Listy do redakcji, edycja sierpień 2013
Gadżet do trenowania
Witam! Znalazłem ostatnio bardzo ciekawy gadżet do trenowania jump-shot’a, jakim jest nasadka zwężająca obręcz. Problem w tym, że nie mam pojęcia, gdzie mógłbym dostać coś takiego w Polsce. Moglibyście mi jakoś doradzić?
Nie mam pojęcia czy i w ogóle da radę kupić coś podobnego w Polsce. Dawno temu widziałem reklamę, którą przywołujesz – z pewnością nieco kasy przeszło z kieszeni do kieszeni, ale jak daleko sięgam pamięcią – nie pamiętam by jakikolwiek klub czy program szkoleniowy korzystał z tego typu bajerów. Zamiast trwonić czas w poszukiwaniu gadżetów pt. magiczne nakładki na obręcz, trzystopniowa opaska na głowę czy preparaty zapobiegające przez poślizgnięciem na parkiecie – skupiłbym się na trenowaniu samej techniki. Rzucasz? Miej nogi ugięte, kolana skierowane w kierunku kosza, plecy PROSTE, rękę ciągnij pionowo, zakończ jakbyś chciał wyjąć jabłko z koszyka, czyli zrób “łabądka”. Ćwicz, a gwarantuję, że żadne skrzydełka na obręcz nie będą Ci potrzebne!
[vsw id=”PpQ_dS2cRFY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Dokładnie jak piszecie w odpowiedzi – tego typu “gadżety” to raczej jakaś fanaberia niż pomoc w polepszaniu skuteczności. Ćwicz technikę, i rzucaj, rzucaj, rzucaj ….
takie pierdoly sa tylko po to zeby hajs sie zgadzal w kieszeniach producentow.
Po “zrób LeBrona” spodziewałem się wygolenia przedniej połowy czaszki, ale i tak spoko ^^
Co do gadżetu z pierwszej strony (musi być jako reklama, mimo że nie korzystałem z usług firmy): http://lyke.pl/pl/koszykowka/8-rain-maker.html
PS. Za tyle pieniędzy to bym wynajął byłego strzelca, który by mi poprawił technike, na pewno na lepsze wyjdzie …
Taką nakładkę można kupić na basketo.pl ale nie polecam bo w sumie to po co? Nie pomoże Ci zbytnio, już prędzej bym tam kupił taką rynienkę pod kosz żeby jak trafiasz to piłka leciała prosto do Ciebie, co umili na pewno trening rzutów 🙂
skoro Pelicans mają lukę pod koszem to miejmy nadzieje, że Oden wybierze New Orleans
Co do ostatniego maila, to czy ten “zły kolega” nie przypomina wam pewnego pana z Lakers? 😉
@Taliman a wiesz gdzie taką rynienkę dostać ? 😀
Co do ostatniego listu, widać że twój “kolega” zgrywa kozaka. Nie namawiam do przemocy, ale jakbyś się mu postawił to zobaczysz że będzie miękki jak gąbka 😉
Witam,
Ta nakładkę na obrecz znajdziesz w Basketo.pl
http://basketo.pl/product-pol-2849-Nakladka-na-obrecz-SKLZ-Rain-Maker.html
koszt 180 zł to nie reklama poprostu wiem gdzie szukać.
nałóż klape od sedesu bedzie podobnie 🙂
Jestem zaledwie o ponad rok starszy od pana @ostatni mail .Jedna rada , na takiego typa : gracie gdzies-odrzucajcie go , ignorujcie. Na treningach nie podawajcie mu piłek , tym bardziej w meczach. Zdemotywuje sie i “zapłaci” za zgrywanie cwaniaka.Ja osobiscie nigdzie nie trenuje aczkolwiek zdarzyło mi się spotkać takiego typa na miejscowym orliku. Ignorowanie pomogło w 100%. Pozdro i 3majcie sie !
Trener kiedyś mi opowiadał że mieli w drużynie takiego cwaniaka i jak po meczu wszyscy na niego z ręcznikami wyskoczyli to już przestał tak cwaniaczyć.
Co do pytania o tą nasadkę na obręcz… Jak już ludziska pisali, idzie to gdzieś kupić. Ale z tego co widzę to drogo. Miałem okazję trenować na czymś takim i niestety nie zdało to egzaminu. Z własnego ( i całej drużyny oraz trenera) doświadczenia nie polecam takiego sprzętu 😉
Często spadało to z obręczy, nie zdało egzaminu.
Kup okrągłą deskę do kibla i załatwione.
To nie taki głupi pomysł ta nasadka, w moim przypadku jak byłem jeszcze dzieckiem, mój ojciec zrobił u siebie w zakładzie taka obrecz która była z litej stali i była mniejsza od orginalnej efekt był taki, ze trzeba było nauczyć sie trafiać na czysty kosz bo paprochy poprostu sie wyturlały, a druga sprawa, ze z racji mniejszej obreczy po takiej sesji treningowej w wakacje na jesien rzucało sie do normalnego kosza jakby sie rzcało kamieniem do oceanu. Mam gdzies druga obrecz, jedna została zamocowana na streetbolowym boisku:D
taki jeszcze off, a raczej retoryczna mysl jak to mozliwe by taka legenda, musiała kończyć swoja kariere w Toronto, to samo z Ewnigiem w SSS. Pamietam, jak siedział w Toronto na ławie grał moze max 7-10 minut to wstyd dla NBA ze tak to wygladało, gdyby odpoczał z rok, dwa jak MJ mogłby pograć z sezon dwa bardzo produktywnie tym bardziej ze bardzo dbał o swoje ciało kiedyś czytałem z nim artykuł ze bardzo zdrowo sie odzywia i wypija wiele litrów wody, nie chce skłamać bo nie pamietam, ale tam cos pisało o 12 litrach (?) w kazdym razie dał by rade tylko raczej wystawiony mogłby byc na PO
Dobre odpowiedzi redakcji, co do tego gadżetu kompletna bzdura moim zdaniem. Nawet oglądając setki filmików graczy NBA z treningów etc. nie widziałem czegoś takiego, więc zbędny zakup 🙂
co do ostatniego listu: mi nie raz się zdarzało że byli tacy krzykacze boiskowi i mi od nich też się “dostawało”. nikt nie jest idealny.. cwaniaki też 😉
@CP3
Rynienkę dostaniesz na basketo.pl
http://basketo.pl/product-pol-2853-Nakladka-na-obrecz-SKLZ-Shot-Around.html
gościowi nie chodzilo o rynienke.. tylko o coś na kształty deski klozetowej, nakładanej na obręcz aby zmniejszyć średnicę kosza ;D
powiem tak… PO CO CI TO? jesteś na poziomie Ray’a Allena, że wrzucasz dziesiatki rzutów bez spudłowania i Ci się takie rzucanie nudzi? ;]
chcesz utrudnić trening? ucz się rzutu po zwodach, z odskoku, odejscia, po crossoverze, czy akcje catch-n-shoot.
Hej! Kurde, taki niewinny liścik do redakcji i od razu na stronie? Jaki zaszczyt 😉 Dzięki Panowie, nie jestem jakimś Rayem Allenem, poprostu pomyślałem sobię, że to w pewnym stopniu może urozmaicić trening. (no i miałem podobny tok myślenia, co ‘all3’) Huah, wam też skojarzyło się to z deską klozetową? ;DD Tak btw. to ta rynienka też fajna sprawa, bo o sługusów, którzy przez godzine podawaliby piłkę cięzko.. Widziałem wczoraj film na yt, gdzie koleś rzucał 1000 rzutów i miał właśnie gościa, który w ogole nie rzucał, tylko mu podawał ;P (zajęło im to ponad 3h)