fbpx

LeBron słabnie, robi się jak Karl Malone

27

Zrób zebrę Chuck!

Na koniec jeszcze taka obserwacja, fajnie ogląda się “Inside The NBA” ale styl w jaki Ernie, Kenny i reszta “ciągną łacha” z coraz bardziej otumanionego Charlesa Barkleya, przekracza niekiedy granice przyzwoitości. Chyba wszyscy zgodzimy się, że wiarygodność Sir Charlesa jako znawcy tematu, upadła. Nikt już nie bierze na poważnie jego opinii. Argumentować nie potrafi za grosz, ratuje go ogromny dystans do siebie, ale panowie, bez przesady. Jak można tak traktować legendę NBA, nawet jeśli bierze za to pieniądze.

Tutaj macie przykład, co prawda video stare jak świat, ale podczas 6-minutowego nagrania:

-> Charles zostaje sprowokowany kretyńskim intro
-> Kenny podpuszcza go by “zrobił zebrę”
-> panowie gremialnie krytykują pracę domową Chucka tj. jego listę 10 najwybitniejszych Celtów
-> następnie dowiaduje się, że Dave Cowens był twardszy od niego
-> zagubiony Barkley schodzi z anteny przy akompaniamencie oślego ryku

[vsw id=”bF0Pe2fFDsU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Nie wiem co na to wszystko żona i córka, że mają tatę debila, ale przynajmniej sąsiedzi muszą mieć ubaw.

~~

Masz androida? Pobierz naszą appkę mobilną i przeglądaj GWBA wygodniej!
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

1 2

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam wrażenie, że przykłady z LeBronem są troche na siłe, szczególnie, że kierują się sezonami. Moim zdaniem dużo bardziej wymierny jest jednak wiek zawodnika. Jordan zdobywając ostatnie mistrzostwo miał 35 lat i nadal był dominującym zawodnikiem. Kobe Bryant jeszcze w sezonie 2012/2013 załapał się do All-NBA First Team, więc ciężko powiedzieć, że po mistrzostwie w 2009 zjechał jakoś mocno z poziomem. Shaqa nie wkładał tyle pracy w profilaktykę, w pewnym momencie kariery wgl przestał dbać o siebie. LeBrona póki co omijają poważne kontuzje, co w tym wieku może znacznie przyśpieszyć koniec kariery. Moim zdaniem jako zawodnik stanowiący o sile zespołu utrzyma się jeszcze z 3/4 lata, szczególnie, że w planie Irving i Love mają go odciążać z obowiązków w sezonie regularnym.

    (38)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Generalnie widzę jak nie raz nie dwa w meczu LeBron jest 1 w kontrze bądź wyprzedza innych po czym kończy akcje sam na sam z koszem, może kreatywność lekko podstawa, ale w połowie sezonu gdzie gość ma jak co rok statsy na poziomie 25 7 6 pisanie że LeBron się kończy to sorry ale przesada. On zacznie się solidnie wysilać dopiero w PO. Więc jeśli masz gorszy dzień to może się połóż spać a nie krytykuj jednego z najlepszych koszykarzy jakich przyszło Ci oglądać na żywo. 🙂

    (84)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Olo
    LeBron nie jest nawet jednym z 5 najlepszych graczy jakich przyszło niektórym oglądać na żywo 🙂
    Wystarczyło, że ktoś oglądał Igrzyska w Barcelonie z Deam Teamem i już LeBron nie łapie się nawet do TOP 10 🙂 Nie płyń z głupotami.

    A co do samego LeBrona….
    Gdyby na siłę nie brał się za coś w czym nie jest mocny to wyglądałoby to z goła inaczej. Ale tak to jest jak na siłę chce się udowadniać, że jest się kimś pokroju Jordana. Ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

    (-41)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Ciuus
    Nie łapie się do pierwszej 10, dobre. W historii NBA nie było koszykarza równie kompletnego, powinieneś się z tym pogodzić.

    (22)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lebron jest mega silnym graczem, potrafi zagrać na każdej pozycji ale czy jest gwiazdą pokroju Jordana, Birda, Bryanta, chyba nie… Sama ilość pierścieni – 2… Bez wsparcia takiego Miami naszpikowanego utalentowanymi graczami Wade, Bosh, Cole, Chalmers, którzy byli zdyscyplinowani i mieli olbrzymią energie w sobie a Cavs to jakaś przypadkowa zbieranina pod Jamesa który i tak nie zdobędzie mistrzostwa…Nie w takiej drużynie, on jest super graczem ale nie geniuszem koszykówki… Niestety… Nie to że go hejtuje absolutnie nie bo ma olbrzymi talent i fizyczność doskonałą ale brak mu tej iskry która pomaga osiągnąć 1000% swoich możliwości …

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Słabnie??? haha. Sam ciągnął serie z gsw w playofs. Trzeba zaczekać do po i wtedy mozna takie rzeczy mówić. Z reszta ile lat można grac na takim poziomie?

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem tak, Lebron jest OBECNIE najlepszym zawodnikiem ale mowienie ze najbardziej kompletnym jest smieszne biorac pod uwage, ze rzuca za 3 na poziomie 29 % …

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Pisza o koncu Lebrona a za przyklad podaja Karla ktory nie dosc ze jest zupelnie innym graczem to jeszcze chodzacym przykladem dlugowiecznosci

    (9)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kowax Przecież Bird, Jordan i Kobe mieli w swoich mistrzowskich zespołach równie dobrych graczy co James w Miami. Zresztą co sprawia, że Bird i Kobe są dla ciebie geniuszami koszykówki, a LeBron nie?

    (22)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    ciuus przyznaj że 1992 jeszcze srałeś w pieluchę albo u ojca z jajo na jajo skakałeś. Bo ja wtedy oglądałem każdy mecz i takiego Laettnera lub z całym szacunkiem Chrisa Mullina na LeBrona bym wymienił to co najmniej dwie galaktyki poziom wyżej. To był najlepszy Dream Team w historii ale swoje mega rozwałki zawdzięczał przepaści która dzieliła NBA od reszty świata to tak jak byś porównywał dużego fiata z maybachem PRZEPAŚĆ

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do przemijania to czas dopada każdego i jak to mawiają w USA śmierć i podatki to jedyna pewna rzecz. Ale jeszcze dwa sezony LeBron będzie dawał rade a jako zadaniowiec przyda się każdemu przez następne 5 lat

    (13)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Dame#0 – a LeBron miał zarówno w składzie z Miami jak i teraz dwóch graczy kalibru All Star. Lubię go, ale uważam że jest trochę overrated.

    (-5)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Charles jeszcze z trochę czasu temu, przed głupimi występami w Insidzie, był naprawdę autorytetem. Nigdy się nie chrzanił z niczym. Zawsze miałem do niego szacunek i mam nadal, choć faktycznie czasami jest już przygłupim dziadkiem 😀

    (3)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak to już jest, 30-tka mija forma leci, prime się kończy, na zdrowiu podupada. James póki co szczęśliwie jeszcze unika kontuzji, ale nie wiadomo na ile mu się to uda, takiemu Kobe’mu też się udawało, ale jak nagle achilles rypnął to się posypał kompletnie i po karierze.
    O tyle dobrze, że się oszczędza w miare na ważniejsze momenty sezonu

    (1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kowax: Uważanie, że James nie jest gwiazdą formatu wymienionej trójki jest jakimś słabym żartem. Czemu ludzie ciągle pitolą o jakiś iskrach, hard working, groźnym spojrzeniu, pierścieniach i inne tym podobne, przecież te głupoty nijak się nie mają do tego kto ile jest wart na parkiecie.

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Faktycznie czymaj sie zdala od klawiatury, co do chlopakow z tnt to opinie barkleya nieraz sa smieszne nieraz trafia w sedno co do robienia sobie jaj to chuck nie paradowal bez spodni jak shaq wiec nie jest kozlem ofiarnym z hillem tez dobra beke mieli wiec mysle kolego poki sraka cie nie posci to nieprzelewaj jej na gwba

    (1)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bawią mnie te porównania czasem. Jordan był jeden, Larry był jeden, Magic był jeden, Hakeem był jeden i jest też jeden Lebron, o swoim stylu i niepowtarzalności. Mówicie, że nie rzuca jak Kobe? Nie jest finezyjny jak Dr J? Albo zimny w końcówkach jak his airness? Wymienię z miejsca 100 aspektów gry, którymi bije ich na głowę. Nie znaczy to, że jest od nich lepszy, ale Lebron jest Lebronem a nie mieszanką graczy, którzy już BYLI.

    A co do starzenia się, ja mam wrażenie, że on ma cała karierę zaplanowaną z najmniejszymi szczegółami. Wchodził w “prime” – obudował się mięsniami, 30 pojawiała się na horyzoncie, zaczął schodzić z masy. Widzi na parkiecie wszystko. Oszczędza się w RS żeby w playoffs ciągnąć ile wlezie. I tak przez 13 lat nie miał ani jednej powaznej kontuzji i jest idealnie zakonserwowany. A kiedy Wy mówicie, że słabnie czy opada z sił, a on już wie, że całe następne lato spędzi na tyraniu na campach i Olimpiadzie 😉

    (19)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Porównywanie Jamsa do Malone jest bez sensu- prosty przykład- Malone do sezonu w Lakers i kontuzji opuścił w karierze mniej niż 10 meczy- i zobaczcie jakie robił statystki pomimo tego, że cała liga wiedziała o tym jak Utah będzie grało czyli Stockton z Malone po picku….

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu