fbpx

Kolejny rekord Kobe, najlepszy mecz Lakers w sezonie

19

ko

Lakers 114 Hawks 109

Kobe znów zapisał się w historii. Swaggy P powrócił, a jego luz przeszedł na kolegów. Hawks zagrali słabo. Lakers momentami mieli więcej szczęścia niż rozumu, aby ostatecznie zwyciężyć po raz drugi w tym sezonie.

Widzieliście jak Bryant wściekł się na Boozera podczas time-outu? Zasada numer 1: Black Mambie się nie odpyskowuje. Fakt jest taki, że pozostawili rywala bez krycia i obaj są w tym momencie obrońcami poniżej przeciętnej. No dobrze łysy Carlos jest grubo poniżej przeciętnej, silne-skrzydła ligi regularnie mordują Lakers, ale trzeba mu oddać, że na atakowanej połowie spisał się wczoraj wybornie.

Jednak po kolei: powrót Nicka Younga! Byłem pod wrażeniem kilku akcji zakończonych rzutem przez “białozębnego” NY. Nie dlatego, że jego charakterystyczna pewność siebie pomieszana z nonszalancją pozwoliły mu trafić, ale ponieważ Lakers nareszcie podawali piłkę jeden drugiemu. A może powinienem napisać: nareszcie było do kogo podać? Zasadnicze pytanie brzmi:

Czy powrót Nicka Younga odmieni Lakers?

Wygrają w sumie 18-20 meczów jeśli pozostali pozostaną wolni od chorób i kontuzji. Bierzecie taki scenariusz?

Wczoraj zagrali doskonale w ataku, a mimo to przetrwonili 15-17 zaliczkę i ledwo wyszarpali zwycięstwo. Wyglądało to jakby od początku trzeciej kwarty starali się dociągnąć na prowadzeniu do końcowego gwizdka. Obrona LAL nie istnieje. Swaggy również nie jest mocarzem po tej stronie parkietu. Z pewnością jednak zdejmie nieco presji z Kobe oraz uatrakcyjni widowisko. W końcu pojawił się zawodnik, który jest w stanie sam sobie wykreować pozycję rzutową.

Mówiąc o obronie, wczoraj jako taki rytm udało się chłopakom zmontować w drugiej kwarcie, gdy po parkiecie biegali Lin, Young, Kobe, Jordan Hill i Ed Davis. To najlepsze co LAL mają do zaoferowania w tym momencie. Mam nadzieję, że tego rodzaju zestawienie przyjdzie nam oglądać częściej.

Oprócz obrony Boozera największą negatywną niespodzianką sezonu jest dyspozycja podstawowego SF Wesleya Johnsona: 29% zza łuku, 3 zbiórki, 7 punktów przez 32 minuty spędzane średnio na parkiecie.

Najlepszy mecz sezonu dla Kobe! Po raz pierwszy w 11 meczach przekroczył 50% z gry, zdobył 28 soczystych punktów, a jego fade-away w końcówce wpisał go na arcy elitarną listę czterech graczy, którzy w swej karierze przekroczyli 32 tysiące oczek. Aktualna lista wszech czasów wygląda tak:

1. Kareem 38 387
2. Malone 36 928
3. Jordan 32 292
4. Kobe 32 001

[vsw id=”umaLOqfuwds” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

19 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To co za rekord pobił, bo się nie doczytałem? Lakersom w końcu się coś udało, powrót Nicka, Kobe pierwszy raz nie zagrał beznadziei, no i w końcu wygrali.
    A w Knicks po staremu, 3 zawodników robi +20 a oni i tak przegrywają z Milwaukee, czemu mnie to nie dziwi?

    (-8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Brawo Kobe!
    2. Kretyński pomysł Budenholzera na ostanią akcję.
    3. Al Horford miał 7/8 z gry. Czemu nie dostał minmium pięciu piłek więcej do cholery!?
    4. Wyhamujcie już z tym wywoływaniem Leszcza do tablicy, to jest śmieszne jak się wymyśla coś nowego, ale powtarzanie pod każdym artykułem o Lakers, że na niego czekamy nie jest kreatywne.
    5. DO REDAKCJI: tekst o Orlando na mailu, wieczorem wyślę Pelicans.

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    potrafie sobie wyobrazić Kobego grajacego jeszcze 2-3 sezony oznacza to, że idzie na rekord Jabbara, przy okazji pobije jeszcze kilka rekordów, tylko ciekawe czy zbliży się do tytułu

    (2)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    jako wieloletni fan Lakers powiem jedno.

    Obrona szału nie robi!

    Atak wyglądał dużo lepiej

    Na pytanie redakcji z fb czy Swaggy odmieni losy Lakers? Mówię tak, ale na miarę pierwszej rundy PO. Dalej niestety nie widzę tegorocznych Lakers z taką obroną. Hill jest miękki, za miękki.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A moze by tak jednak zrobic skarb kibica Orlando Magic,w tej chwili to 8 sila wschodu mimo tego ze rozegrali az 8 z 12 meczy na wyjezdzie ,i jako jedyni rozegrali juz 5 meczy z top 3 wschodu czyli Raptors,Wizards i Bulls.Pozdrawiam redakcje…ps w rzutach zza luku Magic sa najlepsi,jako jedyni ponad 40%.

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pozytywnie zaskakuje mnie fakt, że KOBE po tak długiej przerwie spowodowanej poważną kontuzją gra na dobrym poziomie i oglądanie większości jego akcji sprawia mi dużo radości.
    KOBE ma jeszcze tą “iskrę” do grania. Żywa legenda !!!
    Jak utrzyma obecną średnią punktów na mecz to za 10 lub 11 spotkań przeskoczy MJ#23 na liście graczy, którzy zdobyli największą liczbę punktów w NBA.
    Oby tak dalej !!

    (-1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mimo całej sytuacji w Lakers, trzeba ich pochwalić, bo zagrali mecz na wysokim poziomie. Gratki oczywiście dla Kobe za 32,000pkt. Mam nadzieję, że zobaczymy więcej takich meczów w wykonaniu Lakers. + jeszcze chciałem abyście spojżeli na staty Lin’a, 6/7 z gry i 10 asyst. Jest progres !

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @redzik
    Tekst o Orlando (Skarb Kibica), jak już wyżej napisałem, wysłałem do redakcji, powinien się chyba pojawić jutro.

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe rzucał tylko 18 razy? Wow.

    Pewnie swaggy dostanie opierdziel i w nastepnym meczu poda do Kobasa by mógł rzucać z 40 razy:D

    (-1)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Jest powod do dumy i chwaly… Kobe zaliczyl 50% skutecznosci z gry… po raz pierwszy w sezonie… zobaczcie jak z czego co dla innych graczy jest norma, mozna Kobiemu przypisac jako niesamowity wyczyn…

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu