fbpx

LeBron wyrzucony z boiska, Tom Thibodeau musi odejść!

67

Żona powiedziała, że weźmie synka do przedszkola więc przyłożyłem głowę z powrotem do poduszki. Śniło mi się, że latam. Przysięgam i ślubuję trzeźwość, może to przez to zamknięte okno w sypialni… Zbudził mnie kolega ze Sklepu Koszykarza, byłem spóźniony na spotkanie przeszło pół godziny. Relacja z meczów miała być już dawno napisana. Macie tak czasem?

Najważniejsza informacja jest następująca: kolano Blake’a Griffina wytrzymało, nie ma strukturalnych uszkodzeń, rehabilitacja może jednak zająć do dwóch miesięcy.

miami heat @ cleveland cavaliers

Po raz pierwszy w 15-letniej karierze zawodowego koszykarza, LeBron James został dyscyplinarnie wyrzucony z boiska przez sędziego. Nawarstwiająca się frustracja oraz bliskość arbitra sprawiły, że ten zwyczajnie się wystraszył. Nie zdążył chyba przekalkulować, że ruch będzie kosztował go premię albo nawet utratę posady w NBA, ale wziął i Króla eksmitował z parkietu.

Kiedy grasz przeciwko niemu, wydaje ci się, że sędziowie go chronią. Kiedy jesteś w jego zespole widzisz, że wcale tak nie jest [Kyle Korver]

Nie zmieniło to jednak rezultatu, Kevin Love do przerwy miał na koncie 32 oczka, a rolę głównodowodzącego po zejściu Jamesa przejął kolega Dwyane Wade (17 punktów 5 zbiórek 4 asysty) którego kolejne zagrania uspokoiły grę i pozwoliły Kawalerzystom dojechać ze zwycięstwem do mety. Heat kończyli spotkanie dziką szarżą, ale wszystko to za późno. To już dziewiąta kolejna wiktoria Cavs!

Oddajmy im należny szacunek, drugą noc z rzędu ZDEKLASOWALI zespół z dominującym fizycznie centrem, a wszystko za sprawą skilla K-Love (38 punktów 9 zbiórek 10/16 z gry 4/8 zza łuku) i jego obsługi piłką. Wade i Udonis Haslem na koniec wymienili się koszulkami. Fajny gest, nie?

MIA 97 CLE 108

phoenix suns @ chicago bulls

Mecz na szczycie, na który niekoniecznie miałem ochotę wchodzić. Prośby coacha Hoiberga o większą agresję ofensywną Krisa Dunna przyniosły efekt (24 punkty 8 asyst 4 przechwyty 4/5 zza łuku) znakomitą skuteczność zza łuku zaliczył także Justin Holiday (25 punktów 6/9 z dystansu) ale pracował na to cały zespół i zamiast rozciągnąć grę i ułatwić zadania partnerom, dwaj strzelcy trochę się zafiksowali na zdobyczach przez co reszta wypadła z torów i straciła zainteresowanie.

Nie martwcie się, już niedługo, kolanko Zacha LaVine dochodzi do siebie:

Powrót Devina Bookera, który nie miał wczoraj przeciwnika (33/9/4) dużo aktywniejszy i lepiej obsługiwany niż ostatnio TJ Warren (25 punktów 7 zbiórek 10/20 z gry) a do tego głodny basketu Alex Len (13 punktów 18 zbiórek). Kosz za kosz zwyciężył zespół bardziej doświadczony, jeśli można tak powiedzieć o 21-letnim Bookerze i jego bloku o tablicę. Chicago to zespół o najniższej średniej wieku w lidze więc chyba można.

PHO 104 CHI 99

washington wizards @ minnesota timberwolves

Gdybym powiedział Wam przed meczem, że Bradley Beal zaliczy 8 punktów, a zespół pozbawiony Johna Walla pokona na wyjeździe T-Wolves, to czy uwierzylibyście? Tlen został odcięty najlepszemu strzelcowi gości na czym skorzystali panowie skrzydłowi. Otto Porter (clutch!) Kelly Oubre i Mike Scott zaliczyli łącznie 50 punktów 17 zbiórek oraz 20/40 z gry.

Jak się okazało, miejscowi pod nieobecność egoisty Jeffa Teague’a oraz Nemanja Bjelicy (ligowy lider % zza łuku) mieli jeszcze większe problemy ofensywne i zamiast cieszyć się z pewnego zwycięstwa, mecz wtopili.

Kolejna czwarta kwarta i kolejny dół w wykonaniu Wilków (osiemnaście punktów!) ich ofensywa jest tak przewidywalna jak posiłki w przedszkolu, co wtorek to racuchy a na śniadanie chleb z masłem i szynką. Druga rzecz to dystrybucja minut, chłopaki oddychają rękawami, nie reagują już na wieczne krzyki Thibsa. Niech on już lepiej poda się do dymisji, co?

Karl Anthony Towns jest miękki. Gość potrzebuje urlopu, tygodniowego zwolnienia z WF. Oddaje pole pod koszem, jego instynktem jest gra od kosza, stepbacki, dziwne rzuty nie przystające gościowi o wzroście dwa i pół metra. Widzą to sędziowie i pozwalają gościa okładać. Skoro nie oddaje znaczy faulu nie było. Widzicie, dla przykładu LeBron nie pozwoli zepchnąć się do roli rzucającego z wyskoku, zrobi to kosztem wyrzucenia z parkietu. KAT na jego tle pozostaje cicho, jakby mu nie zależało. Mam nadzieję na strukturalne zmiany w klubie, najlepiej u samego steru.

WAS 92 MIN 89

denver nuggets @ utah jazz

W zapowiedzi do chłopaków pisałem, że podoba mi się Utah Jazz. Poukładali się po wypadzie Rudy’ego Goberta i kroją kolejny zespół z fantów i to nawet bez udziału strzelca Rodneya Hooda. Świetne rotacje defensywne, świetne rotacje ofensywne, świetny pokaz koszykówki, czapki z głów trenerze Snyder!

Derrick Favors wołający o piłkę, agresywny, wychodzący do podania (24 punkty 9 zbiórek 5 asyst) gość jest za dobry by go pchać na ławkę, a z Gobertem nie wykorzystują pełni swego potencjału. Ciekaw jestem jak rozwiążą tę kwestię władze Utah po powrocie Francuza.

Denver ma problem na skrzydłach, na dodatek Nikola Jokic pasywny, zmęczony. W obronie także dał ciała po całości, w związku z czym grał mało i średnich nie wypełnił, ja tam się nie obrażam, hehe.

DEN 77 UTA 106

milwaukee bucks @ sacramento kings

Zgodnie z przypuszczeniami, struktura Sacramento nie wytrzymała w zderzeniu z atletycznymi Bucks. Widzicie, Milwaukee to taki zespół przeciwko któremu trzeba prędko podejmować decyzje z piłką, jeśli zwalniasz z nimi tempo, jesteś ugotowany. Dojadą cię zasięgiem ramion, szybkością i żywiołowością. Nie wpisali się w to Zach Randolph ani George Hill, a młodzieży zabrakło skilla i doświadczenia. 32 punkty 5 zbiórek 5 asyst 5 przechwytów 11/16 z gry Giannisa Antetokounmpo oraz 21 punktów 5 asyst 5 zbiórek Erica Bledsoe nie pozostawiło złudzeń miejscowym.

MIL 112 SAC 87

Dobrego dnia!

67 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Na zegarze 2min do końca 3 kwarta 🙂 i tak by nie wyszedł w 4 bo nie było by sensu:) więc grał o całe 2 minuty krócej 🙂

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    I bardzo dobrze potraktował gwiazdorka, który myśli, że może pluć na sędziego i wszystko mu wolno. Traktuje się go jak takie małe dziecko ale no tak zarabia na NBA to trzeba go głaskać i pozwalać mu na wszystko, nawet na brak szacunku do sędziów.

    (-26)
    • Array ( )

      “gwiazdorka”…
      ehh… jasne… “gwiazdorek”…
      ciekawe w czym TY jesteś LEGENDĄ… jak ON

      (16)
    • Array ( )

      Za taki komentarz dostałbys w ryj na zywo, niestety to jest Internet..
      Wiadomo, ze gwiazdorek, kto nim ma byc? Rozumiem, ze nikt nigdy sie nie wkurza na sedziow, nawet coach pop rzuca kur##mi na prawo i lewo i co? Emocje, to sędziowie przeginaja pale gwizdzac czesto gesto gowno, moze skupmy sie na nich, bo zaczynaja sie rzadzic w koszykowce 🙂

      (-2)
    • Array ( )

      Harin
      I tylko dlatego, że jest legendą może zachowywać się jak buc ? Popovic też jest legendą i nikt nie boi się go wyrzucić z ławki trenerskiej.
      Różnica jest tylko taka, że jednego “muszą” chronić, a drugiego nie.

      LBJ jako zawodnik grający na parkiecie niczym nie różni się od zwykłego rolsa czy rookasa. Ale nazwisko i zarabiane przez niego pieniądze dla NBA robią swoje.

      (-5)
    • Array ( )

      Oczywiście najtrafniejszy argument wszechczasów.. “krytykujesz to zrób lepiej”.
      Ale żeby wytykać komuś, czy jest w czymś taką LEGENDĄ to jeszcze nie czytałem, dzięki za ubaw XD

      (5)
    • Array ( )

      “Za taki komentarz dostałbys w ryj na zywo”

      Ahahahahahahahaha ojej, żebyś się tylko nie zesrał przypadkiem.

      (9)
    • Array ( )

      Dmg ty jesteś jak Skip Bayless, ten stary dziennikarski pryk, który nie znosi LeBrona i krytykuje go zawsze kiedy nadarzy się okazja, a często nawet bez okazji. Problemem jest to, że taki Bayless, (i ty być może również), uważa ze jego zdanie kogokolwiek obchodzi, a kończy się to tak, ze Skip jest pośmiewiskiem na światowa skale na Twitterze, a ty zaledwie pośmiewiskiem gwiazd basketu. Tylko czy warto?

      No bo jak skrytykować LeBrona po pokonaniu GSW we finałach? A Bayless potrafił. Zawsze kiedy Cleveland gra można znaleźć twój negatywny komentarz na temat Jamesa. Tylko czego ty mu tak zazdroscisz?

      (21)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Różnica jest taka, że nawet Bayless chociaż raz wyraził skruchę i po pierwszym misiu dla LeBrona przestał na niego mówić The Princess…

      (8)
    • Array ( )

      Grx
      Mogę odwrócić sytuację… Zawsze gdy LBJ odwali coś jak np wczoraj zawsze pojawiasz się Ty i go wybielasz i bronisz.
      Mnie nie wolno krytykować bo zaraz mu czegoś zazdroszczę. Ale Tobie wolno go bronić ?

      Najlepszym przykładem na to jaki sam jesteś zaślepiony i mu zazdrościsz niech będzie fakt jak Antek został zjechany od najgorszych murzynów gdy postawił się swojemu trenerowi ze sztabu.
      Ale jak LBJ coś takiego robi wobec sędziego to jest broniony. Żałosny fałsz i obłuda.
      LeBronowi wolno ale Antkowi już nie co sugerowały komentarze w których były teksty typu “w głowie się poprzewracało”. LBJeowi już dawno się coś pomyliło i wydaje mu się, że wszystko mu wolno. Za identyczne pyskówki do sędziego wylecieli z parkietu Durant z Currym. Wtedy nie widziałem Cię abyś ich bronił ? Znowu LeBronowi wolno a innym nie bo tak i już ?

      To już wolę mieć coś z głową niż tak postrzegać rzeczywistość.

      (18)
    • Array ( )

      Przecież ja nigdy nie wybielałem LeBrona! Nie sprawdziłeś tego, prawda? Nawet za bardzo nie lubię tego gościa, nigdy nie pisze o nim tutaj w superlatywach, ponieważ nie myślę o nim w superlatywach.Jeśli chcesz mieć argumenty, to fajnie, gdyby były solidne i zgodne z prawdą a nie wyssane z palca. Serio po prostu założyłeś, że skoro cię za to skrytykowałem, to znaczy że lubię LeBrona i jestem jakimś fanbojem i nie wiadomo co jeszcze? Właśnie po takich akcjach jaka teraz odwaliłeś widać jaki poziom dyskusji preferujesz.

      (-1)
    • Array ( )

      @ James
      A w takiej polskiej zwłaszcza się rządzą i sędziują gówno.

      (0)
    • Array ( )

      Dodaj, że z tych 4 kontuzjowanych graczy tylko Thomas byłby realnym wzmocnieniem zespołu…. O ile tak można nazwać Thomasa, który mimo kopa w ataku zapewni również dziurę w defensywie zarządzanej przez LBJa 🙂

      Thompson gra tak słabo ostatnio, że stał się (podobnie jak Love wcześniej) pierwszym do odstrzału i wraz z drugim kontuzjowanym czyli Shumpertem jest wciskany w każdy nierealny transfer byle by się ich pozbyć z zyskiem. Rose to też już tylko nazwisko i tylko fani Cavs uważali, że będzie wzmocnieniem.

      W ogóle trudno oceniać w ten sposób Cavs. Bo oprócz LBJa tylko Love jest wartościowym graczem bez którego zespół nie mógłby się obejść.

      Mimo to bardzo fajnie, że Cavs pozbierali się tak szybko po tej kaszanie co grali kolekcjonując porażki. Choć nie ma co ukrywać, że daleko im do dyspozycji chociażby sprzed roku.

      (-15)
    • Array ( [0] => subscriber )

      dmg

      W sumie to beka, że “oprócz LBJa tylko Love jest wartościowym graczem bez którego zespół nie mógłby się obejść.”

      To jak to jest z Kevinem? Raz na nim psy wieszają, że w Cavs stał się popychadłem i LeBron ze spółką zrobili z niego mięso transferowe, a teraz jak nie ma Irvinga to nagle coś warty…

      Przed sezonem zastanawiałem się czy warto oddać Love’a za np. PG13 albo Melo.
      Teraz wiem, że Love w Cavs jest lepszą opcją niż niestabilni skrzydłowi z OKC.
      A teksty, że Cavs zrobili błąd wymieniając go za Wiggins’a też mnie bawią.

      Love może ma braki w dynamice i obronie, ale to wciąż elita wśród wysokich.

      (22)
    • Array ( )

      What Can I Say Only LBJ
      Ty mi powiedz kto na nim psy wieszał bo najwięcej płakali fani Cavs jaki to Love słaby. A teraz jak nie ma Irvinga to jest drugą opcją zespołu i już nikt nie chce się go pozbyć bo nagle okazał się niezbędny.
      A problem był w tym, że Cavs nie potrafili go wykorzystać i był cieniem zawodnika, który był all starem grając w Minnesocie.
      W te lato wszyscy wypychali Love’a za Melo czy George’a. Po odejściu Irvinga z Cavs sporo się jednak pozmieniało.

      I masz racje. Beką jest, że zespół, który ma się liczyć w walce z GSW o mistrzostwo ma 2 graczy all star i długo długo nic. Zobaczymy co zmieni powrót IT. Jako jego fan jeszcze z czasów w Bostonie życzę mu jak najlepiej.

      (-3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Włączyłem aż fragment meczu po tej szarży Love’a w pierwszej połowie. I znowu rzuciła mi się w oczy jedna rzecz. Po swoim 30 punkcie szedł podekscytowany, bo był nie do zatrzymania. A piątki niggasy zbiały mu chłodniej niż obcym ludziom zza berierki. A już najlepsze było to, jak sam musiał się dopraszać piątki od Króla trzymając do niego wyciągniętą rękę chyba z kilka sekund i dostał z łachy niczym Duda od Kaczynskiego.
    Coś jest nie tak z tą chemią Love’a w zespole. Mieli ogromną przewage, KL dokonywał cudów, a Lebron był wręcz zniesmaczony.

    Ale trzeba przyznać, że powoli czas cofać słowa z początku sezonu, drużyna zaczyna powoli działać, choć w dużej mierze przez wyjątkowo dobre indywidualne dyspozycje na zmianę

    (43)
    • Array ( )

      stary stary stary.

      to nie jest siatkówka gdzie po kazdym punkciku sie przytulaja głaskaja, klepia po pupciach, jupiiii jest punkcik.

      to jest koszykówka. Skupienie, emocje.
      Włączyłeś za pozno. Nie widziałes jak lebron i reszta grali pod Love’a. Jak robili wszystko by ten miał miejsce.

      Cavs zaczynaja pokazywac swoje oblicze. To nie jakis wybitny przeciwnik, ale pokazali pare ładnych akcji.

      Po zejsciu Lebrona widac ze to on tam dyryguje. Ze bez niego gra sie nie klei. Troche nie wiedza jak biegac, co robic. Wade rzucił punkty i utrzymał przewagę. Ale lebron, lebron dowodzi cała grą na parkiecie. To inny wymiar zawodnika. Najlepszy PG ligi.

      I co zaskakujace. Gośc ma 33 lata tak? A wciaz sie robi lepszy. Wielu juz 5 lat temu miało by niebo. A on 5 lat temu nie rzucał za 3 praktycznie. Wchodził izolacjami. A dzis? Wachlarz zagran niesamowity. On nawet w wieku 40 lat bedzie klasowym zawodnikiem, bo gra mądrze, a nie gra juz tylko fizycznoscia. Juz nie.

      A ze go wyrzucili? Sedzia sie wystraszył. Ot co.

      (9)
    • Array ( )

      Taaa, zwłaszcza Cavaliers. Handshaki jak prawnicy uściśnięcie dłoni, rozgrzewka w koncentracji, cisza na siłowni.
      Chyba nie wiesz co piszesz, znowu 🙂
      A z Lovem to nie pierwsza sytuacja, którą daje się zaobserwować

      (8)
    • Array ( )

      K-Love taki jest… wyciszony, spokojniejszy, na uboczu… to nie ten (afroamerykański) typ szalonych gestów, obijania się o siebie itp…
      Poza tym oglądam go 4 rok regularnie (każdy jego mecz) i widzę, że jak mu idzie, to on pokazuje wtedy 0 emocji, bo w ten sposób (tak podejrzewam) chce podtrzymać rytm i koncentrację.
      Co do LeBron’a – nie widzę tam chemii na zasadzie przyjaźni itp., ale jest szacunek – trochę jak przy Kobe i Gasolu, Jordanie i Pippenie (nie chodzi o to, że porównuje te duety, tylko chodzi mi o ich relacje [takie ludzkie]). Inna sprawa, że LeBron w tym sezonie to nawet do D-Wade’a się w trakcie meczów nie uśmiecha… chyba ma jednak pewną misję dodatkową w tym sezonie (MVP).

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A za co Lebron wylecial ?
    Ogladalem caly mecz i widzialem ze james po prostu poirytiwany tym że faul nie zostal odgwizdany uniósł się i nerwy wzięły górę (faul oczyeiscue był i jesli ktos ogladal to doskonale to wie), ale czlowieku, nie powinien zostac wyrzucony, chyba że powiedzial cos czego nie wychwycilismy. Wie ktos cos na ten temat ?

    Od poczatku jego wystep zapowiadal sie na triple doube i zrobil rekord przechwytow w pojedynczym meczu w tym sezonie.

    D-wade mi imponuke coraz bardziej a pewnosc zyskuje Frye i Jr Smith.
    A co sie dzieje crowderem ? :/

    (12)
    • Array ( )

      Nie powinien zostać wyrzucony za dyskusje z sędzią na temat jego decyzji ? Co to piłka nożna ? Chyba CI się coś pomyliło. Nie ta dyscyplina gdzie można podbiegać do sędziów, drzeć na nich mordę i nie dostać nawet upomnienia.

      Swoją drogą szkoda, że LBJ nie domagał się tak sprawiedliwości podczas finałów gdzie w podobny sposób sędziowie krzywdzili GSW. Nie zawsze wszystko dostaniesz w prezencie panie LBJ

      (-18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Cieszy mnie że cavs poradzili sobie w 4 kwarcie bez LBJ’a. Co do Jamesa nie musiał tak gwałtownie reagować, choć bardzo go lubie to zauważyłem że czasami jak nie ma na nim faulu i nie trafi to od razu go tam sfaulowali, ale no trudno to pierwszy raz w karierze ,że go z boiska wywalili każdemu nawet największym profesjonalistom czasem puszczają nerwy.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Czegoś nie rozumiem
    Harden tłucze w prawie każdym meczu ponad 35 pkt, i cisza.
    Giannis ledwo uzbiera ponad 30, wszystkim odpie*dala, i mianują MVP

    (44)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak Bledsoe zacznie grać wszyscy zaczną grać i Bucks będą wycierac podłogę większością ligi. Sory że tak brutalnie ale strasznie się nimi jaram w tym roku xd

    (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do MVP to wszyscy się jarają statami Giannisa lub Hardena ale to Lebron od lat wszystkich wciąga nosem i w tym roku też jest nieinaczej więc kto tu jest niedoceniany.

    (32)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    czekam na hejterów LeBrona dostali pożywke na którą tyle czekali hehehe. A tak poza tematem na instagramie widziałem zdjęcie gdzie było widać jak gasol przechodzi do Cavs za Imana i Thompsona, wie ktoś coś o tym? to prawda?

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    KAT przypomina mi trochę Duncana, inteligentny, skromny, mało widowiskowy (na tle innych, najlepszych). Imho większym problemem jest organizacja, trener i gracze w około (bo są mecze gdzie pokazuje swój potencjał).

    To wciąż jest obok Davisa i Embiida najbardziej perspektywiczny wysoki w lidze (no jeszcze DMC, ale ten jednak ma 27 lat i u Boogiego nie ma już czasu na naukę, musi zacząć grać jak dojrzały zawodnik). Może w 2019 oleje maksa od Wolves i pójdzie w 2020 np. do SAS…

    (11)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Śmieszą mnie komentarze broniące Lebrona, podobno krzyknął do sędziego “open your weak a** eyes” – teraz powiedzcie mi który zawodnik nie zostałby wyrzucony za taki tekst? Rozumiem ze LeBron jest najlepszym korzyszarzem NBA no ale bez przesady, zarówno on jak i sędzia wykonują swoją robote a machanie łapami do sędziego o takie coś przy 20 punktowej przewadze jest conajmniej idiotycznym ruchem wartym takiej reakcji sędziego. Btw Fizdale do Timberwolves! 😀

    (18)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @EASY
    tak i gdyby liga dawała MVP dla tych faktycznie najbardziej wartościowych graczy a nie dla tych hype’owanych w danym sezonie robiących najwiekszy szum i widowisko to LeBron miał by na koncie może już 6 MVP ale on trzyma taki poziom od 10 lat (żeby nie mówic że od początku kariery) i ludzie są już przyzwyczajeni rozumiesz? gdyby LeBron tak sobie zdobywał MVP ludzie byli by tym strasznie poirytowani. to tak samo jak by w finałach co rok grały ze sobą 2 te same drużyny, tak jak już teraz niektórych to męczy że 3 razy z rzędu bylo Cavs-GSW to też miedzy innymi przez to teraz jest taki hype na Boston bo mają realne szanse na pokonanie Kawalerzystów i dostanie sie tym samym do finałów (finał konferencji w 2018 na 99% Cavs-Boston 😉 ) a liga od kilku lat nie daje już MVP faktycznie najbardziej wartościowemu graczowi a tym na których jest rozgłos bo dzisiejsze NBA to najpierw biznes,ogromne pieniądze a dopiero potem sport 😉 .

    (10)
  13. Array ( )
    pominiety w drafcie 29 listopada, 2017 at 15:51
    Odpowiedz

    Witam ! Lebron jest królem. Jestem kibicem z lat kiedy Utah biło się z Chicago o mistrza, a byłem kibicem Jazz. Lebron pokryłby każdego od Jordana po Luca Longley, a wchodząc pod kosz zmiażdżyłby Jordana. Widzieliście końcówkę drugiej kwarty ? Lebron przegonił Love, który chciał mu coś tam pomóc, rzucił za 3 , nie trafił , zebrał i z wujowej pozycji trafił za 3 w ostatniej sekundzie. Gdyby w tamtych czasach grał w jakimkolwiek zespole przegoniłby cienkie Chicago, które oprócz dwóch all-starów miało kiszkę w składzie.

    (-12)
    • Array ( )

      Hahaha, jak na podsumowanie roku będą tu rozdawać nagrody za najgłupsze posty będziesz w ścisłej czołówce 🙂

      (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Uważam, że fajną sprawą byłoby wprowadzenie nagrody MVP dekady.
    Za lata 1990-2000 Jordan,
    2000-2010 Duncan
    2010-2020 LeBron.
    Yo!

    (-4)
    • Array ( )

      2000-2010 Duncan… litości…

      80-90 Magic/Bird
      90-00 Jordan
      00-10 Kobe/Shaq
      10-20 LeBron
      20-30 Simmons? xP

      (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs wreszcie na plus a co najlepsze to wade. Za każdym razem jak schodził lbj brakowało iskry. Wade wszedł w tą rolę idealnie takiego zawodnika tam brakowało. I ile razy można powtarzać IT jest za mały i nic nie wygrają….kevin love ma podobno za wolne nogi a curry w 2016 jakoś sobie w decydującej akcji nie poradził. To jest nba …oczywiscie jeden jest w czym gorszy i w czymś lepszy ale obserwuje ich tyle trenerów i sztabu że widocznie im wzrost czy minimalnie gorsza praca nóg nie przeszkadza lub +/- ich umiejętności jest dodatni

    (4)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron zwrócił sedziemu uwagę, że przez 3 kwarty atakuje kosz, jest faulowany i jak na razie dostał tylko 1 rzut wolny.

    jesli mówi to LeBron – warto by pan sedzia puścił mimo uszu łacińskie ozdobniki i zastanowił się nad jego uwagami, bo LeBron to nie jest ligowy pyskacz i chuligan. zachowuje się zwykle w sposób stonowany i trzyma nerwy na wodzy. jesli się wkurzył – to znaczy, że sędzia musiał mu czymś naprawdę podpaść.

    w dodatku, wkurzył się w meczu łatwym, w listopadzie, w momencie, gdy chyba Cavs niewiele groziło ze strony Heat.
    to wiele mówi o całym wydarzeniu.

    to co sie dzieje w NBA powinno zaalarmować kierownictwo ligi, bo ktoś po prostu psuje biznes i rozrywkę kibicom. nikt nie włącza telewizora, nie odpala komputera, a już zwłaszcza nie kupuje biletu na mecz, żeby zobaczyć jak jakiś sędzia wyrzuca z boiska główną atrakcję całego widowiska.

    spotkało to już w tym sezonie Stephena Curry’ego, Kevina Duranta i teraz LeBrona Jamesa – i za każdym razem byhły to wyrzucenia kompletnie zbyteczne.

    albo komisarz i jego ludzie porozmawiają poważnie z sędziami albo w końcu będzie afera od strony widowni, bo nawet na wyjazdach nie można psuć interesu organizacjom, które goszczą u siebie najlepszych zawodników w lidze.

    sędziowie są w tej zabawie najmniej dochodowi. nie oni przynoszą lidze splendor, pieniądze i globalną popularność. oni mają tylko łapać faule i uczciwie decydować, nie jest ich zadaniem wyrzucanie z boiska gwiazd ligi za jakiś grubszy wyraz.

    w dawnej NBA zawodnicy klęli na potęgę i nikt się tym nie przejmował, bo zawsze jest to wyraz emocji, a nie
    personalnej niechęci człowieka do człowieka. Każdy kibic, każdy człowiek, zna ten rodzaj reakcji.. Wymaganie od graczy, by hamowali emocje do aż takiego stopnia, to absurd. to są ludzie, w dodatku zazwyczaj bardzo młodzi, a nie cyborgi.

    wykluczenia za uwagi dot. profesjonalizmu pracy sędziów tym bardziej nie powinny być pretekstem do wykluyczania.

    ale nie jest tajemnicą, ze są w NBA sędziowie, i zawsze byli, dla których wyrzucenie z boiska gwiazdy ligi, to sprawa ambicjonalna. taki Joey Crawford potrafił wykluczyć z boiska Tima Duncana, człowieka który muchy by nie skrzywdził, nawet słowem.

    dzisiaj też nie brakuje ambicjonerów, którzy chcą się na moment poczuć ważniejsi, więksi, lepsi od zawodników. Zapominają, ze bez zawodników mogliby sędziowac najwyzej na podwórku, o ile ktoś by ich o to poprosił.

    NBA to show, sportshow, biznes. gwiazdami NBA nie zostają nerwusy, którzy w każdym meczu obrażają wszystkich dookoła. takie charaktery nie nadają się do zawodowego zespołowego sportu. Tym bardziej trzeba zachować umiar w podejściu do takich reakcji, bo są one w lidze rzadkościa. wykluczanie zaś, to już w ogole coś nie do przyjęcia.

    miejmy nadzieję, ze w dalszej części sezonu sędziowie nie będą popełniać takich gaf i zreflektują się. Zapewne miło jest na moment poczuć władze nad najlepszymi zawodnikamki w NBA, pokazać im kto ma “dłuższego”, ale to nie jest profesjonalne zachowanie. Na boisku są dorosli ludzie, a w takiej sytuacji najpierw się rozmawia, dyskutuje, a potem, w razie recydywy, wymierza karę.

    Memphis zwolnili head coacha Davida Fizdale’a i szczerze mówiąc, trochę nie rozumiem ich decyzji.

    ok, przegrali ostatnich 8 meczów, taki L streak to nie bagatela, ale w 6 grali bez MIke’a Conleya Jr, swojego
    podstawowego playmakera i możliwe iż w ogole najważniejszego zawodnika w zespole/

    wiadomo przecież, ze Grizzlies bez Conleya są jak samochód bez kierownicy i jednego przedniego koła. dopóki był Conley mieli bilans 7-4 i przodowali w Western.

    jak Conley wróci, to znów Memphis będą sobą, bez niego system nie działa, wszyscy grają gorzej.

    ofk, jest jeszcze sprawa narzekań i pretensji Marca Gasola, ale i tak Grizzlies, zwalniając Fizdale’a, zachowali się jak wójt średniowiecznej wioski, który za złe plony nie wini fatalnej pogody, ale zielarkę mieszkającą na uboczu. Memphis urządzili po prostu polowanie na czarownicę.

    duży błąd. w NBA dzisaj nie jest tak łatwo o dobrego coacha, a Fizdale udowodnił, że takim jest.

    nawet po tych ostatnim 0-8 Grizzlies mają 4 najlepszą obronę w NBA – opp Fg % #4 w lidze, dobrze pilnują piłki – #2 najmniejszej ilości strat piłki, i są # 2 w NBA jak chodzi o najmniejszą ilośc asyst per game rywali, co oznacza że umiejętnie rozbijają ball movment i team offense przeciwników.

    ergo : Fizdale nie stworzył zespołu na podstawie jego indywidualności, ale stworzył kolektyw, bo te osiągnięcia są nie do wykonania siłami jednostek, do nich trzeba zespołowej skoordynowanej pracy.

    warto też dodać, ze Fizdale świetnie wprowadził do NBA Dillona Brooksa, który już dzis jest steal 2017 NBA Draft, właśnie dzieki temu, że Fizdale znalazł dla niego rolę i pozycję w Grizzlies, dostrzegł w Brooksie dojrzałośc i technikę gry, których nie dostrzegli inni. włącznie ze skautami wszystkich klubów NBA, bo nawet Rockets w sumie też wzięli go w sytuacji awaryjnej, nie było już lepszych prospektów. 2 numery przed nim wybrali Isaiaha Hartensteina, nieruchawego dryblasa z Niemiec.

    zabawne, bo Grizzlies wybrali Fizdale’a jako kontynuatora filozofii prowadzenia zespołu jakim hołdowali Lionel Hollins czy Joerger. A teraz nie wytrzymali po prostu ciśnienia, mimo że to jest right guy. 8 porażek wywróciło do góry nogami cały plan długofalowy.

    za szybko się to stało, w sytuacji nienadającej się do podejmowania zbyt nerwowych decyzji.

    takie trudne momentu budują ludzi, zespołyu, organizacje. tylko trzeba zacisnąc zęby i wytrzymać.

    co do rookies jeszcze, to wygląda na to, ze i Bulls się lekko moga przejechać.
    ofk, swój 7 numer w 2017 NBA Draft spożytkowali jak umieli najlepiej, wyvbrali w sumie najlepszy prospect z tych, co zostali, w dodatku o modnej dziś charakterystyce, czyli bardzo wysoki z miękkim rzutem z wyskoku.

    problem w tym, ze Markkanen, wg mnie, w jakimś długofalowym planie budowy zespołu nadaje się najwyżej na role player. poza niezłym rzutem nie ma właściwie ządnych zalet.

    nie jest też eksplozywny, co powoduje kłopoty przy bliskiej obronie, zmusza do akcji w bok, a nie przez obrońcę. szybszy nie będszie, bo to kwestia talentu motorycznego, a nie pracy.

    moze być odrobinę silniejszy, może mieć parę moves, ale generalnie jest to wysoki jumpshooter. bynajmniej nie na mairę Dirka Nowitzkiego, bo on by jeden i niepowtarzalny, na dodatek miał znacznie lepszą pracę nóg , timing i naturalne parametry siłowe.

    Dirk był 3-Level scorer, Markkanen to góra 1 level, i to ten najdalej oddalony od kosza. na to, by atakować blizej trzeba by jednak znacznie większego potencjału dynamiki.

    w sumie, Byki chyba nie mają innego wyjścia jak celować w wysoki numer na czerwiec, by ustrzelić kogoś, czyja motoryka, atletyzm i naturalna energia kinetyczna bedą lepiej pasowały do roli głównej opcji ofensywnej drużyny.

    pozostaje pytanie, czy nie powinni byli jednak postawić na Dennisa Smitha, choć teraz to już trudno oceniać. Markkanen na pewno się przyda, ale nie jako główna opcja ofensywna zespołu. chyba że Bulls chcą grać o loterię co roku.

    myślę, ze właśnie #7 naboru Markkanen i jego przeciętny upside, to dowód na to, ze za nami jeden z mniej atrakcyjnych Draftów ostatnich lat.

    w sumie, tak to bywa, losujesz wysoki numer, pierwsza dziesiątka, a potem okazuje się, ze po 6 wyborach najlepszym zawodnikiem z dostępnych jest Lauri Markkanen.

    pozostaje tylko nadzieja, że ten chłopak znajdzie sobie miejsce w składzie zespolu aspirującego do Playoffs. na to na pewno go stać.

    (0)
    • Array ( )

      “jesli się wkurzył – to znaczy, że sędzia musiał mu czymś naprawdę podpaść.”

      Po prostu nie wierzę 😀 Co za absurd 😀 Zawodnik się wkurzył to znaczy, że sędzia musiał mu podpaść.

      Dlaczego nikt nie pisał tak jak Antek pojechał po trenerze ? Antek się uniósł bo na pewno trener mu czymś podpadł.
      W sumie to na początku nawet myślałem, że żartujesz ale po reszcie tekstu stwierdzał, że należałoby zmienić nazwę NBA na LeBronBA. Bo skoro LeBron coś mówi to to znaczy, że naprawdę to coś znaczy 😀

      Popovic to też nie byle kto i często poważa decyzje sędziów. Dlaczego jak on coś mówi to nie znaczy, że sędzia powinien się zastanowić nad swoją pracą ? Tylko wylatuje z parkietu i nie ma tematu ?

      Postrzeganie LeBrona przez niektórych naprawdę przestaje być śmieszne i zaczyna być przerażające bo zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że co niektórzy naprawę tak myślą !!!!!

      (-2)
    • Array ( )

      Lebron zazwyczaj trzyma nerwy na wodzy ponieważ wie, że jest gwiazdą ligi i ma pewne przywileje w kwestii fauli. Emocje pokazuje dopiero gdy tych gwizdków nie dostaje.

      Nie wiemy co dokładnie powiedział sędziemu, ale skoro został wyrzucony z boiska to najwidoczniej zasłużył.

      (6)
    • Array ( )

      Myślę, że sędzia po prostu się troszkę obs**ł jak podbiegł do niego wkur***ny 120-kilowy, 2 metrowy mutant z napiętymi bułami i mordem w oczach… To wyrzucił i uciekł od niego…

      Brak fauli na LBJ od paru lat to kpina… w porównaniu oczywiście do innych gwiazd jak HARDEN, Thomas, Curry czy Durant…. ale krzyczeć na sędziego też nie wolno.

      (5)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Lbj nie powinien się unosić choć w ferworze walki łatwo mówić. Jeżeli jednak ktoś jak chociażby dmg lekceważy to bądź uznaje innych zawodników ponad niego to najzwyczajniej w świecie deprecjonuje jego osiągnięcia i klasę boiskowa a ta jest legendarna. Świadczy to tylko o własnym zakompleksieniu ewentualnie ślepym zapatrzeniu na mja bądź kb

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawda jest tak że LBJ miał prawo się zdenerwować bo emocje w sporcie są normalne, a sędzia miał prawo za takie zachowanie go ukarać ze względu na zasady którymi liga się kieruje. Nie ma co psów na żadnego z nich wieszać. Jack I Sprawiedliwy.

    (11)
    • Array ( )

      Gdyby sędzia nie wyrzucił Brona, w następnych meczach mogłoby dojść do sytuacji, że to wnerwiony LBJ wywalałby arbitrów z parkietu…

      (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do zwolnienia Thibedau to Drogi Adminie skoro w zeszłym sezonie Timber byli na 13 miejscu na Zachodzie, a w tym walczą o 3 lokatę to może warto poczekać czy nie będzie jednym z nominowanych do COTY.

    (-2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    A pamiętam jak się zachwycaliście jeszcze nie tak dawno że Thibs będzie trenerem Minnesoty. Że jaki świetny i super drużynę będzie miał pod sobą a jak Butler tam dotarł to już w ogóle. I teraz co? Piszecie że trener do wymiany. Zgadzam się z tym ale to dla mnie było oczywiste od samego początku i dziwiłem się że się tak nad tym trzepaliście.
    Do wymiany to jest Rivers w LAC i to już od co najmniej dwóch lat a ciągle tam siedzi.

    (4)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    A po co Drewienko na okładce skoro nic o nim napisać się nie da…do co do legendy LBJ to Halina masz rację, jeszcze żaden współczesny koszykarz nie przegrał tyłu finałów…..szacun

    (2)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    @James
    I Coacha Popa wywalają jakbyś nie zauważył, tak jak wywalili LeBronka , więc według mnie dobra decyzja a to że jest “Legendą” jak to Harin pisze nie usprawiedliwia go ani nie stawia wyżej od innych zawodników kiedy rozmawiamy o zasadach.

    (1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    @GRAND
    co do chemii w zespole Cavs to z D-Wade’em LeBron sie przyjaźni, na meczu sie do niego nie szczerzy bo wiadomo koncentracja, a MVP? stać Jamesa na to ale raczej bedzie sie za bardzo oszczędzał na PO dla tego jak już 4 rok z rzędu z tego powodu raczej tej nagrody nie dostanie. Co sobie myśli o kolegach z zespołu jako ludziach nie graczach to nie wiemy, niektórych lubi a niektórych nie jak każdy człowiek, ale tak jak napisałeś szacunek jest i nie ważne czy szczerze wszystkich lubi czy nie na pewno dba o to by relacje w drużynie były dobre bo jak każdy profesjonalista wie-dobre relacje to połowa sukcesu w team’ie

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha, a księciunio James twierdził, że był faul czy o co chodzi z tą napaścią na sędziego ? No chyba, że wykłócał się o zagwizdanie ofensywnego 😉 Co za absurdalna sytuacja, świetna decyzja sędziego.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu