fbpx

Lil’Wayne stoi za Chicago, a Ty?

27

Mieszkający w południowym Miami artysta-raper Lil’Wayne ma dobrze znaną i udokumentowaną historię relacji z klubem Miami Heat:

/gwiazdybasketu.pl/amerykanski-raper-z-mocna-wiazanka-przeklenstw-pod-adresem-miami-heat/

Nic dziwnego, że po elektryzującym świat koszykówki zwycięstwie Chicago w poniedziałek, Wayne chciał spotkać się z zawodnikami Bulls by pogratulować im osobiście. Cóż, wiemy przynajmniej za kim w tej serii stoi Tunechi, a Ty?

Tymczasem, mamy dla Was garść informacji, które mogą zaważyć o losach kolejnych meczów:

# Luol Deng wyszedł już ze szpitala, gdzie przebywał na skutek podejrzenia o zapalenie opon mózgowych, ale na pewno nie zagra w dzisiejszym Game 2.

# Derrick Rose na piątkowe Game 3. może założyć nie garnitur, ale klubowy uniform. Taki strój nie gwarantuje, że gracz w ogóle wybiegnie na parkiet, ale jak dochodzą nas słuchy, może się tak stać w “awaryjnej sytuacji”.

# LeBron James szykuje się do krycia fenomenalnego jak dotąd Nate’a Robinsona. Zatrzymanie 175-centymetrowej katapulty Byków będzie priorytetem Erica Spoelstry, któremu wyjątkowo nie podobała się ilość miejsca, jaką Robinson miał przed sobą po większości zasłon w IV kwarcie. Szykujcie się więc na próbę udowodnienia, że tytuł Obrońcy Roku należał się LBJ-owi.

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LBJ pozamiata Nate….Mysle ze LeBron dzisiaj bedzie miał kilka pieknych bloczkow^^
    Lil Wayne to typowa chorągiewka, jeszcze niedawno smigał w koszulce Jamesa….
    Miami dzisiaj podkreci tempo w 3 kwarcie i bedzie po meczu

    (-4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nie przepadam za Bulls, ale Miami bardzo nie lubię. Jeśli to byki wygrają serie będzie to zasłużona wygrana, ponieważ Chicago nie posiada aktualnie żadnych sław w zespole, a mimo to potrafią wygrywać respect dla nich. Natomiast Heat może i są dobrą drużyną, ale tylko z 3 powodów: BOSH,WADE,JAMES. bez nich w MIAMI nie ma drużyny ( przecież Chicago przerwało serie zwycięstw Miami:) ) LET’S GO BULLS!

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “ubrać się w garnitur” – przepraszam, ale mój wewnętrzny Grammar Nazi nie wytrzymał :C
    A tak btw – Rose nie zagra.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kevin
    a słyszales moze o Ray Allenie? S Battier? N cole ktory moze kryc nawet Uncle Drew? a moze Bird Mana? znasz? chyba raczej słabo

    (-7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    chyba nie ma w NBA drużyny za którą by nie stał lil wayne:/ gdzie tylko flesze błyskają ten od razu sadza dupę na widowni… aż przykro patrzeć. Nikt mu nie zabroni na mecze chodzić, ale niech nie odgrywa fana każdej drużyny po kolei, bo to się śmieszne już robi.

    (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety prawdopodobnie zabraknie zarówno Deng’a, jak i Hinrich’a… Szkoda, bo Bulls byliby zdecydowanie silniejsi po obu stronach parkietu z Kirk’iem. Dobrze, że Rose próbuje się przełamać, a może to zasłona dymna, żeby Heat szykowali się na jego ewentualny powrót?
    @admin @Guti Co tak niesamowitego będzie w obronie 2 razy większego LeBron’a nad kieszonkowym Nate’m? Dla mnie tylko sytuacja, w której Robinson mimo pozszywanej twarzy i siniaków będzie miał kolejny dobry mecz… Niestety przy braku innych ball-handlerów Chicago prawdopodobnie będzie w takiej sytuacji mocno ograniczone.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kevin jesteś z*ebany bo niewiem czy pamiętasz ale bez lebrona wade’a i chalmersa, Miami wygrało z niejakimi Spursami, kojarzysz taką drużyne “znawco” ?

    (-4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Weezy i Bulls idealnie połaczenie .James ma kryć KryptoNate’a przecież on za nim nie nadąży , co do Luola to wróci na game 3 pokażę klase w obronie 😉

    (-6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubie lil wayne’a ale to sezonowiec ;D
    jeszcze niedawno robił pokaz stylówek w snowboardowych butach na każdym meczu miami ^^
    Propsy dla Robinsona, że aż Lebron musi go kryć ale wg mnie Wade też by poradził;)

    PS. Nie mogę się doczekać meczu!!

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobra seria niech zagrają ssobie te 7 gierek to Melo z kolegami odpocznie i Rozjedzie to co zostanie

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @ kevin
    Akurat o Heat nie można powiedzieć, że nie ma tam “drużyny”. Wystarczy spojrzeć chociażby na ich obronę. Sam James nie kryje 5-ciu zawodników, a fakt, że on z Wadem i Boshem, zdobywa najwięcej punktów wynika już samej klasy zawodnika. Lepszym przykładem gracza jednej drużyny będzie już Oklahoma albo Cleveland.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Weezy jest chorągiewką we wszystkim co robi. Znacie pewnie takich typów, jednego dnia grają na fortepianie, by kolejnego przerzucić się na skrzypce, a za tydzień stwierdzają, że muzyka ich jednak nie jara i grają w szachy. Tak samo z nim, był skatem, rockmanem, nawet próbował być gangsterem niemniej jednak gdyby trzymał się tylko i wyłącznie konwencji rapowej lepiej by na tym wyszedł :). Cenię za muzykę, za zachowanie i wybryki już mniej.

    (4)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kevin
    bez Noah’a, Nate’a, nie ma bulls 🙂 tak wiec koment hu****. Jestem kibicem Heat ale w finale musza byc Miśki 🙂

    (-4)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    mam gdzieś za kim, przed kim i obok kogo stoi, leży czy kuca pan Wayne / mheat18 – twój koment za to świetny, bez Rose’a też miało nie być, a są i wygrywają z najlepszymi, nie twierdzę, że przejdą Miami, ale kolektywnie są chyba lepsi

    (1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @czapla
    jesteś niby taki kibic Heat, a nie wiesz, że Wade gra w Miami przez całą kariere cytuję, a ty mi tu piszesz, że Heat wygrywali bez Wade’a!

    (-1)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    kevin kochany, ostatnie prawie 15 meczy rozegrali bez Wade….Tak jak wiele osob zwrocilo uwage ze zawodnicy ktorych wymienilem to wybitni specjalisci albo od obrony, albo od rozciagania obrony. Wiec kevin z daleka widac ze Heat to widziales moze jeden mecz i w top10. Ciekawi mnie co napiszesz po dzisiejszym meczu, w ktorym Nate nic nie trafil praktycznie i Bulls zostali rozdeptani( przegrali najwyzsza roznica punktowa w historii organizacji)

    (-1)

Skomentuj Pozdrawiam Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu