fbpx

Komandosi Toma Thibodeau znów górą, Nets są w miejscu czarniejszym niż ich uniformy

13

Nets swój najniższy punkt osiągają pod koniec drugiej kwarty, gospodarze prowadzą 33-23, w obronie przewidują wszystkie zachowania rywala, można powiedzieć, że rotacja jest szybsza niż gracze ataku, stąd kolejny błąd 24 sekund gości… Cóż za brzydki mecz. Każdy celny rzut jest na wagę złota.

Na początku drugiej połowy ogień zapala się w rękach Luola Denga, brytyjczyk sudańskiego powodzenia zdobywa 12 punktów na przestrzeni dosłownie paru minut. BK są w miejscu czarniejszym niż ich uniformy 52-65 przegrywają na koniec III kwarty.

52 punkty stracili przez trzy kwarty Bulls! Pytanie czy wytrzymają kolejne dwanaście minut podobnej intensywności w obronie.

W czwartej kwarcie Byki walczą o przetrwanie, na boisku po stronie gości Geralda Wallace’a zastępuje młody MarShon Brooks. Gracz nieopierzony, popełniający błędy, ale ofensywnie dwie klasy mocniejszy od Crasha. Gospodarze nie mogą przynajmniej pozostawiać go niepilnowanego 5 metrów od kosza. Nets gonią wynik, udaje im się stopować wyraźnie zmęczonych już gospodarzy, naciskają. Niestety, rzut na wyrównanie mija obręcz, ostatecznie: CHI 79 – BKN 76

Staty

Brook Lopez 22 punkty, 9 zbiórek
Joe Johnson 15 punktów, 3 zbiórki
Deron Williams 18 punktów, 4 asysty

Carlos Boozer 22 punkty, 16 zbiórek
Luol Deng 21 punktów, 10 zbiórek
Kirk Hinrich 12 punktów

[vsw id=”76BrNYzsNm4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

13 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak jest kolejne ważne zwycięstwo . W obronie Bulls są niesamowici , a do tego Nets sa bardzo ciency i na pewno juz sie obsrali Wielkie uznanie dla Jo , który pomimo ogromnego bólu daje z siebie wszystko i rzucił decydującego osobistego , Luola , który zaliczył swietny run i ośmieszył w ataku G-Force’a oraz Booza gdyby nie jego 16 zbiórek i fade’awayów nie wygralibysmy tego spotkania . Zakonczymy tą serię w game 5 !!!
    #SEERED

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    … Hehehe, nawet bez Dericka Rose’a ,uważam , że tę rywalizacje wygra Chicago…. Mają dobrego trenera , poukładany zespół i bardzo dobrze grają w obronie, a głównie dzięki temu wygrywa się mecze….

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    `Na początku drugiej połowy ogień zapala się w rękach Luola Denga, brytyjczyk sudańskiego powodzenia zdobywa 12 punktów na przestrzeni dosłownie paru minut.`

    Powinno być `pochodzenia`, drobny błąd
    Strasznie się cieszę, że Bulls wygrali ten mecz i mam nadzieję, że zwyciężą też całą serię! Ich zespołowość i obrona są godne podziwu

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gibson chyba pomylił kluby z tym wsadem , Karl Malone grał gdzieś indziej 😀
    Ładny mecz ale nie rozumiem jak można nie utrzymać takiego prowadzenia ?!

    (0)
  5. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    “Gerald Williams rzuca w powietrze cegłami, ” jest taki 😀 ?

    @Dodox, widać mało w życiu grałeś w koszykówkę, skoro nie rozumiesz 😉

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    welcome to my world world of Bulls ;D

    @Dodox dobrze że ty byś oczywiście utrzymał i wygrał. Już nie takie mecze były i to nie tylko w koszykówce. Taki jest sport.
    Bez Derricka mają tylko gorszy atak ale obrona jest nienaganna wręcz ;D

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    masakra, Chicago gają świetnie, z poświęceniem mimo kontuzji, gdyby szanowny pan Rose wrócił, Bulls zatrzymaliby się na dłużej dopiero na Heat chyba ;p / a z inne beczki – zbanujecie Dodoxa? ;p

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu