fbpx

Kozaki pierwszego dnia MŚ, Ray Allen w Spurs?

18

#Team USA vs Finlandia

Przed Wami D-Rose vs fińska wersja Roberta Skibniewskiego. Relacji z meczu USA ponownie pisać nie zamierzam, dość powiedzieć, że Amerykanie odprawili rywali rozbitych 114:55, a o obrazie gry najlepiej powie poniższa akcja:

A oto “trójstep” Jamesa Hardena. Nie do zatrzymania zważywszy, że gość wykonuje de facto trzy kroki -> przy czym pierwszy następuje jeszcze przed schwyceniem piłki. Nie żeby sędzia był w stanie wychwycić to w czasie rzeczywistym… w każdym razie zagranie puszczono.

Tutaj macie video relację z meczu, jakość na pewno lepsza niż na streamach (ech):

[vsw id=”b-Kk18Db1gg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

18 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Allen w Spurs to już totalne przegięcie, drugi raz już dołączyłby do aktualnych mistrzów i największego faworyta, nieładnie Sugar Ray nieładnie. Mam nadzieje, że wyląduje w LAC.

    (-38)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @NewYork!! a moim zdaniem można;Ptakjak duzobardziej wole zasady NBA zwłaszcza pod wzgledem tegopierwszego kozła tojednak trojtakt to przesada wyglada tojak NFL łapiesz piłge biegniesz przez 20metrów i touch downa i zabierz mu ja nie mogac dotknac przeciwnika przeciez to bez sensu

    (-38)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pepe291086
    A kto mówi o Bucks? Skakanie po największych faworytach dla ciągłego zdobywania pierścieni nie podoba mi się i tyle, takie zachowanie zaburza względną równowagę ligi. Mam nadzieję że to tylko plotka, i Ray wyląduje w ekipie której naprawdę brakuje rasowego strzelca i gdzie mógłby odgrywać jak największą rolę bo chyba o to w tym wszystkim chodzi, a nie jako dziesiąta strzelba Spurs.
    P.S. trójkami mecze oczywiście, że można wygrywać ale to ryzykowna broń;)

    (-3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    najśmieszniejszym fragmentem było jak operator pokazał faceta przebranego za Jezusa, komentatorzy się śmiali że “nawet on im dzisiaj nie pomoże, może przemieni wodę w wino ale nie odrobi 38 przewagi” 😀 po czym po tych słowach USA przestała trafiać w ogóle (jedynie punkty z osobistych) a Finlandia punkty za punkty z czego po chwili już deficyt był 30 punktowy 🙂 takie moje spostrzeżenie 😀 ktoś też to wychwycił ?

    (25)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Widziałem wczoraj mecz Hiszpanii z Iranem. Jednym słowem PASJA. Jak taki hype wśród drużyny się utrzyma do finałów z USA to będzie mi tylko szkoda Krzyzewskiego, bo bardzo go szanuję i przerwać taki ciąg zwycięstw z kadrą nie będzie niczym przyjemnym…

    D-Will niech tak sobie “popyka” naprzeciw obrońcy 😀
    W NY jest tylko jedna drużyna. GO Knicks!

    (1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Po co ogladac na streamach jak za 7 Euro mozna miec wszystko w ładnej jakości ?? Dodatkowo dla tych którzy nie mają czasu, są już mecze na torrentach do zassania w ładnej jakości.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bob Costas.. Bzdury, Ray Allen już nie jest zawodnikiem wokół , którego można budować mistrzowski skład.. Allen to gracz wiekowy , odpowiedni na Play offy , uzupełnia lukę w ofensywie , a w odpowiednim momencie potrafi przymierzyć zza łuku, więc nie widzę go w jakimś innym zespole prócz drużyny walczącej o pierścień.. Spójrz taki Paul Pierce, dlaczego gra w Wizzards? Dlaczego nie wrócił do Bostonu? Dlatego bo wie, że Washington może coś jeszcze ugrać, On nie chce walczyć o awans do Play Offów, On chce walczyć o awans do finału i taką samą wizję ma Ray..

    (4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pepe291086 nie zrozumiałeś mnie. Wiadomo, że Ray chce grać w ekipie liczącej się w walce o miśka i tylko takie się przecież wymienia. Chodzi mi tylko o to, żeby nie poszedł do Spurs bo będą mieli już zbyt przegiętą pakę (jak Miami 2 lata temu), tylko do innego zespołu z czołówki gdzie bardziej będzie potrzebny (mówiłem o Clippers). Dla mnie zawsze najważniejsza jest równowaga ligi i stąd moje protesty.

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Zupełnie nie rozumiemo o tyle chałasu – kontrakty to biznes. Transakcja obustronna. Ty dajesz nam to my dajemy ci tamto. Zwróccie uwagę, że “lojalność” w NBA nie istnieje. Na palcach jednej ręki można wymienić wielkich graczy, którzy grając do 40 zostali całą karierę w jednej organizacji.
    A i tych krócej grających było w ostatnich 20 latach niewielu. Bird, Magic, Stockton – i koniec.
    Reszta wybitnych wzięła udział w karuzeli transferowej. Tak samo Ray. Szuka najlepszej dla siebie opcji. A SAS gwarntują, że nie skończy się na 1 rundzie PO. On nie ma już czasu na eksperymenty dlatego na liście życzeń są tylko liczące się w walce o misia. Liczą się tylko pierscienie.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Sugar Ray zagra tylko tam gdzie zostaną spełnione warunki:
    1. Jest ciepło (czy w wieku 40 lat z zaczynającym dawać w kość reumatyzmem oraz milinionemi $$$ na koncie chcielibyście chodzić w deszczu i mrozie zamiast we flipflopach po plaży?)
    2. Zespół daje możliwości gry o tytuł
    3. Gra jest poukładana, każdy ma jasną rolę a trener jest kozakiem a nie przydupasem gwiazd.

    Zostają więc 2 zespoły: Clips i Spurs. Ostatnio jakiś nieudoalny dziennikarz wyciągnął Wizards (zimne i nudne miasto!).
    BTW. Czas się żegnać Ray. Twoja ręka już tak nie śmierdzi jak w 2013.

    (0)

Skomentuj Bob Costas Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu