fbpx

Kyrie Irving Show, siódme kolejne zwycięstwo Cavs

16

ee

Cavs 103 Pistons 95

70 punktów i 13 asyst pary James/Irving dało Cavaliers siódmą wygraną z rzędu. Co ważniejsze, od pięciu spotkań rywale Kawalerzystów nie przekroczyli granicy stu punktów. Siła ofensywy nigdy nie stanowiła problemu, ten leżał w obronie strefy podkoszowej. Mozgov, Thompson, Love i James zaliczyli kolektywnie 33 zbiórki, a to więcej niż podkoszowy duet Greg Monroe + Andre Drummond, który został zatrzymany na 35% z gry.

Kyrie Irving zezłościł się chyba na brak powołania do pierwszej piątki All-Star Game. Wiecie, że stracił w ten sposób w granicach 7-10 milionów dolarów premii? Chodzi o tak zwaną “regułę Derricka Rose” zapisaną w bieżącej umowie między związkiem graczy oraz włodarzami ligi (CBA). Minionego lata zawodnik przedłużył kontrakt z Cavs, który oprócz pensji zasadniczej (90 milionów USD za pięć sezonów) zakładał dodatkowe bonusy w przypadku spełnienia kryteriów m.in. kolejnych powołań do pierwszej piątki Meczu Gwiazd (Irving zakończył głosowanie na czwartym miejscu, przed nim byli J-Wall, Lowry, D-Wade) lub zdobycia statuetki MVP (na co się nie zanosi). Ciekawe prawda? No cóż, na biednego nie trafiło, ale sportowa złość została rozpalona:

Są zawodnicy, którzy dominują siłą i rozmiarami (np. LeBron). Są tacy, którzy kładą rywali na łopatki szybkością pojedynczego ruchu (Ty Lawson) i/lub prędkościami rozwijanymi na wolnej przestrzeni (D-Rose). Ale Irving? Ten opanował do perfekcji zmiany tempa, piłkę wyciąga zza pleców jak magik króliki z kapelusza, a gdy złapie rytm rzutowy nie poradzisz, trafia seriami: 38 punktów, 6 asyst, 6/10 zza łuku.

Niestety do końca sezonu nie ujrzymy już Brandona Jenningsa, który przed paroma dniami zerwał ścięgno Achilllesa. Bez niego ekipa Stana Van Gundy wyraźnie zeszła z tonu. Przegrali trzy kolejne mecze, a awans do playoffs znów zaczyna się oddalać. Ogromna szkoda.

Varejao czy Mozgov?

Jak myślicie, kogo woleliby widzieć na parkiecie kibice Cavs: kontuzjowanego Andersona Varejao czy aktualne zastępstwo Timofeya Mozgova? No cóż, Brazylijczyk jest starszy od Rosjanina (32 > 28) a jego problemy ze zdrowiem mocno zawężają jego perspektywy. Abstrahując od kontuzji, Varejao jest bardziej produktywny ofensywnie: doskonale roluje pod kosz po zasłonie, trafi z 3-4 metra, okazjonalnie wyjdzie po piłkę, rozegra, ustawi atak z linii rzutów wolnych, lepiej też gra na tablicach.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs powoli zaczną żałować wymiany Wigginsa, o ile już tego nie robią, tym bardziej jeśli spojrzeć na zarobki i gre obu panów. 🙂
    PS. Coś mało artykułow ostatnio wrzucacie. Trochę mało do czytania Pzdr 🙂

    (24)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozwój Drummonda zatrzymał się wyraźnie w tym sezonie. Czyżby osiągnął już swój sufit?
    Na ten moment wygląda mi na trochę gorszą wersję DeAndre Jordana. Podkoszowy kloc, z dobrą zbiórką, który coś dobije albo wepchnię piłkę spod kosza, przy tym kiepski w obronie.

    (4)
  3. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Lebron James!
    No właśnie co z nim? Jedni go kochają inni nienawidzą.
    Ja osobiście go szanuję i doceniam ale bez szału.
    ale po scenie jak oddał małemu chłopcu swoją opaskę a drugiemu wręczył buty, ciężko go nie lubić!
    Czasem cham, czasem bufon, pępek świata, ale to świetny koszykarz z wielkim sercem.

    (24)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Marek, wydaje mi sie że JR smith/Shumpert narazie niwelują brak Wigginsa. Oczywiście do póki JRowi nie zacznie znów odwalać. I druga rzecz, będzie ciężko ich utrzymać w teamie na przyszły rok, Wigginsa by mieli na pare lat.

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zapominacie, że Love daje im zbiórkę, rozciąga gre rzutami za 3. Wiggins pewnie nie wychodził by w s5 więc te wszystkie ohy i ahy nad nim proponuje zostawić z boku. To jest tylko dobry, początkujący zawodnik i raczej wiele przez pierwsze 3 sezony by nie wniósł.

    (10)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    dla mnie w Detroir Monroe i Drummond to powinny byc bestie do zabijania na obu tablicach a wygladaja jak dwa klocki w ktorym pierwszy przypomina slabsza wersje Z-Bo a drugi Howarda ;x

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    ofk, w perspektywie playoffs Varejao to zawodnik znacznie bardziej użyteczny niż Mozgov. choćby z racji swojego doświadczenia w grze na tym poziomie. w playoffs dominuje gra mentalności, psychiki, odporności na stres i zdolności do realizowania planu taktycznego pod naporem świadomości wagi wydarzeń i zwiększonego nacisku rywala. Mozgov może nie wytrzymać tych obciązen. jego techniczne zdolności zejdą w takim układzie na plan dalszy.

    Varejao dawał 100 % pewność, że stres go nie chwyci.

    “Presja, ona wszystko zmienia, jednych motywuje do rzeczy wielkich, innych podcina skrzydła”, jak mówił John Millton w “Adwokacie diabła”.

    Cavs-Pistons to byłby ciekawey mecz, mógłby powiedzieć to i owo o miejscu, w którym są Pistons na drodze ku playoffs i Cavs w staraniach o grę na poziomie Eastern Finals. tyle że Pistons w/o Jennings, w tym momencie są zespołem który stracił styl i rytm. możliwe, że go odzyskają w dalszej częsci sezonu, ale w tym momencie wyraźnie brakuje im ich podstawowego ballhandlera, decydenta i scorera.

    (3)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @wielmozny pan P: Z presją generalnie masz rację, ale ona będzie w głównej mierze spoczywać na duecie LeBron-Irving, ewentualnie jeszcze na trenerze i K-Love. Mozgov akurat nie jest takim młodzieniaszkiem i trochę już w życiu pograł na wyższym poziomie (pamiętam go z olimpiady w Londynie). Może i sobie nie poradzi z presją, nabierze się na szybkie faule, ale dopóki seria nie zależy od jednego takiego meczu, nie ma co gdybać.

    Z wymianą Wiggins-Love to teraz wszyscy wieszają psy na Cavs, bo Wiggins z meczu na mecz gra coraz lepiej. Zastanówcie się, czy Wiggins grający jako zadaniowiec po 15-20 minut w meczu (z zadaniami ciśnij na maxa w obronie, biegaj szeroko do kontry i pomóż w odwaleniu czarnej roboty w ofensywie, zero presji) wyglądałby tak samo? Miałby w tym momencie kilkanaście efektownych kontr z LeBronem czy Irvingiem, kilka razy dałby gwiazdom odpocząć w obronie, przejmując najlepszego zawodnika w połowie drugiej kwarty i tyle. Przejście do Minnesoty i rzucenie go na głęboką wodę bez oczekiwania wyników jest długofalowo najlepszą możliwą rzeczą. Nie jest takim dominatorem jak LBJ, ale tak jak on dostał wolną rękę. Teraz ma regularnie mecze na 50% skuteczności z 20 punktami i zawsze coś dorzuci do statystyk.

    Kevin Love z kolei powinien naprawdę rozważyć opuszczenie Cavs. Jego zbiórki nie są już tak liczne, jak w Timberwolves, a w Cleveland z ławki gra Tristan Thompson, który jest automatem na double-double. Rozciąganie obrony? Z tym zawsze był u Kevina kłopot – jeżeli czai się na dystansie albo stawia zasłonę w pick-n-pop, traci szansę na zebranie piłki po ewentualnym pudle. To połączenie umiejętności nie jest optymalne. W obecności LeBrona i Irvinga Love nie wykorzystuje w pełni kolejnego swojego atutu – rozegrania z tzw. high-post. W tych sytuacjach Love przetrzymywał piłkę na 5-6 metrze, skąd dalej był zagrożeniem, a reszta drużyny mogła wychodzić na trójki lub ścinać pod kosz. Do tego Kevin zawsze mógł zagrać indywidualnie i zrobić sobie miejsce na rzut, czasem nawet na trójkę.

    W skrócie: Love na razie nie może wykorzystać pełni swoich umiejętności w Cleveland, a szkoda, ponieważ LeBron znowu musi robić całą robotę, a w tym sezonie zaczął miewać “hardeny” w obronie. Obecność Tristana Thompsona w składzie pozwoliłaby Cleveland przeżyć odejście Kevina, wyrównując ewentualne oferty dla TT. Wyszłoby kilka milionów taniej, co mogłoby im pozwolić znaleźć kolejnego zadaniowca do obrony i rozciągania gry.

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ai3: Durantowi będzie już ciężko załapać się do klasyfikacji w podstawowych statach. Musiałby nie opuszczać już żadnych gier, grać gdzieś po 36 minut w każdym meczu czy rzucać średnio jakieś 24 punkty jeśli o nich mowa.
    Cavs się rozkręcili, ale jeszcze ich parę spadków formy czeka w tym sezonie. Dużo przed nami

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Takim właśnie gadaniem jak Marek Gasol widać jak bardzo przereklamowany jest WIggins i jaki jest hejp na niego. Czego Cavs mają żałować z tego trejdu? Wiggins nie gra nic szczególnego, niby taki WIELKI obronca, a znim w składzie mina ma gorszy współczynnik w defensywie niż z nim na ławce. Ba, Mina ma jedna z najgorszych defensyw w lidze, a i meczów nie potrafią wygrywać, ile im meczów WIggins wygrał który jest obecnie pierwsza opcja w ataku? Role Wigginsa lada chwila będzie idealnie spełniał Shumpert, który jest obecnie dużo lepszym obroncą, a już nie chce mowić o tym jaka przepaść dzieli Shumperta w jego rookie sezonie,a Wigginsa jeśli chodzi o defensywe. Za to znajdź mi dostępną drugą taką CZWÓRKĘ jak Love. Jeszcze Cavs będą mieli z niego sporo pożytku. Jeszcze bęzie czas, że będą go wykorzystywać doskonale, ale oczywiscie po kilku miesiącac pseudo eksperci NBA wiedzą co i jak najlepsze dla gracza i Cavs. Tak jak wyśmiewanie cavs, że oddali za dużo za Mozgova, że wzieli JR Smitha itp.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu