fbpx

LeBron James: ależ to będzie dobry sezon NBA!

32

Najgłośniej ze wszystkich naśmiewałem się z jego pokręconych i zdeformowanych paluchów.

Wyzywałem kiedy rzucił na ziemię ściągnięty z grzbietu dres zamiast podać go chłopcu.

Drwiłem okrutnie patrząc jak obgryza paznokcie i domalowuje sobie włosy.

Kiedy przegrywał kolejne finały wcale nie było mi żal.

Wyśmiewałem kiedy bał się skoczyć do basenu.

Okrutnie punktowałem każdy błąd kroków.

The decision złośliwie przypominałem.

Chińską hipokryzję również.

Że bronić mu się nie chce.

Że krzywe ma nogi.

Taco Tuesday.

Space Jam 2.


 

You ready?

Nigdy za nim nie przepadałem, ale go kurde doceniam. W nosie mam średnie statystyki, liczbę statuetek oraz indywidualne rankingi, nie obchodzi mnie czy jest lepszy czy gorszy i od kogo. Nigdy nie było i nigdy nie będzie drugiego takiego gracza jak LeBron James.

Wiecie, że to najlepiej podający zawodnik NBA, prawda? Kto jeszcze tak podawał z drugiej linii? Larry Bird? Chris Webber? Wiecie, że w grudniu skończy 35 lat, a ligowi menedżerowie wciąż się zastanawiają czy aby przypadkiem wciąż nie jest najbardziej wartościowym graczem NBA? Przesadzam? Wymień dowolnego zawodnika, wyobraź sobie zaciętą serię playoffs i w jego miejsce wstaw LeBrona…

Zresztą nieważne. Poniższe akcje pochodzą z jednego tylko spotkania. Facet znów wierzy w końcowy sukces, jego zaangażowanie i radość emanują na pozostałych. Anthony Davis szykuje się do najdłuższego lotu w swej karierze, nawet Dwight Howard zaczął znów bronić! W mordę, ale to będzie dobry sezon. Jesteście z nami?

PS. z tą podmianką zawodników to serio się zastanówcie. Przypominam: pełna mobilizacja, seria playoffs: LeBron vs wybrany przez ciebie kozak. Kawhi Leonard? Kevin Durant? James Harden? Giannis Antetokounmpo? Ben Simmons? Ile tracisz, a ile zyskasz zamieniając ich rolami z Jamesem? Mimo upływu lat facet wciąż jest w ścisłym topie NBA czy to się komuś podoba czy nie. A najlepsze jest to, że za cztery lata w lidze zagra jego syn. To będzie wydarzenie bez precedensu. Obu życzymy zdrowia i wielu sukcesów po drodze.

32 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin wie co robić, kiedy liczba komentarzy pod artykułami nie jest zadowalająca. On doskonale wie jak rozniecić ogień wśród czytelników.

    (50)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    100% z Tobą admin. w 2016 go doceniłem, ale gdy przywdział trykot Lakers plułem na zarząd, wciąż mi się średnio widzi 23 w złocie i purpurze, ale ta drużyna wygląda więcej jak dobrze i może w końcu na jego plecach doczekamy się tej wymarzonej 17

    (23)
    • Array ( )

      Ja Jamesa przestałem szanować w okresie Miami Heat, ale nigdy nie miałem wątpliwości, że to najlepszy zawodnik ligi. Gdy wrócił do Cavs, to nawet kilka razy specjalnie włączyłem mecz, który mnie nie interesował aby go zobaczyć w RS.

      Można go hejtować za wiele, ale trzeba być głupcem, który nie ma pojęcia o koszykówce aby nie uznawać Jamesa za jednego z najlepszych w historii.

      (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Wy na serio powinniscie zmienic nazwe tego portalu .dzien bez wzmianki o lakers albo leflopie to dzien stracony.leflop jeszcze nic nie wygral z lakersami i nie jest zadnym top nba .czas jego minal.On potrzebuje drugiego superstara zeby cokolwiek ugrac .Osobiscie nie lubie jego gry ,nie ma w niej finezji ,polotu jak u jordana ,kobego czy nawet duranta .Po prostu dziala mi na nerwy i cieszylo mnie jak przegrywal kolejne finaly .

    (-61)
    • Array ( )

      Znowu ta sama dyskusja, Lebron potrzebuje drugiego All-Stara, a Kawhi przecież nie potrzebuje ! Z hejterami cieżko się dyskutuje…

      (25)
    • Array ( )

      Lebron potrzebuje superstara, żeby cokolwiek ugrać? Przypomnij sobie ostatni sezon w CLE. W PO dotarł do finałów zdobywając w co drugim meczu ponad 40 punktów. Nie miał wtedy drugiego superstara w drużynie, a finały NBA, to chyba jest cokolwiek. Cały ten sezon to był one-man show.

      (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiadomo dużo można zarzucić ale LeBron to tytan pracy szanuje go za etykę i jak do tego podchodzi.Czasami coś chlapnie nie potrzebie ale nie ma ideałów .

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron ma w zespole Davisa ,rondo ,howarda,bradleya ,greena ,czyli nie byle kogo a pewnie w czerwcu jak lakersi zdobeda pierscien,,oby nie,,to napiszecie że to lebron plus zadaniowcy i że nawet 3 ligowy zespol wprowadzilby do finalu.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze że Gortat nie znalazł się w LAL, Howard przynajmniej sięga jeszcze obręczy do lobow i do czegoś się przydaje. Nasz rodzynek byłby najmniej efektownym graczem w tej drużynie.

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Hmm potrzebuje super stara żeby coś ugrać?? Misiu playoffs 2018! Jesteście hejterami zamiast po ludzku powiedzieć ‘nie lubię go ale szanuję’ nie osiagneliscie zlamasy 1% jego sukcesu więc kto wam daje prawo do hejtu… Polska myśl ludowa.. Siedzieć na dupie i hejtowac. Ruszcie dupska jak lebron i działajcie

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Średnio lubię tego Pana głównie dlatego że nie chciałem i nie chcę go widzieć w LAL
    Ale szanuję za to co robi dla całej naszej kochanej dyscypliny

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja za nim nie przepadam, bo mając możliwość śledzenia tego co udostępniają media w USA, wydaje mi się że LBJ jest po prostu niesamowicie tępy 😀 jeszcze się nie spotkałem żeby osoba mająca (wg mnie) tak głupi PR i tak nieciekawą otoczkę, była tak często eksponowana (na jego własne życzenie oczywiście).

    I to jedyne z czym mam problem w przypadku tego gościa, na parkecie są zawodnicy których styl mi się bardziej podoba, ale tego że LBJ jest kozakiem nie może mu absolutnie nikt odmówić.

    (-3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    xxx widzę, że dwie wizyty w tygodniu na GB to i tak za dużo. tematyka monotonna jak mantra xxx i część komentujących urażona po każdym wpisie obśmiewającym samozwańczego. chwalić wolno,a wręcz trzeba, ale już xxx nie wypada. od razu sypią się jakieś polskie ludowe itp. prawie jak w chinach.

    (-6)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LeBron jest nawybitniejszym zawodnikiem w historii, ale wiadomo że przy tej ilości hejtu która się przez lata natworzyła to zajmie trochę czasu ludziom zaakceptowanie tego faktu. Życzmy mu dalszych sukcesów i porywania nas kibiców.

    (-5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wnikliwa analiza poczynań LeBrona wskazuje że nie dorasta do pięt Jordanowi. Jak można porównać gościa który ciągnie drużynę w której zawodnicy dopiero wchodzili na wyższy poziom może z wyjątkiem Rodmana który został pozyskanych do wzmocnienia i zdobywa 6 tytułów pod rząd kiedy oczywiście gra bezwzględnie dominując grę do zespołów LeBrona stworzonych z gwiazd do zdobycia mistrza. Zresztą nie zawsze się to udawało. Szacunek mam do niego bo powinno się go mieć do każdego gracza który ciężko trenuje i daje z siebie co może na parkiecie. Ale trochę za dużo się go wynosi na piedestał szczególnie na tym portalu.
    Czekamy na sezon ?

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @LordQuas
    Głupi PR, nieciekawa otoczka ?
    Co Ty bredzisz ?
    Ludzie w stanach go kochają, włączając w to polityków i największe gwiazdy Hollywood.

    (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    To dodam coś od siebie aby zwiększyć potrzebna ilość komentarzy. 😉

    Heh artykuł krótki i właściwie nie wnoszący nic nowego. Taka zapychajka.

    LeBron jest swietnym zawodnikiem, ale na jego sukces nie pracuje on sam, ale cały zespol. A inni zawodnicy niejednokrotnie poświęcają swoją grę dla jego dobrego image’u.

    Myślę że Lakersi będą jednym z rozczarowan sezonu.

    (-2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Adminie…nie tak dawno pisales, ze Lebron kazda druzyna wprowadzilby do finalow. Poszedl do LA i nawet ich nie wprowadzil do play offs.

    Lebron to jeden z najlepszych zawodnikow w historii ale nie robmy z niego Boga. Najlepiej podajacy zawodnik w historii – masz poczucie humoru chlopie

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    A jest jakiś zawodnik co nie potrzebuje drugiego superstara, żeby zdobyć mistrzostwo??? Jordan miał Pipena. Nawet jak ktoś jest kozakiem to w pojedynke nic nie wygra. Koszykowka to sport zespołowy i to jest piękne. Za LBJ nie przepadam choć doceniam top 10 ever , ale nie ma instynktu killera jak Jordan czy Kobe.

    (5)
    • Array ( )

      Ale różnica jest taka, że Michael nie ściągał sobie drugiej supergwiazdy do drużyny, tylko grał z takimi gościami, jacy byli w zespole. LeGM, żeby zdobyć tytuł ściągnął ze sobą Wade’a i Bosha do Miami, a i tak miał mniej mistrzostw niż Jordan.

      (-1)

Skomentuj ja24 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu