fbpx

Legenda, Wódz i Grateful Dead

15

Ciekawostki

-> Bill Walton, po przylocie do Bostonu, kazał zawieźć się prosto do domu Parisha. Wiedział, że jego osobowość, ogromnego, roześmianego, rudego hipisa, paradującego w koszulkach Grateful Dead i głośno wypowiadającego się na tematy polityczne, może przyćmić cichego z natury Wodza. Rozumiejąc, jak ważny jest Parish dla drużyny, Walton pojechał uścisnąć mu dłoń i powiedzieć:

Chcę być tutaj tylko drugim centrem, Szefie.

-> W sezonie 1985/1986 po raz pierwszy rozegrano konkurs rzutów za trzy. To wtedy Larry Bird wszedł do szatni i rzucił “Dobra, frajerzy, to który będzie dzisiaj drugi?”, a po wygranej, odbierając czek “Moje nazwisko było tu wpisane od tygodni…”

-> To prawda, że po finałach Larry był w łóżku o 22:30, ale nie dane mu było zasnąć. Po północy w jego domu zjawił się Bill Walton, z butelką Wild Turkey pod pachą.

Wiem, że jesteś zmęczony, idź do łóżka. Posiedzę sobie w kuchni i posłucham Grateful Dead, napawając się chwilą. Poczekam aż wstaniesz.

Bird poklepał go po plecach i wrócił na górę. Następnego dnia rano wstał i zszedł na dół. Znalazł przyjaciela dokładnie na tym samym krześle, tak, jak go zostawił.

Stary, jesteśmy mistrzami świata, jak możesz spać po czymś takim? [Walton]

-> To po tych finałach nakręcono reklamę Converse, która tak wszyscy na stronce lubimy (dokładnie we wrześniu 1986, więc obchodzi ona teraz swoje 30-te urodziny):

[BLC]

1 2 3

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wzruszające było oglądać ten pierwszy filmik o Celach z 86.. Wzruszające jest to, że takiego basketu już nigdy nie zobaczymy. To była właśnie prawdziwa koszykówka, która porywała tłumy i pasjonowała ludzi. Dobrze, że możemy wracać poprzez nagrania do tamtych chwil i cieszyć się tą grą.

    (24)
    • Array ( )

      Do 3 zwycięstw grało się tylko w pierwszej rundzie. Dalej już było best of seven.

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston = BLC to było wiadome… pamiętam pierwszy raz jak zobaczyłem Birda facet który wyglądał jak babcie bez zębów i jeszcze w kręconych włosach:D no troche komicznie wyglądał średnio jestem ich fanem, ale za to do Parisha mam olbrzymi szacunek. Ostatni śpiew łabędzia odbył się w 86 następnie powtórzono go w 2008 myslę, że na zapas nie ma co się podniecac rosterami na przyszłe lata, bo tytuł zobaczycie dopiero nie wcześniej niż za te 12-14 lat;)

    (-11)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Grateful Dead – zespół, który zasponsorował w 1992 stroje dla biednej jak mysz kościelna reprezentacji Litwy w piłce koszykowej mężczyzn.

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że nie dane mi było ich oglądać… Na szczęście z pomocą wyobraźni przychodzą San Antonio Spurs z ’14, kolejni wyznawcy zespołowej koszykówki w takim wydaniu, którym prawdopodobnie najbliżej do stylu Celtów z ’86. Dzięki, Pop!

    Najlepsza drużyna wszechczasów? Pewnie tylko według niewielu. Ale mało kto grał tak soczysty, piękny dla oka kibica basket.
    Bird zabójca, świetnie opisana jego gra i charakter w “Larry vs Magic”, dziś myślę, że niedoceniany ze względu na brak efektownych wsadów, krótką karierę i wygląd wujka Staszka czy “babci bez zębów i jeszcze w kręconych włosach”. Legend.

    @all3 – dołączasz do Frica w hejtowaniu Celtów? 🙂

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Normalnie powiedziałbym, że art jest super, ale no kurcze wczoraj skończyłem “Kiedy rządziliśmy NBA”. Sorry BLC, ale stać Cię na więcej. Chyba wszystko jest z tej książki, którą jak czuję czytałeś kilka razy. Niemniej jednak i tak trzeba mieć talent i pomysł, żeby przekazać to co Ty w tym artykule ująłeś.

    PS. Polecam “Kiedy rządziliśmy NBA” o Larrym i Magicu. Dlaczego? Bo inaczej spojrzycie na basket i wielu zawodników w tym tytułowych. Niesamowite jest jak wiele nazwisk kojarzy się z tego jak są trenerami lub działaczami klubowymi, a grali razem z Birdem. Książka poszerza horyzonty.

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @up: mylisz się, Drogi Kolego:) bezpośrednio z książki wzięta jest tylko wypowiedź McHale’a (ta, która w artykule jakimś cudem nie jest podpisana jego imieniem, o poświęcaniu się dla drużyny),wątek rozmowy w gronie Dream Team i historie o Waltonie w ciekawostkach. Oczywiście, że skoro mistrzostwo Celtics ’86 jest w Larrym i Magicu opisane, to trudno uniknąć podobnych treści. Zwróć jednak uwagę, że w książce (str.209) inaczej jest opisane przejście Waltona do Bostonu. Ja opisałem to jego słowami z wywiadu dla CSNNE. Przygotowując artykuły nigdy nie ograniczam się do jednego źródła, tak, jak zasugerowałeś, staram się też szukać źródeł w oryginalnym języku. Jakikolwiek przekład, w moim mniemaniu, oddala od oryginalnego sensu. Pozdrawiam!

    P.S: jeśli masz akurat Larry vs. Magic w rękach, to otwórz sobie na stronie 214. W ostatnim zdaniu drugiego akapitu jest błąd. Popraw ołówkiem;) Seria Lakers z Rockets w playoffs ’86 trwała nie sześć, jak napisano, a pięć spotkań;) Rockets wygrali 4-1, tak, jak napisałem w artykule. Mam nadzieję, że Cię przekonałem;)

    (34)
    • Array ( )

      No muszę przyznać, że mnie przekonałeś. Zwracam honor 😀
      A tak przy okazji książka może być kolejną obowiązkową lekturą? 😛

      (10)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Feelmovy: zdecydowanie. Z tego wydawnictwa mam wszystko, co wyszło, łącznie z Iversonem i to jest mój numer 1, który każdemu bym polecił, nawet niezainteresowanemu NBA.

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Larry vs Magic – idealna ksiazka 😉
    Tez od razu pomyslałem, że artykuł na jej podstawie, ale wiedza BLC jest chyba wieksza xd

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu