fbpx

Kobe czy MJ – najlepszy gracz wszechczasów?

38

 

Michael Jordan vs. Kobe Bryant – kto jest lepszy?

 

Wśród milionów fanów NBA, niezależnie od tego czy kiedykolwiek dotknęli ręką obręczy kosza, są zwolennicy zarówno Kobe jak i MJ-a. Rzecz jasna znajdą się i tacy, którzy z poważną miną powiedzą, że najlepszym koszykarzem, jakiego widział świat jest na przykład Sasha Vujacic, ale bez żartów. Spoglądając na statystyki w ataku, widać, że MJ we wszystkich elementach ma przewagę:

 

[table id=1 /]

 

W grze obronnej statystyki również wskazują na Jordana:

 

[table id=3 /]

 

 

Oczywiście można powiedzieć, że to tylko numerki. Biorąc pod uwagę, że Kobe jako niepokorny osiemnastolatek swoje pierwsze dwa sezony przesiedział na ławce rezerwowych, jego średnie byłyby zapewne wyższe. Zresztą liczą się przecież wyniki zespołu…

 

[table id=4 /]

 

 

Wszystko wskazuje na to, że MJ jest lepszy w każdej kategorii. Ale, ale…


> Jeżeli w tym roku Lakers zdobędą mistrzostwo, Kobe zrówna się ilością tytułów z MJ

> Kobe obecnie gra przeciw silniejszym i szybszym rywalom niż Jordan w latach 80’ i 90’?

> Czy to nie Kobe zdobył 81 punktów w jednym meczu? Jaki był rekord MJ-a?

> Ach, skoro mowa o nagrodach MVP: ile razy Kobe zdobył MVP meczu gwiazd?

> I czy MVP naprawdę należało się 2 razy z rzędu S.Nash’owi?

 

 

A co mają do powiedzenia na swój temat sami zainteresowani?

 

MJ: „jeśli mowa o obrońcach, powiedziałbym, że Kobe musi być jednym z 10 najlepszych do tej pory”

 

Kobe w odpowiedzi: „na pewno jestem jednym z 10 najlepszych obrońców, może drugim, może pierwszym, może czwartym albo piątym. Cóż… przede mną było wielu wspaniałych obrońców w tej lidze”

 

[vsw id=”zqlBUj9bFC4&feature=player_embedded” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

[vsw id=”xt90n8ZzXlo” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

[vsw id=”4ELLdA4L9Bk&NR=1&feature=fvwp” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

[vsw id=”t0hO8PQTjFU” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

 

Wielu komentatorów NBA twierdzi, że KB lepiej rzuca z wyskoku od Michaela, ale równocześnie przyznaje, że MJ lepiej wykańczał akcje wchodząc pod kosz. Obaj są również niezwykle skuteczni w ostatnich sekundach meczu.

 

 

[vsw id=”dad-qK5IygI” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

[vsw id=”VRTJV_wfAes&feature=fvst” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

38 comments

  1. Array ( )
    KOBE: wyjść z cienia Jordana, teraz albo nigdy | Portal NBA 6 maja, 2011 at 19:46
    Odpowiedz

    […] już kwestię Kobe Bryant vs. Michael Jordan, nie o tym teraz. Lakers przegrywają 0:2 z Mavericks. Następne dwa spotkania rozegrają na […]

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    MJ byl jedyny i niepowtarzalny,w czasch swej swietności byl absolutnie nie do zatrzymania,zeby to stwierdzic,trzeba bylo go widziec…:) i ps.nie bylem jego wielkim fanem,ale ocena jest obiektywna;p

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    MJ jest zdecydowanie lepszy od KB. Widać to nawet w statystykach. A z resztą sądzę, że KB ma już swoje najlepsze sezony i osiągnięcia za sobą…

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Statystyki i numerki, to jedno, a to, co MJ zrobil dla koszykowki, to drugie.
    Jordan w latach swojej swietnosci wypromowal koszykowke na taka skale, ze Stern wstawal codziennie z bananem na ustach. Trafil do kazdego – mlodych, starych, kazdej rasy i wyznania.
    A Kobe? Pamietam go z klotni z Shaqiem, sprawa o gwalt, przez sporo sezonow samolubna, niezespolowa gre. Teraz owszem, gra zespolowo, ale musial do tego dojrzec i zajelo mu to sporo czasu.
    Wielki respekt dla Michaela.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Może i ma szybszych i silniejszych obrońców ale teraz gwizdki są bardziej aptekarskie, faule nie tak ostre, wtedy obrońca mógł się na Tobie położyć prawie i było to ok. Kobe jest dobry ale w porównaniu traci sporo… Zwłaszcza, że 3 tytułów bez Shaq’a by nie miał i vice versa (chociaż może i nie vice versa). Jordan gdyby grał w obecnych czasach by wymiatał jeszcze bardziej. Kobe w jego czasach- nie sądzę.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    wg mnie nie da się ich sprawiedliwie porównać, ale ja jako wychowanek na grze KB24 (a kiedyś KB8) będę go bronił – Jordan bez Pippena i Rodmana nie miałby 6 pierścieni, więc już nie mówcie tyle o duecie Shaq-Kobe 😛
    Osobiście Kobe zawsze mi się kojarzył bardziej z rzutami, a Jordan z dunkami …
    i mimo, że gwiżdżą teraz często za nic w porównaniu do tamtych czasów… to MJ miałby o wiele bardziej atletyczną konkurencję … wyobrażacie sobie Jordan vs Wade lub LeBron? 😉

    podsumowując – należę do grona tych co uważają Jordana za starego Kobe’go , a nie KB za nowego Jordana ;]

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    art stary ale temat aktualny 🙂 , jordan byl 1000 razy bardziej efektywny i 10000 razy bardziej koszykarsko madrzejszy , pozatym kobe pierwsze pierscienie zdobywal jako przydupas shaqa, potem mial gasola , bynuma, odoma , czy mj mial kiedykolwiek taka sile podkoszowa ???? , jordan zdaje sie jako jedyny w nowoczesnej koszykowce zdobywal pierscienie nie majac zadnej bestji pod koszem , bo rodman umowmy sie zadna bestia nie byl.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe obecnie gra przeciw silniejszym i szybszym rywalom niż Jordan w latach 80’ i 90’?
    Jordan gral w epoce najlepszych srodkowych!!!a jak jest i genialny center to i obrona musi byc lepsza!!!takie nazwiska jak Olajuwon,Ewing,O’neal,Robinson,Mourning,Mutombo…to byli klasowi zawodnicy …a teraz kto jest dobrym centrem….D12 ??nie mialby szans ze swoim repertuarem zagran … w tamtych czasach…teraz blyszczy bo nie ma przeciwnikow….sorki ma drewnianego Bynama ,czy Bryant zdobedzie tytul jak bedzie mial 35 lat?

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jedno jest pewne, nie było tak zbliżonego do MJ koszykarza jak Kobe. Pisząc też , ze nie miał siły podkoszowej jak Kobe to jest to tylko obraza dla Rodmana, który w tamtych czasach najlepiej zbierał. Nie można zapominać o Scotim, który był dla Jordana kimś więcej niż każdy inny partner Kobiego w ataku. Bez dwóch zdań, świat zapatrzony jest w Jordana. Lecz patrząc na jego mecze grał samolunie , choć nie powiem bardzo efektywnie. Lecz to nie wszystko. Jak dla mnie szacun dla Kobiego za to , że nawet mógł byc porównywany z MJ. Choć jak dla mnie w niektórych aspektach to Kobe jest lepszy. Peace 😉

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe to naprawde znakomity zawodnik,nikt nie ma prawa podważyć tego co osiągnął w swojej karierze,niewatpliwie zaliczyć go mozna do graczy z najwyzszej półki. Ale poki co to MJ był,jest i zapewne długo będzie najlepszym koszykarzem wszechczasów

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie lubie Jordana, może jest najlepszy, ale nie na widzę idiotów, którzy mają Kobe`go za gwałciciela, przestępce i samoluba. Może taki był, ale tego, że się zmienił tego jak pomógł w rozwojowi chocby Bynumowi, Gasolowi to już nikt nie bierze pod uwagę, to jak promuję basket w Azjii też nikt nie bierze pod uwagę tylko głupie gadanie “ Nie lubie Kobe`go “, a więc dlaczego?? “ bo to Kobe “. No sorry, ale trochę szacunku.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jordan gdy miał 35 lat ciągle był najlepszy w lidze a Kobe już się spompował

    cyt. “Kobe jako niepokorny osiemnastolatek swoje pierwsze dwa sezony przesiedział na ławce rezerwowych, jego średnie byłyby zapewne wyższe.”

    Jordan gdyby nie wrócił po raz drugi, by wypromować Wizards (bo takie było założenie, a nie “I still love this game” ;)) też miałby lepsze statystyki

    dziwne że gdy pojawia się ktoś młody, zdolny, utalentowany zawsze jest porównywany do Jordana, do Kobego nigdy nikogo nie porównują, no chyba że za samolubność hmmm? 😉

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @KobeFan, sorry ale Gasolowi nikt nie musiał pomagać w rozwoju, gdyby ktoś pamiętał to Gasol to była MEGAgwiazda w Memphis Grizzlies porównywana do Duncana, Nowitzkiego i Garnetta i ciągle by była gdyby nie transfer do LA, a co do transferu, gdyby nie on KB dalej miał by “swoje” 3 pierścienie które zdobył na plecach Shaqa przeciskając się gdzie nie gdzie na pierwszy plan, Kobe to podręcznikowy przykład “I wanna be like Mike” 😉

    Nie lubię gdy Kobe’go porównuje się do Jordana, on nigdy nie ciągnął zespołu sam, owszem MJ miał Pippena ale MJ nie odbierał mu powietrza jak Kobe ciągle to robił z młodymi graczami, Kobe miał wiele okazji by dobrać sobie partnerów, miał okazję grać z Caronem Butlerem i co? szybko go wydali, NBA to nie gra o statystyki tylko o wpływy, Lakersi sami w sobie są reklamą z racji swojej historii, co się działo gdy oddali Shaqa? Kobe chciał odejść, dopiero Odom, Gasol wszystko zmienili, MJ się nie dąsał i na pewno nie pozwoliły odejść takiemu środkowemu jak Shaq gdyby miał go w zespole, jeśli ktoś mnie spyta kto narobił w “nowych czasach” toksycznych relacji to na myśl mi przychodzi tylko…. 😉 ale żeby mu sukcesów nie odbierać, to prawda że Kobe jest/był lepszy od LeBrona póki co, ale odnoszę wrażenie że on nigdzie nie umiałby się wtłoczyć pomiędzy inne gwiazdy, dupka by go swędziała gdyby miał się dzielić piłką, źle zrobił że był takim samolubem bo teraz LA są na mieliźnie i jeszcze jego kontrakt i jeszcze dużo fali krytyki pod jego adresem napłynie zanim zakończy karierę tak mi się zdaje

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    powiem tak. Uwielbiam Kobe Bryanta, jest moim ulubionym zawodnikiem. Ale spójrzmy prawdzie w oczy! Prawie każdy człowiek, który nic nie wie o koszykówce, spokojnie może powiedzieć, kim był Michael. Ja znałam tylko Michaela! To dzięki niemu zaczełam pogłębiać swoją wiedze i pokochałam innych zawodników, ale i tak zawsze Michael to legenda, Michael to podstawa koszykówki, ja to widze tak. Nie obchodzą mnie jakieś statystyki, i tak wiadomo, że to Michael jest graczem wrzechczasów.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe jest lepszy od LBJ’a jezeli chodzi o numerki . Wg mnie LBJ jest bardziej wartościowym graczem niż Kobe , na pewno ma to znaczenie że inne pozycje ale biorąc całokształt to i tak jestem na LeBronem .

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe zdobył 81 Pkt, a MJ 72 ale co to ma do rzeczy są chwile w , których zdobędziesz 60 pkt i są takie w których zdobędziesz 2 pkt więc niewiem co to ma do rzeczy. MJ zdecydowanie lepszy moim zdaniem.

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Porównanie zawodników z dwóch różnych epok koszykówki. Jak dla mnie porównanie wyssane z palca. Jedyne co przybliża Bryanta do Jordana jest fakt, że wykożystał on swój potencjał i umiejętności żeby się jedynie zbliżyć do MJ … a tylu ich było. Fakt, zdobył 81pkt ale nie zdobył 100 jak Wilt Chamberlain !

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam sie z przedmówcą, który pisał, że Jordan w wieku 35 lat dalej byl uważany za najlepszego w lidze i był nim (Kobe jest tylko technicznie najlepszym graczem w lidze nic więcej). Co do 81 punktów Kobiego to rzeczywiście coś wielkiego(Jordan 69 vs Cavs), ale sądze, że MJ mógłby mieć ich o wiele więcej, ale miał koło siebie Pippena który w latach 90 zdobywal po 20 a nawet 30 punktów na mecz i mając tak dobrego partnera nie można samemu rzucic 80 punktów, bo nie jest się jedyną opcją w ataku swojej drużyny.

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Co wy gadacie ile Jordan miał lat jak skończył karierę przed Kobiakiem jeszcze kilka lat , jeżeli tak wam zależy na OSIĄGNIĘCIACH to zobaczycie na co go stać nie twierdzę że MJ był słaby , i tak najlepszu był KAREEM ABDUL JABBAR , ktoś się zprzeciwi ? nie sądze . wszystko przekładacie na PKT.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    to porównanie będzie trwało do czasu kiedy Kobe skończy kariere! W tedy bedzie czarna na białym, a i tak bede zwolennicy jednego i drugiego. Moja opinia będzie obiektywna: Obydwoje bardzo podobni, ale jednak z roznicami, nie bede opowiadał bzdur o tym ze tem miał pippena a ten O,neila to bez sensu skupmy sie na roznicach indywidualnych. Przede wszystkim młody Jordan był szybszym zawodnikiem i dynamiczniejszym niż Kobe, Kobe natomiast nigdy nie był szybkie jego pierwszy trener nigdy nie skupiał treningów Kobego opartych na szybkości czy dynamice. Treningi Kobego opierały sie na gibkości i technice. Więc tak: Joran był szybszy dynamicznijeszy, silniejszy, skoczniejszy, natomiast Kobe jest jak kot gibki a technicznie nieporownywalnie lepszy od Jordana, rzut Kobe zawsze miał lepszy osobiste czy trójki. Co do tytułów to Kobe może zostać z tymi 5 nie wiem czy zdobędzie 6, ale jesli tego nie zrobi a bedzie miał lepsze staty zawsze będzie za Jordanem bo tak będa ludzie go poszczegac przez pryzmat tytułów. Co do Obrony trudno powiedzieć Jordan lepszy fizycznie Kobe technicznie, myślę że gdyby obydwie kariery trwały rownolegle to Kobe pograł by dłużej własnie dzieki cwiczeniom na gibkość, a Jordan by sie szybciej złuzył przez fizyczność.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    i jeszcze coś bo nie mogę sie powstrzymać ostatni filmik KB 15 sezonów MJ powiedzmy z 15 sezonów i to sa najlepsze wsady tych zawodników, a ja wezme najlepsze wsady z pierwszego ew. drugiego seoznu Griffina i miazga:D

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    all3-stara probasketowa gwardia robi przenosiny! Ja zawsze stawiam MJ-a na pierwszym miejscu, za dzieciaka go oglądałem i to było coś niesamowitego, Kobe ma niesamowite fade-awaye, jumpshoty, ale można spokojnie powiedzieć, że większość tego co potrafi podpatrzył u Jordana, to był jego sposób na wielkość i dziwię się że inni nie próbują go naśladować, nie wiem może nie potrafią? Jordan na pewno był bardziej atletyczny i silny, wyskok miał niesamowity, w starym stylu z jednej nogi, Kobe nigdy nie zbliżył się do zasięgu MJ’a, o wsadach z osobistych nie ma co mówić.

    (-1)
  23. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Statystyki wskazuja na Jordana, moze oprocz tych 81 pkt. Kobiego. Jordan byl ponadto leaderem swoich druzyn. Od niego nikt nie odchodzil, tylko zawodnicy przychodzili. Kobe rozwalil team z Shaqiem. Wszystkich porownuje sie do Jordana. To Jordan mial pomnik przed stadionem 🙂

    (0)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem dla Kobe, Mike nie ma sobie równych . To że Kobe gra przeciwko szybszym i silniejszym to nic . Mike grał z graczami o wiele bardziej doświadczonymi niż Kobe teraz .

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja sam nie lubie porównywania ich obu, bo jako fan Kobasa nikt nie szanuje tutaj jego osiągnięc. OK 6 MVP i te rzeczy, które robił MJ luz jest najlepszy??? Cóż można się sprzeczac, bo porównujemy go do Bryanta, a gracze lat 80? A West, a Chamberlain, a Russel??? Oni są przynajmniej szanowani za to co osiągneli, a Kobemu każdy wystawia rachunek w porównaniu do Jordana nikt nie patrzy na to co on sam zrobił.

    (-1)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To ja wtrącę swoje zdanie 😉
    OSCAR ROBERTSON!!
    W karierze średnio 25.7 pkt, 7.5 zb, 9.5 ast 😉
    W swoim 2-gim sezonie średnio: 30.8 pkt, 12.5 zb, 11.4 ast
    Jeśli patrzymy pod kątem statystyk, to chyba On powinien być nazywany “Najlepszym” 😉

    (0)
  27. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Tomekk Od razu chce zaznaczyć, że nie jestem fanem Kobego. Można powiedzieć, że go nie lubie. Zgadzam się z Tobą, że KB bez Shaqa by nie miał tytułów, ale tak samo Jordan bez Pippena i potem Rodmana by w ogóle nie zdobył tych 6 misiów… Gdy nie było tych dwóch zawodników Chicago z Michaelem na czele ledwo wchodzili do playoffs i od razu odpadali. Jedyni zawodnicy, którzy poprowadzili swoje drużyny do finałów bez większego wsparcia to The Answer i LBJ.

    (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    MJ tylko!!!!!!!!!! Lata 90 to były najlepsze czasy NBA. Najlepsze akcje, nazwiska, rywalizacja. Teraz to same latynosy i białasy z europy grają o dziwnych nazwiskach.

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiadomo jak by to było gdyby obaj mieli 30 lat. Trochę nie sprawiedliwe bo Kareeem Abdul Jaabar zdobył najwięcej punktów w historii NBA a nikt go nie pamięta

    (0)

Skomentuj AMX Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu