fbpx

LeBron dominuje nad konkurencją, 4-0 Cavs

14

fo

Do rozpoczęcia sezonu pozostało 12 dni. Całe szczęście, bo meczów przygotowawczych czasem nie da się oglądać. Albo nie ma gdzie, albo poziom gry jest tak dołujący, że człowiek rozbija czołem i tak już nadwyrężony touchpad. Penetracja przekracza umiejętności opanowania piłki, rzuty nie wchodzą, piłki odbijane od obręczy chłopaki odprowadzają co najwyżej wzrokiem… widzieliście Boston z Toronto?

Podoba mi się Even Turner na rozegraniu, szkoda że wyleciał z boiska za posłanie Spaldinga w sędziego. Podoba mi się sposób, w jaki obręczy stara się pilnować 213-centymetrowy Tyler Zeller (3 bloki). Co więcej, obaj umiejętnie pracowali w akcjach dwójkowych, w wyniku czego Zeller mecz zakończył z dorobkiem 12 punktów (6/6 z gry).

Podoba mi się miara Marcusa Thorntona, przyda się mocno, podobnie jak przed rokiem na Brooklynie. Podoba mi się rookie Smart i jego zadziorność w obronie. Ma chłop serce do gry, a i cwaniactwa mu momentami nie brakuje. I tak właśnie powinien grać pierwszoroczniak!

Nie mam za to pojęcia jak coach Brad Stevens zamierza wykorzystać opasłego, powracającego do składu Jeffa Greena, ani długowłosego Kelly Olynyka. Tak wiem, że Olynyk ma rozciągać grę i można ustawiać go daleko od kosza do pary z drugim środkowym, ale serio myślicie, że wyrośnie z niego drugi Dirk Nowitzki?

Wyraźnie widać, że sztab szkoleniowy stawia na defensywę, bo żadnego planu ataku nie dostrzegłem. Bałagan jak w zabawkach mojego synka. Palą rzuty z nieprzygotowanych pozycji, nikt nie wie czy wracać już na własną połowę czy jeszcze przyda się na atakowanej.

Co gorsza, mecz przedłużył się o dogrywkę w której bohaterem okazał się nieco zapomniany przez kibiców Lou Williams (15 punktów). Trójka znalazła się w koszu na 0.6 przed końcem zapewniając Raptors trzecie kolejne zwycięstwo w pre-season.

Szykowałem się, żeby choć popatrzeć na pojedynek Smarta i Kyle’a Lowry, ale ten drugi nie wyszedł już na parkiet po I kwarcie. W sumie dobra decyzja trenera, bo nikomu niepotrzebne były przepychanki obu rozgrywających. Na samym początku w walce o niczyją piłkę Lowry trącił Smarta biodrem, na co ten odpowiedział odepchnięciem w kierunku trybun. Lowry (7 punktów, 3 asysty) wyraźnie się naładował i nie było sensu ryzykować uraz.

Miejsce nieobecnego DeMara DeRozana zajął brazylijski smok, czyli 18-letni Bruno Caboclo. Bez rewelacji jednak, coś tam pomachał nieregulaminowo długimi łapami, póki co zbiera doświadczenia i przechwyty.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

14 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    http://i.cdn.turner.com/drp/nba/celtics/sites/default/files/green-media-day-2014-300×350.jpg nie wiem jak mozna nazawac green’a opaslym gosc ma jedna z lepszych sylwetek w NBA i jest niesamowitym atleta, przypakowal tego lata i ciezko trenowal, zobaczycie go w all star game w tym roku i to ze mu wczoraj rzuty nie wpadaly to ja bym sie nie martwil gdyz byl to jego pierwszy mecz po kontuzji i to tylko preseason. Jak tylko zacznie grac rowno w tym sezonie nie powinien miec problem z dostaniem sie do all star team

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      wygląda jak napompowany balon 🙂 zejdzie mu ta woda, będzie ok, przepraszam jeśli uraziłem słowem “opasły”
      szacunek dla niego za formę mimo kolejnych kontuzji, ale IMO Jeff Green nigdy nie będzie graczem All-Star, ma talent/potencjał, ale gra tak nierówno, że trudno opierać na nim ekipę

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecze przedsezonowe to mecze przedsezonowe i tyle, wiadomo emocje prawie zerowe!!! A tak na marginesie pamietacie artykuł pt “Jeremy Lin: ekipę mamy zdrową!”? Nash dzwigając bagaże podobno nabawił sie kontuzji…pleców. Pisłaem juz kiedyś że tego sie już nie da wyleczyc. A po tamtym artykule napisałem.

    Gość: tomaszczuk 2014/09/28 10:49

    “Prawdopodobieństwo że Nash w wieku 40 lat i po takiej kontuzji pleców bedzie w stanie grac 20 min na pełnych obrotach jast bliskie zeru.”

    Nawet sam niespodziewałem sie ze kontuzja wróci tak szybko!!!!

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecze przedsezonowe to mecze przedsezonowe i tyle, wiadomo emocje prawie zerowe!!! A tak na marginesie pamietacie artykuł pt “Jeremy Lin: ekipę mamy zdrową!”? Nash dzwigając bagaże podobno nabawił sie kontuzji…pleców. Pisłaem juz kiedyś że tego sie już nie da wyleczyc. A po tamtym artykule napisałem.

    “Prawdopodobieństwo że Nash w wieku 40 lat i po takiej kontuzji pleców bedzie w stanie grac 20 min na pełnych obrotach jast bliskie zeru.”

    Nawet sam niespodziewałem sie ze kontuzja wróci tak szybko!!!!

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Lionel Hollins czy Tom Thibodeau, przy max zaangażowaniu ich zespołów, są w stanie ograniczyć wpływy LeBrona Jamesa w ew best of 7. trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że aktualne otoczenie Jamesa, to nie jest poziom Miami Heat z ostatnich sezonów, a z kolei Chicago Bulls i Brooklyn Nets mogą być w tym sezonie lepszymi zespołami od [wyjąwszy Indianę Pacers sprzed 2 lat] wszystkich z którymi w Eastern Conference kiedykolwiek mierzyli się Heat z Jamesem w składzie.

    chodzi mi zwłaszcza o poziom gry defensywnej Cavaliers oraz o zerowe doświadczenie playoffs u paru istotnych zawodników Cleveland. mecze preseason są niemiarodajne, dopiero kolejne testy w RS będą odkrywały prawdę o tym zespole. truizm, ale to jest właśnie ten moment w roku, kiedy ma on rangę stwierdzenia zdroworozsądkowego.

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dion Waiters w każdym meczu Cavs musi pokazać swoje ja, tak było w tamtym sezonie tak jest i teraz, ale Lebron pewnie za jakiś czas go ustawi do pionu. W każdym meczu to on musi oddawać największą liczbę rzutów, czasem mam wrażenie że to jakiś zakład …

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Chris Copeland podczas pobytu w NY dał się pokazać jak z najlepszej strony, zwłaszcza kiedy Melo miał kłopoty z kontuzją. Nie przedłużyli go wówczas (co było głupotą) i wybrał Indianę, gdzie raczej w 7 min spędzanych na parkiecie nie mógł pokazać na co go stać. Vogel powinien dawać mu więcej minut pod nieobecność PG13. Dzisiejszy mecz tylko potwierdza moje słowa…

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rzeczywiście Smart może się podobać. Ale nie ma co tu za dużo się doszukiwać – to jest zespół na początku odbudowy i fajerwerków nie będzie. Do Olynyka nigdy specjalnie przekonany nie byłem, Green nadawałby się na ławkę w porządnej ekipie, może 6-th man. IMO to i Young powinien się w Bostonie sprawdzić, zobaczymy co pokaże jak się wyleczy. Dziś “must watch tv” Celtics vs. Sixers, będzie się działo 😉
    Co do Cavs to bym poczekał z zachwytami. Te spotkania przedsezonowe to średni wyznacznik, a nawet jeśli, to na razie jedynym poważnym przeciwnikiem było Miami. Teraz ciekawsze spotkania, Mavs, Bulls i Miśki. Będzie można próbować wyciągać jakieś wnioski.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu