fbpx

LeBron stoi nad przepaścią, dojechany przez młodziutki Boston!

98

LeBron przed meczem czytał fragmenty Alchemika autorstwa Paulo Coehlo. Lektura uśpiła instynkty…

 Los pragnie, byś spełnił swoją własną legendę (…) słuchaj tego, co podpowiada ci serce…

James posłuchał: mając serdecznie dość stresów i koszykówki wysłał człowieka po karton pączków, a samemu zaszył w hotelu i odpalił pokera on-line.

Tymczasem Celtowie dokonali zmian w pierwszej piątce i nie zamierzali więcej dać się lać pod tablicą. W wyjściowym składzie, w miejsce Marcusa Morrisa zobaczyliśmy zwalistego Arona Baynesa, którego waleczna postawa w ostatnich grach musiała zwrócić uwagę szkoleniowców.

cleveland cavaliers 83 boston celtics 96 [2-3]

Działa magia TD Garden: gwizdki korzystne, stremowani rywale piłki tracą, zieloni dominują energetycznie. Agresywnie pod dziurę wjeżdża zwłaszcza młodziutki Jayson Tatum, a kolejne trójki przeszywają siatkę. Wynik dla Cavs ciągnąć próbuje duet LeBron Love, ale reszty nie widać, gra toczy się 2 na 5 i po dwunastu minutach Boston jest do przodu 32-19! Potrzebny tampon, trzeba zatamować krwawienie. CC grają swoje izolacje przeplatane drive and kick, ale na obcym terenie ta (jakże wyrafinowana) strategia NIE działa!

Rzecz jasna nie obyło się bez przepychanek, Marcus Morris nadziewa się na zasłonę, za chwilę w przypływie adrenaliny napada od tyłu na walczącego na atakowanej desce Larry’ego Nance’a. Po wszystkim jeszcze stoi nad powalonym rywalem… Mówcie co chcecie, energia młodszego bliźniaka była w tym meczu potrzebna i zaraźliwa.

W drugiej kwarcie wymiana ciosów, Celtowie utrzymują się na dwucyfrowym prowadzeniu i niezmiennie wierzą w końcowy sukces. Zmorą przyjezdnych są straty, a największą ich liczbę z racji wykonywanych obowiązków popełnia James. Brak koncentracji jakiś? Lukier z pączków odbija mu się czkawką. Dziś mu koledzy nie pomogą, chcecie poznać skuteczność Cavs zza łuku w kolejnych meczach?

  • Game 1 i 2: 14/57, czyli 24%
  • Game 3 i 4: 25/57, czyli 44%
  • Game 5: 9/34, czyli 26%

Dość powiedzieć, że komandosi Stevensa prowadzą szesnastoma na otwarcie czwartej kwarty, wpędzili gości w niewygody. Dominuje obrona i błędy, nie wygląda to może pięknie, ale w przypadku gospodarzy przynosi zamierzony efekt. Parę minut później wszystko jest już jasne: (10-0) we własnej hali w tych playoffs! Boston wyprzedził, co ja mówię: ZDUBLOWAŁ oczekiwania. Teraz ekipa z Ohio musi wygrać dwa mecze, w tym jeden w ogrodzie, gdzie nogi więzną w dzikiej koniczynie. Hmm.

Stats

  • Jayson Tatum 24 punkty 7 zbiórek 4 asysty 4 przechwyty 2 bloki
  • LeBron James 26 punktów 10 zbiórek 5 asyst 6 strat 11/22 z gry
  • Jaylen Brown 17 punktów 4/15 z gry
  • Kevin Love 14 punktów 7 zbiórek
  • Al Horford 15 punktów 12 zbiórek 4/9 z gry
  • Marcus Morris 13 punktów 6 zbiórek 3/6 zza łuku
  • Marcus Smart 13 punktów 4 zbiórki 4 asysty 3/6 zza łuku

Dobrze widzicie, tylko dwóch koszykarzy Cavs osiągnęło dwucyfrowy dorobek punktowy. Jak mówię, tym razem C’s nie dali się zlać na zbiórce, którą wygrali 55-51. Tristan Thompson zniknął. Co do tego? 18-2 w punktach z kontrataku oraz o 5 mniej popełnionych strat Bostonu. Nie ważne komu kibicujecie, tego rodzaju performance zespołu musi robić wrażenie. Tatum po raz dziewiąty przekracza granicę 20 oczek w tegorocznych playoffs i coś mnie mówi, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. LeBron zmęczony, w IV kwarcie skapitulował zdobywając łącznie 2 punkty, słownie: DWA. Trwa ładowanie baterii na Game 6. bez walki się nie podda, to pewne.

Szykujemy się na wyrównanie serii w kolejnym meczu. Chcemy wywalczyć Game 7. Zobaczymy czy stać nas na powrót i jeszcze jedną szansę w tej sali [LBJ]

Czyżby era 7 lat dominacji LeBrona we wschodniej konferencji miała zostać przerwana przez zespół bez dwójki gwiazd? Wszystko na o wskazuje. Najważniejsza statystyka dzisiejszego spotkania? Na pierwszy celny rzut z gry kogoś poza LeBronem i K-Love czekaliśmy do… połowy DRUGIEJ kwarty!!!

Pośród ryczącego 20-tysięcznego tłumu, na meczu obecni byli panowie David Fitzdale, Frank Ntilikina i Emmanuel Mudiay, czyli coach oraz dwaj obrońcy New York Knicks. Dobrze widzieć tworzące się relacje. Tak to się właśnie robi. Młodzi panowie mieli poczuć atmosferę playoffs i jej zapragnąć. Pytanie brzmi: jakie plany kadrowo/ draftowe mają NYK. Prawdopodobną i sensowną kandydaturą z dziewiątym pickiem jest swingman Mikal Bridges, ale znając Knicks wybiorą pewnie “jeźdźca bez głowy” i rzutu zza łuku: Collina Sextona. Na temat obu panów możecie poczytać TUTAJ:

/kto-jest-kim-w-drafcie-2018-czego-potrzebuja-kluby-NBA/

Tyronn Lue stwierdził, że Celtics oszukali go w tym meczu w ogóle nie wystawiając na parkiet Semi Ojeleye. W takim układzie zaledwie 18 minut dostał Kyle Korver, bo “Semi to jego matchup”. Heh, moim zdaniem Korver po prostu nie daje rady się zregenerować jak należy, facet ma 37 lat!

In other news

-> Wczoraj późnym wieczorem poznaliśmy piątki najlepszych obrońców minionego sezonu:

NBA All Defensive First Team:

  • Jrue Holiday
  • Victor Oladipo
  • Robert Covington
  • Anthony Davis
  • Rudy Gobert

NBA All Defensive Second Team

  • Dejounte Murray
  • Jimmy Butler
  • Draymond Green
  • Al Horford
  • Joel Embiid

Nie mam poważniejszych uwag, a Wy? R-Covington dał mokrą plamę w playoffs, ale w sezonie zasadniczym działał znakomicie. Davis z racji obowiązków ofensywnych bywało, że w obronie odpoczywał i było to widać, Embiid z kolei ma genialne instynkty, pięknie pracuje w pionie, ale zbyt łatwo się dekoncentruje – powołanie chyba nieco na wyrost.

-> Najbardziej frapującą informacją zza kulis jest jednak przedłużenie kontraktu GM/coacha Doca Riversa. Nie mam zdania, Clippers skład mają ciekawy, ale już dojechany i bez perspektyw mistrzowskich. Zespół z pogranicza playoffs, rasowy średniak to i coach średniak.

-> JJ Redick wspomina serię z Bostonem:

Wychodzimy na parkiet, a Jaylen Brown nazywa mnie dzi%ką. Powiedziałem mu, że “nie bawię się w takie rzeczy” i wiecie co, przeprosił.

Co pokazuje jedynie jak nieświadome i nieokiełznane są dzieciaki bostońskie. Są tak młodzi, że nie rozumieją jeszcze hierarchii ligowej i panujących konwenansów. Może to i dobrze, hehe. Zanim zdadzą sobie sprawę czego dokonali, mogą jeszcze wywalczyć tytuł (sic!)

-> Na koniec łapcie wynurzenie Carmelo Anthony’ego. W sieci pojawił się post następującej treści, okraszony komentarzem zawodnika Thunder:

Któż podczas draftu 2003 roku pomyślałby, że 15 lat później Kyle Korver będzie lepszym graczem NBA niż Carmelo Anthony

Dobrego dnia wszystkim, pozdrowienia dla Teo, the world is yours!

98 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    In other news 2 – pojawił się filmik z “aresztowania” (za podejrzenie stawiania oporu przy aresztowaniu, poważnie!) Sterlinga Browna, rookie z Milwaukee. Polecam.

    (7)
    • Array ( )

      Tez bym tak chcial ale oba mecze w ohio byly do jednej bramki. Mozliwe, ze zobaczymy pelne serie w obu przypadkach

      (4)
    • Array ( )

      Kyle Korver zakończy karierę jako 3. najlepszy rzucający ZA TRZY w historii NBA.
      Carmelo Anthony zakończy karierę jako… Melo.

      xD

      (121)
    • Array ( )

      Najprawdopodobniej się uruchomią w game 6 i wygrają, stawiam chyba wszystko co mam na Cavs w nast. meczu.

      (13)
    • Array ( )

      wg mnie Game6 zdecydowanie dla CAVS – LeBron nie da się odesłać na wakacje u siebie bandzie młodziaków
      potem w Game7 może być różnie… dużo zależy od staminy LeBron’a (to będzie jego 100! mecz w sezonie przy około 37,5mpg, 33 latach, 15 latach w lidze NBA, 7 kolejnych finałach na karku)i od tego jak reszta CAVS zareaguje na road game – a w tym roku jest kruchutko z tym (brak Kyrie)…

      (13)
    • Array ( )

      Ale z Pacers nie zadecydowalo doswiadczenie ale gwizdki sędziów które za jazdym rqzem stopowaly jakiekolwiek zapedy Indiany, ktora chciala odpowiedziec fizycznoscia na fizycznosc rywali. Jednak co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie… Mam nadzieje ze z Celtics tak nie bedzie choc mozna byc pewnym ze liga i sedziowie stana na wysokosci zadania.

      (-5)
    • Array ( )

      tylko, że cavs z indianą grali u siebie, a teraz nie będzie tak dobrze…. wszystkiego dowiemy się za kilka dni 😀

      (7)
    • Array ( )

      sory chłopaki ale postawiłem, że boston wygra serię 4-2 więc niestety nastepny mecz to koniec przygody cavs 😉

      (-3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jak żaden inny zawodnik zasłużył w tym roku na pierścień
    Ale Cavs jako drużyna nie zasłużyli żeby przejść pierwszą rundę

    (76)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “Na pierwszy celny rzut z gry kogoś poza LeBronem i K-Love czekaliśmy do… połowy trzeciej kwarty!!!”

    “O Boże mój…”

    (14)
    • Array ( )

      Hmm… 2Q:

      Kyle Korver makes 27-foot three point shot (Larry Nance Jr. assists)
      Larry Nance Jr. makes two point shot
      Jordan Clarkson makes 26-foot three point jumper (Larry Nance Jr. assists)
      Jordan Clarkson makes 28-foot three point jumper (LeBron James assists)

      Hm..?

      (21)
    • Array ( )

      serio..? masz naprawdę nieźle naj3b4ne w główce… ma sobie na rozluźnienie przed meczem walnąć podręcznik do fizyki kwantowej…

      (32)
    • Array ( )

      @Ol Dirty B – pewnie ostatnia twoja pozycja to komiks w podstawówce…
      krytykować kogoś inteligencję na podstawie tego, że CZYTA KSIĄŻKĘ… – takie rzeczy to tylko w polskim internecie…

      (15)
    • Array ( )

      @WTF69 Nie krytykuje go, że czyta książkę.. dziwi mnie, że dorosły człowiek czyta Alchemika, jeśli kiedyś miałeś styczność z tą książka to wiesz, że jest to literatura niskich lotów. Ja pod względem mam się dobrze, w tym tygodniu „Hollywood” Bukovskiego.. także się nie martw. A u ciebie jak w tym temacie?

      (-4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      To czytaj jeszcze dwa razy więcej, może w końcu natrafisz na moment, gdzie dostrzeżesz jak prawidłowo pisze się “za prawdę” 🙂

      (16)
    • Array ( )

      @OI Dirty B
      Bo Bukowski to nie jest autor dla chłopców poniżej 15 roku życia? xD
      Za bardzo od Paulo Coelho się nie różni

      (13)
    • Array ( )
      BedtimeParadox 24 maja, 2018 at 12:51

      Oj zz Bukowskim to sie sam pojechałeś bo jest na tym samym poziomie co Cołelo tzn pisarzyna dla ilości nie jakości.

      (3)
    • Array ( )

      Oj chłopcy.. Coelho zestawiać z Bukowskim, to trzeba mieć fantazje. Ok, mógłbym zamiast Bukowskiego oprzeć się o Julio Cortazara, ale pewnie pomyślicie, że to biografia jakiegoś argentyńskiego piłkarza..

      (-8)
    • Array ( )

      pociągnijcie chłopaki tę dyskusję dalej bo fajnie się czyta coś innego niż “lebron goat vs michael goat nienawidze gsw” 😉
      A Alchemik to książkowy odpowiednik tak zwanego motywacyjnego kołcza. Dla mnie dramat absolutny,ale z drugiej strony czy powinniśmy krytykować ludzi za pozytywne rzeczy, które wyjęli dla siebie z tej książki?

      (9)
    • Array ( )

      przecież Bukowski to poziom pseudointeligentnych licealistów, którzy chcą poczytać o ruchaniu i chlaniu wódy, rzeczywiście wysoka literatura

      (11)
    • Array ( )

      Mi się wydaje, że komentariat ma na myśli innego Bukowskiego niż ODB, bo innej odpowiedzi nie widzę.

      (1)
    • Array ( )

      @em Masz 100% racje! Bije się w pierś, że tak naskoczyłem na LeBrona.. W dzisiejszych czasach sportowcy jedyne co potrafią przeczytać to wpisy w mediach społecznościowych, więc faktycznie szacun dla LBJ.. bez znaczenia czy to Alchemik czy to Muminki. Może jego menago kazał mu to zrobić, bo dostanie procent za promocje tej książki ?

      (1)
    • Array ( )
      NiedzielnyCzytelnik 24 maja, 2018 at 19:37

      kiedyś słyszałem, że Bukowski podoba się młodym, bo ma zboczone dzieła… xD

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Poprostu już nikomu nie chce się grać pod Lebronem Jamesem. Tylko, że przed własną publicznością muszą jeśli chcą pozostać w NBA 😉

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    „ Na pierwszy celny rzut z gry kogoś poza LeBronem i K-Love czekaliśmy do… połowy trzeciej kwarty!!!” – co to za brednia? Od razu mi się to wydało podejrzane, więc jak już szukacie na siłę takich rewelacji, to chociaż sprawdzajcie czy to prawda – zajęło mi to 5 minut. Za nba.com, play-by-play z meczu:

    [CLE 23-36] Korver 3pt Shot: Made (4 PTS) Assist: Nance Jr. (1 AST) – przy 10:47 do końca 2. kwarty.

    (3)
    • Array ( )

      Może chodziło o punkty s5, bo w pierwszej połowie tylko KLove i Bron coś grali

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Celtics, niesamowity Stevens! Nic nie poradzę, że jaram się tą drużyną choć jestem fanem innej (jak oglądam Pistons to oczy mi krwawią hehe). Po prostu nie da się ich nie lubić. Aha, Marcus Smart dostanie kupę hajsu w tym roku więc pewnie będzie grał gdzie indziej. Wielka szkoda. Jednakże Celtowie i bez niego wyglądają mocarnie w next season. Szkoda że lada chwila i trzeba będzie czekać do końca października (damn!). Pozdro 😉

    (17)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyle Korver trafił za trzy na początku 2 kwarty. – “Na pierwszy celny rzut z gry kogoś poza LeBronem i K-Love czekaliśmy do… połowy trzeciej kwarty!!!”

    (0)
    • Array ( )

      To w nawiazaniu do tego, ze niby pierwszy kosz z gry zdobyty przez kogos innego niz Lbj/Love z Cavs byl w polowie 3 kwarty…

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    to wiadomo że Lebron nic nie ugra, koszykówka to sport zespołowy, gdy wygrywał miał ze sobą Irvinga lub Wade’a.

    (9)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo, nie ma co strzelać FOH-ów, tylko przyjąć do wiadomosci jaka jest prawda :p a prawda jest taka, że korver jest solidnym zadaniowcem, który w dzisiejszej, rozstrzelanej lidze jest waznym elementem rotacji, natomiast melo to zapatrzony w siebie tuman, ktorego wartosc zweryfikowal obecny sezon 😉

    (19)
    • Array ( )

      Tegoroczny sezon zweryfikował wartość wielu innych zawodników….
      Westbrook, PG13 nie wypadli o wiele lepiej niż Melo.
      Lillard też jak przyszło co do czego to grał poniżej swoich możliwości.

      Jednak ocena zawodnika przez pryzmat ich pozycji w zespole to zakłamywanie rzeczywistości.
      Melo w swojej karierze przez wiele lat był 1 opcją zespołu, najlepszym strzelcem drużyny. Korver nigdy nie był postawiony przed takim zadaniem. Był zwykłym rolsem gdy potrzebowali go tacy gracze jak Melo. Pisanie więc jaki to Korver lepszy od Melo jest nie na miejscu. Po prostu lepiej wywiązuje się ze swojej roli. Jednak nigdy nie był na tyle dobry by pełnić taką rolę jaką pełnił Melo. To o czymś świadczy.

      Melo to zapatrzony w siebie tuman ? A Westbrook nie jest zapatrzony w siebie ? A LeBron nie jest zapatrzony w siebie ? Każdy z nich myśli tylko o swoich własnych dobrach. Czym to się różni od tego, że melo chce dla siebie jak najlepiej ? Z tą różnicą, że Melo nigdy nie dostał wszystkiego pod nos tak jak LeBron.
      Leci teraz lincz na Cermelo. Ciekawe czy tak samo będziecie reagować w stosunku np do LeBrona, który również brzydko będzie schodził ze sceny… Ego nie pozwoli mu pełnić w zespole taką rolę jak Manu i nie zadowoli się graniem z ławki jak Vini Carter.

      (10)
    • Array ( )

      Manu też jest złym przykładem, bo on nigdy nie był pierwszą (ani nawet drugą) opcją drużyny. Zawsze był tym trzecim, a później weteranem z doświadczeniem. On nigdy nie traktował siebie jako najważniejszej opcji zespołu, niemal całą karierę grał jako rezerwowy. Całkiem inny mindset. Już lepiej wygląda to w przypadku Cartera, przy czym on dopiero od czasów Dallas zdał sobie sprawę, że jest słabszy niż większość przeciwników na jego pozycji i zostaje mu tylko cieszyć się grą i przekazywać swoją wiedzę i doświadczeniem młodszym graczom. Melo to jest wciąż w sensownym systemie gracz na 20 ppg, mu chyba jeszcze potrzeba roku lub dwóch, żeby dojść do etapu Vince’a z Dallas.

      (3)
    • Array ( )

      Kamil
      Z Manu nie chodzilo mi o porownanie karier tak jak Korvera i Melo.

      Z Manu chodzilo mi o to ze LBJa nie bedzie stac aby pelnic pod koniec kariery takiej roli jaka dzis pelni Manu. Tylko i az to chcialem porownac.

      Gdybym mial. Porownywac Manu to bylby on wlasnie podobnym role playerem jak Korver ktory nigdy nie pelnil roli gwiazdy czy lidera/pierwszej opcji.

      Jednak przywolalem Manu przez pryzmat tylko pelnionej aktualnie roli czyli weterana wchodzacego z lawki i mialo sie to odniesc tylko do tego ze LBJ przez swoje ego takim graczem nigdy nie bedzie przez co bedzie schodzil ze sceny brzydko jak Melo. Albo starter albo wcale.

      (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    ” Najważniejsza statystyka dzisiejszego spotkania? Na pierwszy celny rzut z gry kogoś poza LeBronem i K-Love czekaliśmy do… połowy trzeciej kwarty!!!”
    ŻE CO PRZEPRASZAM???
    -trójka Korvera w 2q 10:33 na zegarze?
    -dobitka Nance’a 2q 9:53 na zegarze?
    -trójka Clarksona 2q 9:10 na zegarze?
    Mam mówić dalej?
    Pomylić się czasem to nie jest koniec świata, ale wygłaszać jakieś niestworzone twierdzenia (szczególnie na tym etapie sezonu) to już ociera się o żenadę przeczącą dziennikarskiej rzetelności.
    A może to ja czegoś nie zrozumiałem 🙂

    (15)
    • Array ( )

      W ten sposób buduje się “legendę” LeBrona Jamesa !!!!!! Nie wiedziałeś 😀 ?

      (5)
    • Array ( )

      jak Ci nie pasuje brak rzetelności w pisaniu, złe godziny meczów po prawej, stronniczość itp. itd. to zaraz Ci jakiś uczynny komentujący może napisać, że Admin ma to w d i możesz sobie iść czytać gdzieś indziej, droga wolna 😉

      (-1)
    • Array ( )

      em
      Oczywiscie ze moze… Ale czy w interesie adminow jest pozbywanie sie osob z tej strony?
      Niech po kazdym takim arcie czy tekscie w komentach ze jak sie nie podoba to niech spada, odchodzi 1 osoba. Bywa ze w ciagu dnia sa po 2 arty czyli 2 osoby na dzien. W skali roku robi sie to juz 730 osob.
      Na reke bedzie adminom stracic 730 czytelnikow? A gdzie zysk?

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Lebrona od kilku lat, ale teraz podziwiam go bardziej niż 2 lata temu czy gdy zdobywał mistrzostwo z Heat.
    Widać że chce i pragnie wygrać,być może naraże się na hejt ale uważam że kiedyś mamba menatlity może być zastąpione lebron menatlity.
    Nim mnie zrugacie i zlinczujecie słowem… popatrzmy wszyscy fani i krytycy,kogo ma wokoło siebie James?
    Tak wiem jego wina jego wielka wina se wybrał se ma…
    Ale tak obiektywnie czy istnieje jakikolwiek inny gracz który otoczony takim zespołem jak lebron w tej chwili zszedł by z nim tak daleko?
    Myślę że nie.
    I pewnie ku uciesze wielu nie będzie kolejnego pierścienia, gracz jest to wybitny.
    Co sądzicie Panowie i Panie?
    Wielmożny serio jestem ciekaw Twojej opinii na ten temat.
    Pozdro dla całego GWBA

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Obstawiałem Boston, dalej obstawiam, ale… Game 6 ma wszelkie prawo okazać się powieleniem Game 3 i 4. Pytanie czy Lebron udźwignie mecz fizycznie, i czy dołączą się koledzy. Jeśli tak, a Boston znowu zatraci walory na wyjeździe będzie Game 7. I ten Game 7 będzie pierwszym, w którym widzę możliwość, że Boston spali się psychicznie. Jeśli dojdzie do nich świadomość czego dokonali, i na co mają szanse, właśnie w decydującym meczu mogą nie udźwignąć presji.

    (13)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Nadal n8e wierzę, żeby Lebron nie przeszedł tego. Poza tym, pamiętam jak w ECF 2012 też przegrywał przeciw celtom Garnetta, Pierca, Allena i kozackiego Rondo. Stan był 3-2 i game 6 był na dodatek w Bostonie. LBJ rozegrał wtedy prawdopodobnie jeden z lepszych meczy w historii playoffów, zdobywając 45 pkt i 15 zb. Reszta to już historia, której nie muszę dokańczać 😉

    (1)
    • Array ( )

      Jeden z lepszych meczy w historii playoffów 😀 ?

      Ludzie, skąd Wy to wszystko bierzecie 😀 ?

      (-6)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bron zasłużył na pierścień. Jego drużyna w ogóle. Jeśli odpadnie w finale konferencji, nic się nie zmieni. Takie roszady kadrowe, i to tuż przed PO, kto się tego spodziewał? Dla mnie finał konferencji z tą bandą nieudaczników to i tak dużo. Co do Celtics – perspektywicznie to wygląda. Coś czuję, że za dwa-trzy lata mogą być niezłą opozycją dla GSW.

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Według mnie, to był jeden z lepszych. Totalnie zdominował parkiet, cała czwórka Celtów nie miała jakiejkolwiek odpowiedzi.

    (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Gra co drugi dzień to handicap dla Bostonu, bo staruszkowie z Cavs zdecydowanie wolniej się regenerują. No i widać to po Korverze i myślę że będzie to widać po LeBronie. Jest kozakiem, ale biologii nie oszuka. Co by nie powiedzieć to obie serie zrobiły nam się nieźle, a spodziewałem się, że Cavs i GSW łatwo się po rywalach przejadą.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Stawiałem na 4-2 dla Cavaliers.
    A tu – ? Jednia 7 meczów ?? Hmm, eksploatacja Lebrona ponad miarę.
    Może Lue uruchomi “plan awaryjny” i rzuci zawodników z głębokiej ławki, tych pojawiających się rzadko, zwykle na 5 ostatnich minut gry ?
    Mecz 6 na pewno (he, he – na pewno, no nie ?…) wygrany przez Cavaliers – ale co w siódmym ? Czy wierzyć – jeszcze, nadal… ? Bo obleciał mnie strach, że … Cavaliers nie dadzą rady.
    No nie wierzę – seria na maksa. Mam nadzieję, że na Zachodzie co najmniej takie przygody spotkają Warriors.

    (2)
    • Array ( )

      Tak Kobe – dobrze prawisz Bracie.
      Doceniłeś Lebrona – w końcu. To piękne.
      Bracie – oglądamy zwycięstwo Lebrona w 7. meczu. Oglądamy.

      (-10)
    • Array ( )

      Szczerze – całe życie kibicowałem Kobiemu i nie doceniałem Lebrona. Ale to co robi przez te wszystkie lata i na jakim poziomie on jest i jak mu się należy ten 4 pierścień, dopiero doceniłem teraz – w tym sezonie. Kibicuję mu całym sercem i chociaż w poprzednich 3 finałach byłem za Golden State tym razem, kibicuję LeBronowi i jego pachołkom. POZDRO 😉

      (-4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś gdzieś ostatnio napisał (może nawet j na tym portalu), że okazuje się, że przewagę Bostonowi zapewnia nie fakt, że w ich składzie jest Kyrie (widać że bez niego sobie świetnie radzą, ale fakt że nie ma co w Cavs).

    Myślę, że gdyby w Ohio utrzymano skład z poprzedniego roku, to nie byłoby tematu przy takim składzie składzie.

    No ale w sporcie gdybanie jest bez sensu.

    Trzymam kciuki za Boston, robią wielkie rzeczy.

    (12)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 24 maja, 2018 at 13:25

      moim zdaniem, co pisałem już kiedys, gdyby Celtowie mieli w tej serii Irvinga i Hayworda przez 35 min per game na boisku, byliby łatwiejszym rywalem dla Cavs niż są bez nich.

      all about matchup

      Irving i Hayward w głównych rolach zrobili z Celtics zespół bardziej techniczny, a mniej hustlujący. A Cavs mają znacznie lepszy matchup z technicznymi, czego dowiodła seria z Raptors.

      hustlująca, intensywna Indiana zmusiła ich do 7 meczów. Boston, który u siebie hustle game doprowadził do perfekcji prowadzi z nimi 3-2.

      teoretycznie nie powinno tak być, bo Irving, bo Hayward, i tak dalej.

      a prawda jest taka, ze dzięki nim Boston stał się idealnie trudnym rywalem dla Cavaliers, najsilniejszym tam, gdzie Cavaliers są najsłabsi.

      co do teorii , ze brak Irvinga zmniejsza szanse Cavs, to aż tak pewny bym nie był. w ataku na pewno wypadłby lepiej od George’a Hilla, ale w obronie ? czy z Irvingiem Cavs limitowaliby Boston do 36 % ?

      czy z Irvingiem robiliby te wszystkie detale, które decydują o ich przegranych w TD Garden ? wątpię.

      rzecz w tym, ze Celtów nie mozna pokonać outscoringiem, ale trzeba ich pokonać pracą na boisku. nie widzę Irvinga jako X factor, który temu sprzyja.

      no i większa obecnośc Irvinga w ofensywie, to automatycznie mniejszy udział LeBrona, więc to by się wyrównało.

      można ofk zastanawiac się przy obecności Kyrie’ego JR Smith w game 5 zrobiłby lepszy wynik punktowy, ale to na nic, wg mnie.

      nawet 10 % lepsza skutecznośc nie daje Cavs wygranej w TD Garden. to jest punkt wyjścia do rozmowy o tym, co Cavs mogłoby pomóc, a co zaszkodzić.

      ja myślę, ze w tym momencie wychodzi im bokiem tej trade w trakcie sezonu. pisałem o tym wtedy, napiszę i teraz. wg mnie, doświadczenie Wade’a czy znajomośc metod Brada Stevensa przez Jae’a Crawdera oraz jego doświadczenie z Playoffs przydałyby się teraz Cavs. ich skład byłby głębszy, intensywnośc wyższa, a tego własnie w tej serii potrzebują najbardziej.

      (2)
    • Array ( )

      WPP
      Piszac o Irvingu i Hayeardzie w Celtics trzeba pod uwage wziac jedna rzecz, a mianowicie 1 osobe.
      BRAD STEVENS.

      W trakcie RS Irving juz udowodnil ze nie jest takim pacholkiem w obronie za jakiego sie go uwaza. Jednak jest to tylko i wylacznie efekt tego jak prowadzony jest zespol.
      W Cavs ktore ma miernego trenera taktyka i jeszcze gorszego grajqcego trenera nie potrafia tak umiejetnie latac dziur w obronie jak to robi Stevens w Bostonie.
      Brad z powodzeniem chowal w defensywie samego Isaiaha Thomasa 175 cm PG!!! Irving w defensywie Celtics wcale nie wyglada tak zle. Nie gorzej niz np taki Larkin ktory w trakcie RS czy PO okazal sie naprawde bardzo waznym ogniwem.
      Czy Celtics z Irvingiem byliby gorszym zespolem pod wzgledem tych Twoich “hustle”? OCZYWISCIE ZE NIE. Skoro z takim Larkinem jako back up dla startujacego Roziera nie byli to na pewno nie byliby gdyby gral Irving.

      Czy z Haywardem Celtics byliby pod tym wzgledem slabsi? OCZYWISCIE ZE NIE. Utah w ktorym wczesniej gral Hayward rowniez opiera swoja gre na zespolowej defensywie i bylo to imponujące pqtrzac pod katem tego jaki mieli personel. Czy Hayward wniosl by mniej “hustle” niz Olejele, Morris czy Tatum? Trzeba nie znqc tego gracza albo nie chciec znac aby cos takiego pisac.

      Za to na pewno zdecydowanie Celtics z Irvingirm i Haywardem byliby bardziej przewidywalni. Obaj graja w tej lidze juz kilka lat. Wiadomo czego sie po nich spodziewac. Ale czy ich talent i umiejetnosci sa na tyle niskie aby nie przewazyc przewidywalnosci? W to rowniez smiem watpic.

      Pisanie ze Celtics z Irvingiem i Haywardem byliby latwiejszym rywalem czy matchupem jest kompletnym nieporozumieniem!!!

      Dlaczego mnie nie dziwi ze taka opinie “przeciwko” Celtics wyglasza WPP?

      (1)
  19. Array ( )
    wielmozny pan P 24 maja, 2018 at 13:06
    Odpowiedz

    Celtowie wygrali tak ważny mecz rzucając zaledwie 36 % z gry. nadzwyczajne :]

    kiedy gra przenosi się do TD Garden postępy rywali nagle przestają mieć moc obowiązywania, Celtowie znów sprowadzają grę na pole intensywności, znów to oni robią lepiej detale i drobiazgi, wygrywając mecz.

    moim zdaniem, 10-0 w domu versus 1-6 na wyjeździe Celtów, to nie zasługa “czarodziejskiej hali” , ale faktu,ze trzech z 6 kluczowych graczy Celtów, to debiutanci w Playoffs. debiutanci zaś mają to do siebie, że zazwyczaj tracą znaczną część rezonu poza domem. Tylko u siebie czują sie komfortowo.

    przewaga Celtów jest w statystyce dokładnie umiejscowiona :

    11 rzutów więćej z pola, dzięki czemu zniwelowali róznicę w skuteczności

    21-12 w rzutach wolnych

    4 ofensywne zbiórki więce j i 6 ogołem

    10-3 w ukradzionych piłkach

    tylko 8 strat przy 15 Cavs, właśnie straty piłki widziałem jako coś, co Cavs muszą poprawić w game 5, cóż nie udalo się

    a zatem, detale zdecydowały, większa praca, agresywnośc. we własnej hali Boston po prostu robi róznicę na poziomie hustle game.

    lepiej bronią, bo w sumie obniżyli celność Cavaliers w stosunku do game 4, wszystko jest zasługą pewności siebie jaką mają Terry Rozier, Jayson Tatum i Jaylen Brown na własnym parkiecie, a której znaczną część tracą gdy tylko ruszają sie poza Boston.

    Cavs mają ewentualnie jedno podejście jeszcze, aby dorównać im intensywnością gry. bo zgadzam się z powyższymi głosami, ze w game 6 będą sporym faworytem, a LeBron zapewne włoży w ten mecz max zdrowia i energii, aby tak się stało.

    to dodatkowo zmniejszy ich potencjał w ostatniej grze, ale stres i tak będzie ogromny. bardziej mnie ciekawi, czy game 7 w Eastern Finals nie będzie tym momentem, który naruszy celtycką twierdzę i nie uruchomi wreszcie Cleveland, by zaczęli grać lepiej na tym trudnym boisku.

    mozna ofk znęcać się nad tym, ze Cavs mieli tylko dwóch scorerów, ale bądźmy szczerzy – nie w tym elemencie przegrali.

    mieli, liche bo liche, ale 41 % z gry.

    Boston 36 %. jesli Cavs byli słabi rzutowo, to co powiedzieć o gospodarzach ? :]

    Boston wygrał pracą, to jest blue collar team, głównie u siebie, ale skoro mają przewagę parkietu, to ich korzyść, jeśli nie są zmuszeni by wygrywać na wyjazdach.

    Free throws : Tatum, Rozier & Brown – 15/16, LeBron James 3/4.

    wszelkie pytanie są zbedne, LeBron wykonał świetną pracę, ale albo nie mógł zrobić więcej, albo zostawił to sobie na czwartą próbę, o ile do niej w ogóle dojdzie.

    opowieści head coacha Lue o tym, ze Korver jest mismatchem w wariancie przeciw Ojeleye, to niestety jest straszny knot.

    LeBron musi mieć obok siebie trzech shooterów, jesli atak ma klikać, i nie chodzi o mismatch, ale o lineup, który musi ukryć Korvera w obronie.

    a nawet odkryć ją, ale z nagrodą w postaci lepszej ofensywy. coś za coś. skoro Jeff Green zupełnie nie robi tego, co należy – jaki jest sens utrzymywania zestawienia z nim na skrzydle ? owszem, Boston rzuca słabo, ale Green kompletnie nic nie zmienia tam, gdzie powinien to robić zawodnik mający takie przygotowanie atletyczne. lepiej ryzykować z Korverem niż znów przegrać z Greenem.

    każdy Celt robi coś waznego poza statystyką rzutów.

    Terry Rozier 3-15, ale ukradł 3 piłki. Jaylen Brown 4-15, ale 7 wolnych, więc w sumie tak jakby trafił połowe z gry. u Cavsow JR Smith 1-6 i nic poza tym, Tristan Thompson 0-3 i zaledwie 1 ofensywna zbiórka.

    Playoffs to nie jest zabawa w rzucanie do kosza, tylko w robienie wszystkiego innego. jeśli nie trafisz 6 razy z gry – w porządku, ale zrób coś dla zespołu. zbierz 3 razy w ataku, zapracuj na 6 osobistych, ukradnij piłkę itd.

    jasne, Smith czy Thompson mają swój udział w tych 36 % z gry Celtics, ale mają też swoje grzechy w tym, ze Boston znów zebrał więcej, na linii wygrał wysoko, kradł piłki, punktował ze strat.

    w game 6 Cavs mają znów szansę ograć Celtów taktycznie i technicznie, a hustle game jaką posiadają powinna wystarczyć na Celtów wyjazdowych.

    w game 7 jesli Cavs nie zaczną robić tych detali, drobiazgów, jeśli każdy gracz nie wykona większej ilości pracy niż jego rywal, to odpadną w sposób fatalny, bo wg mnie fatalnie jest odpaść przeciw drużynie, która pokonuje nas 13 punktami przy skuteczności własnej chyba najniższej z możliwych, bo poniżej 36 %, to już depresja, Rów Mariański albo inne stany koszmarnie niskie.

    kudos dla Celtów.

    Cavs pod presją w game 6, a potem zobaczymy.

    “W game 7 moze zawazyc doswiadczenie Cavs” @ted

    moim zdaniem, albo dorównają Bostonowi walecznością i timingiem, albo żadne doświadczenie im nie pomoze. doświadczenie nie poparte odpowiednią pracą jest bezwartościowym gadżetem.

    “przeciw Indianie zadecydowaly gwiazdki sedziow” @Kuba

    nie sądzisz, ze gdyby sędziowie chcieli pomóc Cavs, to nie czekali by do game 7, żeby robić to “na oczach całego koszykarskiego swiata”, jak sugerujesz, ale załatwili temat odpowiednio wcześniej ? jakim cudem Indiana wygrała w tej serii 3 mecze ? I dlazcego nie twierdzisz, ze Cavs pomagano w poprzednich grach ? bez sędziów wygrali 3 mecze i potrzebowali ich dopiero w game 7 ?

    “Cavs jako druzyna nie zasluzyli by przejsc pierwsza runde” @ Miko

    co to znaczy : “nie zasłużyli”, bo nie rozumiem sensu logicznego takiej uwagi ?

    przecież wygrali 4-3 z Pacers, więc co mają do tego “zasługi” ? “zasługi”, to można mierzyć w sporcie, w którym nie gra się na punkty, w jakims łyżwiarstwie figurowym albo pływaniu synchronicznym, ale nie w koszykówce.

    jesli nawet uwazasz, ze Cavs byli gorsi od Indiany, to wg mnie możesz docenić fakt, ze jako zespół gorszy, i tak wygrali serię. BYć gorszym i wygrać, to dopiero sztuka. Każdy wybitny zespół miał takie momenty i nikt nie podważał klasy tego zespołu.

    już pomijam, ofk, fakt ze “gorszy” nie moze być zespół, który wygrał więcej meczów od rywala w danej serii :]

    “LeBron czytajacy Alchemika…” @Ol Dirty B

    być mozę poza tym epizodem czytuje Platona, a przed meczem dobrze nastraja go Alchemik. zapominasz, że tutaj lektura jest nie celem samym w sobie, ale częscią mentalnego przygotowania do gry, więc nieważny jest jej cięzar gatunkowy, a wpływ jaki wywiera na zawodnika.

    “w game 7 Boston moze sie spalic psychicznie” @ Triple Double

    jest taka opcja, ale wg mnie Boston już czuje presję.

    w game 5 już zeszli do 36 % z gry, trudno o większy dowód na psychiczne stresy, jesli trafia sie co trzeci rzut, mimo – wg mnie – dostatecznej ilości dobrych rzutów, które powinni wcelować.

    ale oni nadrabiają to walką i intensywnością na wszystkich innych polach. dlatego są górą na własnym parkiecie.

    dopoki Cavs nie będą w tym równie dobrzy jak oni, dopóty nie widać nadziei na to, żeby ten potencjalny game 7 był inny niż dotychczasowe trzy w Bostonie.

    presja może zrobić z ciebie “ceglarza”, ale dopóki walczysz i odzyskujesz piłki, bronisz, masz pozytywną agresję, zawsze sobie poradzisz.

    w game 7 w 2010 NBA Finals Kobe Bryant miał tylko 6-24 z gry, ale poziomem intensywności i walki calkowicie to wyrównał i zdobył mistrzostwo. to przykład, jeden z wielu, że procent z gry jest wazny, ale sam w sobie ani nie daje wygranej ani nie odbiera szans na jej odniesienie.

    “strauszkowie z Cavs” @ Le Martino :]

    przesada :]

    Cavs grali 7 mecvzów z Pacvers, po game 7 od razu musieli grać versus Raptors i zrobili na nich sweep. akurat częstotliwość gier i metryka Cavsów mają najmniejsze znaczenie w tej serii.

    mindset Celtów w TD Garden – to jest coś czego Cavs nie mogą przeskoczyć, nie mają w sobie na razie tej ‘górki”, dzięki której mogliby im dorównać.

    (18)
    • Array ( )

      Ten shift to chyba jednak przerywa coś albo masz jakiegoś buga blokującego wielkie litery po kropce 😉

      (5)
    • Array ( )

      Doceniam to serio nawet ich lubię
      I nie uważam że byli gorsi tylko zagrali gorzej myślę że gdyby nie LeBron byli by w głębokiej

      (0)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 24 maja, 2018 at 15:38

      @ Dr G

      używam go dyskretnie :]

      @Anonim

      “gdyby nie LeBron byliby w głebokiej…”

      jesli LeBron jest jednym z all time best, to przecież naturalne, że bez takiego gracza jego zespół niewiele by zdziałał.

      co to za all time best, którego wpływ na zespół jest ograniczony i do wyrównania innymi sposobami ?

      (3)
    • Array ( )

      Jak na razie wszystko według mojego proroctwa sprzed tygodnia. No może bez odjazdu po serii trójek Celtów w Q3/G5. Ale blowout w G5 jest. Teraz Celtics jadą dobić króla w Cleveland. Na G6 dałem 50/50. To będzie narówniejszy mecz serii.

      (2)
    • Array ( )

      Cavs otezymywalo pomoc od sedziow i kontrowersje byly w 3 z 4 wygranych pojedynkow przez Cavs z Indiana…
      Wiec dlaczego uwqzasz ze sedziowie nie pomagali wczesniej? Dlaczego uwazasz ze ryzykowaliby dopiero w game 7 skoro juz wczesniej byly bloki zamias puntow po tym jak pilka zostaje zbita po dotknieciu tablicy czy gwizdanie faul trouble w polowie meczu? Gdyby nie sedziowie Cavs nie dotrwaliby w ogole do game 7

      (-1)
    • Array ( )

      WPP

      Tylko. Kto Ci powiedzial ze LeBron to all time best?

      Kij ma dwa konce. Cavs sa tam gdzie sa tylko dzieki heroicznym wrecz wyczynom LBJa. Ale rowniez graja bardzo brzydka niezorganizowana koszykowke tez tylko i wylacznie przez to jakie wybory dokonal LBJ.
      LeBron jest troche jak Westbrook sercem zespolu. Sercem chorujacym jednak na arytmie. Serce Cavs bije tylko tak jak LBJ sobie zazyczy. Zamiast byc jednoscia sa jednym i reszta.
      Dla mnie to watpliwa budowa serca. I ktos kto tworzy taka budowe nigdy nie bedzie all time best i nie zmienia tego zadne statystyki.

      (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    J.R gra tak obrzydliwie słabo.. Jordan Clarkson pokazuje o wiele więcej woli walki, zaangażowania i umiejętności od niego.

    (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesli Cavs wygrają 6 mecz, to 7 będzie dla nich formalnością. Tak jak Boston fenomenalnie gra u siebie, to na wyjazdach kompletnie sobie nie radzą. Musza wygrać za wszelką cenę mecz w TD Garden, to dla nich jedyna nadzieja inaczej Bronek rozjedzie ich u siebie jak walec robaka !

    (-12)
    • Array ( )

      W tych playoffach Boston wygrał tylko jeden mecz wyjazdowy. Uważasz, ze jest jakieś prawdopodobieństwo wygrania przez nich 7 meczu w Cleveland gdzie Lebron bedzie miał nóż na gardle i będzie grał u siebie ? Powodzenia !
      Kibicuje Bostonowi dlatego uważam, ze ich jedyna szansa jest wygrać teraz mecz u siebie bo w Cle nie mają żadnych szans bo młodzi nie wytrzymają presji ale Lebron to wyjadacz w tej materii.

      (-2)
    • Array ( )

      Dobra, już wiem teraz grają przecież w CLEAVELAND !
      Dałem ciała bo mi się kolejność pomieszała !
      Sory za to !
      Zatem Boston w 7 ! ?

      (4)
  22. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    WIELMOŻNY

    jakby nie było coś trafiłem. Nie wyobrażałem sobie tego typu “odcięcia” obwodowych, ale jednak ich ograniczony wkład w ofensywie rozwiązał temat. W efekcie dobrze obstawiłem aby skupić się na pozbawieniu rytmu kolegów Lebrona, a ten nawet przy dobrej dyspozycji sam meczu nie wygra. Dziś aż mi się śmiać chce, że to było takie proste.

    Jednak mimo mojego wielkiego zachwytu nad młodymi Celtics dalej obstawiam że Cavs wygrają tę serię. Błędy z gm 5 już w tej serii się nie powtórzą. Teraz zobaczymy doświadczenie i Lebrona w maksymalnym skupieniu. Jeśli się mylę to Tatum zostanie ogłoszony gwiazdą ligi w swoim pierwszym sezonie. Co by dalej z Celtics nie było, jedno trzeba im przyznać. Dają rade! indywidualnie i jako drużyna. Dla mnie “z tarczą” jakkolwiek się to skończy.

    (7)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      ten komentarz jest w nawiązaniu do treści zawartych dwa dni temu i skierowany do Wielmożnego.

      (4)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 24 maja, 2018 at 15:55

      @ G8

      oczywiście, miałeś sporo racji. pisałem to od razu po tamtym twoim komentarzu, zdecydowanie wskazałeś dobry wariant gry defensywnej dla Celtów.

      moje uwagi dotyczyły tylko tego, że Celtowie nie do końca izolują Jamesa, więc stosują ten wariant obrony, o którym mówiłeś, w sposób niekonsekwentny.

      w game 5 wg mnie Celtics wykonali dobrą pracę w rotacji obronnej i obronie z pomocy. blokowali środek przed LeBronem i szybko reagowali, kiedy przenosił grę na obwód.

      recepta polega, wg mnie, na lepszym ruchu bez piłki Cavs. widać wyraźnie, ze oni częściej czekają na piłkę niż jej szukają. dlatego rozegranie jest spowolnione i nie ma w nim efektu zaskoczenia. z tego powodu decyzje są również spóźnione albo błędne.

      sądzę też, ze zdecydowanie wiećej powinni grać już nie tylko low post, co “down low” :] im niżej tym lepiej, i sety powinny być ustawione klasycznie, czyli do LeBrona albo Kevina Love’a na mid post, zejście niżej, i w zalezności od reakcji obrony decyzja : albo skończenie albo oddanie do ustawionych na klepkach shooterów, ewentualnie jakiś ruch bez piłki w stronę kosza, z zasłoną albo bez niej.

      atak Cavs gra skuteczniej od Celtyckiego, ale jest dośc nieskomplikowany, Celtowie nie mają się na czym pogubić.

      więcej chytrych set plays poprawi procent Cavs, ale wiesz sam, ze to tylko połowa sukcesu. Cavs muszą zmniejszyć przewagi Celtów na innych polach.

      w game 5 Celtowie mieli

      4 ofensywne zbiórki, 11 rzutów z pola, 9 trafionych wolnych, 7 ukradzionych piłek – wiećej. I z tego zdobywali swoje punkty. tym sposobem wyrównali gorszy procent trafień z gry.

      to jest obszar hustle, agresji boiskowej, timingu – tutaj Cavs muszą skorygować na boisku Bostonu, bo u siebie wychodzi im to bez zarzutu, jak dotąd.

      cóż, ,możliwe że twoje prognozy się sprawdzą. na pewno są racjonalne. Cavs mogą wygrać w Bostonie, są faworytami w game 6 u siebie.

      game 7 zaś, to zupełnie inna zabawa niż game 5, drużyna taka jak Cavs na pewno inaczej będzie odczuwać motywację w sytuacji, gdy nie ma już odwrotu.

      po game 5 mają jeszcze mecz u siebie, jest jeszcze 7 mecz do dyspozycji, słowem : w game 5 nie mogli czuć max spięcia. zatem, wg mnie myślisz prawidłowo.

      ale i Boston trudno lekceważyć, 10-0 na własnym boisku, to kawał poważnego materiału do refleksji.

      absolutnie, Boston już wygrał ten sezon, w sensie swojej postawy i waleczności, cokolwiek się stanie i jakkolwiek to się wydarzy.

      w sumie, ciekaw jestem czy w game 6 Cavs zafundują im blowout, czy też Celtowie w tak waznym momencie zaskoczą ich i zagrają swój najlepszy wyjazd w tych Playoffs. nie widzę jakiegoś wariantu pośredniego : albo blowout dla Cavs albo sensacja ze strony Celtów.

      aktualnie tylko na taką “prognozę” mnie chyba stać :]

      (8)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Osobiście jakoś mnie Cavs dziś nie zachwyciło, jakoś tak zgaszeni choć dla mnie to wygląda jakoby celowo oddali g5 aby g6 i g7 zgotować im coś. Wiadomo że u siebie Cavs na 90% u siebie wygrają ale g7 ? To będzie kosmiczny mecz na śmierć i życie. Po za tym miałem wrażenie jakoby na arenie TD Garden było o połowe ciszej niż ostatnio. Co do Celtów to pokłony za to co robią i zrobili dotychczas, czarny koń rozgrywek. Zastanawiam się czy chłopakom doszło już o do głowy gdzie są i o co grają czy nadal jeszcze lekko szumi? Swoją drogą nie jestem jakimś specjalnym fanem jednej drużyny choć mam kilka które, lubię wydaję mi się że Boston nie podoła presji w game 7. Po za tym jakoś trudno zobaczyć mi kogoś innego niż lebrona w finałach, oczywiście to pewnego rodzaju przyzwyczajenie ot co, natomiast z niecierpliwością czekam na dzisiejszy mecz który, zapewne będzie pełen zaciętości. Dodam jeszcze tylko jedno jeżeli Cavs chcą cokolwiek ugrać w przyszłym sezonie to zmiana trenera nieunikniona po za tym chciałbym się przekonać jaki wpływ i jaką władzę rzeczywiście ma lebron w klubie. Jeszcze tak żartobliwie na koniec dodam, siedząc w oczekiwaniu na mecz kminie i kminie co jest z tymi Cavs i rozgryzłem to, oni cały czas na treningach ćwiczą zagrywki pod GSW/HOU nie pokazując swoich niecnych planów a teraz tylko improwizują. Lue ty cwaniaczku 🙂 Dobrego dnia ludziska !!! 🙂

    (4)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    i co teraz lepiej zrobić Leberonowi grać za wszelką cenę na 300% wypruć flaki i doczołgać się w game 7 do finału, by potem koledzy znów grali piach i media go powieszą za przegraną w finale…
    czy grać ile się da, ale lepiej odpaść teraz – może tv i net odpuści trochę, bo widzi co robią a w zasadzie czego nie robią pozostali cavsi…te pojedyncze zrywy
    może obudzą się i pokażą trochę zacięcia chociaż…Boston gra super, nawet w przegranych widać walkę i jakieś chęci

    (2)
    • Array ( )

      Jordan czy Kobe nigdy by nie kalkulowal…
      Albo grasz na 10000% albo nie wychodz na parkiet

      (-1)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W drafcie 2017r NYK wzięli rozgrywającego Franka Ntilikinę, chyba w lutym z Denver Emmanuela Mudiay’a obaj mają ok. 20 lat. Teraz chcą dorzucić do tego Collina Sexton’a… no nieźle.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu