fbpx

LeBron James niszczy Toronto Raptors, Dwight Howard czyta GWBA!

53

Wiedziałem, czułem to! W przerwie meczu wysłaliśmy ostatni artykuł Dwightowi…

charlotte hornets 111 brooklyn nets 105

…ten odpowiedział 32 punktami i 30 zbiórkami, z czego 11 przypadło na atakowanej połowie!! Napisać, że zdominował pod koszem pierwszoroczniaka Jarretta Allena to jak nie napisać nic. A wszystko w 34 minuty spędzone na placu. Howard jest ósmym zawodnikiem w historii NBA, który może pochwalić się tego rodzaju linijką, a zarazem było to najszybciej zdobyte 30/30 w dziejach.

Cody Zeller wciąż poza grą, krótki epizod na parkiecie zalicza Willy Hernangomez, moim zdaniem ten gość musi bardziej asertywnie szukać zdobyczy punktowych, w innym wypadku o przewadze zespołu nie stanowi. Wiemy, że potrafi podać, ale jeśli rywale radzą sobie z nim na pojedynczym kryciu albo gdy jest pasywny, cały ten przegląd parkietu na niewiele się zdaje.

Wiecie co jest najśmieszniejsze? Szerszenie w trzeciej kwarcie przegrywały nawet 23 punktami. Szarży powrotnej przewodzili Dwight, nieistniejący w pierwszej połowie Kemba Walker (24/5/6 na fatalnej skuteczności 6/25) oraz Jeremy Lamborghini. Nets spudłowali serię rzutów na zakończenie. Zostali zbici pod koszem jak juniorzy, na tablicach wynik 68-46! Salwowali się faulami, których popełnili aż 36! Na jedną, krótką noc “era wielkich centrów” powróciła, hehe.

memphis grizzlies 105 philadelphia 76ers 119

Joel Embiid nie miał dnia, spotkanie z Marcem Gasolem nigdy do przyjemnych nie należy, ale też wyraźnie piłka nie kleiła mu się do rąk. Brett Brown postarał się by Kameruńczyk pograł trochę bez Gasola na placu, ten dostarczył 14 punktów w pierwszej połowie i na tym zakończył. Względnie równy start jednak przewaga talentu Sixers z minuty na minuty znajdowała coraz większe odzwierciedlenie w wyniku. Misie bez Tyreke’a Evansa, w żadnym razie nie byli w stanie utrzymać tempa. Philly to taka drużyna, której w ataku nie odetniesz, możesz próbować tymczasowo spowolnić. Tu nagromadziło się zbyt wiele kompetencji ofensywnych. Sześciu ludzi z dwucyfrową zdobyczą, czwarta kwarta to garbage time.

Baczność! Głos ma legenda NBA, świeżo emerytowany Paul Pierce. O starcze otępienie faceta nie podejrzewam, może ewentualnie brak obiektywizmu. Fakt faktem, matchup stanowią koszmarny…

Philadelphia 76ers pokonają Cleveland Cavaliers w pierwszej rundzie playoffs.

toronto raptors 129 cleveland cavaliers 132

What is defense?

Może zacznijmy od tego: dla Raptors był to piąty mecz na przestrzeni ostatnich 7 dni, trzeci w mecz w 4 dni oraz oczywiście back to back.  Z drugiej strony dodajmy, że w składzie Cavaliers zabrakło 5 zawodników podstawowej rotacji (Tristan Thompson, Larry Nance, Kyle Korver, Rodney Hood,  Cedi Osman) a z powodów zdrowotnych stracili głównego trenera. LeBron, K-Love, George Hill, Jeff Green i Jose Calderon ze specjalnym udziałem JR Smitha: oto szóstka, który rozwaliła gości z Kanady.

Przepraszam, ale nie potrafię wytłumaczyć 60% skuteczności Cavaliers, 42 oczek zdobytych w pierwszej kwarcie, ani 37 asyst LeBrona (w rzeczywistości zanotował 35 punktów i 17 asyst, ale sensu to nie zmienia) facet nie popełnił przy tym ANI JEDNEJ straty. G-Hill lata jak na kodach trafiając 10 z 11 rzutów, Love jakby kontuzji nigdy nie było 4/6 zza łuku plus 12 zbiórek. Jak to możliwe?

Nigdy wcześniej nie widziałem na żywo tego rodzaju występu. To nieprawdopodobne, noc w noc gra na wybitnym poziomie [coach Larry Drew]

Cavs wydawali się pękać w drugiej kwarcie, w najgorszym momencie deficyt wynosił bodaj 15 punktów, ale królewski porządek został przywrócony. Jeden facet odpowiada bezpośrednio za jakieś 80 punktów nie popełnia ani jednego błędu, napina się albo śmieje się w ryja obrońcom. Piękne podanie do Love’a za trzy. W finałowych 10 sekundach wymusza 4 rzuty wolne, trafia 3. W ostatniej akcji prawdopodobnie fauluje DeRozana, ale arbitrzy są nieubłagani.

Chyba nie muszę już przypominać nikomu, do jakich rzeczy zdolny jest mój zespół, co? [LeBron James]

new york knicks 98 miami heat 119

Nie lubię, zwyczajnie nie lubię NYK bez Porzingisa. Mam w nosie oglądanie nabijacza statystyk Kantera, który wyżej już nie uskoczy, kulejącego, pozbawionego rzutu Emmanuela Mudiaya i zezwierzęconego Michaela Beasleya. Frank Ntilikina nie gra, Tim Hardaway nie jest materiałem na pierwszą opcję, reszta składu do wymiany, koniecznie razem z trenerem.

Heat są u siebie, dominują od drugiej kwarty i za siebie nie oglądają. Każdy bierze, po co przyszedł. Najlepszy basket w życia gra rezerwowy center Kelly Olynyk (22 punkty 5 zbiórek 10 asyst) South Beach mimo dwóch dogrywek przedwczoraj są szybsi i bardziej im zależy. Wpada kilka trójek z rzędu i mecz jest zakończony, co jeszcze mogę napisać? 62-28 w pojedynku rezerw. Spoelstra to dobry coach, zawsze przygotowany.

los angeles clippers 127 milwaukee bucks 120

Stawiałem na gospodarzy. Walczący o ósemkę Clippers mieli być zajechani. W obliczu dziury na skrzydle atleci Milwaukee mieli ich powieźć na pokuszenie i zakopać na tyłach hali. Istniała co prawda obawa, że DeAndre Jordan narobi bałaganu pod tablicą, ale hej: trzeci mecz w cztery dni rozgrywał!

No i co? Co by o nim nie mówić, Jordan uzyskał 25 punktów i 22 zbiórki, z czego osiem wyłuskał na atakowanej połowie. Bucks tragicznie przegrali deskę więc zamiast pobiegać do kontrataku i nabić łatwych punktów i nabrać rytmu, musieli znów bić głową w mur. Znów nie wyszło krycie linii 7.24 metra, znów beznadziejnie wyglądały podwojenia gracza z piłką. Clippers zrobili 15/30 zza łuku.

No i jeszcze, taka jedna mała rzecz: Giannis Antetokounmpo skręcił kostkę w pierwszej połowie, ta napuchła i gry kontynuować nie mógł. Nie odbierajmy jednak zasług gościom, dominowali jeszcze zanim zdarzenie miało miejsce.

denver nuggets 135 chicago bulls 102

Widziałem wyłącznie krótki skrót. Nie zaciekawił mnie ten mecz ani odrobinę. Ustawka. Fajnie, że Denver umie tak porzucać. Dwunastu zawodników wystawili na plac, wśród gospodarzy brak nazwisk, z którymi należałoby wiązać większe nadzieje. Poza grą Kris Dunn, Lauri Markkanen, Zach LaVine i Robin Lopez.

indiana pacers 92 new orleans pelicans 96

Mocno kryty, ale nie miało to znaczenia. Anthony Davis zaliczył kolejny nieomal perfekcyjny mecz (28 punktów 13 zbiórek 5 bloków 9/14 z gry) a ponieważ rywal dynamiczny i zdeterminowany, spotkanie do spacerków nie należało. W końcowych fragmentach: trudny rzut z odchylenia w rogu, łapa w górze, triumfalnie i na kozaku. Dobitka rzutu wolnego w tłoku podkoszowym no i dwa pewnie wykonane osobiste. No mistrz. Jego możliwości przyćmiewają wszystko. Bardzo chciał skończyć Indianę w regulaminowym czasie, bo dogrywki mógłby nie uciągnąć fizycznie. Intensywność kalendarza Pelikanów nie rozpieszcza.

Zauważmy znakomity występ strzelca E’Twauna Moore’a (23 punkty 10/15 z gry) bez jego wkładu nie byłoby wygranej. Absolutnie nieodzowne były też dwie z rzędu trójki Nikoli Mirotica (15 punktów). Pokonanym klasycznie liderował Victor Oladipo (21 punktów 8 zbiórek 7/16 z gry).

washington wizars 90 san antonio spurs 98

Welcome to the Spurs world! Piąte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Gregga Popovicha, kolejny rywal utrzymany poniżej 100 punktów i znów LaMarcus Aldridge (27/9/4) w roli głównej. Decydująca okazała się trzecia odsłona, w której SAS zasłonili kocem własną obręcz… Dyscyplina taktyczna pozwoliła zespołowi osiągnąć 22 punkty przewagi.  Przy okazji, widzieliście zmyłkę i podanie Manu?! W ostatnich minutach po boisku biegali rzadko na co dzień oglądani zmiennicy. Smutna wiadomość jest jednak taka:

On nie wraca. Jego powrót na tym etapie już nam nie pomoże. W zeszłym tygodniu znów robiliśmy sobie nadzieje, ale nic z tego. Musimy radzić sobie bez niego [Manu Ginobili]

Wiadomo o kogo chodzi…

Dobra, wiem, że czekacie: Marcin Gortat 7 punktów 5 zbiórek 1 asysta 3 straty 19 minut.

Dobrego dnia wszystkim, powtarzam komunikat z wczoraj, bo jak widać jest grupa zainteresowanych. W zeszłym tygodniu zgłosił się do nas organizator biegu z przeszkodami  o jakże wdzięcznej nazwie “Biegun Błotna Masakra”. Jeśli jesteście z Trójmiasta i lubicie tego rodzaju ekstremalne wyzwania – piszcie. Mamy dla Was kody, które uprawniają do uczestnictwa za darmo. Impreza odbędzie się w niedzielę 25 marca na terenie Adventure Parku Kolibki. Na zawodników czekać będzie 2.5 kilometrowa pętla oraz 2.5 godzinny limit czasu. Uczestnicy sami podejmują decyzję ile okrążeń uda im się pokonać. A wygląda to mnie więcej tak. Jeśli reflektujecie, piszcie. Więcej szczegółów tutaj:

/adventurepark.pl/biegun-blotna-masakra/

53 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Pelicans sa najwieksza rewelacja sezonu i nawet strata Cousa nie odbila im sie na grze choc wielu watpilo w mozliwosci ich suksesu…fakt faktem sezon sie jeszcze nie skonczyl ale mysle ze to 5-6 miejsce utrzymaja?

    (18)
    • Array ( )

      Oby pels zachowało to 5/6 miejsce żeby potem nie trafić w pierwszej rundzie gsw/hou. Wtedy mieliby większe szanse na 2 rundę co przyczyniło by się bardziej na wybór Cousinsa podczas wolnej agentury

      (7)
    • Array ( )

      Kuzyn zostanie. Jest w chemia w zespole. Jest przyjaciel Rondo. Będą i hajsy na kontrakt. To on m.in. motywowaniem “brwi” przyczynił się do tego, że Davis gra na miarę swojego potencjału. Parę lat temu byłem przekonany, że AD zdobędzie MVP do tego czasu. Trochę się to przeciągnęło, ale wreszcie utrzymuje przez dłuższy czas poziom MVP i wygrywa te mecze Pelikanom, w odróżnieniu od tego co się działo w poprzednich sezonach.
      Bardziej mnie martwi to, jak Gentry wkomponuje w skład 3 wysokich – Mirotic, Davis, DMC. No i w jakiej formie niesforny kuzyn wróci po tej feralnej kontuzji.

      (20)
    • Array ( )

      Mirotić z ławki za Davisa a Okafor/Diallo za DMC – w miarę ograniczenie minut dla twin towers aby zmniejszyć prawdopodobieństwo kontuzji. Do tego pelikany pozbędą się Ajincy sprowadzą jeszcze kogoś solidnego i śmiem twierdzić (oczywiście to moje zdanie) że w przyszłym sezonie ze zdrowym w 100% Boogim są w stanie nawet dojść do finału konferencji. A czemu nie

      (5)
    • Array ( )

      Nie wiem czy brak Cusinsa to taki wielki problem. Mirotić świetnie wkomponował się do składu, rozciąga grę, a dzięki temu uaktywniło się inni zawodnicy. Okafor i młody Diallo też robią swoje, a Davis gra jak prawdziwy lider. Obawiam się, że Cussins może zakłócić tą harmonię. Tak sobie luźno myśle, a jak będzie zobaczymy za rok.

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A co ma gadać Paul Pierce przecież tyle razy Lebron zlal Celtow ,że aż przykro od razu mówię nie jestem jakimś psychofanem.

    (49)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zamiast przed po poodpoczywać to wiekszosc już powoli wysokie obroty narzuca, oby się nie skończyło kolejnymi kontuzjami ale dla kibica mistrzostwo, z dnia na dzień lepiej

    (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs zniszczylo Toronto 3 pkt niebywale…Tornto nie ma juz nic do udowodnienia w regularnym pozostaje im szykowac dziala na PO I ugrac relatywnie wiecej niz robili to do tej pory.

    (2)
    • Array ( )

      Czytaj chłopaku. Lebron zniszczył. Jak inaczej nazwiesz jego dyspozycję w tej gierce? I twierdzisz, że Toronto ma w tyle resztę RS? A oglądasz Ty mecze? A śledzisz Ty troszkę ligę? A koszykówką się coś interesujesz?

      (2)
    • Array ( )

      LeBron w 4Q (9:00 minuty):
      – 14 punktów (3/4; 1/2; 7/9)
      – 5 asyst
      – 2 zbiórki

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Klika słów odnośnie meczu Cleveland – Toronto:

    Wg mnie po Clarksonie widać brak udziału w poważniejszych meczach. Ten mecz był napięty jak baranie jądra, atmosferę dało się ciąć żyletką a on na przestrzeni 3 i 4 kwarty nie zaliczył chyba żadnego dobrego zagrania. Stanowi on słaby element układanki.

    Po LeBronie chyba już widać oznaki przemęczenia. Wiem, że mówimy tutaj o cyborgu z innej planety, ale naliczyłem mu już trzeci przestrzelony layup z bliskiej odległości, gdzie wynik był do odrobienia, lub na styku. Muszę tutaj wspomnieć, że w tym meczu sytuacja ta miała miejsce, gdy naciskał go delikatnie Lowry, ale wciąż, w akcji widać było, że nie stanowi on żadnego zagrożenia, a mimo to layup nie wpadł. Ciekawe, czy zrobi sobie 2-3 mecze przerwy przed PO.

    Toronto jak się zepnie, to nie ma bata na ich obronę. W dwóch-trzech akcjach na przełomie 3 i 4 kwarty zamknęli Cavs.

    Znowu Cavs: Trójki na poziomie ponad 55% (albo i więcej), za 2 również ponad połowa akcji skutecznych, sporo osobistych, a wciąż LEDWO wygrywają mecz. Obrona jest u nich gdzieś w okolicach nerek i osobiście uważam, że nie mają szans z GSW, Houston, czy nawet OKC. Na całe szczęście, to dopiero ewentualne finały. Nie skreślałbym ich szans na mistrzostwo Wschodu, chociaż i o to będzie ciężko jak nigdy.

    (28)
    • Array ( )

      “Toronto jak się zepnie, to nie ma bata na ich obronę.” 132 punkty. 132.

      (38)
    • Array ( )

      Ogólnie to takie oznaki przemęczenia u Lebrona widzę już parę ładnych lat… No, a on najzwyczajniej w świecie gra dalej i dalej robi swoje. To fenomen i świetnie się prowadzi. W takim wieku tak grać, czapki z głów panie James.

      (23)
    • Array ( [0] => subscriber )

      zabieg marketingowy, na kogoś trzeba zrzucić odpowiedzialność, a szefostwo klubu musi pokazać przed właścicielem, że próbują coś poprawić. Nie ma to zbyt wiele sensu, ale tak to funkcjonuje, że trener odpowiada za to, że zawodnicy nie trafiają do kosza

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron: 35/7/17 (ta piątekcza z #23 z Raptors… xD gość chciał wytrącić LBJ z równowagi… haha…)
    K-Love: 23/12/4 (30 minut to nadal nie tak dużo; 4/6 za trzy…)
    +
    G. Hill: spokój wyniesiony od GP widać w każdym meczu… a dziś dolożył 10/11 z gry – brawo

    Ogólnie być może mecz sezonu… obie ekipy grały dobrze defensywnie, a pomimo to 129-132 – offensive show.

    PS: Kto tam ostatnio pieprzył o Hardenie – “zdecydowanie” czy “definitywnie” najlepszym koszykarzu w NBA? Hm?

    (27)
    • Array ( )

      No tak, jeśli HOU wygra zachód, Harden będzie MVP, przecież nie dadzą MVP gościowi którego drużyna ma 7. bilans w lidze xD

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    TOP dnia:

    LeBron: 35p / 17a / 7r – przeciwko najgorętszej ekipie w NBA
    Howard: 32p / 30r – od czasu do czasu gość wygląda jak wersja z Orlando
    DJ: w ostatnich 12 meczach zalicza 18,3 rpg (dziś 22r)
    MG13: zaliczył spektakularne 7p / 5r / 1a / 0s / 0b

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak to jest z tym Kawhi ?
    Bo to już dzwine jest…
    On chce a Spurs nie pozwalają czy Spurs chcą a Kawhi nie chce ?

    (15)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Podczas meczu podsłyszałem, że Wizzards nie wygrali w San Antonio od 1999 roku. Pawie dwie dekady ! Wie ktoś może coś więcej, na temat takich serii ? A może jakiś artykuł dla funu na ten temat ?

    (6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesli pels za rok zatrzymają kuzyna i wzmocnią SF oraz ławkę to myślę że mogą bic się śmialo z każdym w PO. Życzę im tego, doda to kolorytu lidze. Wyobrażacie sobie jakby mistrzostwo trafiło na tak mały rynek jk nowy orlean?

    (6)
    • Array ( )

      Jeśli podpiszą DMC to już na nikogo więcej nie starczy. A DMC będzie chciał maxa, więc i tak będą płacić dużo podatku od luksusu. Więc nie licz na wzmocnienie SF i ławki.

      Inna sprawa, że trochę hurra optymistycznie do tego podchodzisz. Ciągle to nie jest team, który miałby zagrozić przyszłorocznym GSW (Curry, Thompson, Durant – Pelicans nie mają na nich odpowiedzi, a ta trójka to 90 pkt co mecz w PO).

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Adminie, albo tłumacz poprawnie albo wcale. Manu nie powiedział tego, co napisałeś, ponieważ w oryginale brzmi to tak:
    “He is not coming back. For me, he’s not coming back because it’s not helping. We fell for it a week ago again. I guess you guys made us fall for it. But we have to think that he’s not coming back; that we are who we are, and that we got to fight without him. That shouldn’t be changing, at least until he is ready for the jungle.”

    Nie chodzi o to, że JEGO POWRÓT NA TYM ETAPIE JUŻ NIE POMOŻE, tylko o to, że NIE POMOŻE NASTAWIANIE SIĘ NA JEGO POWRÓT. Wypaczyłeś sens tego komentarza.

    (25)
    • Array ( [0] => administrator )

      No dobra, dobra. Masz rację.

      ale Manu też nie wie co gada 😛 Popovich ostatnio opowiadał, że powrót po kontuzji na tak późnym etapie sezonu dla niego mija się z celem.

      (-19)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    I dlatego to LeBron jest MVP ligi (jak zreszta co roku), a nie Harden. W Houston system D’Antoniego jest jedynym MVP. No ale coz, media wiedza swoje i leca na cyferki. Potesknicie kiedys za LeBronem i tez dojdziecie do wniosku ze okradziono go z wielu nagrod.

    (6)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Troche nieprecyzyjnie sa tu przetlumaczone slowa Manu. Nie powiedzial on, ze powrot Leonarda juz by im teraz nie pomogl, tylko ze to ciagle wyczekiwanie jego powrotu im nie pomaga. Sens zdecydowanie inny.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie umniejszam super wynikowi Howarda, bo to on pozbieral te piłki, ale jakby ilość tych zbiórek była duża, bo słaba skuteczność była zawodników. Jak ktoś rzuca i nie trafia to ktoś musi zebrać. Proste.
    ….ale i tak Howard zasługuje na większy szacunek od Pana B. Xd

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Adminie gdzie można zgarnąć kod na ten bieg, drogą mailową nie dostałem odpowiedzi, a chętnie bym wziął udział ;))

    (0)

Skomentuj Marcin Gortat Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu