fbpx

Kyrie Irving hamuje Westbrooka i spółkę, Rodney Hood graczem Portland!

38

SuperBowl nie spełnił oczekiwań, wynik najniższy w historii finałów NFL, emocje porównywalne do bezbramkowego remisu w piłce nożnej i nie wytrwałem do końca. Zawodnicy NBA też się nudzili śląc w eter wiadomości, ostatecznie wygrali Patriots, bo rozgrywającego mają silniejszego psychicznie. Ten z LA chyba nie udźwignąć presji, nie wiem, nie znam.

Tymczasem w lidze koszykówki mamy nowy transfer! 26-letni Rodney Hood, wychowanek Duke z czteroletnim stażem w zawodzie zasila szeregi Portland. W drugą stronę jadą Nik Stauskas, Wade Baldwin oraz picki II rundy draftu 2021 i 2023 roku. Wszyscy trzej gracze będą niezastrzeżonymi free-agentami w lipcu. Najbardziej utalentowany z listy jest bez wątpienia Hood, ale czy na tyle by wysiudać z rotacji Evana Turnera albo Moe Harklessa? Każdy z nich jest inny: Turner ma żyłkę playmakera, Harkless to nieprzeciętny defensor, Hood to strzelec, którego 38% zza łuku z pozycji SG/SF może się chwilami przydać. Zobaczymy jak go wpasują.

oklahoma city thunder 129 boston celtics 134

Siedem meczów z rzędu wygrali Thunder, ale nie dzisiaj. Do kosza możecie se wrzucić defensywne ratingi. Boston nie jest wybitnie silny fizycznie, nie dominują w polu trzech sekund, ale organizacją gry potrafią zaimponować: 59% skuteczności!! Gdyby nie słabiutki Gordon Hayward, który ma konsolowe pady zamiast dłoni byłoby jeszcze lepiej. Widzieliście, jaką pracę nóg zaprezentował na samym początku Marcus Morris? Cały zespół zagrał na poziomie.

Kyrie Irving (30 punktów 11 asyst 14/19 z gry) jest niedoścignionym wirtuozem gry z piłką, momentami forsuje i przesadza, ale wyraźnie widać, że okrzepł, wie na czym gra polega i mową ciała zdradza mistrzowski rodowód. Znów wspomnę WPP, który utrzymywał, że Celtics byliby mocniejsi bez Irvinga. Moim zdaniem: na pewno nie w dzisiejszym, skrajnie ofensywnym baskecie. Kyrie uchyla Bostonowi drzwi, które normalnie pozostawałyby dla nich zamknięte. Closer, killer, maestro 1-na-1. W pierwszej połowie nastrzelał 20 punktów, prócz izolacji dochodząc do łatwych pozycji pracą bez piłki, potem wziął zaplanowaną przerwę i przebudził na końcówkę…

szóste TD z rzędu!

Russell Westbrook popełnił szóste (?) z rzędu triple-double (22 punkty 12 zbiórek 16 asyst) chwytał się wszystkiego, szarpał niezmordowanie, ale w najważniejszym momencie przesadził z bajerą i piłka trafiła w ręce Al’a Horforda. A właśnie, kolejny mecz z silnym rywalem i kolejny raz z letargu budzi się Horford: 17 punktów 9 asyst 8/13 z gry. Zbiórek jak na lekarstwo (2) ale jego wielkim walorem jest pomoc defensywna, wie jak odebrać rywalowi kąt natarcia, coś jak Tim Duncan, choć oczywiście nie ma tego zasięgu ramion i blokiem nie grozi.

Mecz zaczął się o 21:00 więc zakładam, że opowiecie o swoich obserwacjach. Jeśli nie widzieliście, polecam. Celowo nie wspominam o linijce Paula George’a: 37 punktów 4 zbiórki 4 asysty 5/16 zza łuku. Facet jest niepowstrzymany, można mu co najwyżej próbować obniżyć skuteczność. Gracją przypomina Kyrie, ale jest znacznie dłuższy, ma plastyczne ciało, potrafi z biegu stanąć w miejscu i wykorzystuje swe przewagi w sposób bezlitosny.

memphis grizzlies 96 new york knicks 84

Wszystko zgodnie z planem: NYK samych siebie przechodzą, to ich czternasta z rzędu wtopa w Madison Square Garden! Najlepszych graczy się pozbyli, czyszczą budżet i szorują ile sił ku jedynce draftu. Aktualnie zebrana w ekipie młodzież kompletnie mnie nie przekonuje, ale w tym chaosie organizacyjnym nie sposób oceniać dwudziestolatków.

W wyjściowym składzie świeżo pozyskany Dennis Smith Jr (8 punktów 6 asyst 3 zbiórki) oraz weteran DeAndre Jordan (12 punktów 12 zbiórek 3/4 z gry). Panowie sami nie wiedzieli do końca co grają, a to woda na młyn dla defensywnego Memphis. Tak czy inaczej, 84 punkty w dzisiejszej lidze to kompromitacja niezależnie od warunków. David Fizdale postradał rozum, mówi tak:

Staram się zbudować tu topową obronę, a równocześnie szkolić młodzież. Jeśli ktokolwiek może nam pomóc defensywnie, jest to DeAndre Jordan. Mówimy o Obrońcy Roku [??? przyp.red.] elicie podkoszowych obrońców na przestrzeni ostatnich 6 czy 8 lat, czy jakoś tak (…) gdy DeAndre jest w grze to jak mieć coacha od obrony na boisku.

Wow!

Na jakiej podstawie takie wnioski? Gra pod publikę? Nie wierzę. Jak ma być dobrze w Nowym Jorku gdy takie dyrdymały padają z ust głównego trenera? Wiecie panowie, są jakieś granice przyzwoitości. Jordan dwukrotnie kończył sezon z najwyższą średnią zbiórek, w promieniu półtora metra od obręczy dosięgnie dowolny rzut, ale jego koszykarskie IQ kuleje, biorąc pod uwagę warunki jest cienki i niespełniony, nie mam pojęcia czego konkretnie mają się od niego uczyć koledzy, w kręgach typerskich najczęściej spotykane sformułowanie odnośnie DJ-a to: “w obronie pecisko straszne”.

Mając do wyboru dwóch wolałbym już wystawić na parkiet Enesa Kantera. Ten jeszcze mniej może w obronie, ale walczy i stanowi jakąś opcję na atakowanej połowie przez co gra się swobodniej, punkty padają przez co młodzież przynajmniej zachowuje twarz i więcej entuzjazmu ma do pracy. Przy okazji, coraz ciężej zachować Kanterowi profesjonalizm. Z niezrozumiałych przyczyn stracił miejsce w rotacji, teraz na jego miejsce wchodzi kolejny gość, którego po sezonie Knicks także planują pożegnać.

Wśród misiów w rolach głównych tradycyjnie Marc Gasol i Mike Conley, autorzy 49 punktów 17 zbiórek 12 asyst i 4 przechwytów. Na pewno z podekscytowaniem do Nowego Jorku wracał Joakim Noah, ale niestety kibice buczeli ilekroć dotknął piłki, słabe. Uśmiałem się za to na wypowiedź Gasola:

Zostawiłem telefon w autobusie, całe przedpołudnie poruszałem w Nowym Jorku bez telefonu. Pomyślałem: “i co ja teraz zrobię jak mnie nagle wytransferują”

los angeles clippers 103 toronto raptors 121

Danilo Gallinari wciąż niebecny, Tobias Harris gra z urazem barku, Lou Williams niecałe 24 godziny wcześniej w pojedynkę ogrywał Detroit i wcale się nie dziwię, że energetycznie wymiękał. LA Clippers stracili cały swój ofensywny pazur, dramatyczny pokaz dali rzutowo zwłaszcza zza łuku (2/12) i jak widzicie po liczbie prób, gospodarze wcale ich do rzutów nie zachęcali. Trzeba było pracować na każdą pozycję. Dla kontrastu, Raptors rozegrali niemal perfekcyjną drugą kwartę i po przerwie ani przez moment nie czuli zagrożeni. Liderami pracy zostali Kawhi Leonard 18 punktów 5 zbiórek – Serge Ibaka 16 punktów 12 zbiórek – CJ Miles 15 punktów 3/5 zza łuku.

Dobrego dnia wszystkim! Kto z Was wybiera się w wakacje na Draft Camp? Ze swej strony pozdrawiam szczególnie coacha Pawła ksywa operacyjna “Słoń”.

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda tej straty pod koniec spotkania Westbrooka. Wiele osób będzie go pewnie oceniało negatywnie właśnie ze względu na to. Warto jednak zwrócić uwagę, że gdy OKC była dwunastoma do tyłu, a na zegarze pozostało tylko coś około 5 minut RW zaserwował sekwencję:
    – asysta do PG
    – asysta do Granta
    – zbiórka w ataku
    – trafia trójkę
    – i cyk, kolejne dwa punkty
    – kolejna (!) zbiórka w ataku
    – przechwyt
    – oba wolne w koszu
    – asysta do Granta
    – no i ta nieszczęsna strata na 8 sekund przed końcem…
    Ostatecznie wynik 128-129. Nie było najgorzej. I tak ta wyjazdowa seria OKC była nad wyraz udana. #ThunderUp

    (94)
    • Array ( )

      Decyzja rzutowa przy trafionej trójce w końcówce “dyskusyjna”. Zapomniał/nie trafił w obręcz przy celowej próbie chybienia osobistego. Daruję sobie komentowanie straty w ostatniej akcji, w sytuacji, gdzie na zegarze było przeszło 17 sekund. Russ dla mnie wpasowuje się idealnie w poczet graczy gdzie dominują dysproporcje miedzy umiejętnościami i atletyzmem, a brakiem koszykarskiego iq i zimnej głowy.

      (8)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Bardzo fajny mecz Celtics z Thunder!
    Kyrie to maszynka do zdobywania punktów, Smart trafiający trójeczki, Brown i Tatum – fajny skład który się dociera i na pewno dotrze na PO. Martwi tylko Hayward, można się śmiać że rezerwowy na 3/3/2 za prawie 128 milionów i gdyby nie on to w lato Boston miałby miejsce na max kontrakt.. ale widać w nim strach przed obręczą.. Pamiętam go z Jazz (za grę w Jazz go przecież zatrudnili) i teraz to jest absolutny dzień i wątpię żeby wrócił w tym sezonie, może chodzi o złapanie “rygoru” meczowego, całej dynamiki.. myślę że najszybciej za rok można wypatrywać starego Gordona!

    OKC? Fajny zbilansowany skład. George jest w super formie, mega sugestywne ruchy, pewny rzut za 3, obrona – pełen pakiet od tego zawodnika. Westbrook przegrał mecz dwa razy – mimo triple-double – to na prawdę gość który w końcówkach wyłącza jakąś część mózgu, przez 3 kwarty bierzesz takiego Russa w ciemno, ale w 4q on po prostu “za bardzo chce”. Zamiast uspokoić grę to leci jak opętany i Irving wybija mu piłkę co skutkuje stratą.. Potem osobiste, drugi miał być w obręcz, to nie jest trudne ale Russ zajebał tylko w deskę.

    Reasumując, szkoda bo meczyk mógł się przedłużyć o dogrywkę ale i tak jestem zadowolony z tak spędzonej niedzieli. Pozdrawiam 🙂

    (0)
    • Array ( )

      Na górze masz u kolegi komentarz odnośnie “słabej” gry w końcówce Russa.

      (10)
    • Array ( )

      Anonim
      Na górze u kolegi jest też fakt że Russ sam zmarnował to na co pracował cały mecz.

      Już lepiej stawiać na gracza który wygrywa mecz na który pracuje cały zespół a nie odwrotnie.

      (-4)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      Anonim, zaczynając pisać post nic takiego nie było 🙂 Poza tym nie odniosłem się tylko do Russa, zauważyłeś? 🙂

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Po stracie jeszcze było głupie rzucenie gałą w tablicę bez dotknięcia obręczy marnując ostatnią szansę na to, by zebrać piłkę i oddać ją na 3 do PG.
    Westbrook niestety ma wszystko oprócz IQ. “Tylko”

    (-1)
    • Array ( )

      Dokładnie, Steven Adams zrobił kiedyś podobny myk przeciwko Rockets, wtedy trójkę wkleił właśnie Westbrook. Różnica taka, że wczoraj mogła to być akcja wyrównująca wynik meczu. Fajny meczyk o przystępnej porze, mocno liczyłem na dogrywkę. 😉

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Mike Conley za Westbrooka i OKC staje sie o wiele mocniejsza, zwlaszcza w koncowkach. To tylko taki moj wymysl 😉

    (-2)
    • Array ( )

      Tylko że przez pierwsze 47 minut OKC z Conleyem staje się słabsze. Co wy z tym Conleyem, jakie on ma osiągnięcia? Jest liderem 14 zespołu konferencji. Jest współodpowiedzialny za to że jego zespół tak dołuje. Thunder wygrali 7 razy z rzędu, w tym czasie Grizzlies chyba z 10 razy dostali wciry. Okc przegrało na wyjeździe z Celtics i wraca temat Conleya wybawcy. Haha już to widzę 😉

      (17)
    • Array ( )

      “Co wy z tym Conleyem, jakie on ma osiągnięcia?”

      A co takiego wygrał Westbrook?

      (-6)
    • Array ( )

      Anonim: Walczył w finale NBA, co sezon awansuje do play-offs. Przy wszystkich jego minusach, ma instynkt killera – to opinia Kobe i Jordana (coś tam o baskecie wiedzą, o Conleyu nie wspomnali). A co takiego wygrał Conley że nagle Thunder będą faworytem ligi?

      (12)
    • Array ( )

      Conley to dyrygent ataku całego zespołu. Ma być słabszym liderem OKC niż no brain Westbrook?

      Conley osiągnął więcej z Memphis niż Westbrook z OKC. Przy czym nie miał takich kozaków jak Harden, Durant czy George za kolegów z zespołu.

      (-6)
    • Array ( )

      Piotruś Pan: jeżeli Conley to dyrygent ataku całego zespołu to słabo mu to idzie- mają najsłabszy atak w całej lidze. Memphis większość meczów na styku w tym sezonie przegrała. A ostatnia seria 10 porażek z rzędu? Jak usprawiedliwisz Conleya? Grizz szorują po dnie a Conleyowi nawet brew nie drgnie po kolejnej porażce. Aha i jeszcze jedno – jak to wyliczyłeś (może całkami?) że Conley z Memphis osiągnęli więcej niż Westbrook z OKC?

      (2)
    • Array ( )

      Ile ma mieć punktów Memphis które gra defensywa koszykowke? Jaki ma mieć Memphis atak skoro najlepszym ofensywie graczem jest Marc Gasol którego znakiem firmowym jest defensywa. Porównałeś malucha do Ferrari i pytasz się czemu ten maluch nie wyciąga 300 km.

      Westbrook ma średnie na poziomie TD a nie potrafi zagrać prostej zagrywki w ataku pozycyjnym. O czym my w ogóle rozmawiamy. Kogo do kogo My porównujemy

      (0)
    • Array ( )

      Ktoś tu chyba zapomniał jak to Memphis na barkach Conley i Gasol rok rocznie grali w PO i bili się jak równy z równym z SAS. Mimo tego że opuszczał ich co roku kolejni podstawówki gracze Ci dalej walczyli w PO. I to z większym powodzeniem niż OKC. A skala talentu u jednych i drugich była i jest nieporównywalna.

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A może zamiast kontuzjowanego AD w meczu gwiazd zagra Boogie (za zeszły rok) i jeszcze wystąpi w jego koszulce 🙂

    (16)
  6. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Może mi ktoś pomóc zrozumieć ten transfer?
    Mam duże wątpliwości czy oddałbym choćby samego Stauskasa za Hooda, a Blazers na dodatek dorzucili dwa picki w sytuacji, gdy Hood i tak za parę miesięcy będzie UFA…

    (6)
    • Array ( )

      Nie no panie, to jest deal na drugą rundę PO, nic więcej. Hood był mega ważnym ogniwem w Utah, Stauskas poza dobrym początkiem wyraźnie osłabł. Seth daję więcej dobrego, no i obudził się CJ, więc był on coraz mniej przydatny. Deal na plus dla Portland.

      (8)
    • Array ( )

      Przecież ten deal jest co najmniej przyzwoity dla Portland. Traca dwoch gości praktycznie z totalnej rezerwy (Stauskas tracił minuty ze względu na lepszą formę CJ, Setha i przez swoją słabsza dyspozycję). Hood jest niedoceniany, a był przecież motorem napędowym Utah Jazz jeszcze nie tak dawno. No i nie zapominajmy, że Hood w najgorszym sezonie i tak wypada lepiej niz Stauskas.

      (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    “że energetycznie wymiękał”

    Nie “energetycznie”, a “energicznie”.

    Poza tym, to Kanter nie gra, bo ma spinę z Fizdalem przede wszystkim o brak profesjonalizmu, a w drugiej kolejności o bardzo słabą grę w obronie. Pomijam już, że Knicks tankują i punkty Kantera nie są im na rękę.

    Powinni Turka wymienić za jakiś pick draftu, bo obojętnie co by się nie działo, to on już u tego trenera nie zagra w s5.

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko mi się wydaje że niesamowita praca nóg Morrisa to są kroki? chyba trochę przeciągnął nogę na której stał

    (0)
  9. Array ( )
    NaBrudnoanalizy 4 lutego, 2019 at 15:29
    Odpowiedz

    Ośmiu z dziewięciu grających dziś zawodników Bostonu z co najmniej 10 punktami! Tylko Haywardowi się nie udało, ale jego czas nadejdzie, zobaczycie. Jeśli gość wraca po takiej kontuzji to nie załamie go kilkanaście czy kilkadziesiąt gorszych spotkań. Kwestia przełamania w jednym, dwóch i będzie tylko lepiej.

    Super zespołowa gra Bostonu, 36 asyst przy 25 OKC. W Oklahomie też rzadko widywane double-digits całej pierwszej piątki plus Schroedera.

    A Noah 4 punkty, 2 asysty, zbiórka, blok, strata i 3 faule w 16 minut gry. I tak lepiej niż Gortat, który nie wyszedł na parkiet.

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    NIeźle popieprzony ten New York. Oddać wszystkich najlepszych zawodników ,w sumie za nic. Nie łatwo być kibicem Knicks.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston Celtics od 26 listopada ranking:
    WINS: 24 (T-1st)
    SCORING MARGIN: 9.8 (1st)
    POINTS: 116.8 (3rd)
    SHOOTING: 48% (5th)
    3-PT SHOOTING: 38.6% (2nd)
    FREE-THROWS: 83% (1st)
    STEALS: 9.3 (3rd)
    BLOCKS: 6.0 (2nd)
    O-RATING: (2nd)
    D-RATING (4th)
    NET RATING (1st)

    Jest progreeees

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    O meczu Boston – OKC brakuje wzmianki o Smarcie. Gościu jest serduchem Celtics. Statystyki tego nie pokazują, ale o wiele lepiej Boston prezentuje się z nim na parkiecie. Wczoraj w 3 kwarcie władował 2 kluczowe trójeczki pod rząd, które wyprowadziły Boston na prowadzenie do końca zawodów.

    (6)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Russell to jezdziec bez głowy, ma skilla wiadomo ale w OKC potrzebny jest spokój, pewna ręka na rozegraniu, ktorej RW nie ma. Poprawił się w stosunku do lat poprzednich ale to dalej jest Russ. Nie jest to człowiek na którym mozna wg mnie oprzec mistrzowską układankę. Co innego Conley ktory całą kariere gra, poukładaną gre, systemową, typ jest dobry po obu stronach parkietu plus doskonale kontroluje tempo gry, dogadałby sie z PG na pewno.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Gołym okiem widać, że Westbrook cierpi. Te okłady z lodu na oba kolana w każdej przerwie to nie przyoadek. Przygaszony. Po twarzy widać, że sam czuje, że nie jest już jak dawniej.
    Przed decydującym wejściem w 4 kw. długo ładował akumulatory. Wszedł, szarpnął niby po staremu, ale czegoś brakowało.
    Mimo to, przeciwko maszynie z Bostonu zabrakło niewiele. Dwa techniki w plecy, brak pomysłu na zastopowanie Irvinga, który miał dzień konia. No i mimo wszystko że dwie-trzy przestrzelone trójki PG, kiedy próbował się przełamać w pierwszej kwarcie.

    (4)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kogo on tam ma w tym Memphis teraz do gry ? O czym my wgl dyskutujemy. Westbrook zawsze miał niesamowitych kozaków i dobrych role playerow do pomocy. Conley z Gasolem przez 8 lat razem nie spadli ponizej 50%, dopiero te dwa lata dołują, a nigdy nie mieli w memphis tyle talentu co w OKC. Wstaw RW do Memphis myslisz ze ugrają wiecej niz MC ? Poza tym Westbrook przy swoim stylu szybko spusci z tonu lub sie posypie.

    (-1)
    • Array ( )

      Tak ugraliby więcej, na pewno nie pozwoliłby na serie 10 razy wciry.

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu