fbpx

Szesnastoletni LaMelo Ball zdobywa 92 punkty w meczu licealnym

56

Gościa o nazwisku Lonzo Ball powinniście już kojarzyć. Jeśli nie, poznacie się w czerwcu, gdy wybrany zostanie w pierwszej piątce draftu NBA. Mówi się, że to kolejne wcielenie Jasona Kidda, 198 centymetrów wzrostu, imponujący przegląd parkietu, a do tego wyjątkowe cwaniactwo. Rzadko zdarza się w lidze młody człowiek (rocznik 1997) o takiej pewności siebie.

Od małego na boisku, trenowany przez ojca, wraz z dwójką młodszych braci wywalczyli licealne mistrzostwo stanu Kalifornia nie przegrywając ani razu (35-0). Pierwszy mecz sezonu wygrali różnicą 98 punktów, w meczach trwających po 32 minuty osiągali średnio 89 punktów od pierwszego do ostatniego gwizdka broniąc presją na całym boisku. Płuca nie do zdarcia, kondycja iron mana. Zwolnić można zawsze. Lonzo w klasie maturalnej notował średnio 25.4 punktów 12.9 asyst i 11.5 zbiórek! Dziś jest pierwszym rozgrywającym UCLA, a jego linijka statystyczna to 15.1 punktów 7.8 asyst 5.8 zbiórek i 1.9 przechwytów. Trójki, o które było tyle krzyku trafia na poziomie 43%.

Tuż za nim idzie średni brat LiAngelo Ball (rocznik 1998) który w przyszłym sezonie także dołączy do UCLA.

Nie o nich jednak będzie mowa, prawdziwą sensację zrobił właśnie najmłodszy LaMelo (rocznik 2001)… aplikując lokalnemu liceum Los Osos… 92 punkty!!!

Mam 16 lat, właśnie zdobyłem 92 punkty

Chłopaki basket wyssali z mlekiem matki… i ojca. Oboje rodziców grali w kosza na uczelni, a LaVar Ball był czołowym atletą w okolicy – przynajmniej tak twierdzi, gęba mu się nie zamyka. Oprócz koszykówki grał “profesjonalnie” w futbol amerykański dla London Monarchs będąc ich kluczowym zawodnikiem. Ponownie, musimy mu uwierzyć na słowo.

Z synów może być dumny, wiecie że LaMelo otrzymał list intencyjny od UCLA w wieku 13 lat, to jest zanim przekroczył jeszcze próg ogólniaka!  Dziś ma 185 centymetrów wzrostu i męczy chłopaków czystym skillem. Swój poniedziałkowy występ zadedykował cheerlederce, która potrzebuje przeszczepu serca, szacun.

Gwoli ścisłości, oddał 61 rzutów z gry, trafiając 37! W pierwszej połowie nazbierał tylko 29 punktów, ale w drugiej gdy rywale opadli z sił, zostali pokrojeni żywcem. Wyraźnie widać, że presja meczu jest jego żywiołem. Black Mamba byłby dumny. Obejrzyjcie to, umiejętności i psychika zabójcy.

I co Wy na to? Gdzie byliście w wieku 16 lat?

[autorem większości tekstu jest Adam Szczepaniak]

56 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “I co Wy na to? Gdzie byliście w wieku 16 lat?”
    W szkole muzycznej-bo bez możliwości wyjazdu niestety g**no można w Polsce (w kwestii koszykówki ofc) osiągnąć :/ Chylę czoła przed chłopakiem-dobrze poprowadzony może być jednym z lepszych w przyszłości

    (80)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ostatnio widziałem na yt jak Jessythelazer był na żywo na meczu LaMelo, gościu rzucał trójki blisko połowy, tak o po prostu. Wtedy przegrali, ale jego rzuty były imponujące 😛 nawet rzucił 3 na wyrównanie w końcówce 4 kwarty 😀

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ojciec LeVar motywuje swoich synów zdaniem: “Ktoś musi być lepszy od Jordana, dlaczego nie któryś z was.”

    (67)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda że nie uwzględniliście gry w obronie młodego.
    Ano tak bo jej nie ma…
    Rozumiem że jest kilka razy bardziej utalentowany od reszty, ale gość zamiast dawać przykład jako lider i harować w obronie, nie wraca często nawet na własną połowę. Jestem fanem jego talentu ofensywnego, ale bez obrony daleko się nie zajdzie. Chociaż u starszych braci wygląda to znacznie lepiej, wręcz obiecująco, więc może do obrony dopiero dojrzeje. Mam taką nadzieję…

    (57)
  5. Array ( )
    tylko obserwuje 8 lutego, 2017 at 21:53
    Odpowiedz

    Wieksza czesc ze swojej EPICKIEJ zdobyczy punktowej zdobyl sam na sam z koszem. Nie zeby mijal kolezkow kombinacja skila i szybkosci tylko nie wracal do obrony , dziekuje i pozdrawiam.
    btw. coś z niego bedzie

    (28)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    „I co Wy na to? Gdzie byliście w wieku 16 lat?”
    Ja przynajmniej wracałem do obrony, zamiast stać na sępa.

    (68)
    • Array ( )

      Dlaczego skrót od gwiazdy basketu to GWBA a nie GB? Od dzisiaj zamiast NBA piszemy NABAAS.

      (4)
  7. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Czy tylko mnie ten LaMelo już wkurza mimo, że nogi na parkiecie NBA jeszcze nie postawił? 🙂 cwaniak, wszystko na wyje*ce, nie chce mu się wracać do obrony, “co to nie ja”, gwiazdorzy już okrutnie…… ciekawe jak będzie z jego instynktem zabójcy, o ile w ogóle chociaż pierwiastek czegoś takiego ma w sobie.

    (51)
    • Array ( )

      Gdybys wiedział ze taka jest taktyka ich drużyny i dlatego ze nie wracają to do obrony niektórzy mali to nie przegrali od 2 lat to byś inaczej spojrzał na jego “wyjebke” poza tym nie widzę tu gwiazdorzenia tylko styl gry ktory w Polsce jest wysmiewany

      (-6)
    • Array ( )

      Zniszczą młodego w NBA, dostanie pare razy łokciem w mordę albo w zebra od Marca Gasola i mu sie odechce, prawdziwi faceci zweryfikują jego umiejętności. A Stephen Curry, jak na pipeczkę przystało, zatańczy przed nim, kiedy ten już będzie leżał poturbowany na parkiecie. Wróżę mu umiarkowane sukcesy indywidualne w kategorii ppg only i niesłychane zdobycze punktowe w All Star Game, jeśli kiedyś do niej trafi.

      (-5)
    • Array ( )

      Grx powiedz to j. Crawfordowi który nie powinienem Być w NBA bo jest chudy i jakoś przez 15 lat prawdziwi mężczyźni go nie zweryfikowali Xd co z tą Polską

      (3)
    • Array ( )

      Grx
      Curry jak przystało na pipeczkę? Lepiej żeby tańczył niż cwaniaczył, wywyższał się i floopował.

      A co do młodego powiem tak. Teraz nie musi bronić. Dopóki jest w fazie największego koordynacyjnego rozwoju niech rozwija się ofensywnie tyle ile się da. A później za mordę złapie go stary trener albo starszy Braciak który sprowadzi cwaniaczka na glebę.

      (-1)
    • Array ( )

      Ale przeciez Curry i tańczy i wywyższa sie i cwaniaczy. Sam ten jego taniec to juz cwaniaczenie i wywyższanie sie. Polecam obejrzeć trojeczke która wrzucil cavsom w końcówce meczu świątecznego. Albo te trójkę przed przerwa w ostatnim spotkaniu gsw-cle, kiedy tańczył leżąc na ziemi. Nic nie poradze, szacunek za umiejętności i kompletny jego brak za sposób bycia.

      (4)
    • Array ( )

      Poza tym to jest flop a nie floop, pisałem o tym wiele razy, jakoś nie potrafisz się nauczyć pisać poprawnie.

      (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja w wieku 16 lat ciorałem w basket na betonowym boisku nie wiedząc jeszcze że 16 lat później będę mieć zwyrodnienia stawów 😛 ciekawa historia, będę się uważnie przyglądał temu chłopakowi.

    (18)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja gdzieś czytałem ,że dedykował ten mecz chorej koleżance i dlatego zespół grał pod niego, Na filmiku widać,że jego drużyna broni 4 na 5 a on dostaje tylko podanie na połowę rywala i rzuca punkty 😉

    (25)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    W wieku 16 lat byłem na Mistrzostwach Polski jako jedyna niezrzeszona drużyna, niestety kontuzja ACL pokrzyżowała wsio.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Do obrony to się nie za bardzo lubi wracać widze…. Pamietam jak w okregowych ligach dobrych 15 lat temu w Polsce tez byli tacy co rzucali po 90pkt na mecz a drużyne prowadził ich ojciec….pozostała czworka robiła dobra robote w obronie a oni na sępa walili….. raczej tutaj propsy dla tej 4 a nie dla niego…. ot takie moje przemyślenie…

    (12)
    • Array ( )

      jak potrafi rzucać, to czemu nie.
      W Polsce często w całym zespole szkolnym jeden gość potrafi rzucać:)

      (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    W wieku 16 lat wróciłem po ospie do liceum i w turnieju koszykówki rzuciłem 15 pkt z 22, które rzuciła moja drużyna. Przegraliśmy 110 do 22 ( byłem w 1 liceum, a zwyciescy z 4 liceum). Pamiętny rok 1996. SuperS te wtedy przegrali:/

    (11)
    • Array ( )

      procentowo dla zespołu zdobyłeś więcej punktów a do tego pewnie wracałeś do obrony:)

      (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja czuje, że ten najmłodszy jako jedyny z nich nie wejdzie do NBA,

    ps. ten mixtape ich 3 z liceum, kosmos, nigdy nie widziałem czegoś takiego przedtem

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie ‘likemike’ nie tylko Cievie wkurza, strasznie irytuje jego gwiazdorzebie, chyba wszyscy Ci bracia mają to w genach…ten cały Lonzo jest tak samo irytujący, odpaliłem pierwszy lepszy filmik z nim, coś tam komuś wręczal na środku hali, to zachowywał się jak pajac, ale mniejsza o zachowanie. Nie kupuje tak samo jego. Cyferki może sobie kręcić, nie imponuje mi to, MCW kręcił podobne w pierwszym sezonie NBA i co? Może oprócz % 3pt. Z taką mechanika rzutu (rzut praktycznie sprzed klatki piersiowej) chłop będzie pewnie dostawał tyle czap, że głowa mała. Zobaczymy jak wtedy będzie wyglądała jego pewność siebie..na dodatek żaden z niego ponadprzeciętny atleta.

    (12)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @Asdd obejrzyj sobie jeden mecz UCLA i zobaczysz o co tyle krzyku 😉 Lonzo akurat jesli chodzi o charakter to mozliwe ze jest najlepszy z calej trójki, na pewno nie jest arogancki, to gosc który odmienił całkowicie grę UCLA i ma ogromny wpływ na ich grę

    (1)
    • Array ( )
      MJsixRINGSinCHICAGO 8 lutego, 2017 at 22:51

      jeszcze raz dokładnie i w skupieniu przeczytaj artykuł 😉

      (3)
    • Array ( )

      Widać ktoś nie przeczytał artykułu, tylko wyłapał co rzuciło się w oczy

      (0)
  16. Array ( )
    YoungBasketFan 8 lutego, 2017 at 23:18
    Odpowiedz

    Pamiętajmy o rozbieżności talentu u nastolatków. Sam gram w kosza (amatorsko) i jestem ten sam rocznik co on. Nie uważam sie tez za eksperta ale w USA to czesto gra pod publikę brak obrony. I tu takze całkowite olanie defensywy. W NBA to on nie ma szans. Wystarczy postawić przed nim jakiegoś dobrego defensora nie mowie tu nawet o K.Leonardzie ale np. Ariza albo Green chłopak nie rzuci wiecej niż 5. A jumpshot to też profesionalny xD

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Już widzę jak większość tutaj komentujących rzucało w wieku 16 lat z poprawną formą. Ja rzucałem z sprzed klaty. Typowa zazdrość, rzucił 92 pkt to zawsze imponuje.

    (-5)
    • Array ( )

      Myślę iż byś się zdziwił ile zmarnowanych talentów może tutaj pisać, ludzi którzy po polskich ligach grali bądź jeszcze grają i już w wieku 16 lat nie brakowało im umiejętności i wtedy okazywało się, że jesteśmy w Polsce.

      (13)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ja rozumiem, ale każdy tutaj hejtuje rzut z sprzed klaty? To powiedz mi jakim cudem trenerzy, skauci się tym młokosem tak jarają skoro on rzuca sprzed klaty?? Gościu jest ewenementem, rzuca z każdego miejsca na boisku. Teraz gra z niższymi od siebie, ale to MŁOKOS, wszyscy go chcą bo to diament do oszlifowania, albo jest overrated i wszyscy o nim zapomną. Ja się nim jaram, nie uważam go za cwaniaka bo gonie znam. Najlepiej jest komentować jaki kto jest nie znając w ogóle człowieka. Tak jest najprościej.

      (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    PFF JA TEŻ TAK UMIEM,TYLKO ODPADNE Z PLAY OFF POTEM ZROBIE CAMP W POLSCE NA KTÓRYM BEDE 15 MIN ZWINE HAJS I ZACZYNAM SIAĆ MORDOR W NBA.JESZCZE BĘDZIECIE PODZIWIAĆ MOJE NIESAMOWITE STATYSTYKI.

    (-6)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie gadajcie Panowie, taki wiek, taka obrona. Młody naprawdę odwalił kawał dobrej roboty. Jak dojrzeje do powrotów defensywnych to naprawdę będą z niego ludzie. Już są…

    (-2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesteście wszyscy tutaj żałośni. Wielkie zmarnowane talenty, w jego wieku nie mieliście 1/20 jego talentu, a potraficie go tylko krytykować. Młody zrobi wielką kariere, największą ze wszystkich braci – zobaczycie sami. Jeżeli taki miał cel, żeby rzucić tyle punktów to zrobił to w taki sposób. Jak myślicie, jak Wilt zdobył swoje 100 punktów? No ale Wilt was w kompleksy nie wpędzał, bo, to była zbyt odległa epoka.

    (-4)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przyjrzałem się trochę temu spotkaniu i pomimo iż nie zaprzeczę, wielkim wyczynem jest rzucenie 92 punktów, to był to wynik tak sztucznie napompowany i wykalkulowany że bardziej chyba się nie dało. Drużyna z którą grali do najlepszych nie należy i średnio zdobywa po 76 punktów na mecz. W tym meczu rzucili NAJLEPSZYM Chino Hills 123, samemu tracąc 146. Tatuś wiedział że może pozwolić synowi na strzelaninę nie broniąc własnego kosza- a raczej broniąc go czterema zawodnikami. Uznałbym to za pewnego rodzaju eksperyment- kto rzuci więcej, przeciwnicy na niepełną obronę czy LaMelo dostając podania przez całe boisko. Do połowy tak na prawdę mecz był już rozwiązany, Chinos wygrali pierwszą i drugą kwartę 71-45. Do połowy w której LaMelo rzucił (tylko) 28 punktów. Druga część, ta bardziej indywidualna była już bardziej wyrównana (78-74 dla przegranych). Ten cały teatrzyk był niepotrzebny i miał za zadanie myślę podłechtać trochę ego młodego gwiazdora po tym jak niepokonane od bodaj ponad 50 spotkań Chino Hills przegrało poprzedni mecz, co mogło chłopaka zakłóć.

    (4)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    A propo stania na ochłapach. Będąc w LO w Łodzi w 2002 przyjechało do nas technikum na mecz międzyszkolny. Mieli tam takiego ponad dwumetrowego gościa który tylko stał na naszej połowie i czekał na podanie. Przegraliśmy sromotnie. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak kilka lat później widzę go grającego w NBA z ksywką Polish Hammer 😉

    (28)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Smart, Allen, Green, CP3, Curry i nawet 36 letni Lebron zjedzą bo na śniadanie przy jakiejkolwiek próbie cwaniakowania. Niech chłopak spokornieje a będą z niego ludzie. Ja w Jego wieku… bylem dzieckien i miałem siano we łbie. Dajmy mu czas.

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem o co wam chodzi z tą pokorą. Przecież to dzieciaczki są jeszcze. Trochę dorosną, trochę zweryfikuje ich NBA i tyle. Już będą tacy pokornie polscy.

    Według mnie aby osiągnąć wiele w NBA to za młodu trzeba mieć ogromne EGO i być zwykłym CHU*JEM.

    (4)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja jeb*e…jak widzę co pisze taki ‘Ciuus’ to ręce opadają.. Co Ty chłopie pierd*lisz? Teraz nie musi bronić? Ja nawet tego nie będę komentował…

    (-1)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    LaMelo LaMelem, ale ten czarnoskóry podkoszowy (na moje oko PF) niezły. Fajnie wykończone alley-oopy, dynamika, pewne manewry, szybkość.

    Ktoś wie jak się gość nazywa?

    (2)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem tak, pod względem umiejętności naprawdę jest dobry ale te 92 punkty… Większa część z tego to layupy sam na sam z koszem bo chłopak nawet nie wracał do obrony, tylko stał na połowie. Z tego co widziałem w innych meczach to nie broni też za dobrze. Tak czy inaczej szacunek się należy, ja w jego wieku nie robiłem nic ;x

    (0)

Skomentuj Pickandroller Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu