fbpx

Lockout League ruszyła

7

No dobra, wciąż mamy lockout, ale pojawiają się pozytywne sygnały. Mur dzielącym obie strony sporu powoli zaczyna pękać. W ubiegłym tygodniu Derek Fisher – przewodniczący związku zawodowego graczy NBA – przesłał do kolegów smsa, który brzmiał mniej więcej tak: “szykujcie się na basket w tym roku”… co to dokładnie oznacza, nie wiadomo. Nie zamierzamy Was zanudzać szczegółami negocjacji lockout’owych, powiedzmy sobie tylko, że w grze są zbyt wielkie pieniądze by NBA miało przestać istnieć. Powrót koszykarzy na zawodowe parkietu to tylko kwestia czasu. Tymczasem wystartowała Impact League albo jak kto woli, Lockout League. Co to jest? To dowód na to, że gracze NBA w trudnych dla siebie czasach naprawdę trzymają się razem. Blisko 60. profesjonalistów weźmie udział w turnieju rozgrywanym na przełomie września w Las Vegas.

Oficjalnie w Impact League startuje 8 zespołów. Mecze nie są nigdzie transmitowane, ale jeśli uda nam się gdzieś dostać HL (tak jak ten z pierwszego dnia poniżej), będziemy próbować go wkleić. Poniżej znajdziecie też składy wszystkich zgłoszonych ekip oraz krótkie podsumowanie z naszej strony.

[vsw id=”hss2gtLcEgI” source=”bliptv” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

Team A: Sebastian Telfair, James Anderson, Kawhi Leonard, Malcolm Lee, Larry Hughes, Marreese Speights, Melvin Ely. Ekipa mocno wysportowana i atletyczna, ale niezbyt zbilansowana. Telfair woli raczej rzucać niż grać PG. Duży ciężar zdobywania punktów będzie spoczywał na Lee (SG wybrany przez Timberwolves), bo podobno Kawhi Leonard zagra tylko w 1 tygodniu.

Team B: Derek Fisher, Armon Johnson, Josh Selby, Tony Allen, Xavier Silas, Coby Karl, Jeremy Evans, Al Harrington, Stephen Jackson, Gary Forbes, Derrick Caracter. Głęboki i doświadczony zespół. Fish ma pewną rękę. Allen, Harrington i Jackson na pewno sprawdzą młodzież w obronie. No i oczywiście Selby. Jeśli oglądaliście letnie highlighty na naszej stronie, wiecie o co chodzi.

Team C: Kyle Lowry, Jared Dudley, Courtney Lee, Alan Anderson, Hakim Warrick, Austin Daye, Channing Frye. Ciekawy skład. Mają wszystko: rozgrywajka (Lowry), snajperów (Dudley, Frye, Lee) oraz mobilnych podkoszowych (Daye, Warrick).

Team D: Iman Shumpert, Chauncey Billups, Damon Jones, Roger Mason Jr., Jamaal Tinsley, Shawne Williams, Jermaine O’Neal. Równie mogliby się nazwać “NN” czyli najstarsi i najwolniejsi. Ciekawe jak zaprezentuje się Shumpert, nowy nabytek NY Knicks.

Team E: Eric Bledsoe, Travis Leslie,  Mo Williams, Willie Warren, Al-Farouq Aminu, Ryan Gomes. Tylko sześciu, ale mają wytrzymałość lepszą niż wielbłąd na pustyni. Współczuję ziomkowi, który będzie samotnie siedział na ławce. Do tego wszyscy z Clippers więc zobaczymy, czy “chemia” ma znaczenie.

Team F: Avery Bradley, Isaiah Thomas, DeMar DeRozan, Dorell Wright, Bonzi Wells, Corey Maggette, J.J. Hickson. F są głodni. Bonzi Wells podobno ciężko pracował by wrócić do NBA. Bradleya nie chcieli docenić odkąd został wybrany w drafcie, a DeRozan i Hickson mają aspiracje grania w All-Stars. Każdy będzie próbował się pokazać.

Team G: Nick Young, John Wall, Marcus Banks, Jordan Crawford, Shelvin Mack, Desmon Farmer, Terrico White, Rashard Lewis, Larry Owens. Team G, czyli połowa młodego składy Washington Wizards (Wall, Young, Crawford, Mack). Mają sporo siły ogniowej. Będzie co oglądać.

Team H: T.J. Ford, Dominique Jones, Dahntay Jones, Brandon Rush, Paul George, Corey Stokes, Wesley Matthews, Jordan Williams. Mocny team. TJ będzie chciał udowodnić, że wciąż jest czołowym PG w lidze. George i Matthews są bestiami w obronie. Williams (wybrany jako 36. przez Nets) będzie bardzo silny na deskach, a Corey Stokes to podobno najlepszy gracz, którego nie wybrano w drafcie. Facet będzie więc walczył o życie.

7 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie wiem czy wypada, przy teamie z Wizards pisac o sile ogniowej 😉
    a tak bardziej serio, to zalozyciel, wlasciciel czy pomyslodawca ligi zapowiadal, ze mecze beda do ogladania w internecie. streamy online. albo klamal, albo trzeba poszukac

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      no i właśnie, koszykarze NBA pokazują, że umieją się skrzyknąć i grać razem, gorzej by zarobić na tym pieniądze (transmisje, prawo do reklam etc) jeśli lockout będzie trwał dalej – prędzej czy później pojawi się jakiś organizator/ menedżer, zaczną się negocjacje stawek i znów będą pretensje…

      (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      this is true, ale raczej nie dotrwa do końca sezonu więc nie wiemy czy wypada o tym pisać. W momencie zakończenia lockoutu wraca za ocean.

      (0)
  2. Array ( )
    Radosław Mirosław 14 września, 2011 at 01:53
    Odpowiedz

    Fisher wygląda na strasznie samotnego na tym zdjęciu, musi mieć koleś sporo przemyśleń, pewnie odbiera sporo zajebiście inteligentnych telefonów od graczy i ciężko mu się niekiedy opowiadać wyłącznie po stronie PA 😉

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    I to mi się podoba. Na boisku rywale, ale w słusznej sprawie potrafią się skrzyknąć. Nie chodzi mi już o tą ligę, ale głównie o to, że wybrali jednego kolesia na swojego lidera (na pewno sam tego nie załatwia, rzecz jasna) i mają do siebie zaufanie. W końcu nie może być inaczej, przecież walczą o swoje 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu