Nie żebyśmy promowali tego typu zachowania. To bardziej ku przestrodze niż w celach reklamowych. Każdego rodzaju bijatyki poza matą, ringiem czy specjalnie do tego celu przeznaczoną salką treningową zgodnie uważamy za słabe.

Koszykówka to gra kontaktowa, owszem. Doświadczeni, odpornie psychicznie gracze, często prowokują werbalnie czy bezpośrednio łokciem, aby wyprowadzić przeciwnika z równowagi, to nieodłączny element basketu, ale otwarta bijatyka na pięści, quasi-zapaśnicze rzuty albo kopanie leżącego to żenada.

Tym niemniej, od czasu do czasu na każdym szczeblu rozgrywek dochodzi do awantur z udziałem dwóch, pięciu czy dziesięciu graczy. O czym na pewno należy pamiętać podczas awantury, w której ciosy lecą “ze wszystkich stron”:

#1

Choćby nie wiem co, nie pozwól się wywrócić, rywal leżący na ziemi to łatwa ofiara zwłaszcza dla powodowanych strachem i targanych emocjami przeciwników, istnieje ryzyko, że któryś kopnie cię w głowę albo połamie żebra następując na nie. Stąd jeżeli widzisz, że twój kolega znalazł się w pozycji horyzontalnej, czym prędzej pomóż mu stanąć na nogi.

[vsw id=”jmG9G-ZwDDc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

czytaj dalej >>