrontacji z MIA . Po drugiej stronie Miski przejdą z OKC gdzie spotkają się z SNS które przejdzie z GSW i finał będzie SNS-MIA i tu chciałbym zobaczy jako zwycięzce SNS ale raczej czuje ze to będzie MIA .
BATY BATY BATY, czulem to 😛