fbpx

Kobe vs Jordan, Phil Jackson raz na zawsze rozstrzyga debatę

32

Dwa dni temu na antenie Fox Sports wystąpił legendarny coach Phil Jackson. Nie będziemy w tym miejscu opisywać jego imponującego resume, dość powiedzieć, że 68-letni szkoleniowiec ma na koncie 11 tytułów mistrzowskich zdobytych jako trener. Sześć z zespołem zbudowanym wokół Michaela Jordana. Pięć z Kobe Bryantem w składzie.

Tym, co nas interesuje jest ostateczne rozstrzygnięcie dyskusji pod tytułem, który z graczy wygrałby w pojedynku 1-na-1: MJ czy Kobe? Poniżej znajdziecie video-relację wraz z tłumaczeniem najciekawszych fragmentów wywiadu z Jacksonem. Enjoy!

– Shaq versus Dwight Howard, kto wygrywa 1-na-1?

Shaq wygrywa. Ma przewagę rozmiarów, siły oraz całkiem niezłe manewry tyłem do kosza. Dwight dobrze radzi sobie łapiąc piłkę w ruchu, po zasłonie czy rolując w stronę obręczy, ale Shaq ma lepszą pracę nóg.

1

– Metta World Peace versus Dennis Rodman?

To byłyby raczej zapasy niż koszykówka. Tak jak z Karlem Malone w serii przeciwko Utah.

1

– Larry Bird versus Magic Johnson?

Cóż, Magic grał tyłem do kosza, Larry w sumie też. Larry był lepszym strzelcem, miał rzut z odejścia, za trójkę i z tego powodu prawdopodobnie wybrałbym Larry’ego.

1

– Kevin Durant versus LeBron James?

LeBron to siłownia, ma taką parę, że położy ci lewą rękę na ramieniu i po prostu zepchnie z drogi. Kevin oczywiście potrafi rzucać jak szalony, ale LeBron zdominuje go fizycznie.

1

– Kobe versus Michael?

W 1999 roku objąłem zespół Lakers i chciałem wpłynąć na młodego Kobe, który miał tendencje dominować mecze w ataku, przez co cierpiał czasem rytm ofensywny zespołu. Pamiętam jak mecz przyszedł oglądać Michael więc postanowiłem wykorzystać okazję i poprosiłem MJ-a o spotkanie we trójkę. Chciałem, aby Kobe stał się bardziej cierpliwy, nie forsował akcji etc. I co się stało gdy weszliśmy do sali konferencyjnej? Pierwszą rzeczą, jaką powiedział Kobe było: “mogę złoić ci tyłek 1-na-1” oczywiście dalej nie było mowy o normalnej rozmowie.

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

32 comments

  1. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Wspominanie Kobiego w jednym zdaniu z MJ to jakis zart… Wiadomo, ze Jackson w sposob politycznie poprawny i delikatny mowi o tym, ze MJ by zmiazdzyl Kobiego… Jackson powiedzial kiedys o Kobe, ze on jest “uncoachable” i to chyba podsumowuje to co mysli o tym egoiscie boiskowym…

    (-61)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    hahaha Leszczu niszczysz mnie 😀 Na prawdę nie widzisz tego jak żałosne jest to, że nie masz NIC ABSOLUTNIE NIC do powiedzenia w innej kwestii niż hejt na Kobasa a chcesz żeby ktokolwiek liczył się z Twoim zdaniem… Ewenement!

    (29)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    podejrzewam, że ten artykuł będzie miał z 60 wpisów, wiec tez coś dodam
    Ja jestem wychowany na latach draftu 96 kiedy do ligi wchodził Iverson, pozniej Duncan, Carter Williams, również Kobe, liga bardzo promowała Kobe-go w tedy jako naturalnego powiernika schedy MJ kogoś kto go zastapi… MJ nie lubiłem ze wzgedu na to, ze na osiedlu kumple wszyscy mu kibicowali to była era Jordana kazdy chciał byc taki jak on, wkurzało mnie to strasznie i za wszelka cene szukałem kogoś lepszego do niedawna nawet myslałem, że Kobe jest wsatnie go jeszcze przesignać w niektórych statystykach i byc moze tak sie stanie, natomiast jedno jest pewne fizycznie MJ był lepszy. Byłem świadkiem rozwoju Kobego, ale miałem tez kasety VHS z MJ za czasów gry w Bulls zaraz po uniwerku i wtedy juz dominował fizycznoscia był bardzo szybki i to dawało mu przewage + inne atrybuty duża dłoń, a pozniej i siła . Natomiast Jax to wszystko najlepiej powiedział i rozwiał wszelkie watpliwości. Powiem na koniec, że tak Jordan miał takie troche aroganckie zachowanie, ale Kobe miał je większe dlatego ani jeden ani drugi nie zostali moimi idolami

    (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    kobe’s fan, uderz sie w głowę. co do kobe vs mj, ciezko jest ocenic kto wygra 1vs1, obaj maja wybitne umiejetnosci jezeli chodzi o to. jedna rzecz, ktora sprawia, ze mj byl lepszy od kobego było wlasnie przestrzeganie planu spotkania

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    podejrzewam, że ten art uł będzie miał z 60 wpisów, wiec tez coś dodam
    Ja jestem wychowany na latach draftu 96 kiedy do ligi wchodził Iverson, pozniej Duncan, Carter Williams, również Kobe, liga bardzo promowała Kobe-go w tedy jako naturalnego powiernika schedy MJ kogoś kto go zastapi… MJ nie lubiłem ze wzgedu na to, ze na osiedlu kumple wszyscy mu kibicowali to była era Jordana kazdy chciał byc taki jak on, wkurzało mnie to strasznie i za wszelka cene szukałem kogoś lepszego do niedawna nawet myslałem, że Kobe jest wsatnie go jeszcze przesignać w niektórych statystykach i byc moze tak sie stanie, natomiast jedno jest pewne fizycznie MJ był lepszy. Byłem świadkiem rozwoju Kobego, ale miałem tez kasety VHS z MJ za czasów gry w Bulls zaraz po uniwerku i wtedy juz dominował fizycznoscia był bardzo szybki i to dawało mu przewage + inne atrybuty duża dłoń, a pozniej i siła . Natomiast Jax to wszystko najlepiej powiedział i rozwiał wszelkie watpliwości. Powiem na koniec, że tak Jordan miał takie troche aroganckie zachowanie, ale Kobe miał je większe dlatego ani jeden ani drugi nie zostali moimi idolami

    Ps tamten mozna wyrzucić 😀

    (5)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No to jeszcze pozostało odpowiedzieć na pytanie LeBron vs. Jordan 🙂 Ale cała debata, choć zgoła ciekawa, jest wg mnie strasznie przegadana, koszykówka jest sportem drużynowym. A tak w temacie, jak myślicie, który center byłby najlepszy w pojedynku 1 vs. 1? Ja obstawiam Ewinga albo The Dreama 😀

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    mówcie co chcecie, ale dla mnie to jest po prostu piękno koszykówki, jak sobie wyobrażam tę sytuację, o której mówił Jackson, takiego pyskatego gówniarza, jakim był Kobe, jego brak szacunku do G.O.A.T Jordana i wracam myślami do dnia dzisiejszego, kiedy Kobe jest w tym miejscu, gdzie jest i osiągnął co osiągnął, to mam ciary na plecach i cieszę się, że mogłem się takiej karierze przyglądać. Gdyby chodziło o jeden mecz, myślę, że wygrałby MJ, gdyby to była seria best of seven, to też 4-2 albo 4-3 dla Michaela, ale jestem przekonany, że Kobe coś by urwał. a co do takich pyskatych i buńczucznych tekstów Bryanta: if you don’t like that, you don’t like NBA basketball!! peace.

    (16)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ madvillain… ha ha ha… nie mam potrzeby aby ktokolwiek sie liczyl z moim zdaniem… co moze mnie obchodzic opinia kolesi w sieci ??? pomysl troche chlopczyku…

    (-25)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy naprawdę nikt nie widzi tego że Jackson robi sobie jaja ??? W meczu między dwoma być może najlepszymi sg w historii o wyniku ma decydować rozmiar dłoni ??? Jordan jest lepszy od każdym względem może z wyjątkiem trójek i choćby Kobe miał dłoń jak shaq to i tak Jordan zawsze będzie lepszy. Pomijam całkowicie bezsens dyskusji kto byłby lepszy jeden na jednego 🙂

    (-4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    porownanie MJ z LJ też mogło by mieć miejsce już trochę czasu minęło od czasu rozpoczecia kariery LJ i wiemy, widzimy co osiagnał i mniej wiecej co może osiagnac. W zasiegu reki LJ sa 2,3,4 tytułu to na pewno myslę, że w każdym z nadchodzacych lat będzie walczył o tytuł teraz pytanie czy organizacji Heat bedzie wstanie temu sprostać, natomiast co do porównań:
    nie da sie tak bardzo MJ porownać do LJ, Mj szybszy, LJ silniejszy myśle ze pojedynek mógłby być wyrownany, natomiast zawsze mówiłem ze najwazniejsza cecha w koszykówce jest szybkość wiec pewnie w końcu ta cecha by przeważyła, gdyby jednak mieli grać jeden na jeden to naprawde trudno tu zgadnac pewnie raz by jeden wygrał raz drugi. W meczu to jednak MJ jest pojedynczo lepszy, przyznaje to niestety. a to dlatego że MJ miał za dużo cech, które przewyższały wszystkich. Na ta chwilę prawie każdy ma zalety i wady jedni sa w tym lepisi inni w czymś innym Mj miał najwiecej tych cech które powodowały, że dominował nad innymi i chyba, az tak szybko sie to nie zmieni.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystkie kometarze różniące się specjalnie od opinii Jaxa będą raczej śmieszne, świetnie wyjaśnił wszystko, a jest najlepszym trenerem ever i miał sporo czasu by się im przyjrzeć 🙂 Dla mnie można tylko żałować, że nie trenował LeBrona, wtedy byłbym ciekawy jego zdania KB vs LBJ i zwłaszcza MJ vs. LBJ 🙂

    (2)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trudno stwierdzić czy MJ jest “szybszy”, niewątpliwie, ze względu na gabaryty, szybciej osiąga maksymalną prędkość, można to określić jako przyspieszenie. Ale LeBron jest zdecydowanie lepszym atletą, założę się, że osiąga większą prędkość, a jak LBJ się rozpędzi to jest nie do zatrzymania. 🙂

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie Jordan nie mialby szans. Byl gorzej wyszkolony technicznie, a jego “dominacja” wynika z duzo gorszego obsadzenia jego pozycji w owych czasach

    (-25)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cóż, znowu w sumie mało istotna kwestia gry 1vs1 poruszana. Jeżeli rozchodzi się o ich wartość koszykarską i pozycje na tle historycznym to Bryant nie jest żadną konkurencją dla Jordana, osiągnięciami, statystycznie, jakkolwiek. Te wszelkie dyskusje ciągnące się przez lata na ten temat wynikają tylko z tego, że Kobe swoim stylem bycia i gry najbardziej pasował do nich, efektem czego było ciągłe promowania Bryanta. A umówmy się, że był on jednym z iluś tam superstarów ostatniej dekady, czyli kimś wybitnym, ale równie dobrych czy lepszych było już całkiem sporo. Temat w sumie kompletnie przenudzony i dawno nieaktualny. Natomiast o reszcie tych ‘pojedynków’ opinie Phila sobie można poczytać, ale to chyba tylko w ramach ciekawostki.

    (-3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Widzicie na gifie reakcję ławki rezerwowych ? Wydaje się że to drużyna przeciwna a jarają się akcją MJ 🙂 a co do tematu to po co te porównania? Wiadomo że Kobe wzorował się na Jordanie. Widać to w każdym jego ruchu. Jordan był nauczycielem, a Kobe uczniem – trzeba przyznać że bardzo pilnym. Dla mnie osobiście Jordan jest jak Bóg i nigdy go nie zapomnę, a Kobasa lubię oglądać tylko dlatego bo przypomina mi Michaela. Szacunek dla jednego i drugiego za osiągnięcia ale Bóg jest tylko jeden 🙂

    (4)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Shaq vs Dwight Howard, to jak rywalizacja C z PF, dajcie spokój 😉
    Artest vs Rodman, chyba najciekawsza rywalizacja ze wszystkich tu wymienionych (z MJ-em i Kobem włącznie), ciężko jest wytypować że tak powiem lidera, to coś co wielu fanów chciałoby obejrzeć, nie tylko fanów Bulls i Lakers ale i całego NBA
    Larry Bird vs Magic Johnson, bezsensowne porównanie, to tak jakby skrzyżować Penny Hardaway z Chrisem Mulinem, co ma piernik do wiatraka? goście pochodzili z dwóch różnych pozycji jak 2 różne światy (to trochę jakby porównać Shaqa z Chrisem Paulem :D)
    Kevin Durant – LeBron James… stawiam na Duranta, co snajper to snajper, LeBron to buldożer, może nawet jest od niego lepszy i może by wygrał ale to by była przepychanka jak dwóch PF, ja wolę jednak jak sobie ładnie postrzelają do kosza, jak na koszykarzy przystało !
    no i w końcu Kobe vs Michael, Michael we wszystkim był najlepszy, chciał być najlepszy i był najlepszy, nie bez powodu ktoś powiedział o nim “bezczelny perfekcjonista”… Kobe? “bezczelny egoista” i tyle w temacie ! kariera Kobego jest nadrzędną sprawą niż sukcesy Lakers, jak było w Bulls? chyba nie trzeba powtarzać
    poza tym, Kobe nie miał psychofizycznych cech do tego by być liderem, on nim tylko chciał zostać ale nie miał ku temu predyspozycji osobowościowych i przyjacielskich 😉
    przy boku Michaela wszyscy się uczyli i stawali lepsi, po prostu lepsi, przy boku Kobego wszyscy patrzeli na Kobego, trochę jak w Filadelfii Allena Iversona

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    MJ wygrałby głową…. Odpuścił by grę 1v1 z Kobe by wygrać mecz nawet swoim kosztem.

    Durant vs LeBron ? Durant wygrałby koszykówką. Jak ktoś lubi siłę to niech włączy strongmanów, a nie NBA.

    (0)

Skomentuj kredkixd Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu